346: W posiadłości Emiroglu rozlega się dzwonek. Tulay idzie otworzyć i przed wejściem widzi młodą dziewczynę. To Asuman. „Czy to dom rodziny Emiroglu?” – pyta dziewczyna. „Zgadza się. Kto pyta?”. „Cóż, przyszłam właśnie na rozmowę o pracę”. „Bardzo dobrze. Zapraszam do środka”. Z góry schodzi Selim. Wita się z Asuman i zaprasza ją do salonu. „Przysłali cię z agencji pracy?” – pyta mężczyzna, kiedy już oboje siedzą na kanapach. „Nie, widziałam ogłoszenie w Internecie”. „Rozumiem. Jaki wakat cię interesuje?”. „Chciałabym pracować jako niania”. „To dobrze, mamy dwa wolne miejsca. Jeden związany z pracami porządkowymi w domu, drugi właśnie, jako opiekunka dla Tugce”.
„Oto moje CV” – mówi Asuman i przekazuje Selimowi kartkę. – „Mam nadzieję, że dogadam się z twoją córką”. „W rzeczywistości jestem jej wujkiem, ale traktuje ją jak własną córkę. Mojego brata nie ma teraz w domu, więc ja opiekuje się Tugce”. „Rozumiem. A ta kobieta, która otworzyła mi drzwi, to twoja siostra?”. „Nie, to rodzina mojej żony. To naprawdę wspaniała osoba. Moja żona też do nas wkrótce dołączy”. Tymczasem Cemal dobija się do drzwi posiadłości Necdeta. Szuka córki. „Nazan! Otwórz drzwi!” – krzyczy mężczyzna. – „Nazan!”.
Po chwili siostra mężczyzny otwiera drzwi. „Cemal? Co ty tu robisz?” – pyta. „Zejdź mi z drogi!” – odpowiada mężczyzna, popycha kobietę i wchodzi bez zaproszenia do środka. „Asuman! Pokaż się!” – krzyczy na cały głos. – „Gdzie jesteś?!”. „Bądź cicho, proszę…” – mówi Nazan. „To powiedz mi, gdzie jest ta przeklęta dziewucha?!”. „Asuman nie ma tutaj. Przecież bym ci powiedziała…”. „Wiem, że tu przyszła! Asuman!”. „Proszę, przestań krzyczeć… Jej naprawdę tu nie ma…”.
Cemal chwyta siostrę za gardło. Drugą rękę zaś podnosi wysoko, jakby szykował się do uderzenia. „Posłuchaj, jeśli ją przede mną ukrywasz, zapłacisz za to!” – grozi. „Bracie, jak możesz myśleć, że ukrywam ją przed tobą? Proszę, jeśli pan Necdet cię tu zobaczy…”. „Nie obchodzi mnie to! Dostarcz mi tu moją córkę!”. „Bracie, sprawisz, że za chwilę stracę pracę. Rozumiesz?”. „Nie, nigdzie stąd nie pójdę! Będę tu czekał, aż powiesz mi, gdzie jest Asuman?!”.
Akcja wraca do rezydencji Emiroglu. „Mówisz, że masz trzyletnie doświadczenie, tak?” – zagaduje Selim. „Tak, pracowałam wiele czasu z dziećmi, jako niania i jako opiekunka w przedszkolu” – odpowiada dziewczyna. Do salonu wchodzi Zeynep. Zapoznaje się z Asuman, następnie siada obok męża. „Tugce jest bardzo dobrą dziewczynką” – zapewnia Zeynep. „Prawda jest taka, że kocham wszystkie dzieci” – odpowiada córka Cemala.
Nazan zaciąga brata do kuchni, by jego wrzasków nie usłyszeli inni domownicy. „Zrozum, Asuman nie ma tutaj” – przekonuje. „Robisz ze mnie głupca?! Wiem, że tu jest!”. „Proszę obniż swój głos. Dlaczego miałabym cię okłamywać?”. „Opuściła dom późnym wieczorem i do tej pory nie wróciła. Gdzie więc spędziła noc?! Może spała na ulicy? Na ma nikogo innego, kto mógłby jej pomóc!”. „Nie wiem, gdzie spała, ale na pewno nie tutaj…”. „Bardzo źle robisz, że jej pomagasz. Pożałujesz tego” – mówi Cemal i znowu zaczyna krzyczeć imię córki. Ucicha jednak, gdy w kuchni pojawia się Necdet.
„Co się tu dzieje?” – pyta Karapinar. „Panie, wybacz mi, próbowałam go powstrzymać, ale…” – stara się wytłumaczyć służąca, jednak Cemal wpada jej w słowo. „Moja córka zaginęła i myślę, że może być tutaj” – mówi. „Naprawdę myślisz, że możesz przyjść do mojego domu i krzyczeć na cały głos? Może nie wiesz, kim jestem?”. „Ale proszę pana…”. „Zamknij się! Jesteś w domu Necdeta Karapinara! Jak śmiesz?!”. „Masz rację, panie, ale proszę zrozumieć… Moja córka zniknęła. Jestem przerażony. Jeśli coś jej się przydarzyło…”. „Tak to nie działa, Cemal. Nie znajdziesz jej, krzycząc w moim domu”.
Akcja wraca do rezydencji Emiroglu. „Jesteś gotowa zamieszkać tutaj, by zająć się Tugce?” – pyta Zeynep. „Tak, oczywiście. Pracowałam już w domach. To nie problem dla mnie” – zapewnia Asuman. „To nie ma już o czym rozmawiać. Myślę, że jesteś właściwą nianią dla mojej bratanicy” – oznajmia Selim. – „A ty, co myślisz, kochanie?”. „Zgadzam się z tobą” – potwierdza Zeynep. „Zatem właśnie otrzymałaś pracę” – mówi mężczyzna. „Dziękuję bardzo. Wezmę moje rzeczy i przyjdę jutro z samego rana” – oświadcza Asuman. „Jeśli chcesz najpierw zobaczyć dom, możesz to zrobić” – proponuje Zeynep. „Dobrze, byłoby wspaniale”.
Tymczasem w gabinecie Necdeta. „Naprawdę nie chcę nikogo denerwować” – zapewnia Cemal. – „Ale nie mogę znaleźć mojej córki. Nie wiem, co jeszcze mogę zrobić. Pomyślałem, że może przyszła tutaj…”. „Poważnie? I dlatego postanowiłeś przyjść i tu krzyczeć?”. „Przepraszam…”. „Nie przerywaj mi, Cemal. Gdyby to był ktoś inny, zabiłbym go. Wiesz to bardzo dobrze”. „Proszę, zrozum mnie. Jestem udręczony. Byłem przerażony i nie wiedziałem, co robię…”. „Zatem bardzo uważaj, co robisz. Następnym razem nie będę taki wyrozumiały”.
„Ale teraz porozmawiajmy o prawdziwym problemie” – kontynuuje Necdet. – „Jak się ma Elif? Jest w twoim domu, prawda?”. „Ależ oczywiście. Nigdzie jej nie wypuszczam” – odpowiada Cemal. – „Proszę się nie martwić. Trzymam ją w ukryciu. Zrobiłem wszystko, jak pan kazał”. Necdet otwiera szufladę i wyciąga z niej papierowy pakunek. „To pieniądze. Podwójna kwota, jaką dostałeś na początku” – mówi. – „I przy okazji. Nigdy nie trać Elif z oczu…”. „Nie martw się. Nigdy już nie spuszczę z niej wzroku. Nigdy”.
Asuman żegna się z Selimem i Zeynep. „Dziękuję za wszystko” – mówi. „Do zobaczenia jutro rano” – odpowiada mężczyzna. Kiedy Asuman chce już wyjść, nagle do domu wraca Tugce. „Wujku, nie uwierzysz, co się stało w szkole!” – woła dziewczynka. – „Nauczyciel zadał nam pytanie matematyczne, a ja byłam jedyną osobą, która odpowiedziała”. „Gratuluję, maleńka” – chwali dziewczynkę Asuman. „Kim jesteś?”. „Jestem Asuman. Ale jak chcesz, możesz do mnie mówić Asu. A ty jesteś Tugce, tak?”. „Asuman zostanie z nami od teraz. Będzie z tobą przez cały czas” – wyjaśnia Selim.
„Wynająłeś nianię, bo nie chce ci się ze mną męczyć, tak?” – pyta Tugce. Asuman wyciąga z torebki batonik i wręcza go dziewczynce. „Może pokażesz Asuman swój pokój?” – proponuje Selim. „Och, w porządku…” – odpowiada Tugce, choć wcale nie ma na to ochoty. Po chwili wraz z nową nianią idą razem na górę. „Naprawdę kocham twój pokój” – mówi Asuman, gdy są już na miejscu. – „Niech zgadnę. Twój ulubiony kolor to różowy, tak?”. Tugce jednak nie odpowiada. „Nie będziesz ze mną rozmawiała? Twój wujek powiedział mi, że jesteś bardzo wesoła i przyjazna. Teraz ze mną nie rozmawiasz, ale myślę, że ty i ja bardzo dobrze się ze sobą dogadamy”.
„A skąd wiesz?” – pyta Tugce. „Ponieważ mamy podobne gusta” – Asuman wyjmuje wstążkę ze swojej torebki i przyczepia ją do włosów dziewczynki. „Skąd masz taką wstążkę?” – pyta zachwycona Tugce. „Cóż, robię kostiumy dla dzieci i posiadam wiele takich akcesoriów”. Dziewczynka pokazuje niani swoje sukienki i oprowadzają ją po całym pokoju. „A kto śpi na tym drugim łóżku?” – pyta Asuman. „To niczyje łóżko” – odpowiada dziewczynka. Wyraźnie nie chce poruszać tego tematu. „Wydaje mi się, że to łóżko należy do kogoś, kto jest podobny do ciebie”. „Dlaczego jesteś zainteresowaną inną dziewczynką? Jesteś przecież moją nianią!”.
„Ale żeby móc zadbać o ciebie powinnam wiedzieć więcej” – tłumaczy Asuman. – „Właśnie dlatego potrzebuję, żebyś mi więcej opowiedziała. To czyje jest to drugie łóżko?”. „Elif…” – wyznaje w końcu Tugce. „Kim jest Elif, powiedz mi?”. „To taka dziewczynka, która mieszkała z nami wcześniej. Ale okazało się, że była… moją siostrą”. „Elif jest twoją siostrą i nic o tym nie wiedziałaś?”. „Yhym” – potwierdza Tugce. „I gdzie ona teraz jest?”. „Zaginęła…”. „A masz może jakieś jej zdjęcie?”. Tugce wyciąga z szuflady fotografię Elif. „To ona” – mówi. Asuman wpada w osłupienie, widząc na zdjęciu dziewczynkę, którą jej ojciec przyprowadził do domu.
„Hej, dlaczego tak na nią patrzysz?” – pyta Tugce. – „Znasz Elif? Ona nie umarła, jest żywa. I mój tata jej szuka. Jeśli ją znasz, powiedz mi”. „Cóż, muszę już iść” – odpowiada Asuman. – „Do zobaczenia rano…”. Tymczasem Inci i Elif znajdują w pokoju Asuman pęk kluczy. Sprawdzają po kolei wszystkie i w końcu znajdują ten właściwy. Ubierają kurtki i wychodzą z domu, by odnaleźć siostrę Inci. W tym celu docierają do domu Ebru, gdzie, jak podejrzewają, może ukrywać się Asuman.
„Co tu robicie, dziewczynki?” – pyta zaskoczona Ebru. „Szukamy mojej siostry. Jest u ciebie, Ebru?” – pyta Inci. „Nie. Dlaczego miałaby być ze mną? Co się dzieje?”. „Moja siostra zniknęła…”. „Może po prostu gdzieś wyszła… Lepiej wróćcie do domu. Na pewno już tam jest…”. Chwilę po odejściu dziewczynek w domu Ebru pojawia się Cemal. „Proszę pana, naprawdę nie wiem, gdzie jest Asuman” – zarzeka się dziewczyna. „Powiedz mi prawdę. Zawsze robicie wszystko razem. Nie zadzwoniła do ciebie, ani nie skontaktowała się w inny sposób? Gdzie jest Asuman?!”. „Panie Cemalu, przysięgam, że nic nie wiem…”. „Aha. Teraz się okazuje, że będąc jej przyjacielem, nie wiesz, gdzie ona jest”.
„Nie wiem, naprawdę. Też bardzo się o nią martwię i chciałabym wiedzieć, gdzie jest” – mówi Ebru. „Posłuchaj mnie, zadzwonisz do mnie, jeśli się z tobą skontaktuje” – oświadcza kategorycznym tonem Cemal. – „Jeśli to ukryjesz, zapłacisz za to…”. „W porządku, panie Cemalu, obiecuję. Ty też daj mi znać, jeśli czegoś się dowiesz”.
Kiedy Inci i Elif są już pod domem, nagle spotykają… Asuman! „Ach, siostra!” – wybucha Inci i przytula się do dziewczyny. – „Elif, twoja magia przyprowadziła ją z powrotem!”. „Nic nie zrobiłam” – zaprzecza Elif. – „Mówiłam ci, że magia nie istnieje”. „Siostro, gdzie byłaś? Bardzo się o ciebie martwiłyśmy. Szukałyśmy ciebie u Ebru”. „Słuchaj, kochanie. Miałam wiele rzeczy do zrobienia, dlatego musiałam wyjść” – tłumaczy Asuman. – „Teraz potrzebuję pomocy Elif. Ty wróć do domu i nigdzie nie wychodź. W porządku? Jeśli zrobisz, jak mówię, dostaniesz swój upragniony kostium wróżki”. „Dobrze” – oznajmia dziewczynka. „Zatem słuchaj…”.
W następnej scenie widzimy Cemala wracającego do domu. „Dzień dobry, tato” – mówi Inci. „Gdzie jest Elif?” – pyta mężczyzna. „Śpi…”. Cemal patrzy na łóżko. Kołdra wygląda, jakby faktycznie ktoś pod nią spał. Mężczyzna opuszcza pokój. „Uff, było blisko” – wzdycha z ulgą Inci. Asuman tymczasem zaprowadza Elif do posiadłości Necdeta. „Naprawdę musimy tu wchodzić?” – pyta dziewczynka, gdy są już przed drzwiami. – „Ja nie chcę, boję się tego domu… Nie chcę znowu być zamknięta w piwnicy”. „Nie rozumiem. O czym mówisz?”. „Zły człowiek z tego domu zamknął mnie w piwnicy. Proszę, nie zabieraj mnie tam. Błagam cię…”.
„Nie martw się. Wszystko będzie w porządku” – zapewnia Asuman i siłą zaciąga dziewczynkę do środka. Następnie prowadzi ją do Necdeta. „Co ty zrobiłaś?!” – pyta zaskoczony mężczyzna. „Czekam, aż ty wyjaśnisz, co się dzieje?” – odpowiada dziewczyna. „Nazan, weź dziewczynkę i zamknij ją w pokoju” – rozkazuje Necdet służącej. Następnie zwraca się do Asuman: „A ty chodź za mną”.
Asuman udaje się za Necdetem do jego gabinetu. „Wiem, kim jest Elif” – oznajmia dziewczyna. – „Wiem, że to córka pana Emiroglu, u którego pracuję. Chcę wiedzieć, dlaczego wysłałeś mnie do pracy tam?”. „Wiesz, że zadajesz nieodpowiednie pytania?” – pyta Necdet. – „Zasada numer jeden. Nie możesz być ciekawską osobą i nie wolno ci wchodzić w sprawy, które cię nie dotyczą. Zasada numer dwa. Zawsze będziesz trzymać zamknięte usta”. „Ale ci ludzie jej szukają…”. „Nie słyszałaś, co ci powiedziałem?! To nie ma dla ciebie żadnego znaczenia. Nie mieszaj się w tę sprawę”.
„Potrzebujesz jeszcze czegoś?” – pyta Asuman. „Będziesz zwracać szczególną uwagę na pewną osobę z tego domu” – mówi Necdet. – „Na Selima…”. „Ale nie rozumiem… O co dokładnie mnie pan prosi?”. „Masz uwieść Selima. Będziesz zachowywać się tak, by nie mógł ci się oprzeć”. „Ale Selim jest przecież żonaty?”. „I co z tego? To nie jest przeszkoda. Nie martw się. Po wszystkim zostaniesz bardzo hojnie nagrodzona. Czeka na ciebie prawdziwa fortuna… Pieniądze nigdy już nie będą dla ciebie problemem. Musisz jedynie zaakceptować moją propozycję”. „Dobrze, zgadzam się” – odpowiada dziewczyna.
Gonca postanawia zemścić się na Erkucie za odmowę pomocy. Dzwoni na policję i donosi o dostawie broni, którą z polecenia Necdeta ma zorganizować Erkut. „Jutro o godzinie jedenastej będzie miała miejsce nielegalna dostawa broni” – mówi. – „Do transakcji dojdzie za starą fabryką obuwia”. Dziewczyna rozłącza się. „Zobaczymy, jak sobie z tym poradzisz, drogi Erkucie” – mówi i uśmiecha się szeroko.
Necdet przekazuje Asuman gruby plik gotówki. „Potraktuj to, jako zaliczkę” – mówi. „Dziękuję, panie Necdecie”. „Poważnie zaczynam cię lubić, Asuman. Mam nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze”. „Proszę się nie martwić. Dam z siebie wszystko. Obiecuję” – zapewnia dziewczyna. „Twoim pierwszym zadaniem jest zwrócenie Elif do domu twojego ojca. Następnie udasz się na farmę Emiroglu tak szybko, jak to możliwe”.
Cemal przychodzi do baru. „Masz jakieś wieści od Asuman?” – pyta go od razu Sedat. – „Dzwoniłem do niej, a także wysłałem jej kilka wiadomości, ale mi nie odpowiada”. „Nie martw się. Zobaczysz, że wkrótce wróci” – zapewnia chłopaka Cemal. – „A kiedy już wróci, wiem, co z nią zrobię…”. Mężczyzna zasiada do stołu z innymi graczami. Elif i Asuman przychodzą pod bar. Kiedy dziewczyna widzi, że w środku jest jej ojciec, dopiero wtedy udaje się w kierunku swojego domu.
Inci nie może doczekać się powrotu swojej siostry i Elif. Bierze różdżkę i odmawia formułkę zaklęcia. Po chwili rozlega się dzwonek do drzwi. To Elif i Asuman wróciły. Inci przytula się do przyjaciółki. „Wiedziałam, że magia działa!” – zakrzykuje. Następnie zwraca się do Asuman: „Siostro, nie zostaniesz?”. „Nie, wrócę później” – odpowiada dziewczyna. – „Tata nie zdał sobie sprawy, że Elif nie ma?”. „Nie, zrobiłam wszystko, co powiedziałaś”. „Dobra robota. A teraz zostańcie tutaj. I nie mówcie tacie, że mnie widziałyście”.
„Siostro, proszę, nie odchodź” – błaga Inci. „Niestety muszę…” – odpowiada Asuman. „A dokąd idziesz?”. „Idę do pracy. Ale obiecuję, że wkrótce cię odwiedzę. Dobrze wiesz, że nie jesteś sama. Elif jest z tobą”. Asuman całuje siostrę i opuszcza dom.
Obowiązuje całkowity zakaz kopiowania streszczeń na inne strony! Za łamanie praw autorskich grozi odpowiedzialność karna.