„Wichrowe Wzgórze” odc. 133 – streszczenie szczegółowe
Zeynep ostrożnie miesza składniki w małej miseczce, tworząc leczniczą maść na oparzenia. Gdy jest gotowa, bierze głęboki oddech i rusza w stronę pokoju Halila. Wie, że nie będzie to łatwe – ten mężczyzna nie przywykł do przyjmowania pomocy.
Drzwi skrzypią cicho, gdy je uchyla. Halil stoi przy oknie, plecami do niej. Jego postura jest napięta, jakby cały czas był gotów do walki – nawet teraz, gdy powinien odpoczywać.
– Mówiłem ci, że tego nie chcę – przypomina, nawet na nią nie patrząc.
Zeynep nie zamierza się poddać. Podchodzi bliżej, trzymając w dłoniach miseczkę z maścią.
– A ja powiedziałam, że będę nalegać – odpowiada stanowczo, ale z łagodnością w głosie. – Uratowałeś mi życie. Pozwól mi chociaż tyle zrobić. Maść uśmierzy ból i przyspieszy gojenie.
Halil w końcu odwraca się do niej twarzą. Jego spojrzenie jest twarde, ale w głębi oczu kryje się coś, czego Zeynep nie potrafi rozszyfrować.
– Ty… nie możesz mnie wyleczyć – mówi cicho.
Zeynep unosi podbródek, patrząc mu prosto w oczy.
– Nawet nie dajesz mi szansy spróbować. Czy aż tak boisz się pomocy od innych? A może boisz się mnie? Bo wtedy poczujesz, że jesteś mi coś winien.
Na moment zapada cisza. Halil bierze głęboki oddech i przeczesuje dłonią włosy.
– Boję się tylko dwóch rzeczy w życiu – oznajmia poważnym tonem. – Boga i tego, że coś stanie się moim bliskim.
– Zapominasz o jednym – odpowiada Zeynep cicho. – Jeśli będziesz cierpieć, twoi bliscy też będą. Najbardziej boli nas ból tych, których kochamy.
Halil milczy, a jego spojrzenie nieco łagodnieje. W końcu siada na krześle i lekko pochyla się do przodu, odsłaniając plecy.
– Rób, co chcesz – rzuca cicho.
Zeynep uśmiecha się delikatnie. Nabiera odrobinę maści na palce i zaczyna ostrożnie rozprowadzać ją po jego ranie. Jej dotyk jest delikatny, ale pewny. Halil zamyka oczy. Czuje ciepło jej dłoni, zapach ziół i coś jeszcze – coś, co budzi w nim dziwny, niepokojący spokój.
Zamknięte serce: Halil i jego opór przed miłością
Kilka godzin później Halil schodzi do salonu. Siada na sofie obok Alpera, który przewraca kolejne strony książki.
Halil unosi brew, dostrzegając znajomy egzemplarz.
– Skąd masz tę książkę? – pyta zaskoczony.
– Dostałem ją od pokojówki – odpowiada Alper, nie odrywając wzroku od tekstu.
Halil od razu myśli o Zeynep, ale po chwili dociera do niego, że chodzi o Asu.
– Powinieneś ją przeczytać – dodaje Alper, zamykając książkę. – Mówi o tym, co miłość robi z człowiekiem. Tak przy okazji, nigdy nie widziałem cię w poważnym związku. Czy odkąd się tu przeprowadziłeś, znalazłeś bratnią duszę?
Halil parska cicho, jakby to pytanie go rozbawiło.
– Nie wierzę w te uczucia, bracie. Miłość to skorupa, która zniewala ludzi.
Alper spogląda na niego z lekkim politowaniem.
– Mylisz się – mówi spokojnie. – Miłość to wolność. Pozwala ci odkryć emocje, o których nie miałeś pojęcia. Dlaczego zamykasz się na to uczucie?
Halil wzrusza ramionami.
– Bo mam ważniejsze sprawy na głowie. Nie mogę marnować czasu na miłość.
Alper uśmiecha się półgębkiem i opiera łokieć o podłokietnik sofy.
– A co, jeśli to uczucie spadnie na ciebie, gdy najmniej się tego spodziewasz?
Halil wzdycha ciężko.
– To się nie zdarzy.
– Zobaczymy – Alper puszcza mu oko. – Ale jeśli tak się stanie, daj mi znać.
***
Tej nocy Halil śpi niespokojnie. Jego oddech przyspiesza, a dłonie zaciskają się na pościeli.
W śnie widzi siebie i Zeynep. Są razem. Jej oczy lśnią ciepłem, uśmiech błąka się na jej ustach, gdy delikatnie dotyka jego twarzy. Halil czuje jej obecność, jej ciepło, jej bliskość. Czuje, jak przyciąga ją do siebie, jak ich wargi się stykają…
Budzi się gwałtownie, jakby wyrwał się z koszmaru. Serce wali mu w piersi, oddech jest nierówny.
To był tylko sen.
Tylko sen.
Ale obraz Zeynep nie znika. Jej twarz, jej dotyk, jej uśmiech – wszystko to pozostaje w jego myślach, wywołując nieznane dotąd uczucia.
Halil zaciska szczękę, odrzucając pościel na bok.
„To się nie zdarzy” – powtarza sobie uparcie.
Ale gdzieś w głębi duszy wie, że to kłamstwo. Bo uczucia, przed którymi uciekał, zaczynają go doganiać.
Songul obarcza Zeynep winą
Kamera przenosi się do kuchni, gdzie Zeynep stoi przy blacie, wpatrując się w powoli zaparzającą się kawę. Myśli o dramatycznych wydarzeniach poprzedniego dnia nie dają jej spokoju.
– To było takie przerażające – mówi cicho do siebie, obejmując ramiona, jakby chciała się ochronić przed wspomnieniami. – Nie mogę przestać o tym myśleć… Jak naprawdę doszło do tego pożaru?
Nagle do kuchni wchodzi Songul. Jej wzrok płonie gniewem, a kroki są szybkie i ciężkie. Bez ostrzeżenia chwyta Zeynep za ramię, ściskając je mocno.
– Co jest dla ciebie niejasne?! – syczy, a jej głos drży od emocji. – Twój pech nie ma końca!
Zeynep zastyga, ale Songul nie przestaje.
– Mój Halil ucierpiał w tym pożarze! Prawie zginął, próbując cię ratować! To wszystko przez ciebie, chodząca katastrofo! Utrudniasz życie nam wszystkim, ale nic nie trwa wiecznie…
Songul rzuca jej ostatnie spojrzenie pełne jadu i wychodzi, zostawiając Zeynep samą. Jej ciało drży – czy to ze strachu, czy z poczucia winy? Każde słowo Songul odbija się echem w jej umyśle, a obrazy płomieni i Halila ratującego ją z pożaru nie dają jej spokoju.
***
Feriha przywozi swoją przybraną babcię do domu Erena. Hakan, mimo że niedawno został postrzelony, nie zamierza stać bezczynnie – pomaga nieść bagaże seniorki.
Kobieta obserwuje go uważnie, a jej spojrzenie zdradza mądrość i doświadczenie.
– Feriha to dobra dziewczyna – mówi nagle, a jej głos jest spokojny, lecz stanowczy.
Hakan uśmiecha się lekko, zadowolony z tych słów. Ale zaraz potem nestorka dodaje coś, co sprawia, że jego uśmiech blednie.
– Ale muszę cię ostrzec. Jeśli masz wobec niej jakieś zamiary, nie ekscytuj się za bardzo. Feriha nie jest ci pisana, przykro mi.
Hakan spogląda na nią zaskoczony.
– Dlaczego pani tak mówi?
Staruszka nie odpowiada od razu. Zamiast tego odwraca wzrok i wzdycha cicho, jakby wiedziała coś, czego on nie rozumie… jeszcze.
Telefon od żandarmerii: Czy Zeynep była celem ataku?
Zeynep delikatnie stawia filiżankę kawy na biurku Halila.
– Czy maść pomogła? – pyta cicho, próbując wyczuć jego nastrój. – Złagodziła ból?
Halil unosi na nią wzrok, ale jego spojrzenie jest chłodne.
– Tak – odpowiada krótko, bez śladu wdzięczności w głosie. – Słyszałem, że dałaś Alperowi książkę, którą mi podarowałaś. Dziwny zwyczaj, nie uważasz? Dać prezent komuś, kogo się nie zna?
Zeynep marszczy brwi.
– To nie jest mój zwyczaj – odpowiada zaskoczona. – Nikomu nic nie dałam. Znalazłam tę książkę w koszu.
Halil mruży oczy.
– Dlaczego tak ci zależy na książce, której sam się pozbyłeś?
– Gdybym wiedział, że ten prezent tak łatwo zmieni właściciela, nawet nie zadałbym sobie trudu, by go wyrzucić – rzuca Halil, a jego ton ocieka sarkazmem.
Zeynep czuje, jak narasta w niej frustracja.
– Mówiłam ci, że nikomu jej nie dałam! Nie słuchasz mnie? – Jej głos drży od emocji. – Dlaczego to robisz, Halilu? Mam dość ciągłego obwiniania.
Przygryza wargę, czując, jak oczy zaczynają ją piec. Nie da mu tej satysfakcji. Nie tym razem.
– Uratowałeś mi życie, ale potem rujnujesz je na nowo – mówi w końcu. Jej głos jest cichy, ale pełen bólu. – Zabierasz mnie do nieba, by potem zrzucić na dno. Odbierasz więcej, niż dajesz.
Patrzy mu w oczy, a w jej spojrzeniu nie ma już strachu – jest zmęczenie.
– Nie chcę, żebyś więcej próbował mi pomagać.
Odwraca się i wychodzi, zostawiając Halila samego ze swoimi myślami.
***
Chwilę później telefon Halila zaczyna dzwonić. Spogląda na wyświetlacz – numer żandarmerii.
– Słucham – odbiera ostrożnie.
Po drugiej stronie rozbrzmiewa poważny głos funkcjonariusza.
– Panie Halilu, mamy wyniki dochodzenia w sprawie pożaru.
Halil marszczy brwi, wstając z fotela.
– I?
– Wczorajszy pożar nie był przypadkowy – informuje funkcjonariusz. – Ktoś go celowo wywołał.
Halil zamiera.
– Co?
– Tak, proszę pana. Ogień podłożono celowo. Celem mogłeś być ty lub pani Zeynep Aslanli, która była wtedy w środku.
Halil zaciska dłoń na telefonie.
Kto chciał skrzywdzić Zeynep?
A może… to on miał zginąć?
Czy zbrodnia Songul wyjdzie na jaw?
Kiedy i gdzie zostanie wyemitowany odcinek 133. „Wichrowego Wzgórza”?
Odcinek 133. serialu „Wichrowe Wzgórze” (oryg. Rüzgarlı Tepe) zadebiutuje na antenie TVP1 w czwartek, 20 marca, o godzinie 14:00. Aby zobaczyć więcej streszczeń tego serialu, kliknij tutaj: Wichrowe Wzgórze streszczenia.







