274: Necdet wzywa do siebie Erkuta. „Gdzie jest Veysel?!” – pyta wściekły. „Dzisiaj jeszcze nie pojawił się na farmie” – odpowiada Erkut. Necdet każe mu jak najszybciej go tutaj sprowadzić. „Veysel to drań, który ukradł moje pieniądze!” – krzyczy ojciec Arzu. Selim wraz z matką przyjeżdżają do domu Meliha. Aliye udaje się do pokoju Melek, gdzie kobieta przegląda właśnie zdjęcia córki. Pani Emiroglu nie zdawała sobie sprawy, że stan Melek jest aż tak poważny…

Nurten zmusza Elif do kolejnych prac w domu. Tym razem dziewczynka musi zmywać podłogę, podczas gdy Nurten plotkuje z przyjaciółką. Następnie kobieta każe dziewczynce podać im herbatę. Elif przypadkowo wylewa nieco wody z czajnika, co Nurten wyprowadza z równowagi. „Jesteś bezużyteczna!” – krzyczy kobieta i szarpie dziewczynkę. Jej przyjaciółka prosi, by się uspokoiła.

„Słyszałem to bardzo dobrze. Powiedziała, że nikt jej nie podejrzewa” – mówi Selim do Zeynep, opowiadając o podsłuchanej rozmowie telefonicznej Arzu. – „Dodatkowo wydawała się taka szczęśliwa, gdy mówiła, że Elif i Melih nie żyją… Jej ojciec próbował już zabić Kenana. Porwał Elif, a następnie groził nam. On jest winowajcą wszystkiego, co przytrafiło nam się w ciągu ostatnich miesięcy”.

„Selim, uspokój się” – prosi Zeynep. – „Nie możemy być jeszcze pewni”. „A kto inny mógłby to zrobić? Posłuchaj, ja nie chcę żyć dłużej z tą wątpliwością…” – oświadcza Selim. Zeynep nie chce by mężczyzna wpadł przez to w kłopoty. W myślach układa plan, który pozwoli jej dowiedzieć się prawdy. Musi tylko skontaktować się z Erkutem…

Erkut tymczasem zjawia się na myjni. „Po co to zrobiłeś?” – pyta Veysela. – „Czy naprawdę życie ci niemiłe?”. „Nie rozumiem… Co takiego zrobiłem?”. „Przyjacielu, dość tego. Okradłeś pana Necdeta! A dzisiaj odkrył on całą prawdę. Wie, że to ty zrobiłeś… Nie tylko zawiodłeś szefa, ale także mnie zdradziłeś”. „Musiałem to zrobić, aby uratować żonę” – tłumaczy Veysel. „Dobrze, wyjaśnisz to panu Necdetowi” – oznajmia Erkut i każe przyjacielowi iść ze sobą.

Feride opiekuje się ciotką po jej wypadku. Kobieta ma nogę w gipsie i nie może chodzić. Wraz z Muratem muszą znaleźć kogoś, kto zaopiekuje się Melahat, by Feride mogła wrócić do pracy w restauracji. Veysel prosi Erkuta by nie zabierał go do Necdeta. „Naprawdę nie miałem innego wyjścia” – mówi. „Zrujnowałeś swoje życie, a teraz chcesz zrujnować także moje?” – pyta Erkut. – „Posłuchaj, mam obowiązki wobec Necdeta i muszę cię do niego przyprowadzić…”. „A ja mam obowiązki wobec żony i musiałem ją uratować z rąk porywaczy”.

„Wiesz, że teraz Necdet zrobi wszystko by cię znaleźć? A gdy już to zrobi, najpewniej zabije…” – oznajmia Erkut. „Wiem, ale dla swojej żony jestem gotów oddać nawet życie” – odpowiada Veysel. „Dobrze, udam, że cię nie widziałem” – postanawia ostatecznie Erkut, mając na uwadze długą przyjaźń z Veyselem. Następnie opuszcza myjnię.

Muhsin wraca do domu. Zarobione pieniądze wręcza Nurten, a dla Elif ma lizaka. Kobiecie nie podoba się jednak ten prezent. „To bardzo głupia i leniwa dziewczyna, więc nie musisz jej nagradzać!” – oburza się Nurten. Następnie zabiera Elif lizaka i wyrzuca go! W rezydencji Selim zastanawia się, gdzie jest jego brat. „Dzwoniłam do niego, ale jego telefon nie odpowiada” – mówi Arzu. Wkrótce Kenan wraca do domu. Jest bardzo smutny. „Wszystko w porządku? Są jakieś wieści o Elif?” – pyta Selim. Kenan kręci przecząco głową i odchodzi do swojego gabinetu.

Nurten ma dość Elif. Mówi Muhsinowi, że ma ją jutro dostarczyć do sierocińca albo z powrotem porzucić na ulicy. Nie chce jej tu więcej widzieć. Nazajutrz, gdy Muhsin i Nurten jeszcze śpią, Elif ubiera się ciepło i sama opuszcza dom. Nie chce, by Muhsin, którego uważa za miłego i dobrego człowieka, miał przez nią problemy. Zeynep udaje się na farmę Necdeta. Przed posiadłością zatrzymuje ją Erkut. „Co ty tutaj robisz?” – pyta. Jest mile zaskoczony jej odwiedzinami. „Musimy porozmawiać” – mówi Zeynep.

Erkut i Zeynep idą w ustronne miejsce. „Jestem naprawdę zaskoczony. Nie spodziewałem się ciebie tu zobaczyć” – mówi mężczyzna. „Pomyślałam, że możesz być jedynym, który wie coś o tym, co się stało” – odpowiada dziewczyna. „O czym ty mówisz? Co takiego się stało?”. „Zdarzył się straszny wypadek…”. „Tak, słyszałem o nim…”. „Skąd? Kto ci powiedział?”. „Wiem to od Veysela”. „Od mojego ojca?” – dziwi się Zeynep. – „Nadal pozostajecie w kontakcie?”.

Czyli Zeynep nic nie wie, że jej ojciec tu pracuje – myśli Erkut, po czym odpowiada: „Poszedłem ostatnio na myjnię i trochę porozmawialiśmy. Powiedz mi, czego tak naprawdę tu szukasz?”. „Cóż, uważamy, że Necdet może mieć coś wspólnego z tym wypadkiem…”. Tymczasem ojciec Arzu z ukrycia obserwuje rozmawiających Erkuta i Zeynep! Szybko uświadamia sobie, że widział już tę dziewczynę w rezydencji Emiroglu. „Nie rozumiem, dlaczego tutaj przyszła…?” – zastanawia się Necdet.

„Przyszłam tutaj, odkładając na bok swoją dumę” – oświadcza Zeynep. – „Chcę, żebyś powiedział mi prawdę. Rozumiesz? ten wypadek przyniósł nam ogromne nieszczęście. Melih zginął. Elif zaginęła i nie wiemy nawet czy żyje, czy nie. Melek trafiła do szpitala. Kenan obwinia ją o wszystko, co jest bardzo niesprawiedliwe. Do wypadku doszło dzień po tym, jak Kenan dowiedział się, że Elif jest jego córką. Nie wydaje ci się to dziwne?”.

„Co mam ci powiedzieć, Zeynep?” – pyta Erkut. „Po prostu powiedz mi prawdę. Czy wiesz, kto spowodował ten wypadek?”. „Przysięgam ci, że nie mam o tym pojęcia…”. „Do tej pory wszystkim nieszczęściom w naszej rodzinie winni byli Arzu i jej ojciec. To na pewno oni w jakiś sposób doprowadzili do tego wypadku… Jeśli są winni, proszę, powiedz mi to”. „Naprawdę nie mam pojęcia. Może to był po prostu zwykły wypadek…”.

„Mówisz tak tylko dlatego, by chronić Necdeta!”- zarzuca Erkutowi Zeynep. – „Zrobiłam poważny błąd, że tu przyszłam…”. Erkut próbuje zatrzymać dziewczynę, ale ona wyrywa mu się i odchodzi. Nurten tymczasem odkrywa zniknięcie Elif. Jest przekonana, że to Muhsin ją celowo ukrył, by dziewczynka nie trafiła do sierocińca. „Niby gdzie miałbym ją ukryć?” – dziwi się mężczyzna. – „Lepiej poszukam jej na zewnątrz”. „Nie ma mowy! Nie chcę, żeby tu więcej wróciła!”. Mimo ostrzeżeń kobiety, Muhsin wkłada kurtkę i wychodzi z domu, by szukać Elif.

Obowiązuje całkowity zakaz kopiowania streszczeń na inne strony! Za łamanie praw autorskich grozi odpowiedzialność karna.

Podobne wpisy