„Dziedzictwo” – Odcinek 529 – Streszczenie
Duygu żałuje słów, które powiedziała siostrze. Razem z Alim szukają jej, bojąc się, że może zrobić coś głupiego.
Tymczasem Yaman znajduje Aziza siedzącego w samochodzie przed domem Seher. Wychodzi z auta i podchodzi do niego.
— Yahyaoğlu! — krzyczy.
Doktor także wysiada, a obaj mężczyźni stają twarzą w twarz.
— Czy nie mówiłem ci, żebyś trzymał się z dala od mojej żony?! — Yaman rzuca oskarżycielskim tonem. — Ostrzegałem cię, żebyś nie przekraczał granicy, ale mnie nie posłuchałeś! Mój największy wróg wkradł się do mojego życia. To dlatego próbowałeś oddalić Seher ode mnie! Bo jesteś Yahyaoğlu!
Yaman popycha Aziza na maskę samochodu i zaczyna okładać go pięściami.
— Dość! Nie jestem Yahyaoğlu! — Aziz odpowiada ostro i również wyprowadza cios. — Jestem doktorem Azizem Karanem. Tamto nazwisko zostawiłem dawno za sobą. Ale ciebie znam bardzo dobrze, Yamanie Kırımlı. Jesteś mrocznym człowiekiem, zwykłą mafijną szumowiną. Nie zasługujesz na Seher!
Yaman ponownie uderza przeciwnika i cedzi przez zęby:
— Trzymaj się z dala od mojej rodziny. Nie zbliżysz się do niej na krok!
***
Yasemin zostaje napadnięta przez ojca swojego przyjaciela z gangu, którego wcześniej okradła. W ostatniej chwili Ali i Duygu ratują ją. Siostry godzą się i razem wracają do domu.
Tymczasem Seher spogląda przez okno i dostrzega Yamana stojącego na ulicy. Wysyła mu wiadomość:
— Dlaczego przyszedłeś?
— Martwiłem się o ciebie — odpisuje Yaman. — Jeśli czegoś potrzebujesz, jestem tutaj.
— Potrzebuję spokoju, zaufania i zrozumienia. Ale widzę, że u ciebie tego nie znajdę — odpowiada Seher.
***
Sultan wychodzi na zewnątrz i zauważa Aliego i Duygu obejmujących się w ogrodzie. Patrzy na nich z determinacją.
— Nie możecie się kochać, ukrywając swoje uczucia — szepcze do siebie. — Możecie tak trwać przez całe życie, ale ja nie mam tyle czasu. Zanim nadejdzie rozkaz Boży, muszę zobaczyć ich szczęście. Jeśli jutro nie doprowadzę do tego, żeby przestali się ukrywać, to nie nazywam się Sultan!
***
Nazajutrz Yaman wciąż czeka przed domem byłej żony. Seher, zirytowana jego obecnością, w końcu wychodzi na zewnątrz.
— Dlaczego nadal tu jesteś? — pyta z niecierpliwością.
— Muszę z tobą porozmawiać. O tym mężczyźnie.
— Czy zostało jeszcze coś do powiedzenia?
— Nazywa się Yahyaoğlu. Jest synem mojego największego wroga, człowieka, który próbował mnie zabić. Powód, dla którego tu jest, jest oczywisty. Chce, żebyś zdystansowała się ode mnie.
Seher spogląda na niego uważnie.
— Przecież znaleźliśmy go razem. Pojechaliśmy do niego z własnej woli. Dzięki niemu odzyskałam wiele wspomnień, sam o tym wiesz.
— Powiedzmy, że to był zbieg okoliczności — mówi ostrożnie Yaman.
— Skoro to twój zaprzysięgły wróg, dlaczego tak uparcie mi pomaga? Dlaczego zależy mu, żebym odzyskała wspomnienia?
— Zgadza się, znaleźliśmy go przypadkiem. Ale kiedy dowiedział się, kim jestem…
— Mówiłeś, że był za granicą. To chyba znaczy, że nie miał kontaktu ze swoją rodziną?
Yaman potrząsa głową.
— Niektóre rzeczy nigdy się nie zmieniają. Niezależnie od tego, kim teraz jest, wciąż należy do rodziny, która próbowała mnie zabić. Nawet jeśli wydaje się najlepszym człowiekiem na świecie, jestem jego wrogiem. On nigdy o tym nie zapomni. Tak samo jak ja nigdy nie zapomnę.
Seher patrzy na niego z niedowierzaniem.
— Ty to mówisz? — pyta z wyrzutem. — Ty, który twierdziłeś, że zmieniłeś się po tym, jak mnie poznałeś? Może on także się zmienił. Może postanowił być zupełnie inną osobą. W końcu zna nas od dawna. Gdyby chciał nam zaszkodzić, już by to zrobił.
Yaman milczy, a Seher kontynuuje z coraz większą pewnością w głosie:
— To dzięki niemu na nowo się do siebie zbliżyliśmy. Wtedy, gdy byłeś mi zupełnie obcy i chciałam od ciebie uciec. To on pomógł mi zrobić pierwszy krok w twoją stronę. Myślisz, że ktoś, kto chciałby nas skrzywdzić, postąpiłby w ten sposób? Mylisz się, Yamanie. Nie wierzę, że ma złe intencje.
Yaman zaciska szczękę.
— Nie rozumiesz — mówi stanowczo. — To znacznie głębsza sprawa, niż ci się wydaje. Dlatego będziesz trzymać się od niego z daleka. Nie pozwolę, żeby cię skrzywdził.
— Nie potrzebuję twojej ochrony — odpowiada Seher chłodno.
— Przebywanie w tym domu nie jest już dla ciebie bezpieczne. Powinnaś wrócić do rezydencji.
— Nie! — sprzeciwia się stanowczo.
— Powiedziałem, że wrócisz.
— Nie możesz za mnie decydować!
— Mogę, ponieważ…
— Rozwiedliśmy się! — przerywa mu Seher. — Nie masz prawa!
Odwraca się i bez wahania wraca do domu, zostawiając Yamana samego na ulicy.
***
Tymczasem Sultan dzwoni do Duygu.
— Przyjdę dziś do ciebie i twojej mamy w ważnej sprawie — oznajmia tajemniczo.
Duygu natychmiast się ożywia. Jest przekonana, że Ali zamierza poprosić o jej rękę.
Kiedy i gdzie zostanie wyemitowany odcinek 529. serialu „Dziedzictwo”?
Odcinek 529. zadebiutuje na antenie TVP1 w niedzielę, 30 marca, o godz. 16:05. Tuż po premierze telewizyjnej epizod będzie dostępny w Internecie na stronie vod.tvp.pl. Aby zobaczyć więcej streszczeń tego serialu, kliknij tutaj: Dziedzictwo streszczenia.







