Aziz trzyma w ramionach nieprzytomną Seher.

„Dziedzictwo” – Odcinek 505 – Streszczenie

Ali stara się wesprzeć Duygu, ale jego przyjaciółka jest głęboko zraniona.

– Od dawna czuję się, jakbym była pod gruzami – mówi policjantka z bólem w głosie. – Nie pamiętam nawet, jak wyglądało moje życie wcześniej. Nie wiem, jak zacząć od nowa. Popełniono wobec mnie tak absurdalną i niewyobrażalną zbrodnię. Nie ma nikogo, kogo mogłabym pociągnąć do odpowiedzialności. Kto zwróci mi stracone lata? Od lat płonę w ogniu piekielnym przez kłamstwo. Brak mojej siostry przez tyle lat sprawiał mi niewyobrażalny ból, a ja ciągle winiłam siebie. Znosiłam wyrzuty sumienia i przeklinałam siebie.

Ali ujmuje jej dłoń i patrzy na nią z troską.

– Wiem, jak bardzo skrzywdziły cię działania cioci Semry – mówi łagodnie. – Widziałem, jak cierpiałaś. Ale pamiętaj, że ona jest twoją mamą i tego nie zmienisz. Ani jej choroby, ani tego, co ci zrobiła. Przeszłości nie da się cofnąć, ale możesz zrobić coś dla siebie. Możesz wyświadczyć sobie największą przysługę, zmieniając swoją przyszłość. Sposobem na wyrwanie się z tych ruin nie jest rozpamiętywanie przeszłości, ale wyznaczenie ścieżki swojego życia, która prowadzi do lepszego jutra.

***

Seher odbiera telefon od Zuhal.
– Jak się masz? – pyta uciekinierka z więzienia. – Nie dzwoniłaś i zaczęłam się martwić. Wszystko w porządku, prawda?

– Dziś rano chciałam uciec, ale zobaczyłam, że Yusuf ma gorączkę i nie mogłam go zostawić – odpowiada Seher. – Na szczęście Yaman wiedział, co robić i szybko obniżył jego temperaturę. Zuhal, jestem kompletnie zdezorientowana. Przypomniało mi się coś złego, ale patrząc na to, co teraz przeżywam… Jego zachowanie i słowa są zupełnie inne. Różni się od człowieka z mojego wspomnienia. Może pan Aziz ma rację, może to tylko moja wyobraźnia. Gdyby naprawdę próbował mnie zabić, dlaczego po czymś takim miałabym zostać w rezydencji?

– Seher, nie rób tego – prosi Zuhal. – Znowu zaczynasz mu wybaczać w swojej głowie. A co jeśli to tylko jego fałszywa twarz? Co jeśli prawdziwa jest ta z twojego wspomnienia? To bardzo ryzykowne. Może uciekłaś z domu, ale nie pamiętasz tego przez utratę pamięci. Seher, martwię się o ciebie w każdej sekundzie, kiedy tam jesteś. Ten człowiek jest niebezpieczny. Zacznij myśleć trzeźwo, póki nie jest za późno.

– Dobrze, pomyślę o tym. Do usłyszenia – odpowiada Seher i kończy rozmowę.

Po chwili udaje się do pokoju siostrzeńca.
– Yusufie, mówiłeś, że zawsze byliśmy szczęśliwi. Czy naprawdę tak było? – pyta dziewczyna.
– Byliśmy, bo bardzo się kochamy – odpowiada chłopiec.
– Ale ludzie potrafią się złościć z najmniejszych powodów. Czy twój stryjek i ja kiedykolwiek się pokłóciliśmy?

– Kiedyś się pokłóciliście – wyznaje Yusuf. – Strasznie zezłościłaś się na stryjka. Zostawiliśmy go i odeszliśmy.
– Dokąd?
– Nie wiem, ale bardzo daleko. Potem stryjek nas znalazł, a ty mu wybaczyłaś. Pogodziliście się. Ale nie wspominamy tych dni, bo były złe.

Zaintrygowana, Seher wraca do swojego pokoju. Przeszukując rzeczy, znajduje dwa fałszywe dokumenty tożsamości – swój własny i Yusufa. Ten dowód potwierdza, że w przeszłości rzeczywiście uciekła przed Yamanem. Dociera do niej, że musi ponownie uciec, i to jak najszybciej.

Tymczasem mały gest ze strony Aliego przywraca na chwilę uśmiech na twarzy Duygu, dając jej chwilowe wytchnienie od bólu.

„Dziedzictwo” – Odcinek 506 – Streszczenie

Chociaż Duygu zdecydowała się wrócić do domu, ucieka sprzed drzwi, nie znajdując w sobie odwagi, by stanąć twarzą w twarz z matką, która tak bardzo ją zraniła. Tymczasem Semra przypadkowo odkrywa, że Duygu poznała prawdę o zaginięciu Yasemin.

***

Seher, choć nie miała wcześniej umówionej wizyty, pojawia się w klinice Aziza.
– Moje wspomnienia są prawdziwe – oznajmia stanowczo, stając przed lekarzem. – Uciekłam od niego. Wyrobiłam nawet fałszywe dokumenty.
– Dobrze, uspokój się. Jesteś tu bezpieczna. Opowiedz mi wszystko od początku – zachęca Aziz, gestem zapraszając ją, by usiadła.
– Próbował mnie zabić – mówi Seher, a jej głos drży od emocji.

– Twierdzisz, że ktoś próbował cię zabić? – dopytuje doktor.
– Nie ktoś! On! Yaman Kirimli próbował mnie zabić! Ja też nie chciałam w to uwierzyć, ale to prawda! – wykrzykuje, z trudem łapiąc oddech.

W tej chwili zza drzwi dobiega dźwięk ich otwierania. Seher wpada w panikę, myśląc, że Yaman ją odnalazł. Przerażona traci na moment przytomność.
– Czy on mnie znalazł? Przyszedł tutaj? – pyta, rozglądając się nerwowo, gdy tylko odzyskuje świadomość.
– Uspokój się, Seher. Zemdlałaś z powodu stresu – wyjaśnia Aziz spokojnym tonem.

Seher zauważa, że w panice mocno ścisnęła dłoń terapeuty.
– Przepraszam, panie Azizie – mówi, cofając rękę. – Jest mi naprawdę przykro.
– Nie masz za co przepraszać. I mów mi po prostu Aziz, bez tego „panie” – odpowiada z łagodnym uśmiechem.

Kobieta siada w fotelu, a Aziz podaje jej szklankę wody.
– Musiałaś wymusić na sobie te wspomnienia. Ostrzegałem cię przed tym – zaczyna lekarz. – Twój umysł może bawić się z tobą traumatycznymi przeżyciami. Teraz spokojnie, opowiedz mi wszystko od początku. Co sobie przypomniałaś lub co wydaje ci się, że pamiętasz?

– To moment, którego nie potrafię dokładnie umiejscowić – zaczyna Seher, próbując zebrać myśli. – Przypomniałam sobie tę straszną chwilę. Zaatakował mnie pies. Długo nie mogłam uwolnić się od tego wspomnienia. Powiedziałeś, że umysł może płatać figle, i starałam się w to wierzyć. Ale kiedy już zaczęłam wierzyć, że to przeszłość, zobaczyłam zdjęcie. Był na nim ten pies. Okazało się, że należał do Yamana. Skonfrontowałam się z nim, zapytałam, a on… wszystko potwierdził.

Seher bierze głęboki oddech i kontynuuje:

– Przed ślubem walczyliśmy o opiekę nad moim siostrzeńcem. Zamknął mnie w kotłowni z tym psem. Potem mnie przeprosił. Powiedział, że zrobił to, kiedy był innym człowiekiem. Że dzięki mnie się zmienił. Żałuję, że w to uwierzyłam.
– Jest coś jeszcze? – dopytuje Aziz.

– Znalazłam pistolet w jego szufladzie. Wtedy wszystko sobie przypomniałam. Próbował mnie zabić tą bronią. Biegł za mną, krzycząc, że to mój koniec. Pociągnął za spust, ale w magazynku nie było nabojów. Uciekłam. W samochodzie zobaczyłam inny pistolet. Wzięłam go i… strzeliłam. To była jedyna droga, żeby się uratować.

Aziz przygląda jej się uważnie, starając się ocenić jej stan emocjonalny.
– Przechodzisz przez bardzo trudny okres – mówi w końcu. – Być może twój umysł stworzył to wspomnienie z powodu lęków i traum.

– Jeśli to tylko moja wyobraźnia, to czym jest to? – pyta Seher, wyciągając z torby fałszywe dokumenty. – Trafiłam do aresztu. Mam też raport policyjny – dodaje, pokazując kolejny dokument, który otrzymała od fałszywego policjanta wysłanego przez Zuhal.

– Yusuf powiedział mi, że uciekliśmy od Yamana, ale nas znalazł i sprowadził z powrotem. Ale to nie wszystko – Seher z trudem przełyka ślinę. – Na własne oczy widziałam bliznę na jego klatce piersiowej.

Aziz spogląda na dokumenty i widzi emocje malujące się na twarzy Seher. To, co opowiada, zaczyna układać się w złożoną i przerażającą historię, której nie można zlekceważyć.

***

Yaman zauważa, że Seher zniknęła z rezydencji. Przekonany, że mogła sobie przypomnieć coś złego, natychmiast wpada w niepokój. Dzwoni do doktora Aziza, ale ten ukrywa przed nim, że dziewczyna przebywa w jego gabinecie. Aziz, wierząc, że Seher naprawdę grozi niebezpieczeństwo ze strony męża, postanawia zapewnić jej schronienie. Zabiera ją do swojego domu, oferując bezpieczeństwo i spokój, z dala od Yamana.

Kiedy i gdzie zostaną wyemitowane odcinki 505. i 506. serialu „Dziedzictwo”?

Odcinek 505. zadebiutuje na antenie TVP1 w czwartek, 6 marca, o godzinie 16:05. Odcinek 506. będzie emitowany w piątek, 7 marca, o tej samej porze. Aby zobaczyć więcej streszczeń tego serialu, kliknij tutaj: Dziedzictwo streszczenia.

Podobne wpisy