Yaman ogląda nagranie, które zarejestrował Yusuf

„Dziedzictwo” odcinek 358 – streszczenie

Seher już wie, jaką niespodziankę zrobi mężowi. Zwraca się do Cengera z prośbą o pomoc. Canan stara się jak może, by uniemożliwić synowi obejrzenie nagrania, ale nie osiąga sukcesu. Yaman zapoznaje się z zarejestrowanym przez bratanka plikiem wideo i natychmiast każe Nedimowi odnaleźć lichwiarza o imieniu Zaim. Asystent szybko namierza pożyczkodawcę i razem z szefem przesłuchują go w firmie. „Mów!” – rozkazuje Kirimli, wbijając w lichwiarza groźne spojrzenie. – „Dlaczego wzięła od ciebie pieniądze? Jaki jest jej plan?”.

„Ja nic nie wiem” – zarzeka się wystraszony lichwiarz. „Żartujesz sobie ze mnie?!” – Mąż Seher chwyta go za poły marynarki. – „Przed tobą stoi Yaman Kirimli! Powiesz mi wszystko, co wiesz!”. „W porządku, powiem ci. Tak, wzięła ode mnie dużą sumę pieniędzy. Pewnego dnia przyszła do mnie z płaczem. Powiedziała, że jest zdesperowana i dałem jej pieniądze”. „Po co jej były te pieniądze?”. „Powiedziała, że umiera. Że jeśli będzie miała operację, ostatnie dni spędzi ze swoimi dziećmi. Pożyczyła pieniądze na pokrycie kosztów tej operacji. Lekarz najwyraźniej miał jakiś plan leczenia. To wszystko, co wiem”.

Yaman spłaca dług swojej mamy

Po powrocie do rezydencji Yaman udaje się do pokoju matki. „Miałaś dług u lichwiarza. Został spłacony” – oznajmia. – „Od teraz, jeśli będziesz czegoś potrzebować, zwróć się bezpośrednio do mnie”. „Synu, nie mogę tego przyjąć. Spłaciłabym dług z własnej emerytury. Poza tym… wstyd mi. Jestem dla ciebie wielkim ciężarem. Pozwól, że oddam ci te pieniądze”.

Yaman wychodzi z pokoju, nie mówiąc ani słowa więcej. Gdy tylko drzwi się zamykają, Canan oddycha z ulgą i mówi do siebie: „Udało się. Wróciłam znad krawędzi otchłani”. Okazuje się, że Canan zaoferowała lichwiarzowi drogi pierścionek, który dostała od Ziyi, w zamian za jego milczenie przed Yamanem. Dzięki temu uniknęła wyrzucenia z rezydencji, co z pewnością by ją spotkało, gdyby jej syn odkrył prawdę o jej prawdziwych zamiarach. „Jednym ruchem pozbyłam się zarówno lichwiarza, jak i podejrzeń Yamana” – kontynuuje, zadowolona z siebie. – „Teraz czas wprowadzić do gry Fikreta…”

Ali i Duygu trafiają w hotelu na trop przemytnika. Włamują się do jego pokoju, ale niespodziewanie mężczyzna wraca. Oboje ukrywają się w szafie, żeby nie zostać wykryci. Tymczasem Canan wychodzi na taras, gdzie Seher siedzi przy stoliku, pracując na laptopie nad niespodzianką dla męża. „Ach, moja droga córko” – wzdycha Canan. – „Widzę, że masz coś do zrobienia, ale muszę z tobą porozmawiać. Dzisiaj bardzo się wzruszyłam. Po tylu latach w końcu uświadomiłam sobie, jakie mam szczęście, że jestem matką. Z powodu choroby musiałam pożyczyć pieniądze od lichwiarza. Yaman dowiedział się o tym i natychmiast spłacił mój dług”.

„Nie mogę opisać, co wtedy czułam” – kontynuuje Canan. – „Okazuje się, że moje dziecko ma wielkie serce”. „Cieszę się. Mimo wszystko Yaman nie pozwolił, byś musiała przed kimkolwiek pochylać głowę”. „Pracujesz nad niespodzianką dla niego?”. „Tak, mam nadzieję, że skończę dziś lub jutro. Idę odwiedzić Yusufa i zaraz wracam”.

Canan odczytuje wiadomość od Fikreta i niszczy telefon Seher

Seher wychodzi, zostawiając telefon na stoliku. Canan, widząc okazję, chwyta go i przegląda korespondencję dziewczyny z Fikretem. W jednej z wiadomości Fikret napisał: „Dzień dobry, Seher. Dawno się nie odzywałem. Mam nadzieję, że u ciebie wszystko dobrze. Melek potrzebuje pilnej operacji, dlatego przyjechaliśmy do miasta. Operacja odbędzie się w czwartek. Wynajęliśmy dom, przesyłam ci adres. Melek bardzo się boi, pyta o ciebie. Czy mogłabyś nas odwiedzić w dniu operacji? To dla niej bardzo ważne”.

„To nie Seher zaskoczy Yamana, a Fikret. Oczywiście z moją pomocą” – mówi Canan, zapamiętując podany w SMS-ie adres. – „Będzie dobrze, jeśli telefon Seher do tego czasu zostanie w naprawie.” – Roztrzaskuje urządzenie o podłogę, a następnie miażdży je obcasem. Udaje się do swojego pokoju i dzwoni do swojego człowieka, Necmiego: „Posłuchaj uważnie. Zaraz wyślę ci adres Fikreta w Stambule. Znajdź go i obserwuj. Jeśli zauważysz coś podejrzanego, natychmiast daj mi znać. To pilne, nie akceptuję żadnych wymówek”.

„Dziedzictwo” odcinek 359 – streszczenie

Trop, na który wpadli Ali i Duygu, okazuje się fałszywy. Na szczęście udaje im się opuścić pokój niezauważeni przez rzekomego przemytnika. Ali jest wyraźnie zirytowany na Duygu, ponieważ to ona skierowała ich na błędny trop, przez co musieli spędzić kilka bezczynnych godzin ukryci w szafie. Yaman zaskakuje Seher, wręczając jej nowy telefon, dzięki czemu będą mogli prowadzić wideo-rozmowy w wysokiej jakości.

Urządzenie szybko wpada w ręce Canan, która blokuje na nim numer Fikreta. Chce mieć pewność, że mężczyzna nie zdoła skontaktować się z jej synową i będzie zmuszony zadzwonić na telefon stacjonarny w rezydencji, a wtedy słuchawkę podniesie właśnie ona. Tymczasem Cicek opowiada Zuhal o rozmowie Canan i Seher na tarasie, którą udało jej się podsłuchać. „Więc Canan zaczęła wyciągać pieniądze od Yamana” – mówi Zuhal. – „Oczywiście, Yaman jest hojny, a ona to sprytnie wykorzystuje. Cicek, jestem pewna, że ta kobieta coś knuje”.

Zuhal nie wierzy w chorobę Canan

„Jednak te pieniądze przeznaczyła na leczenie” – zauważa opiekunka. „Nie bądź naiwna. Skąd możesz to wiedzieć? Ja jej w ogóle nie wierzę. Gdybyś zrobiła to, o co cię prosiłam” – Zuhal nawiązuje do nieudanego rozszyfrowania kodu dostępu do telefonu – „teraz nie miałybyśmy żadnych wątpliwości”. „Zrobiłam wszystko, co mogłam. Próbowałam różnych kombinacji, ale żadna nie zadziałała”. „Ach, gdybyśmy tylko mogły odblokować ten przeklęty telefon…”. „My nie możemy tego zrobić, ale znam kogoś, kto potrafi”.

Seher przygotowuje dla Yamana niespodziankę na łodzi, jednak potajemne działania nie są jej mocną stroną. Z tego powodu mąż zaczyna dostrzegać jej rozkojarzenie i nietypowe zachowanie, co wzbudza w nim podejrzenia. Ali i Duygu po raz kolejny popełniają błąd, próbując zidentyfikować przemytnika wśród gości hotelowych. Tymczasem rezydencji rozbrzmiewa dzwonek telefonu stacjonarnego. Neslihan odbiera połączenie, ale gdy pada imię Fikreta, Canan natychmiast przejmuje rozmowę.

Canan rozmawia z Fikretem

„Jestem mamą Yamana” – przedstawia się Canan. – „Seher nie ma w tej chwili w domu. O co chodzi?”. „Moja córka, Melek, ma dzisiaj operację. Chciałem porozmawiać z Seher, ale z jakiegoś powodu nie mogę się z nią połączyć. Czy możesz powiedzieć, by do mnie zadzwoniła, gdy już wróci?”. „Oczywiście. Życzę twojej córce szybkiego powrotu do zdrowia. Przekażę Seher twoją wiadomość jak najszybciej. Do widzenia.” – Rozłącza się i mówi do siebie: „Poinformuję ją, ale wtedy, gdy ja tego zechcę”.

Canan udaje się do pokoju synowej. Oferując jej pomoc, dowiaduje się, że Seher zaplanowała niespodziankę dla męża na dzisiejszy wieczór. Postanawia użyć Fikreta, by zepsuć plany swojej synowej i zakłócić harmonię w jej małżeństwie.

Kiedy i gdzie zostaną wyemitowane odcinki 358. i 359. serialu „Dziedzictwo”?

Odcinek 358. zadebiutuje na antenie TVP1 w sobotę, 28 września, o godzinie 16:05. Odcinek 359. będzie emitowany dzień później o tej samej porze. Tuż po premierze telewizyjnej oba odcinki będą dostępne online na stronie vod.tvp.pl. Po więcej streszczeń serialu „Dziedzictwo” zapraszam tutaj.

Yaman ogląda nagranie, które zarejestrował Yusuf

Nagranie, na którym Canan prowadzi rozmowę telefoniczną z lichwiarzem

Yaman i Nedim przesłuchują lichwiarza

Ali i Duygu

Duygu i Ali ukrywają się w szafie

Yaman prowadzi z żoną wideorozmowę

Seher na ekranie telefonu Yamana

Seher z nowym telefonem w rękach

Ibrahim i Sultan

Podobne wpisy