Ayse opuszcza komisariat, kompletnie rozbita po dramatycznej rozmowie z Feritem, który – mimo że ją zranił – kierował się jedynie chęcią ochrony jej życia. On sam, w samotności gabinetu, przeżywa wewnętrzne rozdarcie, tłumacząc sobie, że nie miał innego wyjścia. Nana, w szoku po nieoczekiwanych „oświadczynach” Yamana, ucieka z taksówki, nie mogąc uwierzyć w absurd całej sytuacji. Próbuje zebrać myśli, lecz telefon od Pinar przypomina jej o ślubie, który miał się odbyć – i który brutalnie przerwało porwanie. Zrozpaczona wyznaje, że nie może zaakceptować małżeństwa z Yamanem, nawet udawanego. Tymczasem on nie daje za wygraną – odnajduje Nanę u Veliego i siłą zabiera do odosobnionego domku. Dziewczyna, rozdarta między strachem a wzbierającymi emocjami, próbuje uciec, ale szybko wpada z powrotem w ręce nieustępliwego Yamana, który oznajmia, że nie wypuści jej, dopóki nie przyjmie jego warunków.