Yaman obejmuje roztrzęsioną żonę.

„Dziedzictwo” – Odcinek 537 – Streszczenie

Yaman i Nedim czekają w umówionym miejscu, gdzie Zuhal miała spotkać się ze swoim człowiekiem. Minuty mijają, ale dziewczyna się nie pojawia. Yaman marszczy brwi, a jego spojrzenie staje się lodowate. Nagle dociera do niego brutalna prawda.
– Na próżno tu siedzimy. Ona nie przyjdzie – mówi stanowczo, zaciskając pięści.

Nedim spogląda na niego zdezorientowany.
– Jak to? Przecież wiemy, że miała tu umówione spotkanie.

Yaman potrząsa głową, a w jego głosie słychać złość wymieszaną z podziwem dla sprytu Zuhal.
– Znów nas wyprowadziła w pole. Myśleliśmy, że uciekła za granicę, ale ona była gotowa zaryzykować i wrócić, by zbliżyć się do Seher. Zrobiła to raz, zrobi to ponownie. Powinienem był to przewidzieć. Muszę natychmiast wrócić do domu.

Nie czekając na reakcję Nedima, Yaman rusza w stronę samochodu, czując, że czas działa na jego niekorzyść.

***

Ali i Duygu docierają do miejsca, gdzie Ertuğrul miał pozbyć się Yasemin. Powietrze jest ciężkie od wilgoci, a ziemia nosi ślady niedawnej walki. W miejscu, gdzie powinien znajdować się grób, widnieje jedynie pusta, rozkopana ziemia.

Duygu zamiera, a jej serce zaczyna bić jak oszalałe. Kiedy jednak dostrzega ciemne plamy krwi wśród ziemi, jej nogi uginają się pod ciężarem emocji.
– Nie… – szepcze, zanim jej usta wydobywają pełen rozpaczy szloch. – Nie!

Łzy spływają po jej policzkach, a całe ciało ogarnia drżenie. Ali patrzy na nią z napięciem, po czym odwraca się w stronę pustego grobu. Jego szczęki zaciskają się z wściekłości.
– Musimy ją znaleźć. Natychmiast.

W powietrzu unosi się niepokój, a czas ucieka. Czy Yasemin wciąż żyje?

***

Seher stoi przy oknie w swoim pokoju. Przez chwilę pozwala myślom unosić się w ciszy nocy, ściskając w palcach wisiorek z fotografiami Yamana i Yusufa.
– Znowu tu jestem – szepcze do siebie. – W miejscu, gdzie czuję się najbezpieczniej. Czy w końcu uda nam się zapomnieć o wszystkich koszmarach? Czy to, co złamane, może zostać naprawione? Czy będziemy znowu razem…?

Nagle za jej plecami rozlega się lodowaty głos:
– Nie.

Seher z przerażeniem odwraca się i widzi Zuhal. Kobieta stoi w półmroku, a jej oczy płoną nienawiścią. W dłoni trzyma błyszczący nóż.
– Twój koszmar dopiero się zaczyna.

Seher robi krok do tyłu, serce wali jej jak szalone.
– Nie zbliżaj się! Odejdź ode mnie! – krzyczy rozpaczliwie, cofając się ku ścianie.

Zuhal idzie w jej stronę z obłąkaną determinacją.
– Nigdzie się nie ruszę, dopóki cię nie zabiję!

Między kobietami wywiązuje się desperacka walka. Seher usiłuje uciec, krzycząc o pomoc, ale Zuhal jest silniejsza, zdeterminowana. Gdy napastniczka jest o krok od wbicia ostrza w pierś rywalki, drzwi otwierają się gwałtownie.

Yaman wpada do pokoju jak burza. Chwyta Zuhal za ramiona i brutalnie odrzuca ją na korytarz. Kobieta pada na ziemię, tuż przy krawędzi schodów.

– To koniec! – warczy mężczyzna, zaciskając pięści. – Rozerwę cię na kawałki, jeśli jeszcze raz jej dotkniesz! Jesteś chora!

Zuhal, choć osłabiona, wciąż trzyma nóż. Jej spojrzenie pełne jest obłąkanego pożądania.
– Nie rozumiesz? – wyszeptuje, oddychając ciężko. – Jestem w tobie zakochana. Ona nigdy cię nie kochała tak jak ja! Tylko ja mogę ci dać prawdziwą miłość!

Yaman patrzy na nią z odrazą.
– Jesteś psychopatką.

Zuhal śmieje się histerycznie. Jej oczy błyszczą niebezpiecznie.
– Tak! Jestem w tobie szaleńczo zakochana! Jeśli nie możemy być razem, to razem umrzemy!

Z nożem uniesionym do ciosu rzuca się na Yamana. Ale w tej samej chwili jej stopa ześlizguje się z krawędzi schodów. Krzyczy, gdy traci równowagę. Ciało Zuhal koziołkuje w dół, a jej własny nóż wbija się w jej pierś, kończąc wszystko raz na zawsze.

***

Seher budzi się z krzykiem. Jej ciało drży, a serce wali jak młot.

Drzwi otwierają się gwałtownie, a w progu staje Yaman. Jego oczy są czujne, pełne troski.
– Byłem na korytarzu i usłyszałem twój krzyk – mówi, siadając na skraju łóżka. – Wszystko w porządku?

Seher przeciera spocone czoło. Jej głos jest ochrypły od strachu.
– Zuhal… dusiła mnie we śnie. Nie mogłam oddychać.

Yaman delikatnie ujmuje jej dłoń.
– To już koniec – mówi stanowczo. – To był tylko koszmar. Zuhal nie żyje. Zniknęła z naszego życia na zawsze. Nie może cię skrzywdzić.

Sięga po karafkę i nalewa jej wody.
– Wiem, że to, co przeszłaś, było trudne. Ale nie niszcz się tym bardziej. Słyszałaś, co powiedział prawnik. Nikt jej nie popchnął. Sama się przewróciła. To ona osądziła siebie samą. Dostała to, na co zasłużyła.

Seher zamyka oczy i bierze głęboki oddech, próbując się uspokoić. Yaman przytula ją mocno, chcąc przekazać jej poczucie bezpieczeństwa.

***

Yusuf postawił sprawę jasno – nie pozwala cioci i stryjowi spać w tym samym łóżku, dopóki znów nie będą małżeństwem.

***

Yasemin, choć udało jej się uciec ze śmiertelnej pułapki, wciąż jest w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Ponownie wpada w ręce ludzi Ertuğrula. Policjanci przeszukują miasto całą noc i następny dzień, desperacko próbując odnaleźć nastolatkę.

***

Tymczasem Seher odbiera telefon od asystentki Aziza, przypominającej jej o dzisiejszej wizycie. Yaman kładzie dłoń na jej ramieniu.
– Powinnaś iść – mówi cicho. – Potrzebujesz tego.

Seher waha się przez chwilę, ale w głębi duszy wie, że ma rację. Czas stawić czoła rzeczywistości.

Kiedy i gdzie zostanie wyemitowany odcinek 537. serialu „Dziedzictwo”?

Odcinek 537. zadebiutuje na antenie TVP1 we wtorek, 8 kwietnia, o godz. 16:05. Tuż po premierze telewizyjnej epizod będzie dostępny w Internecie na stronie vod.tvp.pl. Aby zobaczyć więcej streszczeń tego serialu, kliknij tutaj: Dziedzictwo streszczenia.

Podobne wpisy