Kadr z 143. odcinka "Wichrowego Wzgórza". Halil, Zeynep i Zumrut jadą na wesele.

„Wichrowe Wzgórze” odc. 143 – streszczenie

Halil obezwładnił Bulenta i bez wahania oddał go w ręce żandarmerii. Wypełnił swój obowiązek, lecz nie zamierzał tracić ani chwili dłużej. Wiedział, że ktoś na niego czeka. Wracając do samochodu, dostrzegł Zeynep, która nerwowo zaciskała ręce na telefonie. Była blada, a jej oczy zdradzały strach. Gdy usłyszała huk wystrzału, serce niemal podeszło jej do gardła – bała się, że coś mogło mu się stać.

— Gdzie byłeś? — zapytała drżącym głosem, gdy tylko otworzył drzwi.
— To już koniec — odpowiedział spokojnie, ale w jego głosie pobrzmiewało napięcie. — Przekazałem Bulenta żandarmom. Możesz być spokojna.

Zeynep odetchnęła z ulgą, ale jej dłonie nadal lekko drżały.

— Musimy jednak udać się na posterunek i złożyć zeznania — dodał Halil. — Jeśli wolisz, możemy zrobić to bez wiedzy pani Zumrut.

Hakan próbuje przekonać Ferihę do życia w kraju

Hakan zjawił się w herbaciarni spóźniony, a jego wejście od razu przyciągnęło uwagę Ferihy. Ledwie zdążył przekroczyć próg, a już dopadła go jej pełna wyrzutu postawa.

— Gdzie byłeś?! — rzuciła z pretensją, mrużąc oczy. — Dlaczego nie dałeś mi znać? I jeszcze nie odbierałeś telefonu!
— Bateria mi padła — odparł, wzdychając. — Nie mogłem zadzwonić.

Feriha prychnęła z irytacją, ale zanim zdążyła odpowiedzieć, Hakan kontynuował:

— Dowiedziałem się, co z twoją wizą. Wiem, że chcesz szybko wyjechać, ale to nie jest takie proste. Procedury mogą potrwać dłużej, niż myślałaś. A może się nawet zdarzyć, że nigdy nie wyjedziesz.

Słowa chłopaka sprawiły, że jej serce zamarło na chwilę.
— Co ty mówisz?! — wykrztusiła.

— Mówię to, co wiem — odparł spokojnie, patrząc jej prosto w oczy. — Może to i lepiej, że tu zostaniesz.

Feriha spojrzała na niego z niedowierzaniem.

— Co ja będę tu robić, Hakan? — zapytała z nutą rozpaczy w głosie. — Yusuf i Gulce są małżeństwem.
— A może powinnaś pomyśleć o ułożeniu sobie życia tutaj? — zaproponował. — Zamiast żyć jak uchodźca.

To zdanie przelało czarę goryczy. Feriha gwałtownie wstała, jej oczy zapłonęły gniewem.

— Słyszysz, co ty mówisz?! — rzuciła ostro. — Gulce jest moją jedyną rodziną! Razem przetrwamy wszystko, bo to siostrzana miłość! Ale co ty możesz o tym wiedzieć?!

Hakan z trudem powstrzymał westchnienie.

— Nie mówię, żebyś w ogóle tam nie jechała — powiedział łagodniej. — Możesz odwiedzać Gulce. Ona też może tu przyjeżdżać. Ale musisz skupić się na tym, co masz tu, przed sobą. Twoje życie jest tutaj, Feriho.

W tym momencie kamera uchwyciła Fatmę, która w milczeniu przysłuchiwała się ich kłótni. W jej oczach błyszczała satysfakcja.

— Dobra wiadomość — mruknęła do siebie, uśmiechając się pod nosem. — Feriha nigdy nie będzie z tym człowiekiem. Oni są jak ogień i proch. Prędzej czy później musieli się rozsypać.

Halil oczyszczony z oskarżeń – intryga Alpera obrócona w pył

Analiza, którą zleciła Zeynep, potwierdziła brak substancji toksycznych w produktach rolnych. Wynik ten jednoznacznie oczyścił Halila z oszczerstw rzuconych przez Alpera i wzmocnił jego pozycję na rynku. Teraz nikt nie mógł podważyć jego uczciwości ani podważyć renomy jego farmy.

Gdy Zeynep przekazała mu wyniki badań, Halil spojrzał na nią z wdzięcznością.
— Dziękuję ci — powiedział szczerze.

Zeynep uniosła na niego zaskoczone spojrzenie. Nie spodziewała się tych słów. Przez chwilę nie wiedziała, co odpowiedzieć.

Dobry humor Halila nie opuszczał go tego dnia. Czując ulgę po całym zamieszaniu, postanowił spełnić obietnicę daną Zumrut i zawieźć ją na wesele wnuczki jej przyjaciółki.

***

Tymczasem Selma otrzymała wiadomość od Zeynep. Otworzyła SMS-a i natychmiast przeczytała go na głos matce:

Nie martwcie się o nas, nic nam nie jest. Bulent został złapany. Babcia nawet nie zdała sobie sprawy, co się stało. Pan Halil zawiózł nas do cioci Bedriye. Zadzwonię przy pierwszej okazji.

Tulay odetchnęła z ulgą, zamykając oczy.

— Dzięki Bogu… Prawie umarłam ze strachu — powiedziała, kładąc dłoń na piersi.

Zeynep nazywa Halila człowiekiem o wielkim sercu!

W domu Bedriye Zeynep usiadła naprzeciwko gospodyni i zaczęła opowiadać o chorobie babci.

— Ciociu Bedriye, muszę ci coś powiedzieć… — zawahała się na chwilę, po czym dodała: — Ja i pan Halil nie jesteśmy zaręczeni.

Bedriye spojrzała na nią zaskoczona.
— Jak to? Przecież Zumrut jest o tym przekonana!

— To tylko jej wyobrażenie — wyjaśniła Zeynep z westchnieniem. — Lekarz doradził, by nie sprzeciwiać się jej wizji rzeczywistości, więc przystaliśmy na to dla jej dobra.

Bedriye zmarszczyła brwi.
— A kim właściwie jest ten młody człowiek?
— Pan Halil jest nowym właścicielem farmy.

Przyjaciółka Zumrut aż otworzyła usta ze zdziwienia.
— Jak to? — zapytała, nie dowierzając własnym uszom.

Zeynep spuściła wzrok.
— Ciociu Bedriye… Zbankrutowaliśmy. Straciliśmy dom, farmę… wszystko.

Bedriye pobladła.
— Co ty mówisz?! A pani Zumrut?

— Ona o niczym nie wie — odpowiedziała Zeynep cicho. — Nadal mieszka w swoim pokoju i wierzy, że wszystko jest tak jak dawniej. Pan Halil pomaga we wszystkim, co jej dotyczy.

Bedriye pokiwała głową z uznaniem.
— To sumienny człowiek. Zrozumiał sytuację i zaopiekował się wami. Dobrze wiedzieć, że są jeszcze tacy ludzie na świecie.

— Jestem mu wdzięczna — przyznała Zeynep, nieświadoma, że Halil przysłuchuje się rozmowie zza drzwi. — Dba nie tylko o nas, ale o wszystkich wokół siebie. To człowiek o wielkim sercu.

Halil, słysząc te słowa, poczuł, jak na jego twarzy pojawia się delikatny uśmiech.
— Po tym wszystkim, co przeszłaś z mojego powodu, nadal tak o mnie myślisz? — pomyślał z niedowierzaniem.

Tymczasem w myślach Zeynep zaczęły kłębić się sprzeczne emocje.
— Halil ma dwa oblicza — rozważała. — Jedno jest miłosierne, drugie bezwzględne. Ale w głębi duszy… jest dobrym człowiekiem.

Kiedy i gdzie zostanie wyemitowany odcinek 143. „Wichrowego Wzgórza”?

Odcinek 143. serialu „Wichrowe Wzgórze” (oryg. Rüzgarlı Tepe) zadebiutuje na antenie TVP1 w czwartek, 3 kwietnia, o godzinie 14:00. Aby zobaczyć więcej streszczeń tego serialu, kliknij tutaj: Wichrowe Wzgórze streszczenia.

Podobne wpisy