195 (piątek 2 marca): Kenan rozmawia z Melek. Rozważa, co by było, gdyby kiedyś się nie rozstali. Pewnie teraz mieliby piękną córkę… Melek w myślach odpowiada: „Przecież mamy piękną córkę. Bliżej niż sobie wyobrażasz”. Nagle przerywa im pukanie do drzwi. Melek wygląda przez firankę. Okazuje się, że to Gulnur i Elif wróciły ze szpitala. Kobieta mówi jednak Kenanowi, że przyszła sama Gulnur. Mężczyzna nie chce ujawniać swojej obecności i oboje z Melek udają, że ich nie ma w domu. Gulnur i Elif wobec braku odpowiedzi idą poszukać Melek do restauracji. Melek pyta Kenana, jak długo zamierza się ukrywać. Mężczyzna odpowiada tajemniczo, że tak długo, aż skończy to co zaczął. Arzu wraca do rezydencji po wizycie u ojca. Następuje retrospekcja. Dowiadujemy się, że Serdar – biologiczny ojciec Tugce – był pracownikiem Necdeta.
Selim dzwoni do matki. Informuje ją, że Zeynep już się obudziła i czuje się dobrze. Następnie wraca na salę do żony. Zeynep pyta go, gdzie jest Melek. Tęskni za nią i chciałaby ją zobaczyć. Serdar zaczepia Arzu, gdy ta chce już wchodzić do rezydencji. Mężczyzna żąda spotkania z córką. Arzu krzyczy, że Tugce nie jest jego córką. Wściekła odwraca się na pięcie i… potyka. Serdar pomaga jej wstać. Kolejna retrospekcja. Pijana Arzu na farmie ojca próbuje dosiąść konia. Kolejne próby kończą się twardym lądowaniem na ziemi. Serdar spieszy jej z pomocą. Oboje są sobie wpatrzeni głęboko w oczy i wyraźnie sobą zauroczeni. To właśnie tej nocy Tugce została poczęta. Powrót do teraźniejszości. Arzu mówi Serdarowi, że nigdy go nie kochała. Połączyła ich jedynie chwila jej słabości. Po raz kolejny stwierdza, że Tugce nie jest jego córką i ma się trzymać od niej z daleka. Serdar jej nie wierzy, ale odchodzi.
W domu Melek pyta Kenana, jakie ważne sprawy musi dokończyć. Kenan wyznaje jej, że miała rację. Jej rodzice wcale nie zginęli w wypadku. Zostali zamordowani. Kenan odkrył również, że jego matka posiada wiedzę w tej sprawie i skrzętnie ją ukrywa. Dopóki wszystkiego nie wyjaśni, nie może wrócić do rezydencji. Melek dzwoni do Gulnur. Dowiaduje się od niej, że razem z Elif są w kawiarni i że Zeynep odzyskała przytomność. Arzu stoi na tarasie. Jest wściekła po spotkaniu z Serdarem. Po chwili przybiega Tugce i prosi matkę, by zabrała ją na grób ojca. Arzu, pomimo łez córki, nie zgadza się. W szpitalu Zeynep zauważa, że Selim dziwnie się zachowuje. Wie, że coś przed nią ukrywa. W końcu mężczyzna decyduje się jej wyznać prawdę o śmierci Kenana. Oboje rozpłakują się.
Kenan spogląda przez okno, czekając na powrót Melek. Mężczyzna nie zdaje sobie sprawy, że pod poduszką, o którą się opiera, jest schowany pluszak należący do Elif. Rozzłoszczona na matkę Tugce, pakuje plecak i postanawia, że sama odwiedzi grób ojca. Kiraz omal jej nie nakrywa. Melek wynajmuje samochód i wręcza Kenanowi kluczyki. Późnym wieczorem Serdar zakrada się pod bramę rezydencji. Wysyła do Arzu sms-a. Ma dla niej niespodziankę. Po chwili do sypialni Arzu Sadik przynosi bukiet kwiatów. Przy bukiecie jest krótki list: „Spójrz przez okno”. Arzu jest bardzo zła. Natychmiast dzwoni do Serdara i po raz kolejny każe mu zostawić ją i jej córkę w spokoju.
Kenan ustala mężczyznę odpowiedzialnego za śmierć rodziców Melek. Człowiek ów przebywa obecnie w więzieniu. Postanawia go odwiedzić. Melek decyduje się jechać razem z nim. Chce zobaczyć człowieka, który zniszczył jej życie. Aliye spostrzega bukiet kwiatów na łóżku Arzu. Pyta ją od kogo dostała kwiaty. Zakłopotana Arzu odpowiada, że od… Tugce. Aliye prosi synową, by przestałą z nią pogrywać. Powraca temat jej tajemniczego nagrania. Aliye poprzysięga, że odkryje wszystkie tajemnice Arzu. W myjni Murat rozmawia przez telefon ze swoim ojcem. Nagle do środka wchodzą ludzie szefa Tulay! Żądają odpowiedzi, gdzie jest Veysel. Murat nie odpowiada. Bandyci rzucają go na ziemię i zaczynają okładać pięściami. Wybawcą Murata okazuje się być Erkut, który właśnie pojawił się na myjni. Obaj przeganiają drabów. Melek i Kenan są już w drodze do więzienia. Oboje żywią głęboką nadzieję, że poznają całą prawdę. Melek ma jednak pewne obawy… Aliye płacze wpatrzona w obraz zmarłego męża.
Obowiązuje całkowity zakaz kopiowania streszczeń na inne strony! Za łamanie praw autorskich grozi odpowiedzialność karna.