Miłość i przeznaczenie odc. 80: Wszyscy szukają Zeynep! Mehdi chce wywieźć ją do Erzurum! [Streszczenie + Zdjęcia]

Odcinek 80: Savas udostępnia w Internecie informację o porwaniu Zeynep. Tymczasem Baris i policjanci przyjeżdżają do domu Mehdiego. Nuh i Cemile otwierają im drzwi. „Czy Mehdi Karaca jest w środku?” – pyta funkcjonariusz. „Nie ma go” – odpowiada Nuh. – „Co się stało? Czy są jakieś wieści?”. „Niestety są, proszę pana. Pan Mehdi uprowadził swoją byłą żonę. Jeśli nam pozwolicie, chcemy przeszukać dom. Może zostawił jakiś ślad”. Wkrótce przed dom przybiegają Sakine, Nermin, Emine i Sultan. „Uwierzyłyśmy ci! Nawet ja!” – krzyczy ta pierwsza, obrzucając Barisa groźnym spojrzeniem, jakby to on był winny wszystkiego. – „Miałeś chronić moją córkę! Co się stało z twoją ochroną?! Do jakiego niebezpieczeństwa doprowadziłeś moją córkę?!”.

„Pani Sakine, cokolwiek powiesz, masz rację” – przyznaje mężczyzna. – „Bardzo przepraszam”. „Moja córka została porwana z twojego domu! Znajdziesz moją córkę! Rozumiesz mnie! Znajdziesz ją!”. „Proszę cię, ciociu Sakine, dojdź do siebie” – zabiera głos Emine. – „Nie wiń pana Barisa”. „Proszę cię, błagam, znajdź moją córkę. Nie mam nikogo, oprócz Zeynep!”. „Pani Sakine, obiecuję ci, że ją uratuję” – zapewnia prawnik. – „Teraz muszę jechać na posterunek”. „Jadę i ja” – oznajmia Nermin i razem z Barisem wsiadają do samochodu.

Sakine dostrzega stojących na podwórku Nuha i Cemile. Od razu rusza w ich stronę. „Cemile!” – wrzeszczy, zanosząc się szlochem. – „Ufałam Mehdiemu! Kiedy się rozwiedli, nadal za nim stałam! Jak Mehdi mógł zrobić to Zeynep?! Jak mógł mi to zrobić?!”. „Siostro Sakine, masz rację, ale spójrz…” – odzywa się Cemile. – „Mehdi nie pozwoliłby, by Zeynep spadł choć włos z głowy. Nie skrzywdziłby jej. Przyprowadzi ją, zobaczysz”. „Żartujesz sobie? Chcesz doprowadzić mnie do szaleństwa?” – pyta Emine. – „Jak możesz być taka spokojna?! Nie doprowadzaj mnie do szału! Zeynep została porwana! Jak ta dziewczyna przezwycięży to wszystko?!”.

„Mój brat… Mój brat też przechodzi traumę” – przekonuje Cemile. – „Umarła nam siostra! Dojdźcie do siebie! Czy w ogóle nie znacie Mehdiego? Czy w normalnych warunkach zrobiłby coś takiego?”. „W normalnych warunkach? Co jeszcze może zrobić?!” – pyta córka Sultan. – „Zamknął dziewczynę w domu, zdemolował jej samochód, przychodzi do jej pracy, do jej domu! Śledzi ją, wynajął dom pod naszym nosem! Czy nie widzisz, co ten człowiek wyprawia?! Przejrzyj na oczy! Ten człowiek podąża wszędzie za Zeynep! Nam wszystkim jest przykro z powodu siostry Mujgan, nas też dusza boli. Wiem, że Mehdi płonie w środku, ale to nie może być wymówka do porwania kobiety!”.

„Jeśli Zeynep coś się stanie, wszyscy zostaniecie pociągnięci do odpowiedzialności!” – kontynuuje Emine. – „I wy, i wy!” – Wskazuje palcem na małżonków oraz Sakine i swoją mamę. Następnie gwałtownie opuszcza podwórko. „Ty też dojdź do siebie!” – krzyczy za nią Nuh. – „Jaka w tym wina Cemile? Jaka w tym wina nas wszystkich?”. „Czy nie poręczyłeś za tego człowieka? Czy moja mama ich nie zeswatała? Przez tyle lat usprawiedliwiacie jego zachowania!”. Emine odchodzi.

Zeynep wybudza się w samochodzie Mehdiego. Jest zdezorientowana. „Dzień dobry. Nie musisz się o nic martwić” – zapewnia mężczyzna. „Mehdi, co ty zrobiłeś?”. „Nie bój się, Zeynep. Zobacz, jestem obok ciebie”. „Jak mam się nie bać? Co ty zrobiłeś? Jak znalazłam się w tym samochodzie?”. „Zrobiłem to, co było trzeba”. „Proszę cię, wypuść mnie tutaj. Proszę!”. „Nie mogę, Zeynep”. „Gdzie mnie zabierasz? Co planujesz?”. „Jedziemy do Erzurum, do mojej mamy. Tylko tam możemy rozwiązać nasz problem”. „O czym ty mówisz? Co znaczy, że będziemy rozwiązywać problem? Dlaczego się rozwiedliśmy? Dlaczego wniosłam o zakaz zbliżania się? Bo nie chcę cię widzieć ani słyszeć!”.

„Rozumiem, jesteś teraz zła na mnie, ale to minie” – przekonuje brat Cemile. – „Rozwiążemy wszystko, nie martw się”. „Co chcesz rozwiązywać?! O czym ty mówisz?!”. „Połączyła nas moja mama, jedziemy wyjaśnić jej wszystkie szczegóły. Jeśli jestem jedynym winowajcą, obiecuję, że nigdy więcej mnie nie zobaczysz. Nawet twojego imienia więcej nie wypowiem”. „Mówisz bzdury! To, co zrobiłeś, jest przestępstwem! Porwałeś mnie!”. „Nie porwałem cię. Po prostu za tobą podążam. Nie masz powodu do złości”. „Mehdi, proszę cię, odwieź mnie do domu. Błagam, zabierz mnie do domu!”.

„Nie krzycz, Zeynep” – prosi mężczyzna. „Ty nie czujesz się dobrze.” – Dziewczynę coraz bardziej ogarnia panika. Po raz pierwszy w życiu tak bardzo boi się swojego byłego męża. – „Skończ z tym szaleństwem! Chcę wysiąść z auta! Zatrzymaj się, proszę cię!”. „Nie mogę, dopóki nie zaczniesz mnie słuchać”. „Nie chcę cię słuchać!”. „Gdybyś przyszła do mnie, zanim zgłosiłaś mnie na policję, wszystko bym ci wyjaśnił”. „Co chcesz wyjaśniać?! Powiesz mi, jak zniszczyłeś mój samochód?!”. „Nie dotknąłem twojego samochodu. Zniszczyłem samochód tego człowieka”.

„Nie jestem na ciebie zły, Zeynep” – mówi dalej Mehdi. – „On próbuje mieszać się w nasz związek. Rzucił na ciebie oko, nie widzisz tego?”. „Proszę, przestań mówić nonsensy. Ty naprawdę nie czujesz się dobrze”. „Widziałem was! Widziałem, jak wczoraj graliście! Widziałem, jak ten człowiek na ciebie patrzył! Przepraszam…” – Mężczyzna uzmysławia sobie, że za bardzo się uniósł. Wyciąga rękę w kierunku siedzącej obok Zeynep. „Nie waż się! Nawet przez przypadek mnie nie dotknij! Obserwowałeś czyjś dom, obserwowałeś dom prawnika! Postradałeś zmysły?! To, co robisz, nie jest normalne. Takie rzeczy mogą robić tylko psychopaci, opamiętaj się!”.

„Jestem psychopatą?” – pyta brat Cemile. – „Wstydź się, Zeynep. Wszystko było pięknie, dopóki ten człowiek nie wszedł w nasze życie. Mieliśmy marzenia, zapomniałaś?”. Dziewczyna pociąga za klamkę. „Tak dobrze wszystko zaplanowałeś, że nawet zablokowałeś drzwi!” – stwierdza wzburzona. „Gdybyśmy mogli normalnie porozmawiać, nic z tego by się nie zdarzyło”. Zeynep odpina pas i metalową klamrą próbuje wybić szybę. Mężczyzna w końcu zatrzymuje samochód i oboje wychodzą na zewnątrz.

„Puść mnie, nie dotykaj mnie!” – krzyczy córka Sakine. „Zeynep, to ja.” – Mehdi obejmuje ją za ramiona. – „Czy mógłbym cię skrzywdzić?”. „Wciąż mnie krzywdzisz, i to bardzo!”. „Nigdy bym cię nie skrzywdził. Musiałem cię tutaj przywieźć. Przepraszam, ale musiałem to zrobić”. „Naprawdę nie chcę cię słuchać! Jestem na ciebie bardzo zła!”. „I ja jestem na ciebie zły. Mogłaś zatrzymać się w hotelu, ale ty poszłaś do domu tego człowieka. Gdybyś tylko przyszła do mnie… Zachowujesz się tak, jakbym był przestępcą”. „To twoja wina, nie rozumiesz?! Masz zakaz zbliżania się, a nadal stoisz przede mną! Nie możesz się do mnie zbliżać, nie możesz do mnie dzwonić!”.

„Ja ciebie nie porwałem” – oświadcza Mehdi. – „Zabieram cię do mojej mamy”. „Co zrobisz, jeśli zamierzam wrócić do domu?” – pyta Zeynep. – „Co zrobisz, jeśli poproszę cię, byś zabrał mnie do mamy Nermin? Zawieziesz mnie do niej?”. „Zawiozę cię. Teraz rozwiążemy naszą sprawę, a potem odwiozę cię, gdzie będziesz chciała”. „Naprawdę? Jesteś tak dezorientowany, że nie widzisz różnicy między dobrem a złem?”. „Jestem zmęczony, co mogę zrobić? Jestem wyczerpany. Ale przysięgam na pamięć mojej zmarłej siostry, pojedziemy do mojej mamy, dostaniemy jej błogosławieństwo, niech powie, co chce, a wtedy ty zrobisz, co będziesz chciała”.

Baris jest w gabinecie komisarza. Funkcjonariusz pokazuje mu nagrania z przesłuchań Bayrama, Benal, Sakine i Nuha. „Niczego się nie dowiedzieliśmy” – oznajmia. – „Ten człowiek prawdopodobnie wynajął samochód, nie możemy go namierzyć”. „Bracie, ten drań pomyślał o wszystkim” – stwierdza Baris. – „Nie zabrał swojego samochodu ani telefonu”. „Jest jedna Nazli, pracuje z Mehdim. Prawdopodobnie są ze sobą blisko. Mehdi niedawno był u niej i poprosił o pożyczkę. To ostatnia osoba, która go widziała. Nie będziemy myśleć o złych rzeczach. Jedyne, czego chce, to po prostu porozmawiać”.

„Powiedziałeś, że Mehdi jest inteligentną osobą” – kontynuuje komisarz. – „Ale wydaje mi się, że Zeynep jest mądrzejsza od niego”. „Bracie, kim jest ta kobieta?” – Baris wskazuje na nagranie z przesłuchania Benal. – „Ta kobieta w ciąży”. „To prawdziwa bomba. Jest byłą kochanką Mehdiego, z którą był przed Zeynep. I jest z nim w ciąży”. Baris zamyśla się głęboko. Czy policjantom udaj się znaleźć Zeynep i uratować ją z rąk byłego męża?