Melis chwyta się za włosy, jakby chciała je sobie powyrywać. Jest zdruzgotana.

„Miłość i nadzieja” – odcinek 163 – szczegółowe streszczenie

Belkis oznajmia Feraye, że widziała Egego i Melis śpiących na jednej kanapie.
— Weszłam do domu i przez chwilę myślałam, że to Zeynep — opowiada z przejęciem. — Ale gdy podeszłam bliżej, zobaczyłam, że to Melis! Feraye, oni spali w swoich ramionach! Nie mogłam w to uwierzyć.

Aby lepiej zobrazować sytuację, Belkis obejmuje Feraye, jakby chciała pokazać, jak blisko siebie byli Ege i Melis.
— Nie wiedziałam, co robić — dodaje. — Wyszłam i przyszłam prosto tutaj. Byłam w szoku. Myślałam, że łączy ich tylko przyjaźń.

Feraye spogląda na nią spokojnie.
— Wiedziałam, Belkis — przyznaje cicho.

— O czym wiedziałaś?
— O Ege i Melis. Są razem od jakiegoś czasu.

Belkis patrzy na nią z niedowierzaniem.
— Wiedziałaś o tym i nic nie powiedziałaś?! Naprawdę ci dziękuję, Feraye, jesteś niesamowita!

***

Sila spała na kanapie w salonie, jej oddech był spokojny, niemal niesłyszalny. Na stojaku obok zawieszona była kroplówka, której przezroczysty płyn pulsował leniwie, jakby dostosowując się do rytmu jej snu. Przy kanapie stał doktor Mehmet, z troską obserwując bladą twarz dziewczyny.

— Jak się czuje, panie Mehmecie? — spytała z niepokojem Hulya, podchodząc bliżej. — Wszystko będzie dobrze, prawda?

Lekarz odwrócił się do niej i westchnął cicho.
— Miała bardzo niskie ciśnienie. Czy w ostatnim czasie nie była głodna?

Hulya zawahała się, spoglądając na brata.
— Cóż… nie jesteśmy pewni.

— Najprawdopodobniej zemdlała z wycieńczenia. A gorączka to efekt infekcji. Dodatkowo pęknięte żebro osłabia jej organizm. Musicie się nią dobrze zaopiekować. Widać, że od dłuższego czasu niedojadała. Sen i odpowiednie odżywianie są kluczowe, bo w przeciwnym razie infekcja może zaatakować płuca.

— Dobrze się nią zajmiemy. Prawda, Kuzeyu? — zwróciła się do milczącego brata, ale ten tylko spochmurniał jeszcze bardziej.

Ostatecznie, po chwili wahania, ciężko westchnął i skinął głową. Gdy doktor opuścił dom, Kuzey spróbował przejąć koc, który Hulya trzymała w rękach, domyślając się jej zamiarów.

— Co robisz, siostro? — zapytał ostro.
— Przygotuję jej pokój gościnny. W salonie jest zbyt chłodno, to może zaszkodzić jej płucom.

— Rozmawiałem z doktorem Mehmecie. Może załatwić jej miejsce w szpitalu.
— Co? Chcesz oddać ją do szpitala?
— Tak. Nie może tu zostać.

— Nie, Kuzeyu, nie zgadzam się — odparła stanowczo Hulya, mierząc go surowym spojrzeniem. — Jestem odpowiedzialna za jej stan i dopilnuję, żeby wyzdrowiała. Zostanie tutaj, dopóki nie odzyska sił.

— Nie chcę, żeby ta dziewczyna tu była. Czy mnie rozumiesz?

Hulya nie odpowiedziała. Zignorowała jego słowa i podeszła do Sili, by podać jej wodę. Kuzey wciąż był zdecydowany, by umieścić dziewczynę w szpitalu, jednak Hulya postawiła sprawę jasno – jeśli to zrobi, ona wróci do rodzinnego miasta.

***

Akcja przeniosła się do domu Belkis, gdzie rozgrywała się gwałtowna awantura wywołana przez Melis.

— Uspokój się, Melis — próbowała załagodzić sytuację Zeynep. — Ja i Ege jesteśmy tylko przyjaciółmi, to wszystko.
— Trzymaj się z daleka od mojego chłopaka! — wrzasnęła Melis, której twarz płonęła gniewem.

— Przestań krzyczeć!
— Muszę, bo nie rozumiesz, jak mówi się do ciebie normalnie!
— Melis, źle to interpretujesz. Przyszłam tu tylko po to…

— Jesteś największym pasożytem, jakiego w życiu widziałam! Najpierw trzymałaś się mojego domu, a teraz przyczepiłaś się do mojego chłopaka! Trzymaj się z daleka od tego, co należy do mnie! Ege jest mój, rozumiesz?!

— Dość, Melis! — ostro przerwał jej Ege, patrząc na nią z nieukrywaną irytacją. — Nie jestem twój!

W jednej chwili gniew Melis ustąpił miejsca dezorientacji. Spojrzała na niego z szeroko otwartymi oczami.
— Ege, co ty mówisz? Przecież jesteś moim chłopakiem.

— Nie, nie jestem. To koniec — oznajmił twardo, bez cienia wahania w głosie.
— Co to znaczy? Jaki koniec?!
— To znaczy, że z tobą zrywam.

— Nie! Nie możesz tego zrobić! — Melis chwyciła się za głowę, zaczęła nerwowo krążyć po pokoju, jakby szukała sposobu, by cofnąć czas. Nagle zatrzymała się i spojrzała na Zeynep wzrokiem pełnym nienawiści. — To przez nią, prawda?! Wdarła się do naszego życia i wszystko zniszczyła!

— Nie, Melis! To przez ciebie! — wtrącił Ege. — Twoje obsesyjne zachowanie, twoja chorobliwa zazdrość…
— Kochałam cię i chciałam tylko chronić naszą miłość!
— Nie chroniłaś jej, Melis. Ty ją dusiłaś.

— Nie pozwolę, żeby ktokolwiek mi ciebie odebrał! — wykrzyknęła i z wściekłością rzuciła się na Zeynep, szarpiąc ją za ramiona. — Nienawidzę cię! Cieszysz się, że nas rozdzieliłaś?!

Szał Melis był tak gwałtowny, że Ege i Arda ledwo zdołali ją powstrzymać. Gdyby nie oni, Zeynep mogłaby zostać poważnie zraniona.

— Może teraz, kiedy mnie straciłaś, w końcu się opamiętasz — powiedział Ege z zimnym spokojem.

Jego słowa podziałały na Melis jak płachta na byka. Po raz kolejny rzuciła się w stronę Zeynep, ale Arda trzymał ją mocno za ramiona.

— Jesteś szczęśliwa?! Osiągnęłaś swój cel?! — wrzeszczała, miotając się w jego uścisku.
— Melis, Zeynep nie miała nic wspólnego z moją decyzją — oznajmił Ege stanowczo.

— Myślisz, że tylko ty i Ege jesteście moim jedynym problemem?! — odezwała się w końcu Zeynep, podchodząc bliżej do rywalki, mimo jej agresji. — Naprawdę sądzisz, że obchodzi mnie, czy się rozstaniecie, czy wrócicie do siebie?

— On nie robi tego z własnej woli! — krzyczała dalej Melis. — Manipulujesz nim! A z Ardą zadajesz się tylko po to, żeby wzbudzić zazdrość Ege!

Arda, widząc, że dalsza kłótnia nie ma sensu, wyprowadził Melis na zewnątrz, mając nadzieję, że świeże powietrze przyniesie jej choć odrobinę opamiętania.

***

Naciye z ukrycia obserwowała swojego brata. Przez długi czas śledziła Bulenta i w końcu odkryła, że zabrał Gonul do starego domu, w którym kiedyś mieszkał z Feraye.

Nie zamierzała dłużej zwlekać. Podeszła do drzwi i energicznie zapukała. Po chwili Bulent wyszedł na zewnątrz.

— Czy ty w ogóle zdajesz sobie sprawę, co robisz?! — zaatakowała go natychmiast. — Twoja żona jest sama w domu, a ty przyprowadzasz tutaj swoją byłą dziewczynę?! Do tego domu, w którym kiedyś mieszkałeś z Feraye?!

Bulent westchnął ciężko, jakby spodziewał się tej reakcji.
— Najemca się wyprowadził. Nie miałem innego pomysłu, gdzie mogłaby się zatrzymać. Co miałem zrobić? Zawieźć ją do hotelu?

— Nie musiałeś robić niczego! — syknęła Naciye. — Jest dorosła, niech radzi sobie sama!
— Gonul jest matką mojej córki. Jak miałbym odwrócić się od niej plecami?

Naciye zmrużyła oczy, uważnie go obserwując.
— Pomagasz jej dlatego, że jest matką Zeynep… czy może dlatego, że była twoją pierwszą miłością?

Kiedy i gdzie zostanie wyemitowany odcinek 163. „Miłości i nadziei”?

Odcinek 163. serialu „Miłość i nadzieja” (oryg. Aşk ve Umut) zadebiutuje na antenie TVP2 w poniedziałek, 31 marca, o godzinie 17:20. Aby zobaczyć więcej streszczeń tego serialu, kliknij tutaj: Miłość i nadzieja streszczenia.

Podobne wpisy