347: Kenan kładzie córkę do łóżka. „Musisz iść spać” – mówi. – „Jutro rano czeka na ciebie szkoła”. „Ale jestem bardzo podekscytowana. Nie chcę iść spać” – oponuje dziewczynka. „Dlaczego, moja miłość?”. „Ponieważ jutro rano przyjdzie Asu. I dlaczego ja muszę iść spać, a ty nie?”. „To oczywiste. Ponieważ potrzeby snu dzieci i dorosłych są inne. Nadszedł właśnie czas, abyś zamknęła swoje maleńkie oczka”. „Tato, myślisz, że możemy iść jutro do kina?”. „Niestety. Mam jutro bardzo dużo pracy”. „To może w weekend? Nie chodzę wtedy do szkoły, a z pomocą Asu szybko rozwiążę swoje zadania domowe”.

„Dobrze, obiecuję, że w weekend pójdziemy zobaczyć film, który chcesz” – zgadza się Kenan. „Super, jesteś najlepszym tatą!” – cieszy się Tugce. „Ale teraz musisz już spać, kochanie”. Tugce nakrywa się kołdrą po uszy. „Już śpię” – mówi. Kenan opuszcza pokój córki. Następnie udaje się do pokoju matki. Siada na łóżku przy kobiecie. „Jak się czujesz, matko?” – pyta. – „Wzięłaś swoje leki”. „Dziękuję, że pytasz, nic mi nie jest. Tulay mi bardzo pomaga. Jest osobą, która wie, jak się mną zająć. Ona jest kimś wyjątkowym”. „Bardzo ci dziękuję, Tulay” – zwraca się Kenan do żony Veysela, która także jest w pokoju.

Akcja przenosi się do pokoju Selima i Zeynep. Zeynep jest nakryta kołdrą i nie wygląda najlepiej. „Co się z tobą dzieje, moja miłość?” – pyta Selim. „Nie wiem… Jest mi bardzo zimno” – odpowiada dziewczyna. „Pozwól mi sprawdzić, czy masz gorączkę” – mężczyzna dotyka czoła żony. – „Nie, nie masz. Może coś zjadłaś, kochanie?”. „Nie wydaje mi się. Przecież jedliśmy to samo”. „Może chcesz się wykąpać?”. „Nie, Selim. Naprawdę jest mi bardzo zimno. Cała się trzęsę…”. „Dobrze, musisz wstać. Zabiorę cię do szpitala”. „Nie. Jedyne czego chcę, to spać. Myślę też, że to nic poważnego. Uspokój się”.

Nazajutrz Asuman i Tugce są w kuchni. „Kto tutaj zwraca uwagę na ciebie?” – pyta córka Cemala. „Nie rozumiem…”. „Na przykład twój wujek. Co robisz, gdy jesteś z nim?”. „Mówisz o Selimie? Czasami bawimy się zabawkami, czasami pomaga mi w odrabianiu zadań domowych” – odpowiada Tugce. – „Większość czasu spędzamy grając w gry. Na przykład w kamień, papier, nożyce. Naprawdę, powinnaś to zobaczyć. To takie śmieszne”. „Ale często w to nie gracie?”. „Nie. Wujek ma dużo rzeczy do zrobienia. Tak samo, jak wszyscy w tym domu. Nikt nie ma czasu na zabawę ze mną…”.

„Maleńka, nie smuć się. Teraz masz mnie. Możemy bawić się razem przez długi czas” – zapewnia Asuman. – „Zabieraj się do jedzenia, żebyś miała siłę na zabawę”. Do kuchni wchodzi Selim. „Widzę, że nasza księżniczka jest w dobrym nastroju” – mówi. – „Minęło wiele czasu, odkąd cię taką widziałem”. „Zobacz wujku, jaką wstążkę Asu przyczepiła mi do włosów” – pokazuje Tugce. – „Wygląda pięknie, prawda?”. „To prawda, bardzo pięknie, aniołku”. „Asu, czy możesz mi zrobić więcej takich wstążek?”. „Ale oczywiście, maleńka”. Z zewnątrz dochodzi klakson autobusy szkolnego. Tugce bierze swój plecak i opuszcza rezydencję.

„Selim, moglibyśmy pomówić o Tugce?” – pyta Asuman. „Oczywiście, ale teraz muszę zrobić trochę soku pomarańczowego dla Zeynep” – odpowiada mężczyzna. – „Ale to coś pilnego?”. „Nie, porozmawiamy później… Daj, pomogę ci z tym”. Dziewczyna zbliża się do Selima i pomaga mu w przygotowaniu śniadania dla Zeynep. Oboje mają przy tym mnóstwo radości. Do kuchni wchodzi Tulay. Śmiechy natychmiast milkną. „Selim, przygotowujesz to dla swojej żony?” – pyta. – „Dlaczego mi nie powiedziałeś? Pomogłabym ci”.

„Nie, nie ma takiej potrzeby. Asuman mi pomaga. Poza tym już skończyliśmy” – Selim bierze tace i wychodzi z kuchni. „Idę posprzątać w pokoju Tugce” – oznajmia Asuman i także wychodzi. Cemal tymczasem udaje się do baru. Jeden ze stałych bywalców siedzi smutny przed lokalem… „Dlaczego jest jeszcze zamknięte?” – pyta Cemal. „Ostatniej nocy miał miejsce nalot i zamknęli bar” – odpowiada mężczyzna. „Co ty mówisz?!”. „Musiałem pracować i nie było mnie tutaj, więc nie znam szczegółów, przyjacielu”. „O której to się stało?”. „Tuż po twoim odejściu. Przyjechała policja i aresztowali Sedata”.

Akcja przenosi się pod starą fabrykę obuwia. Jest tam już Erkut. Mężczyzna dzwoni do szefa. „Co się dzieje?” – pyta Necdet. – „Mam nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze. Nie dokonałeś jeszcze wymiany?”. „Jeszcze nie. Wciąż czekam na przybycie mężczyzn” – odpowiada Erkut. „Posłuchaj mnie bardzo dobrze. To ważna dostawa. Właśnie dlatego ty się nią zajmujesz. Bądź ostrożny”. Gonca ze schodów podsłuchuje rozmowę męża. „Nie wyobrażasz sobie, co się stanie z twoim najbardziej zaufanym człowiekiem, Necdet…” – mówi w myślach.

Tulay jest w pokoju Zeynep. „Znasz tę nową dziewczynę?” – pyta. „Asuman? To nowa opiekunka Tugce” – odpowiada Zeynep. „Co o niej myślisz?”. „Nie wiem. Wydaje się być całkiem miła. I nawet Tugce ją polubiła. Szczerze mówiąc, nie myślałam, że to możliwe, że znajdziemy kogoś zdolnego do tego. Dlaczego mnie o nią pytasz? Coś się stało?”. „Nie, skąd. Wszystko jest w porządku…”.

Asuman tymczasem zaciąga Selim do pokoju Tugce. Oboje siadają naprzeciwko siebie na łóżkach. „Sprawdziłam właśnie zeszyty dziewczynki” – mówi Asuman. – „Najbardziej zaciekawił mnie ten od języka tureckiego. Spójrz, na początku Tugce pisze ładnie, później jednak jest zupełnie inaczej. Jakby pisanie nudziło ją albo łatwo rozpraszała się innymi myślami”. „Odkryłaś to bardzo szybko” – pochwala Selim. – „Czy jest coś, co możemy z tym zrobić, Asuman?”. „Tak, oczywiście. Ale chciałabym prosić cię, byś zwracał się do mnie Asu. Wszyscy przyjaciele tak na mnie mówią”.

„Dobrze, nie ma problemu” – zgadza się Selim. Mężczyzna wstaje z łóżka. „Ma pan bardzo ładny sweter” – stwierdza Asuman. „Dziękuję bardzo, powiem żonie. To ona mi go dała” – oznajmia Selim i odchodzi. Czy dziewczynie uda się go uwieść? Akcja przenosi się do nieczynnej fabryki obuwia. W budynku stawiają się mężczyźni. „Czekałem na was” – mówi Erkut. – „Mam już wszystko, więc możemy przystąpić do transakcji”. Mężczyźni sprawdzają przyniesione przez Erkuta pakunki i… zakuwają go w kajdanki! „Jesteśmy z policji!” – oznajmia jeden z nich. – „Zostajesz aresztowany!”.

Cemal wraca do domu. Wchodzi do pokoju, w którym są dziewczynki. „Co się z wami dzieje?! Pukałem bardzo długo. Nie słyszycie, smarkacze?!” – pyta zdenerwowany. „Cóż, nie słyszałyśmy, tato…” – tłumaczy Inci. „Zamknijcie się! Moi goście wkrótce tu będą. Nie chcę słyszeć żadnego hałasu!”. Dziewczynki odchodzą do pokoju Asuman. Akcja przenosi się do posiadłości Necdeta. Mężczyzna siedzi niespokojny w fotelu i czeka na telefon od Erkuta. W fotelu obok siedzi Gonca i ze spokojem czyta gazetę.

Nagle telefon Necdeta zaczyna dzwonić. To jego adwokat! „Co się dzieje? Dlaczego do mnie dzwonisz?” – dziwi się ojciec Arzu. „Panie Necdecie, dostawa nie doszła do skutku” – odpowiada prawnik. – „Erkut został aresztowany…”. „Co?! Jak to możliwe?! O czym ty mówisz?!”. „Ktoś dał cynk policji. I teraz zabrali Erkuta na komisariat”. „Co się teraz stanie, adwokacie?”. „Jeśli Erkut pójdzie na współpracę z nimi, dostanie dwa, trzy lata wyroku. Jeżeli tego nie zrobi, grozi mu nawet dwadzieścia lat więzienia…”. „Erkut nigdy nie wyjawi mojego imienia!” – przekonuje Necdet i rozłącza się.

„Co się stało, kochanie?” – pyta Gonca. „Dziś mieliśmy ważną robotę do wykonania, ale aresztowali Erkuta. To jest właśnie problem!” – odpowiada Necdet. „Co?! Ale jak to możliwe, że go aresztowali?” – dziewczyna udaje zaskoczoną. „Nie wiem, Gonca. Nie wiem… Jeśli Erkut zdradzi moje imię, będę skończony!”. „Co? Ale Erkut nigdy by cię nie zdradził. To przecież twój najbardziej zaufany człowiek…”. „Adwokat powiedział, że jeśli Erkut zostanie uznany głównym sprawcą tego czynu, pójdzie siedzieć na dwadzieścia lat do więzienia!”.

Akcja przenosi się do pokoju przesłuchań. Funkcjonariusz krąży wokół siedzącego na krześle Erkuta. W końcu uderza w biurko i mówi: „Odpowiadaj! Dla kogo pracujesz?! Jakie masz kontakty?!”. „Nie pracuję dla nikogo, proszę pana. Działam samodzielnie” – oznajmia Erkut. „Posłuchaj mnie dobrze, przyjacielu. Proszę cię jeszcze uprzejmie, więc powiedz mi, dla kogo pracujesz?!”. „Już ci mówiłem. Pracuję na własny rachunek. Nie ma nikogo więcej ze mną”. „Myślisz, że uwierzę w takie kłamstwa?! Od lat zajmuje się tego typu sprawami! Odpowiadaj idioto!”.

Wściekły funkcjonariusz chwyta Erkuta za głowę i drugi policjant musi go uspokajać. „Jeśli jeszcze nie zauważyłem, masz poważne problemy” – mówi drugi z przesłuchujących. – „A my wiemy doskonale, że nie zrobiłeś tego sam. I jeśli jesteś mądry, powiesz nam, z kim pracujesz. Wtedy dostaniesz jakieś dwa lata. Jeśli jednak dalej będziesz zachowywał się, jak do tej pory i udawał idiotę, resztę swojego życia spędzisz w więzieniu. Ty decydujesz”. „Już wam mówiłem, panowie. Działałem sam” – powtarza Erkut.

Asuman odbiera Tugce od autobusu. „I jak było w szkole?” – pyta. „Niesamowicie!” – odpowiada zadowolona dziewczynka. – „Nauczycielka podała nam oceny z dzisiejszego zadania. I wiesz, kto był najlepszy w klasie? Ja!”. „Brawo. Jesteś bardzo utalentowaną dziewczynką”. „Niezupełnie. Popatrz na moje rysunki. Chciałam narysować tatę, ale wygląda to trochę dziwnie”. „Nie, co ty. Myślę, że to dzieło sztuki” – stwierdza Asuman. „Nie, to nie jest prawda. Przecież mój tata tak nie wygląda. Jest bardzo wysoki i silny w ramionach. Bardzo mocno mnie przytula!”.

„Dlaczego twojej mamy nie ma w domu?” – pyta Asuman. „Ponieważ moja matka mieszka w domu mojego dziadka” – odpowiada Tugce. – „Asu, jestem bardzo głodna!”. „W porządku, najpierw musisz się przebrać”. Necdet tymczasem odbiera telefon od adwokata. „Och, wiedziałem” – wzdycha z ulgą mężczyzna. – „Wiedziałem, że Erkut mnie nie zdradzi”. „Niech to szlag!” – wścieka się Gonca, która wszystko podsłuchiwała.

Kenan wraca do domu. Zapoznaje się z Asuman. Dziewczyna jest pod wrażeniem mężczyzny. Na jego widok wyraźnie miękną jej kolana. Asuman wraca do kuchni, gdzie rozmawia z Selimem. „Tugce bardzo dużo mówi o swoim ojcu, ale w ogóle nie wspomina o swojej matce” – zauważa. – „Czy pan Kenan odseparował się od swojej żony? To znaczy… Tugce powiedziała mi, że jej mama mieszka w domu dziadka”. „Tak, już od dłuższego czasu” – potwierdza Selim. Dziewczyna chce go jeszcze o coś zapytać, ale mężczyzna odchodzi do Zeynep. „Ach, chciałam dowiedzieć się, czy zamierzają się rozwieść” – wzdycha Asuman. Czyżby już zrezygnowała z Selima i postanowiła uwieść Kenana?

Tugce pokazuje ojcu rysunek, który dla niego przygotowała. „Ale gdzie my tu jesteśmy, księżniczko?” – pyta mężczyzna. „Za drzewami. Gramy w chowanego” – wyjaśnia dziewczynka. Kenana bardzo rozbawia odpowiedź córki. – „Tato, czy mógłbyś pomóc mi rozwiązywać zadania domowe?”. „Kochanie, przepraszam, ale mam mnóstwo pracy. Ale myślę, że Asuman chętnie ci pomoże”.

Z powodu zamknięcia baru, Cemal zaprasza kolegów do swojego domu i razem z nimi gra w karty. „To bardzo dziwne grać w takim miejscu, gdzie jest tak cicho” – zauważa jeden z gości. „Różnica polega na tym, że gdybyśmy byli w barze, moglibyśmy coś wypić” – dodaje kolejny. „Tu też możecie wypić kawę” – oznajmia Cemal. „W pobliżu jest bardzo fajna kawiarnia” – mówi jeden z kolegów. – „Co prawda nie można tam palić, ale przynajmniej moglibyśmy wypić pyszną kawę”. „Tutaj wypijemy pyszną kawę, a potem zagramy kolejną kolejkę” – postanawia Cemal, wstaje od stołu i udaje się do pokoju dziewczynek.

Obowiązuje całkowity zakaz kopiowania streszczeń na inne strony! Za łamanie praw autorskich grozi odpowiedzialność karna.

Podobne wpisy