Kadr z 99. odcinka serialu "Wichrowe Wzgórze". Halil i Zeynep w leśnej chacie.

„Wichrowe Wzgórze” odc. 99 – streszczenie szczegółowe

Halil ukrywa się w lesie. Z zapasowego telefonu dzwoni do Zeynep.
– To ja – mówi, gdy połączenie zostaje odebrane.
– Wreszcie – odpowiada Zeynep ściszonym głosem. – Policja szuka cię wszędzie. Gdzie jesteś?
– Nie zadawaj pytań. Mówiłaś o ludziach Kursata. Gdzie i kiedy mają się spotkać z tą kobietą?

– Powiedz mi, gdzie jesteś – nalega Zeynep. – Przyjdę tam.
– Nie waż się. Nie mam czasu do stracenia. Powiedz mi wszystko, co wiesz.
– To bardzo niebezpieczne.
– Nie mam wyboru. Muszę znaleźć tych ludzi i udowodnić, że jestem niewinny. To jedyna możliwość, żeby prawda wyszła na jaw.
– Mają się spotkać gdzieś w lesie. Jutro o dziesiątej rano mają zostać dostarczone pieniądze. Bądź ostrożny, proszę.

Ludzie Kursata także ukrywają się w lesie. Zmarznięci, ogrzewają się przy ognisku.
– Co się dzieje? Dlaczego znowu się marszczysz? – drab zwraca się do kolegi. – Jesteśmy bogaci, stary! Cieszmy się. Możemy nawet zaśpiewać.
– Nie grymaszę. Po prostu weźmy pieniądze i zwiewajmy stąd.
– To właśnie zrobimy. Ale mieliśmy szczęście, że trafił się tam Halil.
– Dokładnie. Gdyby Halil nie pokłócił się z Kursatem, nigdy nie zdołalibyśmy zabić tego drania. Ten człowiek wyświadczył nam przysługę, nie wiedząc o tym.

Dowiadujemy się, jak zginął Kursat

Następuje retrospekcja. Akcja cofa się do momentu, gdy Halil odjechał z chaty po kłótni z Kursatem. Chwilę później do kryjówki weszli ludzie lichwiarza.
– Gdzie byliście?! – zapytał Kursat z naganą w głosie. – Ten łajdak mnie uderzył!
– Słyszeliśmy – oznajmił bandzior z uśmiechem.
– Dlaczego więc nie zainterweniowaliście, skoro słyszeliście?

– Mamy własne plany, panie Kursacie – odpowiedział drab.
– Co mnie obchodzą wasze plany? Ten człowiek powiadomił policję. Jedźmy stąd natychmiast.
– Ty tutaj zostaniesz. Tylko my dwaj stąd wyjedziemy. – Drab wskazał na siebie i na kolegę.
– Co to znaczy?
– To znaczy, że żywy nie opuścisz tego miejsca.

– Twoje panowanie dobiegło końca, panie Kursacie – powiedział bandyta, po czym zastrzelił swojego szefa. Następnie zwrócił się do kolegi:
– Pieniądze, które zostaną dostarczone do lasu, będą tylko nasze.

Feriha szuka schronienia. Sehnaz jest dla niej bezlitosna

Akcja wraca do teraźniejszości. Feriha, ciągnąc za sobą walizki, dociera do domu Yusufa. Drzwi otwiera jej Sehnaz.
– Czego chcesz? – pyta chłodno.
– Czy Gulce jest w domu?
– Nie, ma jakieś sprawy. Powiedz mi, czego potrzebujesz.

– Siostro Sehnaz, cóż… – Feriha wyraźnie się waha. – Moi wyjechali i nic mi nie powiedzieli. Zostałam na ulicy. Zastanawiałam się, czy mogłabym zatrzymać się u was na kilka dni.
– Myślisz, że to przytułek? Nie możesz! – odpowiada bezlitośnie Sehnaz. Widoczna na twarzy Ferihy rozpacz zupełnie jej nie rusza. – Spróbuj szczęścia gdzie indziej. Odejdź!

Feriha odchodzi z ciężkim sercem, a Sehnaz zamyka drzwi. Gdy chce wrócić do salonu, na schodach pojawia się Gulce.
– Kto przyszedł?
– Co cię to obchodzi? Musisz wiedzieć wszystko? – odburkuje Sehnaz.
– Nie, po prostu myślałam, że mogę jakoś pomóc.

– Przyszło osierocone dziecko, odesłałam je – oznajmia zimno Sehnaz. – Co miałam zrobić?
– Mogłaś chociaż dać mu coś do jedzenia – mówi Gulce spokojnie. – U nas zawsze mówiono, że nie wolno odwracać się od tych, którzy pukają do drzwi.
– Tak? A u nas mówią: nakarm wronę, a wyłupie ci oczy. Teraz idź do pracy!

Gulce posłusznie odchodzi do kuchni, a Sehnaz mówi do siebie:
– Zostało niewiele. Wkrótce i ciebie odeślę z tego domu, fałszywy Kopciuszku!

Gościnność i chaos – Feriha w domu Hakana

Feriha, nie mając gdzie się podziać, decyduje się skorzystać z zaproszenia Hakana.
– Właściwie… planowałam zatrzymać się u przyjaciółki – tłumaczy, chociaż Hakan wcale tego nie oczekiwał.
– Witaj – mówi mężczyzna, uśmiechając się. – U nas to zwyczaj, nigdy nie odsyłamy nikogo, kto puka do drzwi. Czuj się jak u siebie w domu.

Feriha rozgląda się po wnętrzu, które dawno nie było sprzątane. Na stole zalegają pudełko po pizzy, puste opakowania po przekąskach i brudne naczynia.
– Pojawiłaś się nagle, nie zdążyłem posprzątać – tłumaczy się Hakan z zakłopotanym uśmiechem. – Może trudno w to uwierzyć, ale w moim otoczeniu uchodzę za osobę czystą i schludną. Nawet w podstawówce zgłosiłem się na przewodniczącego klasy, ale przegrałem jednym głosem.

Hakan, po szybkim posprzątaniu, opuszcza dom, zostawiając Ferihę samą, tak jak wcześniej jej obiecał.

Zeynep znajduje kryjówkę Halila

Zeynep przygotowuje prowiant i, unikając żandarmów, wchodzi do lasu, aby odnaleźć Halila. Akcja przeskakuje do wieczora. Halil słyszy, jak ktoś zbliża się do chaty w lesie, w której się ukrył. Przytula się do ściany, czeka, aż otworzą się drzwi, a następnie zachodzi intruza od tyłu i zakrywa mu dłonią usta. Odwraca go gwałtownie, po czy otwiera szeroko oczy, widząc, że to Zeynep.

– To ja, bądź spokojny – mówi dziewczyna.
– Tak, niestety – odpowiada Halil. – Czy wszystko w porządku?
– Znalazłam cię. Nic mi nie jest. Ci mężczyźni mnie nie znaleźli. Na początku się przestraszyłam, kiedy nie widziałam twojej twarzy.
– No właśnie, mogli cię zobaczyć. Czy nie mówiłem ci, żebyś za mną nie szła?
– Nie mogłam zostawić cię samego. Żandarmeria szuka cię wszędzie. Czy zdajesz sobie sprawę, na jakie niebezpieczeństwo się narażasz?

– A czy ty zdajesz sobie sprawę, na jakie niebezpieczeństwo narażasz nas oboje? – odpowiada Halil. – Co jeśli żandarmi widzieli, jak wychodzisz z domu? Co jeśli poszli za tobą? Czy wiesz, co się wtedy stanie? Oboje spłoniemy.
– Byłam ostrożna. Nikt mnie nie widział, nie martw się.

Kiedy i gdzie zostanie wyemitowany odcinek 99. „Wichrowego Wzgórza”?

Odcinek 99. serialu „Wichrowe Wzgórze” (oryg. Rüzgarlı Tepe) zadebiutuje na antenie TVP1 w piątek, 31 stycznia, o godzinie 14:00. Aby zobaczyć więcej streszczeń tego serialu, kliknij tutaj: Wichrowe Wzgórze streszczenia.

Podobne wpisy