Dziedzictwo odc. 403 – streszczenie
Akcja odcinka rozpoczyna się w szpitalu. Seher podchodzi do łóżka Yamana, który leży bez sił.
– Nie chciałem, żebyś dowiedziała się w ten sposób — mówi Yaman.
– Nie będę cię pytać o powody ani dlaczego milczałeś. W mojej głowie jest wiele pytań bez odpowiedzi, ale nie zadam żadnego z nich. Nic, co powiesz, nie będzie wymówką. Na wszystkie te pytania nie ma akceptowalnych odpowiedzi. Byłeś sam, gdy zmagałeś się z tym ciężarem. Ja byłam obok ciebie, a jednak tak naprawdę mnie nie było. Pozbawiłeś mnie szansy, by cię wspierać.
Yaman ujmuje dłoń Seher.
– Zawsze byłaś przy mnie. To twoja siła pozwalała mi wszystko przetrwać. Nie chciałem widzieć twoich łez — mówi, ocierając kciukiem mokry policzek Seher. – Nie płacz. Będę zniszczony, jeśli z mojego powodu uronisz choć jedną łzę.
– Doktor powiedział, że konieczny jest przeszczep. Musimy to dokładnie omówić, ale najpierw pojadę do domu, zabiorę ci ubrania i zobaczę się z Yusufem.
Gdy tylko Seher opuszcza salę, wybucha niepohamowanym płaczem. Czuje pretensje do losu i zastanawia się, dlaczego to wszystko spadło akurat na nich.
Semra, przeglądając komputer Duygu, odkrywa jej wspólne zdjęcia z Alim, co wywołuje w niej jeszcze większy gniew. W złości niszczy rower, który Ali kupił dla Duygu, i przeklina dzień, w którym ją urodziła. Tymczasem Seher wraca do rezydencji i modli się, prosząc Boga, by pozwolił jej i Yamanowi ponownie przekroczyć próg tego domu razem.
Dziedzictwo odc. 404 – streszczenie
Na biurku Yamana Seher znajduje dyktafon z nagraniem, jakie dla niej przygotował. Odtwarza je i słyszy:
Seher. Chciałbym móc wypowiadać twoje imię bez końca. Seher, moja ukochana żono, sensie mojego życia. Jest tyle rzeczy, które chcę ci powiedzieć, ale nie sposób zmieścić ich na tym nagraniu. Najszczęśliwsze chwile w moim życiu były wtedy, gdy byłem z tobą, Yusufem i moim bratem. Dziś są moje urodziny i każdy dzień ożywiasz swoją obecnością. Może to mój ostatni szczęśliwy dzień….
Może to ostatni raz, gdy patrzę w twoje piękne oczy i czuję zapach twoich włosów. Ta myśl miażdży moją duszę. Już zaczynam za tobą tęsknić. Podczas gdy zajmujesz się czymś na dole, ja myślę o tobie. Twój uśmiech, twoje oczy, smak kawy, którą pijemy razem… Gdy słuchasz tego nagrania, zapewne już wiesz o chorobie, którą przed tobą ukrywałem. To oznacza, że być może mój los jest przesądzony.
Złościsz się teraz na mnie, prawda? Wolę, żebyś była zła, niż płakała i smuciła się. Odkąd dowiedziałem się o chorobie, każda chwila z tobą stała się cenna. Prawdziwym sensem mojego życia są szczęśliwe chwile, które spędzę z tobą i naszą rodziną. Nie pytaj, czy było warto, ponieważ było. Sprawiłaś, że zapomniałem o wszystkich lękach i bólach, które czułem w tych chwilach. Gdybym ci powiedział, nie moglibyśmy tego wszystkiego doświadczyć.
Wspomnienia, które pozostawiłbym, to jedynie łzy, strach i smutek. Bycie z tobą było bardziej uzdrawiające niż to, co zapewniali lekarze i terapie. Wiem, że powiesz, że straciliśmy trzy dni, ale ja powiem, że może wygrałem trzy dni, których nigdy bym nie miał, gdybym był w szpitalu. Te chwile trzymały mnie na nogach. Bez nich upadłbym. Gdybym ci powiedział, nie mielibyśmy tych trzech dni, ale teraz je mamy. Nawet jeśli przez jakiś czas będziemy osobno, te trzy dni są nasze.
Prawdopodobnie czeka nas trudny okres, ale nie boję się, ponieważ razem jesteśmy silni. Będziemy walczyć razem, więc nie upadaj teraz. Nie poddam się. Powiedziałem ci, że walczę od urodzenia. Mam na imię Yaman (z tur. osoba potężna, majestatyczna) i będę walczył do końca.
Seher, ze łzami w oczach, mówi do siebie:
– Ja też się nie poddam. Zawsze będę z tobą, przejdziemy przez to razem.
Zdeterminowana, ociera łzy, bierze torbę z rzeczami Yamana i wraca do szpitala.
Duygu odrzuca pomoc Aliego
Semra skręca kostkę, a Duygu zawozi ją do szpitala. Ali również przyjeżdża.
– Ciocia mi powiedziała, od razu przyjechałem – oznajmia komisarz. – Co z twoją mamą? Mam nadzieję, że to nic poważnego.
– Co robisz tutaj? Dlaczego przyszedłeś? – pyta policjantka z pretensją w głosie. – Ile jeszcze razy muszę ci powiedzieć, żebyś trzymał się ode mnie z daleka?
– Chcę ci pomóc.
– Pomożesz mi najlepiej, trzymając się ode mnie z daleka.
– Nie mogę zostawić cię samej w tej sytuacji – tłumaczy Ali. – Nie zasługujesz na to.
– Nie potrzebuję twojej pomocy – odpowiada szorstko Duygu. – Mam tylko przez ciebie kłopoty. Nawet teraz jesteśmy tu z twojego powodu. To ty sprawiłeś, że mama jest taka. Pogubiła się. Gdybyś nie był taki uparty, nie doszłoby do tego. Może nigdy nie zaangażowałabym się w tę grę, aby cię ukarać. Mówiłam ci, ale mnie nie słuchałeś. Byłeś tak skupiony na sobie, że nie przyszło ci do głowy, co może mnie spotkać. Trzymaj się ode mnie z daleka. Nie chcę twojej pomocy, rozumiesz?
Druzgocąca diagnoza: Canan jako jedyny dawca dla Yamana
Gdy Seher wraca do szpitala, słyszy druzgocącą diagnozę, którą lekarz przedstawia właśnie Cengerowi, Canan i Zuhal:
– Jeśli nie znajdziemy dawcy wątroby, panu Yamanowi pozostały maksymalnie trzy miesiące życia.
Wstrząśnięta Seher upuszcza torbę z ubraniami męża. W rozmowie z lekarzem uświadamia sobie, że jedyną osobą, która może zostać dawcą, jest Canan.
Gdy Seher wychodzi z gabinetu lekarskiego, obserwująca ją Canan jest przekonana, że dziewczyna padnie zaraz do jej stóp i będzie błagać, by zgodziła się zostać dawcą Yamana, jednak tak się nie dzieje. Seher mija teściową, zupełnie ją ignorując, i wchodzi do sali męża.
– Jestem gotowa – oznajmia. – Już się nie boję. Cokolwiek się stanie, będziemy wspierać się w tej wojnie. Tak jak powiedziałeś, razem jesteśmy silniejsi. Nikt nigdy nas nie pokonał. Pokonaliśmy każdą przeszkodę, przeciwko której wspólnie stanęliśmy.
– Nie damy się tej chorobie, nie pozwolę na to! – dodaje Seher. – Nie poddamy się. Będziemy walczyć do końca razem. Teraz chodźmy stąd. Ponieważ jest to wojna, będziemy walczyć w naszej twierdzy.
– Dokąd pójdziemy? – pyta Yaman.
– Tam, gdzie należymy. Do naszego domu. Doktor pozwolił na kontynuację leczenia w domu, dopóki nie znajdziemy odpowiedniego dawcy.
W rezydencji Yusuf oddaje Yamanowi zegarek, który od niego dostał.
– Prezentów się nie zwraca – mówi do bratanka Yaman.
– Przeczytałem twoją wiadomość, stryjku: Za każdym razem, gdy sprawdzisz godzinę, pamiętaj, że jestem z tobą. Niech więc zegarek zostanie u ciebie, a ty zawsze będziesz przy mnie. Poza tym jest dla mnie za duży, spada mi z ręki. Sprezentujesz mi go, kiedy dorosnę. Obiecuję, że wtedy go nie zdejmę.
– Dobrze, mistrzu, tak zrobię.
Seher przynosi Yamanowi jego tort urodzinowy, z którego nie zdążył zdmuchnąć świeczek przed swoim omdleniem. Dziewczyna głęboko wierzy, że będą świętować razem jeszcze wiele takich dni.
Walka o życie: Zuhal wywiera presję na Canan
Tymczasem Zuhal wchodzi do pokoju Canan.
– Zapłacisz za to! – krzyczy, kierując na mamę Yamana groźne spojrzenie. Jest wściekła, ponieważ plan nie idzie tak, jak jej obiecywała. – Nagle wrócili do rezydencji, a Seher nie odezwała się do ciebie ani słowem. Czy nie miałaś być ich jedynym rozwiązaniem? Czy Seher nie miała paść do twoich stóp i błagać, żebyś została dawcą?
– Zrobi to – mówi spokojnie Canan. – Ziya nie może zostać dawcą, ponieważ jest chory psychicznie. To jasne, że Yaman mnie nie chce, ale Seher go przekona. Nie widziałaś, jak na mnie patrzyła, kiedy wracała od lekarza? Tylko ja mogę uratować Yamana. W końcu do mnie przyjdzie i padnie do moich stóp, zobaczysz.
– Nie będę czekać i ty też nie będziesz. Wkrótce przyjdzie lekarz Yamana. Będziesz krzyczeć, że oddasz życie za swojego syna. Nie będziesz czekać, aż ktoś do ciebie przyjdzie, rozumiesz?
Kiedy i gdzie zostaną wyemitowane odcinki 403. i 404. serialu „Dziedzictwo”?
Odcinek 403. zadebiutuje na antenie TVP1 w czwartek, 14 listopada, o godzinie 16:05. Odcinek 404. będzie emitowany dzień później, w piątek, o tej samej porze. Aby zobaczyć więcej streszczeń tego serialu, kliknij tutaj: Dziedzictwo streszczenia.