590: Akcja odcinka rozpoczyna się w domu Yusufa. Sitare otwiera drzwi, a do środka wchodzi Selim. „Wróciłeś dziś wcześniej” – zauważa kobieta. „Jest Zeynep?” – pyta mężczyzna. Sitare patrzy na niego z niepokojem. Po chwili Zeynep sama zjawia się w przedpokoju. „Dlaczego dziś wróciłeś tak wcześnie?” – pyta. – „Wszystko w porządku?”. „Nie czuję się dobrze. Boli mnie głowa, dlatego wróciłem wcześniej”. „Nie masz gorączki?”. „Nie, spokojnie. To tylko ból głowy”. „Dobrze, że wróciłeś wcześniej. Idź teraz do pokoju i odpocznij” – Zeynep chce odejść do kuchni, ale mąż ją zatrzymuje i pyta: „Możemy porozmawiać?”.

„Oczywiście, kochanie” – potwierdza siostra Murata. – „Najpierw jednak zajmę się gotowaniem, a potem porozmawiamy”. „Sitare może się tym zająć, prawda?” – Selim zwraca się do gościa. „Oczywiście… Zajmę się tym, a ty porozmawiaj z żoną” – odpowiada pracownica klubu nocnego i odchodzi do kuchni. Syn Aliye bierze żonę pod ramię i wyprowadza ją na zewnątrz. „Co się dzieje? Przerażasz mnie” – oznajmia Zeynep. „Nie musisz się bać, spokojnie”. „To dlaczego rozmawiamy na zewnątrz?”. „Ponieważ jest coś ważnego, co muszę ci powiedzieć”. Kamera przenosi się do kuchni. „Zastanawia mnie, o czym rozmawiają?” – pyta siebie Sitare i dyskretnie wygląda z pomieszczenia. – „Na pewno rozmawiają o mnie, ale niczego nie słyszę”.

„Nie wiem, co się ze mną stanie, jeśli Selim powie jej prawdę” – kontynuuje kobieta. – „Muszę coś szybko wymyślić”. Akcja wraca na zewnątrz. „I co takiego chcesz mi powiedzieć?” – dopytuje Zeynep. „Posłuchaj, wszystko, co robię, jest dla mojej rodziny” – tłumaczy Selim. – „I wszystko, co zrobiłem, jest dla ciebie. Wiesz o tym. Jeśli coś przed tobą ukryłem, to tylko dlatego, że nie chcę, by ktokolwiek odważył się skrzywdzić moją rodzinę”. „Kochanie, o czym ty mówisz? Mógłbyś być bardziej jasny? Nie ma żadnego problemu, prawda?”. „Słuchaj, nigdy nie zrobiłem nic w złej wierze…”.

Nagle ze środka domu dobiegają krzyki Sitare: „Ała! Ach, nie… Pomocy! Pomóżcie m!”. Po chwili wszyscy domownicy zjawiają się w kuchni. Widzą tam Sitare, która trzyma się za rękę i krzyczy z bólu. Kobieta rozcięła sobie dłoń nożem. „To bardzo poważna rana” – stwierdza Melek. „Jak to się stało?” – pyta Aliye. „Wzięłam nóż i przypadkowo się skaleczyłam…” – odpowiada kobieta. Kilka chwil później wraz z Selimem opuszczają dom. Mają pojechać do szpitala na zszycie rany.

Akcja przenosi się na farmę. Umit wchodzi do domku dla służby, gdzie znajduje się Gonca. „Nie powinno być mnie tutaj” – oświadcza Koroglu. „Rozumiem cię. Wiem, jak się czujesz” – oznajmia służąca. „To wszystko jest bardzo trudne”. „Wiem, że nie jest łatwo przyjąć ci to do wiadomości, ale to, co się dzieje, jest prawdą. Jeśli chcesz czegoś, mogę to zrobić”. „Masz rację, nie mogę tego kontynuować. Nie mogę być obok kogoś, kto chce mnie zabić”. „I co zamierzasz zrobić?”. „Stanę po twojej stronie i będziemy działać razem. Ona ukradła twoje życie i próbowała odebrać moje”.

Asuman wchodzi do gabinetu męża. „Erkut, co się stało z twoją twarzą?!” – przeraża się dziewczyna. „Nic się nie stało” – odpowiada mężczyzna. „To dlaczego masz te siniaki i zadrapania? Wyglądają bardzo poważnie. Walczyłeś z kimś?”. „Asu, nie przeszkadzaj mi. Już ci mówiłem, że to nic”. „Już dobrze, w porządku. Powiedz mi, co tu będę robić? Jaką pracę dla mnie przygotowałeś?”. „Nie wiem, czym mogłabyś się zająć”. „A jakie stanowisko jest wolne? Zależy mi po prostu na pracy”. „Będziesz zatem moją asystentką. Przygotuj mi filiżankę herbaty”. „Nie żartuj sobie. Chcę robić coś przydatnego w tej firmie. Chcę mieć prawdziwe stanowisko”.

„Sekretarka przygotowała pewne dokumenty, więc idź i je przynieś” – prosi Erkut. „To wszystko? Naprawdę?” – pyta zawiedziona dziewczyna. „Chcę, żebyś po prostu to zrobiła”. Siostra Inci podnosi się z fotela i opuszcza gabinet. „Będziemy się tak bawić tylko do czasu rozwodu” – mówi do siebie Erkut. – „Potem wiem, co z tobą zrobię…”. Tymczasem Selim i Sitare przyjeżdżają ze szpitala. „Myślałam, że będę potrzebne szwy. Bardzo się przestraszyłam” – mówi kobieta. – „Bardzo boję się tych wszystkich procedur medycznych, wiesz? Dzisiaj czuję się bardzo sentymentalnie”. „Dlaczego?” – pyta mąż Zeynep. „Ponieważ nikt od dawna tak się o mnie nie troszczył. Już prawie zapomniałam, czym jest rodzina”.

„Chcę ci podziękować za to, że nie powiedziałeś swojej rodzinie, czym naprawdę się zajmowałam” – mówi dalej Sitare. – „Gdyby wiedzieli, nie traktowaliby mnie w taki sposób. I raczej nie zgodziliby się na mój pobyt w tym domu”. „Jesteś w błędzie, Sitare” – oświadcza Selim. – „Moja rodzina pomaga każdemu, kto potrzebuje pomocy. Bez względu na to, skąd pochodzą i gdzie pracują”. „To nie tak. Robiłam to przez wiele lat, rozumiesz? Nie masz pojęcia, co czuję. Nie mogę patrzeć na innych bez uczucia wstydu. Dopiero tutaj, wśród was, czuję się dobrze. Po raz pierwszy ktoś mnie docenia i darzy mnie szacunkiem”.

„Posłuchaj, bardzo źle się czuję, okłamując moją rodzinę” – oznajmia Selim. „Nie kłamiesz. Nie musisz im niczego mówić” – przekonuje Sitare. – „Przez całe życie żyłam z poczuciem wielkiego wstydu. Zdajesz sobie sprawę, co to znaczy żyć w ten sposób? Po raz pierwszy jest inaczej. Po raz pierwszy mogę patrzeć innym w oczy. Wiesz, jak wiele to dla mnie znaczy? Proszę, nie każ mi się więcej wstydzić. Pozwól mi żyć jeszcze przez kilka dni w spokoju, a potem stąd odejdę, przyrzekam”. Selim ciężko wzdycha i potakuje głową ze zrozumieniem. Następnie razem ze swoją towarzyszką wchodzą do domu.

W następnej scenie widzimy, jak Sitare wchodzi do siedziby firmy Doruklar. Na korytarzu zatrzymuje ją Veysel. „Czy szuka pani kogoś?” – pyta mąż Tulay. „Tak, szukam pana Erkuta” – odpowiada kobieta. „Kim pani jest?”. „Jestem jego przyjaciółką”. „Miała pani umówione z nim spotkanie?”. Nagle na korytarzu pojawia się Erkut. „W porządku, Veysel. Ta pani jest moim gościem” – oznajmia szef i zabiera kobietę do gabinetu. Tam zwraca się do niej: „Co jest z tobą, Sitare? Nie wykonujesz swojej pracy dobrze i masz czelność tu przychodzić?”. Pracownica klubu nocnego sięga do torebki, z której wyciąga pakunek z narkotykami. Kładzie go na blacie biurka.

„Nie zrobię tego” – oświadcza Sitare. „Myślisz, że możesz tak po prostu się wycofać?” – pyta Erkut. – „Pomyśl lepiej o konsekwencjach. Chcesz, żeby Zeynep dowiedziała się, gdzie pracujesz? Vedat też bardzo za tobą tęskni. Rozumiem, że jak najszybciej chcesz do niego wrócić…”. „Nie możesz mi grozić w ten sposób!”. „A to niby dlaczego?”. „Bo zgłoszę cię na policję!”. „Czyżby? I co takiego zamierzasz zgłosić?”. „To, że ta firma faktycznie zajmuje się handlem narkotykami!”. „Jakie masz na to dowody? Jak przekonasz policję? Myślisz, że policjanci posłuchają kogoś takiego, jak ty? Zapomniałaś kim jesteś? Jesteś kobietą upadłą, a ja odnoszącym sukcesy biznesmenem, który płaci ogromne podatki. Widzisz teraz różnicę między nami? Nie możesz mnie zastraszyć, nie bądź głupia”.

„Teraz dobrze rozumiesz, jakie jest twoje miejsce, prawda?” – mówi dalej Erkut i kładzie pakunek z narkotykami przed kobietą. – „Wiesz, co masz zrobić. Dalej, zabieraj to i wynoś się stąd!”. Tymczasem w szkole odbywa się zbiórka na rozbudowę biblioteki szkolnej. Przychodzi na nią także Leyla, ale nieruchomieje na widok będących blisko siebie Melek, Yusufa i Elif. Kobieta tak bardzo przeżywa tę scenę, że nawet w nocy nie daje jej spokoju. Ma koszmar. Widzi w nim siebie, pochodzącą do Yusufa, Melek i Elif. „Przepraszam, ale jeszcze was nie przedstawiłem” – mówi bibliotekarz. – „To moja córka Elif oraz moja żona Melek…”.

W tym momencie Leyla wybudza się ze snu. Ma przyspieszony oddech i jest wyraźnie rozemocjonowana. „Co za koszmar” – mówi do siebie, ciężko wzdychając. – „Jestem nikim w życiu Yusufa. Nigdy nie będę dla niego nikim więcej, niż tylko przyjaciółką…”. Czy sen Leyli się spełni? Czy Melek i Yusuf zostaną małżeństwem?

Obowiązuje całkowity zakaz kopiowania streszczeń na inne strony! Za łamanie praw autorskich grozi odpowiedzialność karna.

Podobne wpisy