142: Kemal wraca do samochodu po spotkaniu z technikiem policyjnym. „I co on powiedział?” – pyta Nihan. „Miałem rację” – oznajmia Soydere. – „Ozana zamordowano… Niemożliwym jest, by ekspert wezwany na miejsce zdarzenia tego nie zauważył. Moim zdaniem zrobił to ktoś, kto miał niezłe dojścia i zniszczył wszystko, co mogło stanowić dowód”. „Mój ukochany brat…” – wzdycha Nihan, przecierając oczy pełne łez. – „Kto mu to zrobił?”. „Znajdę go. Obiecuję, że to zrobię, nie martw się”. Tymczasem Emir zajeżdża pod bramę swojego domu. Wysiada z auta i krzyczy do reporterów: „Moja matka zmarła! Zmarła! Odejdźcie stąd! Odjedźcie!”.
W tym momencie pod bramę willi podjeżdża ambulans. Sanitariusze wynoszą z niego na noszach… matkę Emira! Mężczyzna robi wielkie oczy. „Panie Emirze, może nam pan to wyjaśnić?” – rozlegają się pytania reporterów. – „Może pan skomentować tę sytuację?”. Akcja przenosi się na wybrzeże, gdzie zatrzymują się Kemal i Nihan. „To, czego się dowiedzieliśmy, może zmienić wszystko” – stwierdza dziewczyna. – „Nie ma więcej wątpliwości, niewiadomych. Jest tylko jedna prawda. Ohydna, obrzydliwa, mętna prawda. I ja nie potrafię żyć z tą prawdą, rozumiesz? Mojego brata zamordowano. Muszę znaleźć tego, kto to zrobił”.
Nagle telefon Nihan zaczyna dzwonić. To jej matka. „Gdzie jesteś?” – pyta Vildan. „Coś się stało? Coś z Deniz?” – pyta zaniepokojona dziewczyna. „Czyli jeszcze o niczym nie wiesz…”. „Co się stało, mamo?!”. „Nihan, mamę Emira przywieźli do naszego domu…”. „Co?!”. „Pełno tutaj dziennikarzy. Och, nie mogę uwierzyć… Jak to możliwe? Przecież ta kobieta zmarła tyle lat temu”. „Jest tam Emir?”. „Emir jest po prostu wściekły. Wracaj szybko do domu”.
„Co się stało?” – pyta Kemal, gdy Nihan kończy rozmowę. „Nie rozumiem. Podobno mamę Emira przywieźli do naszego domu, a jego samego doprowadziło to do wściekłości” – odpowiada dziewczyna. – „Jeśli Emir tego nie zrobił, to może jego ojciec za tym stoi? Ale po co robić coś takiego? Chwila… Ty to zrobiłeś? Dlaczego?”. „Zrobiłem to, by zajął się tragedią własnej rodziny, zamiast niepokoić z moją rodzinę. Zrobiłem wyłącznie to, co było konieczne”. „Masz świadomość, gdzie to doprowadzi twoją wojnę z Emirem?”. „On zadał pytanie, a ja odpowiedziałem”.
„Emir wymusi zapłatę za to” – stwierdza Nihan. – „Śmierć Ozana to moje pytanie, Kemal. I ty będziesz trzymał się od tego z daleka”. „Nie. Teraz już i ja jestem w tej sprawie” – odpowiada Soydere. – „Nie mogę trzymać się na dystans, Nihan”. „Twoja wojna z Emirem poruszy i tę kwestię. Nie mogę do tego dopuścić”. „Ozana ktoś zamordował. Ten, który wyciągnął go z więzienia, to Emir. Prawdopodobnie do sali wszedł jeden z ludzi Emira. Ta sprawa nie jest taka prosta. Jeśli chcesz ją rozwiązać, potrzebujesz mojej pomocy”. „Poradzę sobie sama. I ty się nie będziesz w to angażował”.
Galip przyjeżdża do willi. „Zostaw nas samych” – rozkazuje Emir swojej teściowej. Następnie zwraca się do ojca: „Co teraz zrobimy?”. „Gdzie jest twoja matka?” – pyta Kozcuoglu senior. „Prawdopodobnie stara się przyzwyczaić do swojego nowego domu. A gdzie byli twoi ludzie? Jak można było tak po prostu tam wejść i zabrać matkę?! I gdzie jest jej lekarz?”. Galip wybiera numer lekarza Mojgan, ale spotyka się jedynie z automatyczną odpowiedzią: „Abonent jest czasowo niedostępny”. „Emir, nie wiem. Nie mam pojęcia” – tłumaczy mężczyzna. W tym momencie do domu wchodzą prawnicy. „Dzień dobry, panowie. Będziemy teraz debatować, w jaki sposób uratować Galipa Kozcuoglu” – mówi mąż Nihan.
„Natychmiast znajdźcie lekarza” – wydaje polecenie Galip. „Zostaw tego lekarza! Czy jest coś, o czym ja nie wiem?” – pyta Emir i odchodzi. Po chwili odbiera telefon od siostry. „Co teraz będzie?” – pyta Asu, która właśnie oglądała wiadomości wprost sprzed willi. „Nasz ojciec pójdzie do więzienia” – odpowiada Emir. „Być może to powinno się stać”. „W tym momencie nic nie dzieje się tak, jak powinno. Na przykład Kemal już dawno powinien nie żyć, a wciąż oddycha!”. „To zrobił Kemal?”. „A jak myślisz?”. „To ty go sprowokowałeś. To ty spaliłeś zakład jego ojca. Spodziewałeś się, że nie odpowie?”. „Wciąż chronisz Kemala. Nie pojmujesz, że on grzebie wokół naszej rodziny? Lepiej dobrze się ukryj, moja siostrzyczko…”.
Emir rozłącza się i wchodzi do pokoju, w którym leży Mojgan. „Naprawdę nie wiedziałeś, że twoja mama żyje?” – pyta Vildan. „A jak myślisz?” – pyta mężczyzna i zażywa swoje tabletki przeciwbólowe. Następnie udaje się na rozmowę ze swoim ojcem. „Czy zdajesz sobie sprawę, co stanie się w najbliższym czasie, tato?” – pyta Emir. – „Ty w dalszym ciągu gonisz za jakimś niekompetentnym lekarzem, podczas gdy akcje naszej firmy lecą na łeb na szyję!”. „Idź i zrób porządek w firmie, a ja zajmę się resztą” – odpowiada Galip. „Co się stało? Nagle liczysz na pomoc syna, którego tak bardzo chcesz zdystansować?”. „Emir, to nie jest odpowiedni moment na kłótnie o tych rzeczach”.
W tym momencie do Galipa podchodzi jeden z prawników. „Proszę pana, policja już tu jest” – oznajmia. „Bez paniki” – mówi Emir do ojca. – „Bez względu na wszystko, ja zawsze będę po twojej stronie i to się nigdy nie zmieni. Pomyśl o tym, jako o małej dawce zapewnienia dla ciebie. Potrzebuję ciebie, ponieważ jesteś moim ojcem”. Funkcjonariusze podchodzą do Galipa. „Musi pan pójść z nami w celu złożenia wyjaśnień” – oznajmia jeden z policjantów. „Panie Galipie, proszę nie składać żadnych zeznań, dopóki my nie przyjedziemy” – radzi prawnik.
Emir wsiada w auto i udaje się do firmy Kemala. Obaj panowie spotykają się na wjeździe do parkingu. Kozcuoglu wysiada ze swojego samochodu. „Co się stało? Czyżby twoja rodzina została zrujnowana?” – pyta Soydere przez opuszczoną szybę auta. – „Przyjechałeś tutaj, żeby pogrozić mi w stylu: Jeśli raz jeszcze dotkniesz moją rodzinę…?”. „Wiesz, co zrobiłeś, szalony człowieku?” – pyta Emir. „Zrobiłem to, ponieważ chciałem, żebyś wiedział” – oznajmia Kemal, wysiadając z samochodu. „Żebym co wiedział?”. „Dałem ci szansę, byś dowiedział się pewnych szczegółów o twojej matce, których jeszcze nie znasz. Robię dobrą rzecz, naprawdę. Wydobywam pewne ukryte fakty na światło dzienne”.
„Jakie fakty? Nie dam się tobie oszukać!” – oświadcza Emir. „Dzięki twojemu ojcu, już zostałeś oszukany” – stwierdza Kemal. – „Znajdź lekarza, by poznać rzeczy, które powinieneś wiedzieć o swojej mamie. Ode mnie ich nie usłyszysz. A tak poza tym, zastanawiam się, gdzie jest lekarz twojej mamy? Może on będzie w stanie ci pomóc”. Kemal wsiada do samochodu i odjeżdża. Akcja wraca do willi. Nihan i Vildan są w pokoju, w którym leży Mojgan. „Nie mogę w to uwierzyć” – mówi siostra Leyli. – „Oni przez lata ukrywali tę kobietę przed światem. Zastanawiam się, czy Kemal był świadomy, jakiego rodzaju problem stworzył, podając to do publicznej wiadomości”. „Zrobił to, ponieważ był gotowy to zrobić. To już nie ten sam dawny Kemal”.
„Nihan, ktokolwiek był w stanie robić coś takiego przez dwadzieścia pięć lat, wiesz, co może zrobić z tobą albo ze mną?” – pyta Vildan. „Chodź, zaczerpnijmy trochę świeżego powietrza” – proponuje Nihan. Tymczasem Emir rozmawia z Tufanem przez telefon. „Co się tam dzieje?” – pyta Kozcuoglu. „Zabrali pana Galipa do pokoju przesłuchań. Teraz czekamy” – odpowiada podwładny. „Znalazłeś coś na temat doktora?”. „Przestałem go szukać, kiedy pan rozkazał mi to zrobić”. „Szukaj dalej. Znajdź mi tego lekarza najszybciej, jak to możliwe”.
Tymczasem Ayhan otwiera drzwi jednego z kamperów na swoim złomowisku. W środku znajduje się związany i zakneblowany… lekarz Mojgan! „Pokój niech będzie z tobą, doktorze” – mówi Ayhan i zamyka drzwi. Akcja wraca do willi. Nihan i Vildan siedzą w ogrodzie. „Mamo, chcę cię o coś zapytać, tylko nie panikuj od razu” – prosi dziewczyna. – „Czy kiedy Ozan był w szpitalu… To znaczy tego dnia, kiedy tam trafił, czy ktoś wiedział, że został otruty?”. „Nevzat powiedział, że poinformował Zeynep” – odpowiada Vildan. – „I potem Efsane zadzwoniła. Martwiła się o Ozana, pytała jak się czuje. To wszystko”. „Dobrze, a kto im powiedział? Ty czy wujek Nevzat?”.
„Przypuszczam, że był to Nevzat” – oznajmia Vildan. – „Dlaczego pytasz mnie o to teraz? Czy jest coś o czym nie wiem?”. „Nie, nie… Po prostu, kiedy zobaczyłam łóżko szpitalne, lekarza i pielęgniarki, moje myśli od razu powędrowały do Ozana” – wyjaśnia Nihan. – „To nie jest tak, że coś się stało”. Nagle do rozmawiających matki i córki podchodzi Efsane i powiadamia: „Pani Leyla jest tutaj”. Vildan odchodzi, a Nihan prosi Efsane na rozmowę. „Tego dnia, kiedy Ozan zmarł, ty byłaś w domu, prawda?” – pyta żona Emira. „Tak, proszę pani” – potwierdza służąca. – „Gdzie indziej mogłabym być?”. „Więc co czułaś tego dnia?”. „Nie wiem. Czułam głęboki ból w środku. Nie chciałam w to uwierzyć i ty znasz resztę. Pan Emir został postrzelony i takie tam”.
„Ten dzień był jak koszmar, proszę pani” – kontynuuje Efsane. – „Niech Bóg nie każe nam przeżywać takich chwil ponownie. Potem znaleźliśmy ciebie nieprzytomną”. „To wujek Nevzat przekazał ci wiadomość, tak?” – dopytuje Nihan. Służąca potakuje głową. – „Dlaczego kłamiesz, Efsane? Powiesz mi teraz prawdę!”. „Przypadkowo usłyszałam, jak pan Emir rozmawiał przez telefon…”. „Z kim?”. „Nie wiem. On mówił coś o płukaniu żołądka i o tym, że plan został odwołany, plan się zmienił, czy jakoś tak”. „Coś jeszcze powiedział?”. Efsane zaprzecza. Czy aby na pewno mówi prawdę?
Kemal spotyka się z komisarzem. „Czego chcesz tym razem?” – pyta Hakan. – „Domyślam się, że skoro odważyłeś się przyjść pod mój dom, to musi być coś poważnego”. „Wskakuj, jedziemy. To nie jest dobre miejsce do rozmowy” – mówi Soydere. Następnie razem z komisarzem wsiadają do samochodu. Akcja przenosi się na komisariat, gdzie Galip właśnie jest przesłuchiwany. „Próba samobójcza mojej żony była hańbą dla mnie i dla reputacji mojej firmy” – mówi Kozcuoglu. – „Wtedy byłem młodym człowiekiem o gwałtownym usposobieniu. Działałem błędnie kierowany silnymi emocjami. Dowiodłem więc, że moja żona, która zapadła w stan śpiączki, jest martwa”.
„Więc dopuścił się pan fałszerstwa dokumentów urzędowych” – mówi policjant. „To nie może być już karane. Sprawa uległa przedawnieniu” – stwierdza adwokat. Tymczasem Asu wsiada do samochodu brata. „Emir, co się dzieje?” – pyta dziewczyna. – „A tak w ogóle, czy ty teraz nie powinieneś być razem ze swoim ojcem?”. „Będę z nim w odpowiednim czasie. Teraz pracuję bardzo ciężko” – odpowiada Kozcuoglu. – „Kemal chce mnie widzieć jako kogoś, kto ma związane ręce i dlatego ja próbuję tak wyglądać. Twój narzeczony ma coś schowanego w rękawie”. „Co takiego?”. „Coś na temat naszej matki. Dowiedział się tego od jej lekarza”.
„Co to może być?” – pyta Asu. „Nie wiem, ale musimy się dowiedzieć. Ty i ja” – oznajmia Emir. „Ja nie mogę wyciągnąć niczego z Kemala na ten temat. Nie mogę tak ryzykować, nawet dla własnej matki”. Asu wysiada z auta. Akcja przenosi się do samochodu Kemala. „Mam czekać, aż zmarnujesz mój jedyny wolny dzień od pracy?” – pyta komisarz. „Muszę iść na współpracę z tobą, Hakan” – oznajmia Soydere. „W jakiej sprawie?”. „W sprawie Ozana”. „Znowu on… Co takiego wiesz?”. „Wiem, że zostałeś zrzucony ze swojego stołka, ponieważ szperałeś przy tej sprawie”. „Skąd możesz to wiedzieć?”. „Domyśliłem się. Choć oczekiwałem, że powiesz mi o tym wcześniej. Musimy współpracować”.
„Posłuchaj, w tej historii jest dużo znaków zapytania” – mówi dalej Kemal. – „Jestem pewien, że kiedy zaczniemy rozgrzebywać pewne rzeczy, Emir sam się wkopie”. „Czego ode mnie chcesz?” – pyta komisarz. „Znalazłem parę rzeczy”. „Więc mi o nich opowiedz”. „To Emir zlecił otrucie Ozana w więzieniu. Chciał go porwać, to był jego pierwszy plan. Potrzebuję teraz potwierdzić jedną rzecz i dlatego chcę, żebyś czekał na wiadomości ode mnie do północy. Jesteś ze mną czy nie?”. „Jestem” – zgadza się komisarz.
Emir odbiera telefon od nieznanego numeru. „Halo, czy ty jesteś Kozcuoglu? To ja, Ayhan Kandarli. Pamiętasz mnie?” – pyta adorator Leyli. – „Posłuchaj, mam coś, co należy do ciebie. Jak wiesz, miałem mały kryzys z twoim ojcem i kiedy go rozpracowywałem, natrafiłem na coś czy raczej na kogoś, kogo teraz może potrzebować twoja matka”. „Od lewej do prawej, pierwszą literą jego zawodu jest d, tak?” – domyśla się Emir. „Doskonale, chłopcze”. Tymczasem Galip wychodzi z pokoju przesłuchań. „Musimy znaleźć tego lekarza” – mówi Kozcuoglu do swojego prawnika. – „Doktor nie może nic powiedzieć”. Jaki sekret skrywa ojciec Emira?
Po rozmowie z Emirem, Ayhan telefonuje do Kemala. „Wszystko okej?” – pyta Soydere. – „Usłyszymy od pana doktora to, co chcemy?”. „O nic się nie martw, uczniaku” – odpowiada Ayhan. – „Wiem, co mam robić. Zadbałem o wszystko swoimi sprawdzonymi metodami. Będzie śpiewał”. Tymczasem komisarz dzwoni do Emira. „Kemal przyjechał do mnie. Znalazł coś w sprawie Ozana” – oznajmia Hakan. „Co takiego?” – pyta mąż Nihan. „Dowiem się dziś wieczorem. Jest pewna kwestia, którą musi wyjaśnić. Jak będę wiedział coś więcej, dam ci znać”. „Niech powie, o co mu się rozchodzi, a ja zajmę się nim później”.
Obowiązuje całkowity zakaz kopiowania streszczeń na inne strony! Za łamanie praw autorskich grozi odpowiedzialność karna.