Miłość i nadzieja odcinek 25: Arda jest zauroczony Zeynep!

„Miłość i nadzieja” odcinek 25 – streszczenie szczegółowe

Yildiz telefonuje do siostry. „Mam dla ciebie niesamowitą wiadomość, dziewczyno” – oznajmia radosnym głosem. – „Będę z moim synem! Rozmawiałam z Kursatem. Jak zwykle zażądał ode mnie pieniędzy. Powiedziałam mu, że nie mam, że nie dam mu żadnych pieniędzy. Nie wiem, czy poczuł litość, czy coś innego, ale się zgodził. Powiedział, żebym nie dawała mu pieniędzy, że przyprowadzi mojego syna i że o opiece porozmawiamy później. Dziewczyno, w końcu będę z synem!”.

„Skąd to się wzięło?” – pyta Murvet, nagle agresywnym, oskarżycielskim tonem. – „Skąd wzięłaś pieniądze dla Kursata? Powiedz mi prawdę!”. „Siostro, nie dałam mu żadnych pieniędzy. Kursatowi zrobiło się żal”. „I tak nagle się nad tobą zlitował? Zdobyłaś w jakiś sposób ten pierścionek, prawda?”. „Jaki pierścionek? Co ty mówisz, siostro?”. „Pierścionek Handan zniknął. Znalazłaś go w ogrodzie, tak?”. „Siostro, to naprawdę niemiłe, co robisz. Uznam, że tego nie powiedziałaś. Dosłownie nazwałeś mnie złodziejem! Dziękuję bardzo.” – Yildiz rozłącza się.

Elif udaje się naprawić samochód Kuzeya, dzięki czemu mogą kontynuować podróż do Stambułu. Wspominając wydarzenia z poprzedniego wieczoru, dochodzi do wniosku, że Kuzey również był zaangażowany w ich pocałunek. Niestety, jej dobry nastrój pryska, gdy prawnik odbiera telefon od swojej narzeczonej. Elif czuje się źle, że całowała się z zajętym mężczyzną, i niezauważona oddala się od samochodu, nie chcąc kontynuować tej podróży. Po chwili słyszy, jak mężczyzna nawołuje jej imię. To jasne, że nie odjedzie stąd bez niej.

Melis jest wściekła po rozmowie wychowawczej, jaką odbył z nią ojciec. Oczywiście, nie dostrzega swojej winy w pogorszeniu ich relacji i odpowiedzialnością za wszystko obarcza Zeynep. „Zabrałaś mojego ojca, więc ja zabiorę tego, o którym myślisz, że jest twoim ojcem” – postanawia. – „Dowiesz się całej prawdy, a potem opuścisz ten dom, Zeynep!”.

Belkis, śledząc swoją córkę, dociera za nią do kampera Egego. Czeka, aż Melodi otworzy drzwi, a wtedy ujawnia swoją obecność. „Mamo, co ty tu robisz?” – pyta dziewczyna. „Co ty tutaj robisz? Zamierzasz się z kimś spotkać?”. „Tak, z moimi przyjaciółkami”. „Kim są te przyjaciółki?”. „Deniz, Omur…”. „To imiona chłopięce. Omur to imię twojego wujka, jest mężczyzną. Deniz jest synem mojej przyjaciółki. On także jest chłopcem”. „Jesteś niesamowita, mamo. To imiona neutralne. Przysięgam, że to dziewczyny”.

„Niech przyjdą, chcę je poznać” – odpowiada Belkis. – „A teraz pozwól mi zajrzeć do przyczepy. Zobaczę, kim jest ta dziewczyna, która wkroczyła w życie mojego syna”. Melodi próbuje powstrzymać mamę przed wejściem do kampera, ale nie udaje jej się, ponieważ Belkis jest zdeterminowana, by dowiedzieć się, co dzieje się w życiu Egego. Nazire obawia się, że Melis może spróbować w jakiś sposób zaszkodzić Zeynep. Dzwoni do niej i ostrzega ją.

Arda zostaje napadnięty przez dwóch mężczyzn na ulicy. Zeynep, będąca świadkiem tego zdarzenia, bez wahania rzuca się na napastników, uderzając ich solidnym podręcznikiem, który trzyma w rękach. W oddali rozlega się dźwięk policyjnej syreny, co zmusza agresorów do ucieczki. W wyniku zdarzenia ucierpiał nie tylko Arda, ale także telefon Zeynep, który był prezentem od Bulenta. Dziewczyna upewnia się, że Arda jest cały i zdrowy, po czym szybko odchodzi. Chłopak chciał zapytać o jej imię, ale nie zdążył tego zrobić.

Kuzey dogania Elif i ratuje ją przed upadkiem ze skarpy. Pomaga jej wstać i pyta: „Czy coś cię boli?”. „Nie, nic mi nie jest. Znajdę samochód i pojadę”. „Dobrze, idź, tylko uważaj na wilki”. „Wilki? Co one miałyby tutaj robić?”. „Spójrz, jesteśmy w górach, a pogoda się pogarsza. W tej okolicy bywają wilki i głodne psy. Po prostu cię ostrzegam”. „Dobrze dogaduję się z psami, nic mi nie zrobią”. „Więc nie wracasz ze mną? Okej, wracam do samochodu. Skoro tak dobrze dogadujesz się z psami, wszystko będzie w porządku”. Kuzey odchodzi, ale z uśmiechu na jego twarzy widać, że tylko się droczy i nie zamierza zostawić Elif samej w lesie.

Arda spotyka się z Ege. „Co ci się stało?” – pyta syn Belkis, zauważając posiniaczoną twarz przyjaciela. „Nic poważnego, to drobiazg” – odpowiada Arda, zupełnie się tym nie przejmując. „Jak to drobiazg? Chodźmy do stołówki po lód”. „Naprawdę, to nic takiego, daj spokój. Przygotowuję się do roli metodą Stanisławskiego. Chciałem poczuć, jak to jest dostać lanie”. „Przestań żartować i powiedz mi, co się naprawdę stało”. „Dobrze, zacznę od anioła”. „Anioła?” – Ege patrzy na przyjaciela z zaintrygowaną miną.

Naciye pragnie dowiedzieć się, jak Handan i jej rodzina traktują osoby o niższym statusie społecznym i wypytuje o to Murvet. Mama Elif, z szacunku do swoich pracodawców, unika jednak odpowiedzi. Belkis znajduje w kamperze wiersz napisany przez Egego oraz wykonaną z papieru łódkę z napisem: „Dziękuję”. Czy Arda zakochał się w swojej wybawicielce? Jak zareaguje, gdy wyjdzie na jaw, że to ta sama dziewczyna, z którą spotyka się jego najlepszy przyjaciel?

Odcinek 25. zostanie wyemitowany w czwartek 5 września o godz. 17:15 na antenie TVP2. Więcej streszczeń serialu „Miłość i nadzieja” znajdziesz tutaj. Opis został opracowany na podstawie oryginalnych odcinków: „Aşk ve Umut 19. Bölüm” i „Aşk ve Umut 20. Bölüm”, dostępnych na YouTube.

Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze