193 (środa 28 lutego): Mężczyzna, który znalazł Kenana i zaopiekował się nim, zwilża wodą usta mężczyzny. Kenan jest nadal bardzo słaby; w majakach sennych powtarza nieustannie imię Melek. W szpitalu Selim i Melih wracają do poczekalni. Mężczyznom nie udało się dopaść Erkuta. Melek i Elif wyglądają już na bardzo zmęczone. Melih zabiera je do domu. Veysel z Muratem namierzają taksówkarza, który woził Tulay do pracy w klubie. Próbują wydobyć z niego, gdzie obecnie jest kobieta. Mężczyzna zapiera się, że niczego nie wie. W końcu jednak podaje adres. Kiedy Elif już spi, Melek i Gulnur rozmawiają o przyszłości dziewczynki po zniknięciu Kenana. Melek targają silne wyrzuty sumienia. Wini siebie za to, że nie dała córce szans na poznanie prawdziwego ojca. Tymczasem w chacie opiekun przeciera twarz Kenana i zmienia opatrunek na jego rannym brzuchu. Mężczyzna próbuje dopytać, kim jest Melek, o której ciągle mówi, ale deliryczny stan Kenana nie pozwala na udzielenie rzeczowej odpowiedzi.

W rezydencji Emiroglu domownicy w milczeniu spożywają kolację. Ipek wpatrzona jest w puste miejsce, które zawsze zajmował Kenan. Tak bardzo chciałaby, by jej brat wciąż tam siedział. Tugce nagle krzyczy, że jej tata nigdzie nie odszedł. Dziewczynka żyje dalej w poczuciu, że jeszcze zobaczy się z ojcem i odrzuca informację, że zginął w wypadku. Kiedy rozlega się dzwonek do drzwi, dziewczynka biegnie by otworzyć. Ma nadzieję zobaczyć tatę. Po drugiej stronie widzi jednak nieznajomego starszego pana. Nie wie, że to jej dziadek – Necdet. Zawiedziona dziewczynka odwraca się na pięcie i ucieka.

Melek siedzi wpatrzona w śpiącą córkę. W głowie przywołuje kolejne wspomnienie, w którym Kenan znajduje jej zgubiony naszyjnik. Ten sam naszyjnik Melek obecnie ściska w dłoni, a następnie zakłada go na szyję. Tugce wchodzi do sypialni rodziców. Kładzie się na łóżku. Głaszcze poduszkę i przytula się do niej, wyobrażając sobie, że to jej tata… Na szafce widzi telefon matki. Bierze go do ręki i wybiera numer do Kenana. Pragnie usłyszeć głos ojca… Opiekun Kenana słyszy dzwonek telefonu. Jest zdezorientowany, nie wie, czy powinien odbierać. Ostatecznie rezygnuje… Kenan w dalszym ciągu powtarza imię Melek. Mężczyzna, który go znalazł, w liście kontaktów w telefonie odnajduje osobę o tym imieniu. Postanawia do niej zadzwonić.

W domu Melek rozlega się dzwonek telefonu. Kobieta podnosi komórkę i wpada w osłupienie widząc, że właśnie dzwoni do niej… Kenan! Drżącymi rękoma naciska przycisk odbioru połączenia. Po przeniesieniu Elif do pokoju, gdzie właśnie śpi Gulnur, Melek natychmiast wychodzi z domu. Veysel i Murat wyruszają na nocne poszukiwania Tulay. Melek dociera pod wskazany adres. W środku chaty znajduje leżącego na łóżku Kenana. Mężczyzna słysząc głos Melek otwiera oczy. Patrzy już o wiele przytomniej, a na jego twarzy rysuje się wyraźny uśmiech. Pod osłoną nocy Veysel z synem zakradają się pod wskazany przez taksówkarza adres. Veysel silnym uderzeniem ogłusza jednego z ochroniarzy. W środku szybko lokalizują pokój, gdzie przetrzymywana jest kobieta. Veysel rzuca się na drugiego z ochroniarzy i w szamotaninie wbija w jego brzuch sztylet! Mężczyzna pada na ziemię, a na jego białej koszuli rozlewa się duża plama krwi. Veysel wpada w panikę; nie chciał nikogo zabić. Murat stara się zapanować nad sytuacją i wyprowadza ojca oraz Tulay z domu. Kenan pyta Melek, dlaczego tak dziwnie na niego patrzy. Mężczyzna nie wie, że wszyscy uznali go za zmarłego. Człowiek, który się nim zaopiekował, opowiada jak znalazł Kenana na wpół żywego na leśnej polanie, zaniósł do domu i udzielił pomocy. Okazuje się, że Kenan został napadnięty i okradziony, a ciało, które znaleziono w spalonym samochodzie należało do napastnika. Melek jest wzruszona, kiedy dowiaduje się, że Kenan przez sen powtarzał jej imię…

Obowiązuje całkowity zakaz kopiowania streszczeń na inne strony! Za łamanie praw autorskich grozi odpowiedzialność karna.

Podobne wpisy