Yaman i Seher całują się.

„Dziedzictwo” – Odcinek 445 – Streszczenie

Kerem pozbywa się ciała Canan i razem ze swoją dziewczyną ucieka za granicę. Ali dowiaduje się, że Duygu jest ścigana przez przywódcę gangu. Myśli, że właśnie to jest powodem jej niepokoju, nie wiedząc, że chodzi o jej siostrę. Yaman i Seher, odurzeni miłością po spędzonej razem nocy, wracają do rezydencji. Dziewczyna ubiera się specjalnie dla męża, a on nie może oderwać od niej oczu, mimo że powinien skupić się na pracy. Widząc to, Zuhal szaleje z zazdrości.

Duygu prosi Volkana o rozmowę. Wychodzą na zewnątrz i siadają na ławce. „Aliego coś niepokoi” – zaczyna Duygu. – „Dowiedział się, że szuka mnie Erturul Soral. To sprawa jeszcze z Ankary, nie ma nic wspólnego z Yasemin”. „Nie bądź taka pewna” – ostrzega ją Volkan. „Dlaczego?”. „Ponieważ to ma związek. Erturul Soral to szef gangu, do którego należy Yasemin. Jeśli Ali go przesłucha, szybko znajdzie Yasemin. Jest dobrym gliną. Jeśli trafi na Yasemin przed nami, wsadzi ją do więzienia. Musimy trzymać go z dala od tej sprawy i od ciebie”.

„Masz rację” – zgadza się Duygu. – „Muszę pierwsza znaleźć moją siostrę i poznać prawdę. Nie mam wyboru, muszę trzymać Aliego z dala od siebie”. Zuhal, próbując zwrócić na siebie uwagę Yamana, nieświadomie sugeruje Nedimowi, że jest nim zainteresowana. Tymczasem Kara rozmawia potajemnie z komisarzem w archiwum. „Znalazłaś coś?” – pyta Ali. „Spotkałam się z informatorem. Ten Erturul to niebezpieczny typ. W jego pobliżu jest dziewczyna o pseudonimie Cień, jego prawa ręka. Jest szybka i nie zostawia śladów”.

„Policji nigdy nie udało się jej zatrzymać” – kontynuuje Kara. – „Mówią, że jest tajną bronią Erturula”. „Dziękuję. Jeśli dotrzesz do nowych informacji, spotkamy się tutaj ponownie”. Akcja przenosi się do siedziby gangu. „Nie mam rodziny, Cieniu” – mówi młody chłopak do Yasemin. – „Nie wiem, kim są ani jak wyglądają. Ale twoi bliscy żyją. Nie interesuje cię, co robią, jakie wiodą życie?”. „Nie interesuje mnie to, Riza. Niech żyją, jak chcą. Umarli dla mnie dawno temu”.

„Jesteś jak kamień, podziwiam cię” – mówi chłopak. – „Ja bym tak nie potrafił. Na pewno poszedłbym się z nimi spotkać. Wciąż masz możliwość powrotu do życia, które straciłaś”. „Dobrze mi tak, nie chcę innego życia. Jest dla mnie jasne, kto jest moją rodziną”. „Skoro jesteśmy rodziną, wyświadcz swojemu bratu przysługę. Oddałbym wszystko za twoją kurtkę. Podoba mi się ten wzór smoka. Wieczorem spotykam się z dziewczyną. Proszę, pożycz mi swoją kurtkę”. „Nie ma sprawy.” – Yasemin spełnia prośbę kolegi.

„Dziedzictwo” – Odcinek 446 – Streszczenie

Yasemin pojawia się przed domem Duygu i ze łzami w oczach obserwuje swoją mamę. Komisarz dostrzega ją, ale dziewczyna mu ucieka. Wie, że to Cień, prawa ręka Erturula. Nie wie jednak, że to także siostra Duygu. Natychmiast udaje się na komisariat, gdzie znajduje swoją przyjaciółkę. „Wracam sprzed twojego domu, sytuacja jest poważna” – oznajmia. – „Jestem pewien, że Erturul kazał cię śledzić”. „Jak na to wpadłeś?” – pyta córka Semry. „Ktoś obserwował twój dom. Młoda dziewczyna”. „Młoda dziewczyna? Jak wyglądała?”. „Była twojego wzrostu i miała zaciągnięty na głowę kaptur. Wiem, kim ona jest”.

„Skąd wiesz? Kim ona jest?” – pyta Duygu, obawiając się, że komisarz poznał prawdę. „To prawa ręka Erturula. Jej pseudonim to Cień. Może była tam po to, żeby cię skrzywdzić”. „To moja siostra” – mówi w myślach policjantka. – „Nie przyszła mnie skrzywdzić, tylko dlatego, że martwi się o mnie. Nie zrobiłaby mi krzywdy”. „Musisz na siebie uważać” – ostrzega Ali. – „Ten człowiek próbuje się na tobie zemścić i wykorzystuje w tym celu tę dziewczynę. Jest młoda, ale bardzo niebezpieczna. Skoro zaczęli krążyć wokół ciebie, natychmiast musimy przydzielić ci kogoś do ochrony”.

„Nie!” – sprzeciwia się stanowczo Duygu. – „Potrafię o siebie zadbać i nie potrzebuję nikogo. Nie waż się robić czegoś takiego bez mojej wiedzy”. „Podążają za tobą profesjonalni przestępcy, a ty się upierasz. Nie wiemy, o co im chodzi. Może chcą cię skrzywdzić. Dlaczego nie chcesz ochrony?”. „Ponieważ chodzi o moją siostrę” – odpowiada w myślach Duygu. „Dlaczego milczysz? Odpowiedz mi”. „Milczę, bo nie mam nic do powiedzenia. Mam się bać jakiejś małolaty i prosić o ochronę? Sama potrafię o siebie zadbać”.

„Duygu, nie znasz tych ludzi” – przekonuje komisarz. – „Są bezwzględni, wychowali się w podziemiu, wśród ciemnych uliczek. Dopuszczali się najgorszych czynów, aby przetrwać. Nie wiesz, jak sobie z nimi poradzić. Potrzebujesz ochrony”. „Mówię ci, że nie chcę!”. „Przykro mi, ale nie masz wyboru!”. „Dość, komisarzu Ali!” – przerywa ostro Volkan, który właśnie wszedł do pokoju. – „Dlaczego nalegasz, choć Duygu mówi wyraźnie, że nie chce?”. „Kim jesteś, żeby mi mówić, żebym się nie wtrącał? Co cię obchodzi, o czym rozmawiamy?”.

„Kim jestem? Jestem chłopakiem Duygu” – wypala Volkan, patrząc komisarzowi prosto w oczy. Na twarzy Aliego pojawia się wyraz zaskoczenia. Duygu reaguje podobnie, ale szybko tłumi swoje emocje, nie chcąc, by komisarz odkrył, że Volkan skłamał. W rezydencji Zuhal widzi, jak Yaman i Seher całują się, co powoduje, że przeżywa załamanie nerwowe. Cicek znajduje ją w takim stanie. „Zuhal? Co ci się stało?” – pyta z troską w głosie. „Yaman i Seher kochają się do szaleństwa, a ja nie mogę tego znieść! Nie mogę!” – Zuhal zaciska zęby na przedramieniu, starając się powstrzymać krzyk.

„Między nimi jest coś szczególnego” – przekonuje Cicek. – „Są dla siebie stworzeni”. „Zamknij się!” – krzyczy Zuhal, zakrywając uszy. „To jest oczywiste dla każdego. Ty także musisz to zaakceptować. Przeszli tak wiele, a mimo to wciąż są razem. Ty też to widzisz”. „Przestań, Cicek! Chcesz doprowadzić mnie do szaleństwa?!”. „Nie chcę, żebyś podzieliła los pani Canan. Będziesz tego później żałować. Jesteś młoda, piękna, masz wiele możliwości do stworzenia sobie pięknego życia. Wyznacz sobie ścieżkę i zrezygnuj z tej, na której jesteś teraz”.

„Co mam zrobić, Cicek? Mam porzucić swoją największą miłość?” – pyta Zuhal, głosem pełnym desperacji i zagubienia. – „Zrobiłam dla niego wszystko. Nikt nie może kochać Yamana tak bardzo, jak ja go kocham! Oddałam dla niego swoje życie, zrezygnowałam ze wszystkiego. Zerwę wieź, która ich łączy, a którą ty nazywasz miłością. Wyjdź stąd! Wynoś się!” – Wyrzuca swoja asystentkę z pokoju.

Akcja wraca na komisariat. Ali kieruje na Duygu pytające spojrzenie. „Tak, komisarzu” – potwierdza dziewczyna. – „To prawda. Volkan i ja niedawno zaczęliśmy się spotykać”. „Cóż… Nie wiedziałem, przepraszam.” – Zmieszany Ali odchodzi. Duygu chce pobiec za nim i powiedzieć mu, że to kłamstwo, ale Volkan ją powstrzymuje. „Duygu, pomyśl logicznie” – przekonuje policjant. – „Nie pozwól, by twoje uczucia wzięły górę nad zdrowym rozsądkiem”. „Volkanie, dlaczego to zrobiłeś? Dlaczego to powiedziałeś?”. „Aby chronić ciebie i Yasemin. W przeciwnym razie nie dałby ci spokoju. Znalazłby Yasemin przed tobą i wsadził ją do więzienia. Tego właśnie chcesz?”.

„Nie, masz rację” – przyznaje dziewczyna, siadając przy swoim biurku. Po jej policzku spływa łza. – „Tak będzie najlepiej”. Zdruzgotany Ali postanawia zrezygnować z dalszego badania sprawy gangstera Erturula. Wyrzuca do morza zegarek, który podarowała mu Duygu.

Kiedy i gdzie zostaną wyemitowane odcinki 445. i 446. serialu „Dziedzictwo”?

Odcinek 445. zadebiutuje na antenie TVP1 we wtorek, 31 grudnia, o godzinie 16:05. Odcinek 446. będzie emitowany w czwartek, 2 stycznia, o tej samej porze. Aby zobaczyć więcej streszczeń tego serialu, kliknij tutaj: Dziedzictwo streszczenia.

Podobne wpisy