202: Akcja odcinka rozpoczyna się w mieszkaniu Kemala. Nihan słyszy, jak ktoś wsuwa klucz do zamka w drzwiach. „To chyba ona…” – mówi dziewczyna do ukochanego. Następnie chowa się w pobliskim pomieszczeniu. Po chwili do mieszkania wchodzi Asu. „Mój drogi, jak się masz?” – pyta siostra Emira. – „Wszystko w porządku?”. „No, opowiedz mi o tym, co zrobiłaś” – mówi Soydere podniesionym głosem. „Jesteś na mnie zły? A może rozmawiałeś z Nihan?”. „Żartujesz sobie ze mnie?!”. „Nihan jest głucha na moje słowa. Uważa wszystko, co powie Emir, za prawdę, nawet jeśli ja temu zaprzeczam. Przypuszczam, że już przyzwyczaiła się do tego”.
„Gdyby to było oszczerstwo, nie milczałabyś przed swoją matką, Asu” – stwierdza Kemal. – „Ale dobrze, przypuśćmy, że to było oszczerstwo. Masz powód, aby ukryć te rzeczy, a to oznacza, że współpracujesz z Emirem”. „Trudno, możesz nie wierzyć w to, co mówię. Napiję się czegoś. Chcesz coś?”. „Nawet o tym nie myśl. Wyprowadzisz się z tego domu w tej chwili!”. „Nie zrobię tego” – stanowczo oznajmia Asu. Kemal podaje jej dokumenty i oznajmia: „Ale ja zrobię. Mam papiery rozwodowe”. „Nie podpiszę tego. Nie chcę się rozwodzić”. „Pobierając się, zawarliśmy umowę!”.
„Zmieniłam zdanie” – odpowiada Asu. Nagle w jej oczach pojawiają się łzy i dziewczyna mówi dalej łamiącym się głosem: „Naprawdę się w tobie zakochałam. Zaczęliśmy być prawdziwym małżeństwem…”. W jednym momencie głos siostry Emira z powrotem staje się normalny, a na jej twarzy pojawia się cwaniacki uśmiech. „Jeśli powiem to w ten sposób, to myślisz, że sąd zgodzi się na rozwód?” – pyta Asu. „Zabiję cię! Zabiję!” – grzmi Kemal i chwyta swoją żonę za ramię. – „Dotarło to do ciebie?! Jesteś wystarczająco zdradziecka, aby chcieć zabić matkę mojego dziecka! Nie chcę nawet widzieć twojej twarzy!”.
„Ale ją zobaczysz!” – oświadcza dziewczyna. – „Zobaczysz moją prawdziwą twarz! Od tylu lat czekałam na ciebie! Kochałam cię od lat! Ty nawet nie chcesz usłyszeć mojego wyjaśnienia. Zawsze wierzysz Nihan! Czy nigdy nie przyszło ci do głowy, że Nihan kłamie i wszystko wyolbrzymia, tylko po to, aby cię mieć? Jest naprawdę przebiegła, brawo! Sprawiła, że jej podwójne życie działa doskonale! Jedno z tobą, drugie z Emirem…”.
„Wynoś się!” – wydziera się Kemal i siłą zaciąga żonę do drzwi. – „Ledwo się powstrzymuję, żeby cię nie skrzywdzić! Rozumiesz mnie?!”. Soydere wypycha Asu na korytarz, a Nihan wychodzi z ukrycia. „Ty zawsze wybierasz ją, pomimo tego, że mamy wszystko, co jest potrzebne w naszym życiu!” – mówi Asu, wskazując na żonę Emira. „Ty po prostu zazdrościsz jej!” – odpowiada Kemal. „I co chcesz zrobić? Zabijesz mnie?!”. „Tak, zabiję cię!”. „Mam dość twoich gróźb! Jeśli chcesz mnie zabić, to zrób to!”.
Na korytarzu pojawia się coraz więcej zaniepokojonych kłótnią sąsiadów. „Kemal, proszę, uspokój się. Zostaw ją” – szepcze do ukochanego Nihan. „Zapłacisz za wszystko, co zrobiłaś!” – wrzeszczy dalej Soydere. „To ja mam zapłacić za twój pozamałżeński romans?!” – pyta Asu i odchodzi. „Znajdę cię! Znajdę cię, gdziekolwiek byś się nie ukryła!” – krzyczy za nią Kemal.
Akcja przeskakuje do wieczora. Asu przekazuje bratu pendrive’y z obciążającymi go dowodami. „Teraz wszystko jest twoje” – mówi dziewczyna. – „Nie mam niczego, co mogłoby cię zniszczyć”. „Odkąd zaczęłaś być po mojej stronie, jestem pewien, że razem znajdziemy coś na Kemala” – oznajmia Emir. „Akceptuję wszystkie oferty, tylko ocal mnie od Gurcana”. „Czy kiedykolwiek myślałaś o tym? Gdybyśmy dorastali w jednym domu, to jacy byśmy teraz byli?”. „Ale nie dorastaliśmy”. „Gdyby ta przeszłość nie została nam skradziona i gdybyśmy nie walczyli przeciwko sobie, to może żylibyśmy w zgodzie przez cały czas? Nie wiem”.
„Dlaczego zastanawiasz się nad tym?” – pyta Asu. „Aby wiedzieć, czy czujesz się tak samo jak ja” – odpowiada Emir. „Czyli jak?”. „Kiedy wyobrażam sobie inne okoliczności, w których jesteśmy kochającym się rodzeństwem, nie czuję już samotności”. „Dlaczego miałabym wsiąść do pociągu, który już odjechał?”. „Może dlatego, że zabiłaś kierownika stacji”. „Uratuj mnie od Gurcana. Już dziś, teraz. On nie może niczego powiedzieć. Pewnego dnia dam Kemalowi wszystkie odpowiedzi, które chce usłyszeć, ale na razie niech cierpi. Zgadzamy się?”. „Zgadzamy” – potwierdza mężczyzna. Następnie wyciąga komórkę i dzwoni do jednego ze swoich ludzi. – „Odbijcie stamtąd tego człowieka. Niezwłocznie podejmijcie działania”.
„Zadzwonię do Tarika. On to załatwi” – oznajmia Asu. „Ciekawy pomysł” – chwali siostrę Emir. Akcja przenosi się do domu Soyderów. Tarik z ojcem grają w grę planszową. Nagle jego telefon zaczyna dzwonić. „Czy to Banu?” – pyta Fehime. „Nie, to przyjaciel…” – odpowiada Tarik i idzie do swojego pokoju odebrać. „Gurcan jest w rękach Kemala” – oznajmia Asu. „Co?! Jak to?!” – pyta przerażony mężczyzna. – „Co się teraz stanie? Co jeśli znajdzie film z Gurcanem?”. „Poprosiłam Emira o pomoc”. „Emira? Jak możesz ufać temu człowiekowi?”. „Mamy różne umowy z Emirem. Zgodził się wyprowadzić Gurcana stamtąd. Chcę, żebyś poszedł tam z jego ludźmi”.
„Co jeśli będę zmuszony stawić czoła Kemalowi?” – pyta Tarik. „A więc nie pójdziesz?” – pyta Asu. – „Musisz w tej chwili odpowiedzieć”. „Dobrze, zrobię to”. Następna scena rozgrywa się na złomowisku Ayhana. Tarik wysiada ze swojego samochodu i podchodzi do dwójki mężczyzn. „Tylko tylu nas jest?” – pyta. „Aha” – potwierdza człowiek Emira. „Gdzie jest ten facet?”. „Trzymają go w środku tego magazynu. Należy on do człowieka o imieniu Ayhan Kandarli”. Mężczyźni przeładowują swoje pistolety. „Wystarczy, nie potrzebujemy tego” – przekonuje brat Kemala. – „Ci faceci tutaj są dobrymi ludźmi”.
„Nie martw się, przepisy są jasne. Nie użyjemy ich, jeżeli nie zostaniemy zmuszeni. Bierz go” – człowiek Emira przekazuje Tarikowi broń. „Nie, nie chcę…” – odpowiada Soydere. „Słuchaj, ja tu dowodzę”. Tarik potakuje głową i bierze broń. Następnie wszyscy wsiadają do samochodów. Akcja przenosi się do środka garażu Ayhana. „Bracie, zaatakowali nas!” – krzyczy jeden z mężczyzn, zbiegając z góry. „Jak to zaatakowali?! Zabierz go szybko!” – narzeczony Leli wskazuje na Gurcana.
Tarik siedzi w samochodzie. Widzi jak pod magazyn Ayhana podjeżdża… Kemal! „Niech to szlag!” – przeklina starszy z braci Soydere i dzwoni do dowodzącego akcją. – „Posłuchaj, mój brat też tu jest! Wstrzymajcie się!”. „Uspokój się” – mówi człowiek Emira i rozłącza się. – „Doskonale, wróg pana Emira także tu jest. Upieczemy dwie pieczenie na jednym ruszcie…”. Tymczasem Ayhan podchodzi do samochodu Kemala. „To ja, przyjacielu” – mówi narzeczony Leyli. „Bracie, co się dzieje?” – pyta Soydere. „Napadli na nas. Ten facet, Gurcan Avali, jest tuż obok furgonetki. Idź do niego, mój chłopcze”. „Nie, bracie, w żadnym razie nie zostawię cię tutaj samego”. „Zrób to, co ci każę zrobić!”.
„A ty, co zrobisz?” – pyta Kemal. „Zadzwonię” – odpowiada Ayhan i odchodzi. Nagle zaczynają padać strzały. Jedna z kul dosięga ramienia Ayhana. Kemal i jeden z pracowników złomowiska od razu do niego podbiegają. „Bracie, wszystko w porządku?” – pyta pomocnik. „W porządku, właśnie zrobiłem sobie tatuaż na ramieniu…” – oznajmia Ayhan. – „Gdzie ty byłeś?”. „Bracie, Gurcan uciekł od nas i od nich… Szukałem go, ale nie mogłem znaleźć”.
W następnej scenie cała trójka jest już w środku garażu. „Tak głupio wypuściliśmy tego łajdaka z rąk” – wzdycha narzeczony Leyli. „Mniejsza z tym. Najważniejsze, że z tobą nic się nie stało” – mówi Kemal. „Uczniaku, jak myślisz, kto zlecił ten napad?”. „Emir…”. „Masz rację. Tak jakby mógł to zrobić ktoś inny”. Tymczasem Asu wysyła do męża sms-a: „Tej nocy przyjdę odebrać swoje rzeczy. Jutro w południe odejdę. Będę wdzięczna, jeśli nie wrócisz na noc do domu, bym mogła się spokojnie spakować”.
W następnej Asu jest już w mieszkaniu Kemala. Rozgląda się po pomieszczeniu i wybiera numer do męża. Kemal w tym czasie jest z Zahirem w knajpie. „Jeszcze ma czelność do mnie dzwonić” – oburza się Soydere. – „Jak mogłem wierzyć takiej diablicy? Jak mogłem jej zaufać? Ona przez cały czas robiła same świństwa za moimi plecami”. Kemal sięga po karafkę z alkoholem, chcąc dolać sobie ognistego płynu. „Wystarczy już, bracie” – mówi Zehir. – „Jeszcze trochę, a się upijesz”. Soydere odstawia dzbanek i odbiera telefon. „Czego chcesz?” – pyta. „Chciałam prosić, żebyś przyjechał do domu” – oznajmia Asu. „Co z ciebie za człowiek?! Co to za chamstwo? Jak ty śmiesz do mnie dzwonić?”.
„Dzwonię, ponieważ postanowiłam podpisać dokumenty rozwodowe” – oświadcza siostra Emira. – „Przyjedź, to omówimy wszelkie punkty. Potem odjedziesz, a ja będę się dalej pakować”. Kemal rozłącza się. „Czego chciała?” – pyta Zehir. „Zgodziła się podpisać papiery rozwodowe” – odpowiada Soydere. „Och, chwała Bogu!”. „Nie dam jej tak łatwo odejść! Nie po tym, co zrobiła!”. „Zostaw ją, niech robi, co chce. Dostaniesz rozwód, a ona niech idzie do samego diabła. To dobra oferta”.
Kemal potakuje głową, a następnie wstaje od stolika. „Pojadę do domu” – oznajmia. „Błagam cię, nie w takim stanie” – przekonuje Zehir. Akcja przeskakuje do następnego dnia. Emir schodzi na dół willi, gdzie siedzi jego teściowa. „Nie ma mojej słodkiej pomarańczki?” – pyta mężczyzna. „Nie ma. Nihan i Leyla zabrały ją na spacer” – odpowiada Vildan. „Kiedy wróci moja żonka, proszę jej przypomnieć o dzisiejszym zebraniu rady nadzorczej, na którym koniecznie musi być obecna. Koniecznie!”.
Tymczasem Nihan jest razem z Kemalem. Nagle mężczyzna zauważa wysiadającego z taksówki Gurcana. „Wsiądź do samochodu” – rozkazuje Soydere ukochanej i sam rusza w pogoń za Gurcanem. Chwyta go szybko dzięki pomocy Nihan, która zamknęła wspólnikowi Asu drogę ucieczki. „Proszę cię, puść mnie. Jestem w bardzo złym stanie…” – mówi Gurcan. „Jeśli chcesz być w lepszym, to teraz zaczniesz gadać!” – nakazuje Kemal. „Nie mogę…”. „Dlaczego?!”. „Moje dzieci…”. „Grożą ci twoimi dziećmi? Będę je chronić. Jeśli zajdzie taka potrzeba, uzyskamy wsparcie od policji. Przyznają im ochronę. Lecz najpierw ty musisz zacząć mówić!”.
„Bardzo cię boli?” – pyta Kemal i z kieszeni wyciąga fiolkę z lekami, które przyjmuje Gurcan. Wspólnik Asu od razu chce po nie sięgnąć, ale Soydere cofa rękę. – „Najpierw powiesz mi, dla kogo pracujesz?”. „Mów, proszę cię! Kto kazał ci zabić mojego brata?!” – pyta Nihan. „Mów, no już! Powiedz tylko jego imię!”. „Asu Alacahan…” – pada odpowiedź. „Asu zleciła zabójstwo mojego brata?! Jak?!”. „Dała mi jakąś truciznę albo coś w tym rodzaju… W lekarskim fartuchu dostałem się do jego sali i podałem mu ją w zastrzyku”. „Kto w takim razie go powiesił?”. „Nie wiem, co było potem. To wszystko, co wiem…”.
„To Asu zaplanowała nagrać wszystko w sali Ozana?” – dopytuje Kemal. „Tak, wszystko ona zaplanowała” – potwierdza Gurcan. W następnej scenie widzimy, jak Kemal i Nihan idą korytarzem prowadzącym do mieszkania mężczyzny. „Powinna już odjechać. Jestem pewien, że jej tu nie ma” – mówi mężczyzna. „Niech ucieka dokąd chce, i tak ją znajdę” – oznajmia Nihan. Kiedy jej ukochany otwiera drzwi, ona wchodzi gwałtownie do środka i rozgląda się za morderczynią brata. „Poszła już. Nie ma tu jej, Nihan” – stwierdza Soydere.
Córka Vildan nie zamierza jednak tak łatwo odpuszczać i udaje się na górę. Nagle na jej twarzy pojawia się przerażenie i staje jak zamurowana. „Kemal…” – woła dziewczyna. „Co się stało?” – pyta jej ukochany i wbiega na górę. Na jego twarzy także pojawia się przerażenie. – „O mój Boże…”. „Kemal, co tu się stało…?”. Kamera zmienia ujęcie i widzimy łóżko. Kołdra, poduszki, prześcieradło, a nawet ściana, są całe we krwi! Czy w mieszkaniu Kemala doszło do morderstwa?! Czy to Asu jest jego ofiarą?! Czy może w końcu sam Kemal, będąc pod wpływem alkoholu, dokonał swoich gróźb z poprzedniego dnia i zabił żonę?!
Obowiązuje całkowity zakaz kopiowania streszczeń na inne strony! Za łamanie praw autorskich grozi odpowiedzialność karna.