„Wichrowe Wzgórze” odc. 125 – streszczenie szczegółowe
Zumrut przypomina Selmie o jej narzeczonym, Feyyazie. Dziewczyna na chwilę pogrąża się w smutku, lecz jej nastrój szybko się poprawia, gdy otrzymuje wiadomość od Erena. Zaproszenie od niego sprawia, że jej serce zaczyna bić szybciej.
***
Yusuf i Hakan stoją naprzeciwko Ferihy i Gulce. Obie dziewczyny są wyraźnie zdezorientowane.
– O co chodzi? – pyta zaniepokojona Feriha.
Hakan powoli wyciąga z kieszeni kolczyk, który zabrał ze szkatułki Gulce. Gulce otwiera szeroko oczy, a na jej twarzy pojawia się lęk.
– Nie bój się – mówi łagodnie Yusuf, spoglądając na żonę. – Hakan od początku wiedział, że szukasz siostry.
– Ale to nie jest najważniejsze – dodaje Hakan, przekierowując ich uwagę na przedmiot trzymany w dłoni.
– Ten kolczyk należy do mnie – oznajmia Feriha, marszcząc brwi.
– Nie, to mój kolczyk – protestuje Gulce, chwytając go z rąk Hakana.
– Moja droga, nie mogłabym się pomylić. To na pewno mój kolczyk – upiera się Feriha.
– Ale… ja mam identyczny! – mówi Gulce, jej głos drży.
– W rzeczywistości obie macie rację – przerywa im Yusuf.
– Co to ma znaczyć? – Feriha spogląda na niego z niepokojem.
– Wiele lat temu mama podarowała mi jeden z tych kolczyków, a drugi dała mojej siostrze – wyjaśnia Gulce. – Ciocia Muruvvet mi o tym opowiadała.
– Podarowała go twojej siostrze? – dopytuje Feriha, jej umysł zaczyna analizować sytuację. – Czy to możliwe, że właśnie to mama próbowała mi powiedzieć przed śmiercią? Ale… to przecież niemożliwe. Skąd moja mama mogła znać twoją siostrę?
– Feriho, czy możesz przynieść swój kolczyk? – prosi Yusuf.
Feriha nie musi nigdzie iść. W milczeniu sięga do kieszeni i wyciąga swój kolczyk. Przykłada go do tego, który trzyma Gulce. Są identyczne. Dziewczyny patrzą na siebie w oszołomieniu, nie mogąc pojąć, co to oznacza.
– Mama zostawiła wam takie same kolczyki, byście kiedyś mogły się odnaleźć – mówi Yusuf pełnym emocji głosem. – Jesteście siostrami.
Zapada cisza. Feriha kręci głową.
– Nie… to niemożliwe – szepcze.
Gulce nerwowo ściska kolczyk.
– Moja mama i siostra… – jej głos załamuje się – byłam na ich grobie. Moja siostra miała na imię Sevgi Duzcu.
– Ja nazywam się Feriha Yilmaz, a moja mama miała na imię Emine.
Gulce zamiera.
– Co powiedziałaś? Emine Yilmaz? – jej głos jest niemal niesłyszalny. – Ciocia Muruvvet mówiła mi, że wysłała moją mamę i siostrę do kobiety o tym nazwisku. Czy to możliwe, że dorastałaś właśnie z tą Emine Yilmaz?
Feriha czuje, jak ziemia usuwa się jej spod nóg.
– Czy to oznacza, że ona wcale nie była moją mamą? – jej oczy wypełniają się łzami. – To chciałeś mi przekazać? Nie, to niemożliwe. Oddałaby za mnie życie. Nawet gdy umierała, myślała tylko o mnie.
– Co stało się po śmierci Emine Yilmaz? – pyta Yusuf, próbując ułożyć wszystkie elementy układanki.
– Powierzyła mnie babci Fatimie, a potem trafiłam do domu pani Gulten.
– Skontaktuj się z babcią Fatimą. Może ona coś wie – sugeruje Hakan.
***
Feriha drżącymi dłońmi wybiera numer. Po rozmowie jej oczy stają się szkliste. Łzy spływają jej po policzkach.
– Więc… naprawdę jesteś moją siostrą? – pyta Gulce łamiącym się głosem.
– Tak, jesteśmy siostrami – potwierdza Feriha, a w jej spojrzeniu pojawia się błysk nadziei.
Nie czekając ani chwili dłużej, Feriha i Gulce rzucają się sobie w ramiona. Trzymają się mocno, jakby chciały nadrobić wszystkie stracone lata rozłąki. Płaczą razem, lecz są to łzy szczęścia, ulgi i spełnienia marzenia o odnalezieniu rodziny. Czuć w ich objęciach całą miłość i więź, która istniała mimo dzielącej je odległości. Obie wiedzą, że teraz nic ich już nie rozdzieli.
Po chwili, gdy emocje nieco opadają, Hakan spogląda na Ferihę.
– Co powiedziała babcia Fatima? – pyta spokojnie.
– Potwierdziła wszystko – Feriha bierze głęboki oddech. – Moja prawdziwa mama nazywała się Ceylan Duzcu. A moje prawdziwe imię to Sevgi Duzcu. Kiedy byłam mała, znalazłyśmy schronienie u Emine Yilmaz, którą potem uważałam za matkę. Byłam zbyt mała, by to pamiętać. Kiedy moja prawdziwa mama zmarła, uznano mnie za martwą, a moje dane zmieniono, by mnie chronić. Emine stała się oficjalnie moją matką.
Gulce blednie.
– Więc grób, na który chodzę… Grób Sevgi Duzcu…
Feriha spogląda na nią smutno.
– Jest pusty, siostro.
Gulce wstrzymuje oddech, ale nagle w jej oczach pojawia się cień niepokoju.
– Co się stało? Nie cieszysz się, siostro?
– Oczywiście, że się cieszę – Feriha spuszcza wzrok – ale moje życie okazało się jednym wielkim kłamstwem.
Hakan pochyla się w jej stronę.
– To kłamstwo było konieczne – mówi stanowczo. – Bez niego nie przeżyłabyś. Chroniło cię przed niebezpieczeństwem.
Feriha patrzy na niego zdezorientowana.
– Przed kim?
Hakan nie waha się ani chwili.
– Przed moim ojcem.
***
Halil i Zeynep odnajdują zaginionego chłopca, który ukrył się w obszernej wnęce w pniu starego drzewa. Gdy próbują go wyciągnąć, Ali nagle wpada w panikę i wyrywa się im, pędząc prosto w stronę urwiska.
– Ali, stój! – krzyczy Zeynep, ale chłopiec jej nie słucha.
Halil bez wahania rzuca się za nim, próbując go zatrzymać, jednak obaj tracą równowagę i spadają ze skarpy. Na szczęście urwisko nie jest zbyt wysokie, a miękka ziemia amortyzuje upadek, dzięki czemu wychodzą z tego bez większych obrażeń. Halil szybko podnosi się i sprawdza, czy Aliemu nic się nie stało. Chłopiec, choć przestraszony, nie ma poważnych ran.
W międzyczasie okazuje się, że babcia Aliego musi pilnie udać się do szpitala, dlatego Halil i Zeynep postanawiają zabrać chłopca na farmę, gdzie spędzi kilka najbliższych dni. Kiedy jednak wchodzą do domu z niespodziewanym gościem, napotykają gniewne spojrzenie Songul. Widząc obce dziecko w swoim domu, jej twarz momentalnie wykrzywia się w złości.
– Kim on jest? Co on tu robi?! – wybucha, wbijając wzrok w Halila i Zeynep.
Kiedy i gdzie zostanie wyemitowany odcinek 125. „Wichrowego Wzgórza”?
Odcinek 125. serialu „Wichrowe Wzgórze” (oryg. Rüzgarlı Tepe) zadebiutuje na antenie TVP1 w poniedziałek, 10 marca, o godzinie 14:00. Aby zobaczyć więcej streszczeń tego serialu, kliknij tutaj: Wichrowe Wzgórze streszczenia.









