329: Emir wchodzi do sypialni, gdzie jego żona leży już pod kołdrą. Pogrążona jest w głębokiej zadumie. „Wiem, że nie chcesz ze mną rozmawiać, ale muszę ci się wytłumaczyć” – oznajmia mężczyzna. – „Posłuchaj, nie mogłem tak nagle powiedzieć ci o czymś, co mogłoby cię tak bardzo roztroić. Najpierw sam musiałem się we wszystkim upewnić. Musiałem mieć pewność, czy ty i Gulsum jesteście siostrami, czy nie. Kiedy nosisz w sobie drugie życie, nie chciałem nic mówić, nie upewniwszy się najpierw sam”. „Ja sama nie wiem, z jakiego powodu mam się smucić” – oznajmia Reyhan. – „Czy z tego, że oddaliśmy ziemi tak młodą dziewczynę, czy dlatego, że byłam przez tak długi czas okłamywana”.
„A może też z powodu, że ty ukrywałeś przede mną tę prawdę” – mówi dalej Reyhan. – „Co zatem powinno mnie zasmucać?”. „Posłuchaj, ja…” – odzywa się Emir. „Nie próbuj niczego wyjaśniać. Ponieważ żadne z twoich usprawiedliwień nie zagoi moich ran. Nic nie ukoi mojego bólu”. Dziewczyna odkręca głowę do ściany. Akcja przeskakuje do następnego dnia. Cavidan jest w pokoju Hikmeta. Dla pewności przeszukuje szafkę nocną, ale tu także nie znajduje karty pamięci. „Niech to szlag! Gdzie jest ta przeklęta karta?!” – pyta siebie wściekła i kieruje przenikliwe spojrzenie na męża. – „Ty to wiesz! Chociaż raz na coś byś się przydał i powiedział prawdę! Ale nie powiesz, oczywiście”.
Cavidan zagląda pod materac, na którym leży Hikmet. W tym momencie do pokoju wchodzi Reyhan. Zdziwiona patrzy na rozrzucone po pomieszczeniu rzeczy. „Szukasz pani czegoś? Pomóc ci?” – pyta. „Szukałam jednego zaświadczenia Hikmeta, ale na pewno zostawiłam je w gabinecie” – odpowiada zmieszana pani Tarhun i wychodzi. Tymczasem Kemal i Narin są w gabinecie psychoterapeutki. „Proszę, żebyście wrócili myślami do czasu waszego pierwszego spotkania. Do czasu, kiedy się zakochaliście” – mówi specjalistka. – „Zacznę od pana, panie Kemalu. Biorąc pod uwagę to, jak szybko chcesz doprowadzić sprawę do końca, stwierdzam, że bardzo intensywnie przeżywasz swoje uczucia. Pani Narin jest bardziej milcząca”.
„Proszę, przypomnij sobie chwilę, kiedy po raz pierwszy ją zobaczyłeś” – kontynuuje psychoterapeutka. – „Co wywarło na tobie największe wrażenie? Kiedy zrozumiałeś, że się zakochałeś?”. Mężczyzna cofa się myślami do spotkania w restauracji, w której pracowała Narin. Następnie przypomina sobie dzień, kiedy razem trafili do jednego szpitala. Nie udziela jednak odpowiedzi. Psychoterapeutka te same pytania zadaje Narin. „Kiedy zobaczyłam go po raz pierwszy, wzruszyło mnie jego spojrzenie” – oznajmia dziewczyna. – „Takie przeszywające i zdecydowane. Poznałam go w chwili, kiedy był zły i poddenerwowany, ale w jego oczach było coś, co wskazywało na jego dobroć i uczciwość”.
„Kemal zawsze na pierwszym miejscu stawia tych, których kocha. Jest bezinteresowny” – kontynuuje Narin. – „Na początku wydawało mi się to dziwne. Nie byłam przyzwyczajona do tego, by ktoś się o mnie troszczył. Dla mnie te uczucia też były obce, ponieważ pierwszy raz w kimś się…” – dziewczyna urywa nagle swoją wypowiedź. „Co konkretnie masz na myśli, mówiąc o tych uczuciach?” – dopytuje psychoterapeutka. – „Co zdecydowało, że uznałaś, że pan Kemal będzie dla ciebie odpowiednim kandydatem na męża?”. „Na początku wydał mi się osobą godną zaufania. Potem zobaczyłam, jak wspaniałym jest ojcem. Dzięki niemu wróciłam do zawodu. Widząc to wszystko uwierzyłam, że jest uczciwym człowiekiem”.
„Panie Kemalu, twoja żona otwarcie mówi o swoich uczuciach” – stwierdza specjalistka. – „Usłyszałeś to, czego wcześniej nie słyszałeś. Być może nawet nie wyobrażałeś sobie, że kiedykolwiek to usłyszysz. Wyrażanie swoich uczuć jest najlepszym lekarstwem”. „Kiedyś nie chcieliśmy rozwodu, a teraz tak” – stwierdza Kemal, którego ta rozmowa wyraźnie irytuje. – „Co mają do rzeczy dawne uczucia?”. „Proszę pozwolić wykonywać mi moją pracę. Jeśli nie chcesz opowiedzieć o swoich uczuciach, możesz przedstawić je w formie pisemnej” – kobieta podaje Kemalowi kartkę. Ten odkłada ją, wstaje na równe nogi i oświadcza: „Proszę wybaczyć, ale sądzę, że nie jest to konieczne”. Mężczyzna opuszcza gabinet.
Akcja przenosi się do rezydencji. Emir wchodzi do pokoju, gdzie jego żona rozwiązuje zadania na studia. „Położę się trochę” – mówi mężczyzna z wyrazem bólu na twarzy. – „Nie będziesz miała z tym problemu?”. Dziewczyna kręci przecząco głową. Następnie waha się przez kilka chwil, aż w końcu przechodzi do sypialni, gdzie kładzie się obok męża i masuje jego skronie, by ulżyć mu w bólu głowy. Czy między nimi znowu będzie dobrze?
Obowiązuje całkowity zakaz kopiowania streszczeń na inne strony! Za łamanie praw autorskich grozi odpowiedzialność karna.