222: Podwładny wchodzi do gabinetu Mercan i wręcza jej raport z pożaru. „Nie ma możliwości, by pożar został przez kogoś sprowokowany” – czyta komisarz. – „Co to ma być?!”. „To ocena profesjonalistów” – odpowiada funkcjonariusz. „Dobrze wiemy, kto do tego doprowadził! Zrobił to Emir Kozcuoglu! Zostawię moją odznakę i odejdę, jeśli on nie stoi za tym pożarem! Chcę dowodów!”. „Nie ma żadnego dowodu, który potwierdzałby pani wersję. Nie możemy tego udowodnić”. „Będę trzymać go tutaj tak długo, jak to możliwe. Przyszedł tutaj z uśmiechem na twarzy. Przynajmniej popsuję mu nieco nastrój. To nie żart, Adem. Nie może dłużej wychodzić z opresji, kupując innych ludzi. Nie pozwolę mu wyjść stąd, jakby niczego nie zrobił”.

„Chcę, żeby Emir Kozcuoglu od momentu wyjścia był pod stałą obserwacją policji” – kontynuuje Mercan. „Ale…” – próbuje powiedzieć coś funkcjonariusz. „Nie ma żadnego ale. Zrób po prostu to, co ci mówię. Rodzina Kozcuoglu jest jak organizacja przestępcza”. W następnej scenie widzimy Emira wychodzącego z komisariatu. Mężczyzna zwraca się do stojącej na zewnątrz Mercan: „Czy wiesz, jak długi czas trzymałaś mnie w środku bez powodu? Wygrawerowałem twoje imię wielkimi literami w swojej pamięci”. „To była lekcja dla ciebie” – odpowiada komisarz. „Jeśli wysyłasz kogoś z tytułem magistra do szkoły podstawowej, będzie to dla niego jedynie zmarnowany czas”.

„Wiem, że to zrobiłeś, Kozcuoglu” – oświadcza z przekonaniem Mercan. „Na szczęście twoje oszczerstwa nie mają żadnego znaczenia” – odpowiada Emir. „Mam na ciebie oko i znajdę dowody, więc się nie martw”. „Czekam na to z wielkim zainteresowaniem”. „Powiedziałeś mi, że żaden Kozcuoglu nie może pójść do więzienia. Pokazałam ci krótki zwiastun. Wkrótce zobaczysz pełny film…”. „Ten film nigdy nie powstanie”. „Nie ufaj tak bardzo swojemu szczęściu, Kozcuoglu”.

Mąż Nihan odchodzi do samochodu, gdzie czeka już na niego ojciec. „Czemu nadal tu jesteś?” – pyta Emir. „Chciałem zobaczyć się z tobą” – oznajmia Kozcuoglu senior. „To nie jest odpowiedni czas na sentymenty”. „Będę zawiedziony zostawiając tu wszystko. Ciebie, firmę…” – nagle Galip zauważa jadące za nimi auto. – „Nadal nas obserwują. Mógłbym się ich pozbyć, ale nie chcę wzbudzać podejrzeń”. „Już dawno je wzbudziłeś. Mówiłem, żebyś nie dotykał Leyli Acemzade”. „Nie miałem innego wyjścia”.

„Ja też nie miałem wyboru. Musiałem zaakceptować nazwisko i ojca” – stwierdza Emir i zwraca się do kierowcy: „Zatrzymaj samochód. Dalej jadę własnym autem. Przynajmniej odciągnę od ciebie policję. Za kilka godzin jest twój lot. Udanej podróży”. Emir opuszcza samochód ojca i przesiada się do swojego pojazdu. Po chwili wsiada do niego Zeynep. Akcja przenosi się do szpitala. Doktor i pielęgniarka wychodzą z sali Leyli. „I jak sytuacja?” – pyta Ayhan. „Może pan wejść do środka” – zgadza się lekarz. „Dlaczego? Przecież wczoraj mi pan tego zabraniał?”. „Jest jakiś problem?” – dopytuje Kemal. „Stan pacjentki jest bardzo niestabilny. Proszę być przygotowanym na wszystko…”.

Załamany Ayhan wchodzi na salę do ukochanej. „Wytrzymaj” – prosi mężczyzna. – „Jeśli ciebie nie będzie, ja także nie chcę żyć. Nie odejdę od ciebie. Jeśli masz zamiar mnie opuścić, najpierw ukarzę tych, którzy doprowadzili cię do takiego stanu, a następnie sam skończę ze swoim życiem i pójdę za tobą. Bez ciebie nie potrafiłbym oddychać. Nie będzie mnie bez ciebie, Kleopatro…”. Nagle z aparatury podtrzymującej życie Leyli wybrzmiewa sygnał alarmowy. Doktor oraz pielęgniarka wbiegają na salę i zaczynają proces reanimacji! Funkcje życiowe kobiety zostają przywrócone. Wszyscy bliscy Leyli oddychają z ulgą.

Akcja przenosi się do samochodu Emira. „Jak się ma Poyraz?” – pyta mężczyzna. „Normalnie” – odpowiada krótko Soyderówna. – „Myślałeś o tym, co ci powiedziałam?”. „Nie. Twoje słowa szybko wyrzucam w zapomnienie”. „Emir, zostaw ich…”. „Kogo?”. „Kemala i Nihan. Wycierpieli już wystarczająco. Nie widzisz tego? Nie ma potrzeby czynienia rzeczy jeszcze bardziej skomplikowanymi. Zrób kres sztuczkom, które grają w twojej głowie. Przestań bawić się życiem moich braci”. „Możesz kochać mężczyznę, która nieustannie próbuje zabić twojego brata?”. „Nie mogę. Dlatego tak bardzo cierpię. Straciłam wszystko przez moją walkę z tobą. Nigdy nie obchodziło cię, co ja czuję. Masz obsesję na punkcie Kemala i Nihan”.

„Ale to już byt wiele” – kontynuuje Zeynep. – „Nie mogę zostać z tobą po ostatniej ranie, jaką zadałeś mojemu bratu”. „Mówisz poważnie?” – pyta Emir. „Nadal tego nie widzisz, prawda? Straciłam twarz dla ciebie. Sprzeciwiłam się moim rodzicom. Nie mogę spojrzeć w oczy własnej rodzinie. Nie mogę być po twojej stronie tak długo, jak ty nie skończysz sprawy z moim bratem. Jestem niepewna naszej relacji. Nie mogę być z kimś, kto w każdym momencie może zabić mojego brata”. „Hormony ciążowe. To one sprawiają, że mówisz te bzdury”. „Do tej pory ty pisałeś zasady naszego związku, ale teraz to ja przejmuję pióro. Przestaniesz podążać za moim bratem i weźmiesz rozwód z Nihan. Wtedy będziesz miał swojego syna oraz mnie. Wiesz, czego oczekuję. Decyzja należy do ciebie”.

„Możesz wrócić sama? Nie widziałem jeszcze swojej rodziny” – oznajmia Emir, jasno pokazując dziewczynie, że nie jest najważniejsza osobą w jego życiu, jak jej się wydaje. „Gorzko tego pożałujesz, bo mój brat wygra” – oświadcza Soyderówna. – „A kiedy to się stanie, nie oczekuj, że ja będę obok ciebie”. Oburzona Zeynep wysiada z samochodu. Emir zaś dzwoni do siostry. „Jeszcze dziś masz rozwieść się z Kemalem” – rozkazuje. – „Masz to zrobić natychmiast”. „Co jeśli tego nie zrobię?” – pyta Asu. „Musisz znaleźć sposób, aby odzyskać swoje udziały w firmie. Jak najszybciej musimy odebrać je Kemalowi. W przeciwnym razie on może podjąć decyzję o zniszczeniu naszej firmy”. Emir rozłącza się.

Akcja przenosi się do szpitala. Komórka Kemala zaczyna dzwonić. To jego żona. „Natychmiast musimy się spotkać” – mówi Asu. „Nie jest to właściwy czas” – odpowiada Soydere. „Nie możemy pozwolić, aby to czekało. To dotyczy nas”. „Jestem w szpitalu, w którym leży Leyla”. „Okej, jadę tam”. Po skończonej rozmowie do Kemala podchodzi Nihan. „Z kim rozmawiałeś?” – pyta. „Z Asu…” – pada odpowiedź. „Czego ona chce?”. „Mówi, że chce porozmawiać o nas. Przyjedzie tutaj”. „Naprawdę nie chcę jej tu widzieć. Dlaczego nie zostawi nas w spokoju? Niech powie to, co chce i od razu odejdzie”.

W następnej scenie widzimy, jak Asu wysiada ze swojego samochodu. Przed szpitalem czeka już na nią Kemal. „Jaka to pilna sprawa, o której chcesz ze mną pomówić?” – pyta mężczyzna. „Akceptuję to” – oznajmia siostra Emira. „Co takiego?”. „Że nie będziesz ze mną”. „Od samego początku to nie było możliwe. Nawet w czasach, kiedy wierzyłem, że jesteś niewinna”. „W takim razie nadszedł czas na rozwód”. „To jest to, czego chciałem od samego początku. Wszystkie twoje intrygi ujrzą światło dzienne”. „Nic nie możesz zrobić”. „Spójrz na siebie, Asu. Jesteś przepełniona nienawiścią. Powiedz wprost, czego chcesz?”. „Chcę, żebyś przekazał mi wszystkie udziały. W zamian za nie dam ci rozwód”.

„Widzę, że masz w sobie dużo strachu” – zauważa Kemal. – „Bez akcji nic nie możecie zrobić. Twój brat straci wszystko, co ma. Nawet swoje nazwisko. Zostawię go w samych skarpetkach. Wobec ciebie może będę nieco bardziej wyrozumiały”. „Nienawidzę cię!” – mówi z odrazą Asu. „Z wzajemnością”. „Jutro rozpocznę procedurę rozwodową”. „Nie musisz. Ja zacznę to za minutę”. Siostra Emira wsiada do samochodu i odjeżdża. Kemal dzwoni do Zehry i każe jej rozpocząć procedury rozwodowe.

Nihan podchodzi do swojego ukochanego. „I czego ona chciała?” – pyta. „Akcji” – odpowiada Kemal. – „Jeśli rodzeństwo Kozcuoglu szukają tylko sposobu na odzyskanie swoich udziałów, oznacza to, że zaakceptowali fakt, że jesteśmy razem”. Komórka mężczyzny zaczyna dzwonić. To człowiek, któremu zlecił badania gruntów w wiosce. „Halo, Niyazi?” – odbiera Kemal. „Obie próbki dały ten sam wynik” – oznajmia mężczyzna po drugiej stronie. „I co tam jest?”. „Odpady radioaktywne…”. „Więc Kozcuoglu nie tylko pogrywa z naszym życiem. On gra z życiem dziesiątek tysięcy istnień. Dobrze, zadzwonię do ciebie później”.

Kemal rozłącza się i mówi do swojej ukochanej: „Sprawa, którą badała Leyla jest bardzo poważna i wydaje się, że dlatego jej się to przytrafiło”. „Dokąd idziesz?” – pyta Nihan. „Idę do Ayhana. On musi dowiedzieć się o tych rzeczach”. „A ja?”. „Ty jesteś wyczerpana. Poza tym musisz być przy swojej mamie. Wracaj do domu”. W kolejnej scenie widzimy, jak Nihan przyjeżdża do willi Kozcuoglu. W pokoju dziennym jej mąż trzyma Deniz na rękach. „Kochanie, powiedziałem twoje imię i się pojawiłaś” – oznajmia brat Asu. „Na nieszczęście jesteś znowu w domu” – mówi Nihan, biorąc od męża swoją córkę.

„To, co powiedziałem, wystarczyło. Nie było żądnego powodu, by trzymali mnie dłużej w tej zimnej celi” – oznajmia Emir. „Przyzwyczajaj się, ponieważ już wkrótce będzie to twoje ostatnie miejsce do życia” – zapowiada Nihan i chce odejść na górę. „Zaczekaj, stęskniłem się za nią”. „Deniz nie jest twoja. Ja także nie jestem. Powinieneś już to zaakceptować. Wkrótce weźmiemy rozwód i kiedy to nastąpi, ja i moja córka będziemy wolne”. „Nadal lubisz śnić”. „Mój sen lada moment stanie się dla ciebie okrutna rzeczywistością”. Nihan odchodzi wraz z Deniz.

Mojgan przyjeżdża do holdingu Kozcuoglu. Wchodzi do gabinetu córki pod jej nieobecność. Patrzy na biurko i w dzienniku Asu widzi zapisany termin odlotu jej ojca. Kobieta chwyta za telefon i dzwoni do Kemala. „To ja, Mojgan” – mówi do słuchawki. „W czym mogę pani pomóc?” – pyta Soydere. „Galip chce uciec. I Asu… Asu pomaga mu w tym! Ma wylecieć do Chile dziś o dwudziestej pierwszej”. „Dziękuję ci za pomoc.Nie martw się, Galip Kozcuoglu nie będzie w stanie uciec”.

Wkrótce Kemal zjawia się na złomowisku. Wchodzi do garażu, ale nigdzie nie widzi narzeczonego Leyli. „Gdzie jest brat Ayhan?” – pyta. „Wyszedł” – odpowiada jeden z pracowników. „Dokąd?”. „On zmusił tego faceta do mówienia, a potem szybko wyszedł” – pracownik wskazuje na siedzącego na fotelu mężczyznę, któremu inni ludzie Ayhana opatrują ręce po torturach, jakie zaserwował ich szef. „Co mu powiedziałeś?” – pyta Kemal. „Że Galip Kozcuoglu chciał się kogoś pozbyć” – odpowiada przetrzymywany mężczyzna.

„Zabierz go na policję, by mógł wszystko wyznać” – rozkazuje Kemal pracownikowi złomowiska. Następnie wychodzi na zewnątrz i dzwoni do Zehira. „Czy wiesz, gdzie jest brat Ayhan?” – pyta. – „Zainstalowałeś urządzenie, o które cię prosiłem?”. Następuje krótka retrospekcja. Widzimy, jak Zehir do podwozia samochodu Ayhana przymocowuje nadajnik GPS. „Zamontowałem nadajnik i widzę lokalizację auta na swoim telefonie” – oznajmia narzeczony Zehry. „Posłuchaj, musimy znaleźć go najszybciej, jak to tylko możliwe. Jeśli tego nie zrobimy, Galip Kozcuoglu może zginąć…”.

W następnej scenie widzimy, jak samochód z Galipem w środku wjeżdża do garażu podziemnego. Na wjeździe stoi jednak inne auto i blokuje drogę. Kierowca ojca Emira wychodzi na zewnątrz i mierząc przed siebie z broni, pyta: „Co się tu, do diabła, dzieje?!”. Wtem jednak zostaje uderzony w tył głowy i pada na ziemię! To Ayhan okazuje się być napastnikiem! Narzeczony Leyli zagląda do środka auta i patrząc na przerażonego Galipa, mówi: „Twój anioł śmierci właśnie przybył. Nie masz dokąd uciec…”.

Mercan zatrzymuje mężczyznę, który strzelał do Leyli i przesłuchuje go. „Nie utrudniaj. Powiedz i miejmy to za sobą” – mówi komisarz. „Powiedziałem już. Nie zabiłem nikogo” – odpowiada podejrzany. „Świadek, który cię widział na miejscu przestępstwa, rozpoznał cię. Pojawiasz się także na nagraniach z pobliskiego monitoringu. Leyla Acemzade wciąż żyje i w każdej chwili może się przebudzić. Nie wymigasz się od tego tak łatwo, rozumiesz? Powiedz to i sprawa będzie załatwiona. Dlaczego strzeliłeś do Leyli Acemzade? Kto dał ci to zlecenie?”. „Galip… Galip Kozcuoglu…” – wyznaje w końcu mężczyzna.

Mercan udaje się do swojego gabinetu i każe swoim podwładnym aresztować Galipa. Wkrótce otrzymuje telefon od Kemala. „Galip Kozcuoglu ucieka. Musimy go złapać jak najszybciej” – mówi Soydere. „Jak się o tym dowiedziałeś?” – pyta komisarz. „Przed laty jego firma była w poważnym kryzysie. Galip, by ją ratować, wziął udział w nielegalnym sprowadzaniu do kraju materiałów radioaktywnych i zakopywaniu ich. Leyla dowiedziała się o wszystkim i chciała upublicznić tę sprawę”. Czy Ayhan zabije ojca Emira? Czy może jednak Galip zostanie zatrzymany przez policjantów i skazany w procesie karnym? A może po raz kolejny uniknie odpowiedzialności za swoje poczynania?

Obowiązuje całkowity zakaz kopiowania streszczeń na inne strony! Za łamanie praw autorskich grozi odpowiedzialność karna.

Podobne wpisy