„Dziedzictwo” odcinek 354 – streszczenie szczegółowe
Choć Yaman wciąż nie wierzy w opowieść matki, nie pozwala jej opuścić rezydencji. Ziya jest z tego powodu bardzo zadowolony, jednak Zuhal reaguje zupełnie odwrotnie. Wkrótce Necmi, człowiek Canan, przekazuje jej swoje ustalenia na temat relacji Yamana i Seher. „Nie uwierzysz, co mam ci do powiedzenia” – zaczyna mężczyzna. – „Niedawno Yaman i Seher zerwali. Seher zamieszkała w małym miasteczku i zaczęła pracować w restauracji. Właściciel tej restauracji to wdowiec, ma córkę w wieku twojego wnuka. Szybko się zaprzyjaźnili i zbliżyli do siebie”.
„Ten człowiek ma na imię Fikret?” – pyta Canan. „Tak. Skąd wiesz?”. „Z podartego listu miłosnego i marzeń tego bachora (Canan usłyszała, jak Yusuf mówi, że tęskni za Fikretem i Melek). Ta informacja jest dla mnie korzystna. Jesteśmy w kontakcie.” – Kobieta rozłącza się i mówi do siebie: „Spalę cię. Fikret będzie twoją pochodnią, a ja zapałką”.
Yaman obawia się zaufać mamie
Małżonkowie rozmawiają w salonie. „Żałujesz swojej decyzji?” – pyta Seher, patrząc na strapioną twarz męża. Mężczyzna zamyśla się, po czym odpowiada: „Czuję się, jakby wiele lat temu ktoś wbił mi strzałę w plecy. Chociaż byłem pewien, kto za to odpowiada, ona twierdzi coś innego. Patrzę jej w oczy, chcąc dowiedzieć się prawdy, ale za każdym razem, gdy to robię, rana przypomina mi: to ona ci to zrobiła. Boję się, że jeśli jej uwierzę i odwrócę się, kolejna strzała znów mnie trafi”.
„To nie moja decyzja mnie zżera, ale niepewność” – wyjaśnia Yaman. – „Nie mogę już wierzyć w to, co wierzyłem przez lata, ale równie trudno jest mi zaufać jej słowom. Nie znam tej kobiety. Nie potrafię jej zaakceptować, ani wybaczyć”. Seher, chcąc złagodzić napięcie, mówi: „Wszystko jest jeszcze świeże i niepewne. Prawda potrzebuje czasu, aby stała się jasna”. Yaman odpowiada spokojnie: „Musimy tylko mieć nadzieję, że czas nie obróci się przeciwko nam i nie skrzywdzi moich bliskich. Popracuję trochę. Będę w swoim pokoju”.
Canan wymienia SMS-y ze swoim ukochanym
Canan wysyła selfie swojemu ukochanemu i wymienia z nim kilka wiadomości. Chwali się mu, że udało jej się na stałe osiedlić w rezydencji. „Brawo, dokonałaś tego” – odpisuje mężczyzna. „Cóż, Keremie, jeśli coś sobie postanowię, osiągam to. Teraz nadszedł czas, abym przejęła to bogactwo. Dla nas i dla naszych marzeń. Podczas gdy ja będę nad tym pracować, ty zachowaj spokój i czekaj na mnie”. „Czekam na ciebie z niecierpliwością, moja księżniczko. Pospiesz się”.
„Twoja księżniczka wszystkim się zajmie” – mówi do siebie Canan. – „Zdobędę dla ciebie tę rezydencję. Oczywiście zależy to też od przyjaciela Seher, Fikreta. Mam nadzieję, że okaże się wysoki i przystojny. Jak on miał na nazwisko?” – zastanawia się przez chwilę, po czym wyszukuje profil Fikreta na portalu społecznościowym. – „Faktycznie jest dojrzały i przystojny. Dobry konkurent dla Yamana. Tak, to na pewno się uda”.
Canan udaje się na górę, by podziękować Yamanowi za to, że pozwolił jej zostać w domu. Zbliżając się do pokoju, słyszy dochodzące ze środka odgłosy rozmowy. Jej syn rozmawia przez telefon z Nedimem. „Z kim mieszkała, co robiła, gdy nas opuściła, chcę wiedzieć wszystko” – mówi Yaman do słuchawki, co jego mama skrzętnie podsłuchuje. – „Nie przegap niczego, to bardzo ważne. Nie mogę ryzykować. Od teraz będzie mieszkała tutaj, z moją rodziną”.
„Możesz sobie prowadzić badania” – szepcze do siebie nieprzejęta Canan. – „Zamknęłam wszystkie ścieżki prowadzące do prawdy. Pożyczyłam nawet pieniądze od lichwiarzy, by zbudować historię swojego życia. Nie dowiesz się niczego poza tym, jak bardzo twoja matka cierpiała”. Tymczasem Duygu zdaje sobie sprawę, że Ali czuje do niej coś więcej niż tylko przyjaźń. Jest tym faktem wyraźnie zakłopotana. Jej niecodzienne zachowanie nie umyka uwadze reszty zespołu.
„Dziedzictwo” odcinek 355 – streszczenie szczegółowe
Duygu zdecydowanie trudniej jest pracować z Alim, odkąd wie, że komisarz darzy ją miłością. Canan przegląda album rodzinny, a Neslihan opowiada jej, w jakich okolicznościach zostały zrobione poszczególne zdjęcia. Widząc nadchodzącego syna, Canan mówi donośnym głosem: „Są naprawdę piękną parą, bardzo do siebie pasują. Niech Bóg ma ich w swojej opiece. Ja i mój mąż też tak wyglądaliśmy. Par nigdy nie wolno rozdzielać. Tata Yamana i Ziyi wyjechał na tydzień w swoje rodzinne strony i wtedy zaczęły się wszystkie kłopoty”.
Canan chce przywołać w Yamanie bolesne wspomnienia
„Małżonkowie nie mogą się rozdzielać” – powtarza Canan. – „Wtedy osoby ze złymi intencjami dostają swoją szansę. Wchodzą między nich jak czarne koty. Jeśli para raz się rozdzieli, ich małżeństwo nigdy już nie będzie takie samo”. Słowa matki przywołują w Yamanie wspomnienia, gdy Seher uciekła ze Stambułu i pracowała w restauracji, u boku obcego mężczyzny. Kobiecie udało się zasiać w synu ziarno wątpliwości, co do jego małżeństwa. Mężczyzna wychodzi na zewnątrz i niespokojnie spaceruje po ogrodzie.
Akcja przeskakuje do wieczora. Seher szuka sposobu, aby pokazać Yamanowi, że chce stworzyć z nim prawdziwe małżeństwo i jest gotowa spędzić z nim noc. W tym czasie Nedim podchodzi do znajdującego się w salonie szefa. „Znalazłeś coś nowego?” – pyta Yaman. „Nadal nie ma nic konkretnego” – odpowiada asystent. – „Z tego, co się dowiedziałem, twoja mama przeżywała trudne chwile po śmierci Faika. Próbowała stanąć na własnych nogach”. „A później?”. „Później wyszła za kogoś innego. Był bogaty. Mieszkała z nim aż do jego śmierci. Co było potem, nie wiem, nie ma żadnego śladu”.
„To nie wystarczy. Nie jestem spokojny” – oznajmia Yaman, ciężko wzdychając. – „Nie wiem czego, ale czegoś brakuje w tej układance. Rzuć trochę światła na tę niepewność, inaczej nie zaznam spokoju”. „W porządku, Yamanie, będę kontynuował śledztwo”. Akcja przenosi się do domu Duygu. Policjantka jest w ogrodzie. „Wreszcie miejsce bez komisarza Aliego” – mówi do siebie. – „Od rana jest wszędzie tam, gdzie ja”. Duygu zamyka oczy i z ulgą wypuszcza powietrze. Nagle słyszy za sobą znajomy głos: „Przyniosłem keskul (popularny w Turcji deser)”.
Ali zaskakuje Duygu niezapowiedzianą wizytą
„Co tu robisz?” – pyta Duygu z niezadowoleniem. „Wybacz, nie chciałem cię przestraszyć” – odpowiada Ali. – „Przyniosłem keskul. Myślałem, że trochę porozmawiamy. Cały dzień uciekasz. Wiesz przecież, że w ten sposób niczego nie rozwiążesz”. „Nie mam żadnego problemu, który musiałabym rozwiązać. Życzę ci smacznego”. Duygu chce odejść, ale wtedy Ali oznajmia: „Uciekasz przed swoimi uczuciami.” – Staje przed policjantką. – „Wiem, co czujesz. Rozumiem twoje uczucia, patrząc ci w oczy. Czy to nie jest normalne po tym wszystkim, przez co przeszliśmy? Wróciliśmy z martwych, uratowaliśmy się, a nawet zajęliśmy się dzieckiem”.
„Nie chcę, żebyś milczała w sprawie, która dotyczy nas obojga” – kontynuuje komisarz. – „Powiedz, wyrzuć to z siebie. Czy Bahar nie jest powodem twojego napięcia? Rozumiem cię. Kiedy znaleźliśmy Bahar, poczułaś się tak, jakbyś znalazła swoją siostrę. Kiedy zaś wróciła do rodziny, ponownie ją straciłaś. Czy nie byłoby lepiej, gdybyś o tym powiedziała? Dlaczego za każdym…”. „Nie byłoby! Nie może być lepiej, komisarzu Ali. To nie twoja sprawa i nie wtykaj w nią swojego nosa”.
Ali i Duygu zostają przydzieleni do wspólnej operacji
„Ja wtykam nos? Chciałem cię tylko wesprzeć” – odpowiada Ali. – „Nie zrobiłem nic więcej. To, co teraz robisz, nie jest dobre. Raz jesteś blisko, raz daleko. Ale w porządku. Jeśli nie chcesz, nie będę obok ciebie”. „To nie bądź!”. „Jak sobie życzysz.” – Rozbrzmiewa dzwonek telefonu komisarza. – „Słucham, inspektorze”. „Czy jest z tobą Duygu?”. „Tak, jest tutaj”. „W takim razie włącz głośnik, abym mógł powiedzieć wam obojgu. Przyjdziecie jutro wcześnie rano. Mamy nową operację i potrzebujemy dobrej współpracy, dlatego poprowadzicie ją razem. Będziecie musieli wyjechać na kilka dni z miasta”. Ali i Duygu równocześnie wyrażają sprzeciw.
Seher nadal intensywnie rozmyśla nad sposobem, w jaki zakomunikuje mężowi swoją decyzję. Przypadkowo wysyła mu wiadomość z serduszkiem. Po chwili Yaman staje przed nią, dotyka jej policzka i mówi: „Przyszedłem ci odpowiedzieć. Ja też cię kocham.” – Kładzie kciuk na jej ustach, by niczego nie mówiła. – „Ten pokój i bicie twojego serca mówią mi wszystko”. Mężczyzna zdejmuje kciuk z ust żony i zbliża do nich swoje usta. W kulminacyjnym momencie Seher… kicha.
Małżonkowie kładą się do łóżka. Yaman otula przeziębioną żonę swoim ramieniem. „Ja… przepraszam” – mówi dziewczyna. – „Zrujnowałam tę noc. Nie tak to sobie wyobrażałam”. „Nie jest możliwe, żebyś teraz coś zepsuła. Przed nami jest długie życie”.
Kiedy i gdzie zostaną wyemitowane odcinki 354. i 355. serialu „Dziedzictwo”?
Odcinek 354. zadebiutuje na antenie TVP1 we wtorek, 24 września, o godzinie 16:05. Odcinek 355. będzie emitowany dzień później o tej samej porze. Tuż po premierze telewizyjnej oba odcinki będą dostępne online na stronie vod.tvp.pl. Po więcej streszczeń serialu „Dziedzictwo” zapraszam tutaj.
Co sądzicie na temat najnowszych wydarzeń w serialu? Podzielcie się swoimi przemyśleniami w komentarzach poniżej – chętnie przeczytam Wasze opinie! 🙂