3: Kemal i Nihan siedzą na łodzi. Rozmawiają o wyjeździe chłopaka do pracy w kopalni. „Nie możesz uciec” – mówi Kemal. – „Twoja rodzina ci na to nie pozwoli…”. „Nie będę ich pytać o zdanie” – oświadcza dziewczyna. – „Poza tym, co takiego może się stać? Wyrzekną się mnie? Nie znasz mojego ojca. Kiedy ja jestem szczęśliwa, on także się cieszy. Zawsze mnie wspiera. A moja matka? Z czasem jakoś to zaakceptuje…”. „No dobrze, pojedziesz i co dalej?” – pyta Kemal. – „Takie życie naprawdę nie jest dla ciebie… Tam nie będzie rezydencji i służby”.
„Przepraszam, ale czy sugerujesz, że jestem ofermą” – oburza się Nihan. „Skąd… Mówię tylko, że to nie będzie łatwe życie. Będziesz jadła tylko to, co będzie w lodówce. Nie będziesz mogła chodzić tak często na zakupy… Bo nie będzie pieniędzy”. „To akurat mi nie straszne. I tak mam już tysiące ubrań…”. „To nie będzie twoje miasto” – dalej Kemal stara się odwieźć dziewczynę od planów wspólnego wyjazdu. – „Nie będzie tam twojej rodziny, przyjaciół. Będziesz ciągle sama…”. Nihan delikatnie obejmuje twarz Kenan i patrzy mu głęboko w oczy.
„Przecież ty tam będziesz” – mówi Nihan. – „Nie potrzebuję nikogo oprócz ciebie”. „Naprawdę tego chcesz?” – pyta Kemal. „Naprawdę” – potwierdza dziewczyna. Dochodzi do serii namiętnych pocałunków. W następnych dniach ich miłość tylko się rozwija. Zakochani robią sobie nawet takie same tatuaże na nadgarstku, przedstawiające symbol nieskończoności.
Emir spędza wieczór na strzelaniu do tarczy. Jest z nim Ozan, brat Nihan. „Mój ojciec powiedział, że się tym zajmie. Ty obiecałeś mi, że wszystkiego się dowiesz” – mówi Emir z wyrzutem. – „Wszyscy tylko mnie okłamujecie. Wszyscy marnujecie tylko mój czas…”. „Bez powodu się tym przejmujesz” – odpowiada Ozan. „Tak? To powiedz mi, gdzie jest Nihan?! Dlaczego nie odbiera moich telefonów?!”. Z mężczyznami są także dwie prostytutki. Kiedy jedna odchodzi z Ozanem, Emir mówi do drugiej, by nie popsuła tego… Jaką intrygę zaplanował Emir?
Kemal i Nihan żegnają się ze sobą. W drodze powrotnej dziewczyna dzwoni do brata. Telefon Ozana odbiera jednak… Emir! Ma dziwnie niespokojny głos… „Jeśli Ozan jest obok ciebie, mógłbyś przekazać mu telefon?” – prosi dziewczyna. „Jest obok mnie, ale nie jest w stanie rozmawiać…”. „Co takiego się stało?! Znowu miał atak?!” – przeraża się Nihan i zatrzymuje samochód. „Spokojnie… Gdzie jesteś?”. „Pytałam, co się stało Ozanowi?! W tej chwili daj mi go do telefonu!”.
„On teraz nie może rozmawiać… Przyjedź szybko do domku na wsi…” – mówi Emir. „Chcę usłyszeć głos Ozana! Daj mi go szybko do telefonu!” – żada Nihan. Emir przekazuje komórkę przyjacielowi. Chłopak jest cały zapłakany. Wygląda naprawdę źle… „Co się stało?” – pyta go siostra. „Zabiłem kogoś!” – krzyczy Ozan. „Co takiego?!” – nie wierzy Nihan. „Zostałem mordercą!”. Kamera cofa się nieco dalej. Widzimy Emira i Ozana nad świeżo wykopanym dołem. W środku jest ciało jednej z prostytutek!
Emir zabiera Ozanowi komórkę. „Wszystko jest pod kontrolą” – mówi do Nihan. – „Ale powinnaś natychmiast tu przyjechać, żeby być z bratem”. W tym czasie Kemal oświadcza rodzinie, że niebawem będzie prosić o rękę dziewczyny. Rodzice i siostra są bardzo zadowoleni, brat jakby nieco mniej… Nihan przyjeżdża do domku na wsi. W środku są już ojciec Emira oraz jej rodzice. Ozan płacze na kolanach matki. „Nie martw się” – mówi Galip do dziewczyny. – „Nasza rodzina sobie z tym poradzi…”. Nihan pochyla się nad bratem. „Pomóż mi…” – błaga Ozan.
Nazajutrz Kemal kupuje pierścionek zaręczynowy. Na łodzi przygotowuje śniadanie dla Nihan. Kiedy dziewczyna przychodzi, Kemal prosi ją, by usiadła. Następnie chwyta za dłoń i mówi: „Wiesz, jak bardzo cię kocham. Wczoraj powiedziałaś mi, że nie możesz beze mnie żyć… Do dzisiaj niczego w życiu się nie bałem, ale teraz boję się, że cię stracę”. Do oczu dziewczyny napływają łzy. Nie są to jednak łzy wzruszenia…
„Może nie mam ci zbyt wiele do zaoferowania, ale jedno mogę ci podarować” – kontynuuje Kemal. – „Moje życie. I takie śniadanie każdego poranka w naszym domku”. Następnie mężczyzna wyciąga szkatułkę z pierścionkiem zaręczynowym. „Wyjdziesz za mnie?” – pyta. Nihan jeszcze bardziej się rozpłakuje. „Nie” – odpowiada dziewczyna, a twarz Kemala przybiera nagle grobowy wyraz. – „Nie mogę tego zrobić… Przepraszam cię. Moje życie, mnóstwo rzeczy, których nie mogę odrzucić… Zatrzymują mnie”.
„Nie mogę z tobą jechać” – mówi dalej Nihan. – „Nie mogę dzielić z tobą życia. Miałeś rację. Nasze życia do siebie nie pasują… Nie mogę wejść do twojego świata. Zapomnij o mnie, Kemal…”. Dziewczyna wybiega z łodzi. Płacze ona, płacze Kemal, a wraz z nimi płacze niebo… Bardzo się rozpadało. Kemal wychodzi na deszcz. Jest kompletnie zdruzgotany. Czuje się zmiażdżony wyznaniem dziewczyny.
Vildan przychodzi do zakładu fryzjerskiego ojca Kemala. Urządza tam awanturę. Krzyczy, by jego syn przestał prześladować jej córkę. Nagle na miejscu zjawia się Kemal. „Pani Vildan” – zwraca się do kobiety. – „Proszę porozmawiać bezpośrednio ze mną, a nie sprawiać przykrość całej mojej rodzinie”. „Zostaw moją córkę w spokoju!” – dalej krzyczy Vildan. – „Ona jest już zaręczona z Emirem Kozcuoglu! Nigdy więcej nie będziesz jej niepokoił!”. „Zgadza się! Sam nie chcę mieć już nic więcej z nią wspólnego!” – potwierdza Kemal. Nagle jego ojciec chwyta się za serce. Ma zawał!
Następuje przejście akcji do roku 2014. Widzimy brodatego Kemala pracującego w kopalni w Zonguldak. Wraz z innymi górnikami mężczyzna zjeżdża właśnie na dół kopalni. Nagle dochodzi do wycieku gazu i wybuchu! Trwa akcja ratunkowa. O wydarzeniu informuje telewizja. Huseyn, ojciec Kemala, znów chwyta się za serce i upada na podłogę. Nihan także dowiaduje się o katastrofie. Przerażona wypuszcza z rąk kubek z herbatą. Kemalowi na szczęście nic się nie stało. Dodatkowo mężczyzna ratuje życie właścicielowi kopalni i zostaje okrzyknięty bohaterem.
Kemal dzwoni do rodziny. Uspokaja ich, że wszystko z nim w porządku. Po skończonej rozmowie jego siostra, Zeynep, telefonuje do… Nihan! Także przekazuje jej dobre wieści. Kemal rozmawia z właścicielem kopalni, któremu uratował życie. „Nie wiem, co ci powiedzieć. Jeśli zacznę od Gdyby cię tam nie było, to ta rozmowa nie miałaby końca” – mówi szef. „Proszę tak nie mówić. Dzięki Bogu wszyscy się uratowaliśmy” – odpowiada Kemal. „W każdym razie chcę z tobą porozmawiać o czymś ważnym. To nie jest polecenie, ale prośba. Chcę żebyś został zarządcą kopalni. Chcę, żebyś został moim partnerem”.
Kemal jest zszokowany propozycją. „Jeśli proponuje to pan z powodu wypadku, to…”. „Nie mógłbym ci się odwdzięczyć czymś takim” – przerywa mu szef. – „Proponuję ci to z powodu twojej pełnej sukcesów pracy. Cokolwiek uratowało nas tamtego dnia, zbudowałeś to swoim uporem”. „Zrobiłem tylko to, co było konieczne”. „Właśnie o tym mówię. Chcę, żeby moja kopalnia była w rękach kogoś takiego, jak ty. Co o tym myślisz? Zostaniesz moim partnerem?”.
Rok później. Widzimy Kemala ogolonego i ubranego w garnitur. Hakki, już nie szef a partner biznesowy Kemala, mówi mu o przetargu w Stambule. Chce, żeby to on reprezentował ich firmę. Kemal sprawdza wykaz firm, które także przystąpią do przetargu. Wśród nich znajduje się holding Emira Kozcuoglu! „Przepraszam, ale nie mogę się zgodzić” – oznajmia natychmiastowo Kemal.
Obowiązuje całkowity zakaz kopiowania streszczeń na inne strony! Za łamanie praw autorskich grozi odpowiedzialność karna.