Duygu jest przywiązana do krzesła. Volkan stoi obok niej.

„Dziedzictwo” – Odcinek 477 – Streszczenie

Seher, dostrzegając pozytywne efekty sesji z doktorem Azizem, postanawia kontynuować terapię. Psycholog stawia przed nią nowe wyzwanie – zmierzenie się z jednym ze swoich największych lęków, jakim jest prowadzenie samochodu. Tymczasem Volkan wywozi Duygu do odosobnionej chaty daleko za miastem. Dziewczyna budzi się przywiązana do krzesła w nieznanym sobie miejscu.

– Volkanie, dokąd mnie przywiozłeś? Dlaczego związałeś mi ręce? – pyta zdezorientowana.
– Nic już nie jest w stanie nas rozdzielić – odpowiada Volkan, patrząc na nią z niezdrową fascynacją. – Kocham cię. To prawda, której już nie zamierzam ukrywać.
– O jakich bzdurach ty mówisz? Rozwiąż mnie natychmiast! – krzyczy Duygu.

– Nie mogę – oznajmia spokojnie. – Będziesz związana, dopóki nie zaakceptujesz swoich uczuć do mnie.
– Nie czujesz się dobrze. Musisz się leczyć! To, co robisz, nie jest normalne! – protestuje Duygu, ale Volkan pozostaje niewzruszony.
– Przykro mi, tak musi być. Przynajmniej na razie – odpowiada, dokładając drwa do pieca.
– Volkanie! To przestępstwo! Rozwiąż mnie natychmiast! – krzyczy Duygu, szarpiąc się, ale więzy są zbyt mocne. Volkan ignoruje jej wysiłki.

Tymczasem na komisariat przybywa wujek Volkana, będący jednocześnie jego lekarzem.
– Bardzo mi przykro, panie komisarzu – mówi zmartwiony. – Wielokrotnie namawiałem Volkana na operację, ale mnie nie posłuchał.
– Jaką operację? O czym mówisz? – Ali patrzy na niego z niedowierzaniem.

– Ukrywał to przed tobą. Ma dużego i niebezpiecznego guza mózgu. Guz wywiera nacisk na różne obszary mózgu, co powoduje urojenia, zaburzenia percepcji i agresywne zachowania. Jego stan wymknął się spod kontroli.
– Czy Volkan przyjmuje jakieś lekarstwa? – dopytuje Ali.
– Tak. Bierze lek przeciwko napadom padaczkowym, dostępny wyłącznie na receptę. Bez niego jego stan się pogorszy – wyjaśnia lekarz.

Ali podaje mu kartkę i prosi o zapisanie nazwy leku. Gdy widzi nazwę, przypomina sobie, że to właśnie ten lek Volkan zostawił w swoim domu. Natychmiast zleca Ibo sprawdzenie wszystkich aptek, które mogą go sprzedawać, oraz poinformowanie aptekarzy o sytuacji.

– Czy wiesz, gdzie Volkan może się ukrywać? – pyta Ali.
– Niestety, nie. Nie jesteśmy blisko, nie znam szczegółów jego życia prywatnego. Martwię się o niego. Ostatnio, gdy mnie odwiedził, przelał z mojego konta dwieście tysięcy lir. Obawiam się, że w wyniku choroby może zrobić coś jeszcze gorszego, nawet skrzywdzić kogoś – odpowiada wujek.
– Zrobimy wszystko, by go znaleźć. Dziękuję za informacje – zapewnia Ali, kończąc rozmowę.

Duygu postanawia zmienić taktykę i spróbować przekonać Volkana, grając na jego uczuciach. Przybiera łagodny ton i mówi:
– Volkanie, rozumiem cię. Wiem, że mnie kochasz… Ja też cię kocham.

Słysząc te słowa, Volkan rozpromienia się.
– Obiecuję ci, Duygu, że będziemy mieli idealne życie – zapewnia z przekonaniem. – Nikt nie zna cię tak dobrze jak ja i nikt nie może sprawić, byś była szczęśliwsza. Wierzysz mi?

– Wierzę – odpowiada Duygu, po czym dodaje z pozorną szczerością: – Ale jest coś, czego nie rozumiem. Dlaczego mnie porwałeś? Mogłeś mi po prostu powiedzieć, że mnie kochasz. Czemu musimy uciekać? Dlaczego nie wrócimy i nie zaczniemy wszystkiego od nowa?
– Z powodu Aliego – wyjaśnia Volkan z gniewem w głosie. – Jest o nas zazdrosny. Nie chce, żebyśmy byli razem. Ciągle knuje za moimi plecami. Gdybyśmy wrócili, znowu by mi ciebie odebrał. Masz do niego słabość, a ja na to nie pozwolę.

Duygu udaje zrozumienie i łagodnie odpowiada:
– Volkanie, naprawdę mi przykro. Nie widziałam, jak bardzo mnie kochasz. Przepraszam, zraniłam cię nieumyślnie. Gdybym mogła cię przytulić, zrobiłabym to. Wybacz mi.

Volkan wzdycha i spuszcza wzrok.
– To ja cię przepraszam, Duygu. Musiałem cię związać, bo bałem się, że wpadniesz w panikę.

Po chwili namysłu porywacz decyduje się rozwiązać jej ręce i nogi. Duygu delikatnie przytula się do niego.
– Mamy tyle do omówienia i zaplanowania – mówi, próbując zdobyć jego zaufanie. – Zrozumiałam, że tylko razem możemy być szczęśliwi. Ale wiesz co? Jestem strasznie głodna. Może zjemy coś?

Volkan uśmiecha się i odpowiada:
– Oczywiście. Na co masz ochotę?
– Pamiętasz, jak w akademii policyjnej robiłam ci kanapki? – pyta Duygu z udawaną nostalgią. – Masz potrzebne składniki?
– Oczywiście – odpowiada z dumą. – Zrobiłem zakupy, mamy wszystko, czego potrzeba.

Podchodzi do lodówki, by przygotować jedzenie. Czy to moment, w którym Duygu spróbuje uciec?

Kiedy i gdzie zostanie wyemitowany odcinek 477. serialu „Dziedzictwo”?

Odcinek 477. zadebiutuje na antenie TVP1 w czwartek, 6 lutego, o godz. 16:05. Tuż po premierze telewizyjnej epizod będzie dostępny w Internecie na stronie vod.tvp.pl. Aby zobaczyć więcej streszczeń tego serialu, kliknij tutaj: Dziedzictwo streszczenia.

Podobne wpisy