353: „Powinieneś częściej rozmawiać z Reyhan” – radzi Emirowi Melike. – „Zapytaj ją, o czym myśli i co czuje. Będzie o wiele lepiej, jeśli zaczniecie więcej ze sobą rozmawiać. Wam obojgu będzie lżej, jeśli zaczniecie dzielić się ze sobą swoimi uczuciami”. „Czasem odnoszę wrażenie, że w środku Reyhan szaleje burza. Dobrze, zaniosę to, póki nie wystygło” – mężczyzna bierze kubek z gorącym mlekiem z miodem. – „Dziękuję, siostro Melike. Zrobię tak, jak mi poradziłaś”. Akcja przeskakuje do następnego dnia. Narin wchodzi do swojego gabinetu, siada przy biurku i przegląda się w lusterku.
„Najlepiej będzie stąd wyjechać” – postanawia. – „Wyjadę tam, gdzie nikt mnie nie zna. Skoro jego życie wkracza na nową drogę, ja usunę się z niej na zawsze. Ale Masal? Co wtedy będzie z nią? Zanim jej stan nie ulegnie poprawie, nie mogę nigdzie wyjechać. Od teraz w moim życiu jest tylko Masal. Zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby jej stan się poprawił. Kemal może układać sobie swoje nowe życie, jak chce. Masal na mnie czeka”. Akcja przenosi się do rezydencji. Reyhan wchodzi z tacą ze śniadaniem do pokoju Hikmeta. Stawia ją na szafce nocnej i siada obok śpiącego jeszcze mężczyzny.
„Wujaszku, jak ja się z nim rozstanę?” – pyta, biorąc ojca Emira za rękę. – „Jak mam zrezygnować z niego dla własnego życia? Gdybyś tylko widział Emira… On ma tak wiele marzeń”. W tym momencie wybrzmiewa dzwonek telefonu. Reyhan podnosi komórkę, dłuższą chwilę patrzy na jej ekran i wreszcie odbiera. „Słucham, pani Sevdo” – mówi do słuchawki. „Pani Reyhan, wszyscy w szpitalu czekamy na panią” – oznajmia lekarka. – „O czwartej wszystko będzie gotowe do operacji. Halo? Jest tam pani?”. „Tak, słyszę…”. „Pani mąż też przyjdzie, prawda? Czekamy na was”. Wstrząśnięta Reyhan odkłada telefon. Z trudem jest w stanie złapać oddech.
W następnej scenie Reyhan rozmawia z Melike w kuchni. „Córko, podjęłaś decyzję? Powiesz Emirowi?” – pyta służąca. „Nie, nie podjęłam” – odpowiada dziewczyna. – „Ja już dłużej nie mogę znieść tego ciężaru, siostro. Wiem, że Emir ma prawo wiedzieć, ale czy to nie oczywiste, co powie? Bez zastanowienia powie, że dziecko…”. „Córko, nie rób tak. Całkowicie się wyczerpałaś przez te dni. Co by się nie wydarzyło, musisz być silna”. Po chwili do pomieszczenia wchodzi Emir, podśpiewując sobie. „Mówiłaś, że musimy porozmawiać” – zwraca się do żony. „Tak, ale nie tutaj”. „Wyjdźcie na zewnątrz” – sugeruje Melike. – „Pospacerujcie po wybrzeżu. Świeże powietrze dobrze wam zrobi”.
Akcja przenosi się do domu Kemala. Narin siedzi na kanapie i trzyma za rękę Masal. Kemal przygląda się wszystkiemu z przedpokoju. „Posłuchaj, kochanie” – Narin zwraca się do dziewczynki. – „Przez jakiś czas mnie nie będzie, ale nie potrwa to długo, obiecuję. Daj mi trochę czasu. Przeprowadzę się do nowego domu i potem będę przychodzić każdego dnia do ciebie. Właśnie po to wynajęłam dom w pobliżu, aby było to możliwe. Jeśli zatęsknisz za mną, spójrz na to” – Narin przekazuje Masal swój zegarek. – „Możesz do mnie zadzwonić, kiedy tylko będziesz chciała. Ja także będę do ciebie dzwonić. Słuchaj się swojego taty i siostry Sehriye, dopóki nie przyjdę. Jedz wszystko i pij mleko”.
Narin całuje dziewczynkę i odchodzi. W przedpokoju zatrzymuje ją były mąż. „Możemy porozmawiać?” – pyta. „O czym?” – pyta kobieta. „O domu. Mówiłem już wcześniej, że nie musisz stąd odchodzić. Możesz zostać, jeśli chcesz. Oya przeniosła się do pokoju na dole. Pokój, który jest obok Masal, jest przygotowany dla ciebie. Ale jeśli jesteś przekonana, że nie chcesz tu być, to…”. „Już wszystko załatwiłam. Nie ma potrzeby, bym dłużej tu była”. Narin opuszcza dom. „Ofiaruje mi pomoc, patrzcie go” – mówi na zewnątrz. – „Niech sobie idzie do tej swojej pedagog, bałwan”.
Obowiązuje całkowity zakaz kopiowania streszczeń na inne strony! Za łamanie praw autorskich grozi odpowiedzialność karna.