Zeynep odbiera kwiaty od kuriera.

„Miłość i nadzieja” – odcinek 131 – szczegółowe streszczenie

Poruszającą opowieścią o własnej historii Naciye udaje się przekonać Murvet, by zgodziła się na ślub Kuzeya i Elif. Tymczasem Kuzey odwozi Handan do domu.
– Handan, mimo wszystko chcę, żebyś czuła się dobrze – mówi, gdy kobieta wciąż siedzi w jego samochodzie. – Cokolwiek się stało, rozstańmy się w zgodzie. Jestem twoim przyjacielem. Możesz do mnie zadzwonić, jeśli będziesz potrzebowała rozmowy lub pomocy.

Handan wysiada bez słowa. Firdevs, wyglądając przez okno, zauważa jej stan i zszokowana wybiega na zewnątrz. Zdezorientowana pyta:
– Co się stało?

Handan, szlochając, rzuca się matce w ramiona i mówi:
– Kuzey mnie zostawił, mamo.

***

Zeynep domaga się wyjaśnień od Egego:
– Dlaczego szukasz mojej mamy?
– Ponieważ powiedziałaś, że bardzo za nią tęsknisz – odpowiada Ege. – Przykro mi, że zostałaś sama. Czasami ludzie potrzebują kogoś, komu mogą się wyżalić, albo w czyje ramię mogą się wypłakać.

– Tak, byłeś dla mnie taką osobą w tym mieście – mówi Zeynep ze smutkiem. – Chcesz znaleźć moją mamę, bo nie chcesz już, żebym przytulała się do twojego ramienia? Dlaczego mnie teraz nie przytulisz? Dlaczego nie jesteś już tym mężczyzną, który odważnie stanął przed wujkiem Bulentem, powiedział, że mnie kocha, a potem uklęknął przede mną i poprosił o moją rękę?

– Nie wiem – odpowiada Ege, potrząsając głową. – Myślę, że to przez rzeczy, które sobie powiedzieliśmy.
– Ja myślę, że to przez rzeczy, których sobie nie powiedzieliśmy – ripostuje Zeynep.

Ege patrzy na nią zdezorientowany.
– Co chciałaś mi powiedzieć, Zeynep, a czego mi nie powiedziałaś?

Dziewczyna zamierza odpowiedzieć, ale w tym momencie do pokoju wchodzi Bulent.
– Pójdę już – mówi Ege, wstając z miejsca.

Bulent podchodzi do niego i stanowczo odpowiada:
– Powiem ci to jeszcze raz. Nie drąż w tym więcej.
– Dlaczego? – pyta Ege, patrząc mu prosto w oczy.
– Bo tego właśnie chcę – odpowiada sucho Bulent.
– Co się stało z matką Zeynep? Czy nikogo to w tym domu nie zastanawia?

– Nie. Ty też lepiej nie bądź ciekawy – ucina Bulent z powagą. – Poza tym, co cię to obchodzi? Kim jesteś dla Zeynep?
– Nikim – odpowiada Ege chłodno, z nutą goryczy.
– No właśnie. Jeśli jeszcze raz otworzysz ten temat, naprawdę się wścieknę – ostrzega Bulent z naciskiem.
– Bez obaw, wujku Bulencie. Do widzenia. – Ege rzuca te słowa i wychodzi z pokoju, nie oglądając się za siebie.

***

Akcja przeskakuje do wieczora. Zeynep siedzi na łóżku w swoim pokoju i wpatruje się w zdjęcie mamy.
– Dlaczego do mnie nie zadzwonisz, mamo? – zastanawia się. – Dlaczego zawsze pytasz o mnie innych?

Nagle rozbrzmiewa dzwonek jej telefonu. To nie jej mama, ale Ege.
– Przykro mi z powodu tego, przez co przeszłaś – mówi chłopak ze współczuciem.
– Nie przepraszam, ponieważ nic nie zrobiłeś. Ale ja po raz pierwszy od wielu miesięcy otrzymałam wiadomość od mojej mamy. Nawet to bardzo mnie cieszy.

– Chcesz, żebym znalazł twoją mamę? – pyta Ege.
– Czy możesz to zrobić?
– Jeśli mi pozwolisz, mogę.
– Więc znajdź ją, bo mam jej coś bardzo ważnego do powiedzenia.

***

Handan nie zamierza się poddać. Z komody w gabinecie ojca wyciąga pistolet. Pewnym ruchem chwyta go za rękojeść, a w jej oczach pojawia się determinacja. Aż strach pomyśleć, do czego jest zdolna i co planuje zrobić.

Siada przy biurku, odkładając broń na ramkę ze zdjęciem, na którym widać ją i Kuzeya.
– To nie jest koniec. To nie może się tak skończyć – mówi cicho, ale złowieszczo, patrząc na fotografię i pistolet.

***

Nazajutrz, w Walentynki, do drzwi domu Bulenta przybywa kurier z przesyłką dla Zeynep: kwiatami i białym pluszowym misiem. Do misia dołączona jest karteczka z treścią:
„Dziś są nasze pierwsze Walentynki. Nie wiem, w jakiej relacji jesteśmy, ale przyjdź do Parku Zakochanych. Będę tam na ciebie czekać”.

Melis, bardzo pragnąc spędzić ten dzień z Ege, próbuje wymknąć się z domu. Zostaje jednak przyłapana przez ojca, który przypomina jej o zakazie wychodzenia z powodu kary. W tym samym czasie z pokoju wychodzi Zeynep, również szykując się na spotkanie z Ege.

– Dokąd idziesz, córko? – pyta Bulent.
– Cóż… na uczelnię – odpowiada Zeynep z wyraźnym wahaniem.
– Na uczelnię? Przecież dziś nie masz zajęć – zauważa zdziwiony Bulent.
– Pomyślałam, że pouczę się w bibliotece.
– O czym rozmawialiśmy, Zeynep? Poprosiłem, żebyś pomogła Melis w nauce, a ty się zgodziłaś.
– Zgodziłaś się, nauczycielko – wtrąca Melis z fałszywym uśmiechem.

Dziewczyny siadają do nauki, ale Melis szybko podsuwa Zeynep pomysł, jak za pomocą drobnego kłamstwa mogą wydostać się z domu.
– Kłamstwo? Nie mogę… – protestuje Zeynep, choć jej ton brzmi nieprzekonująco.
– Jakbyś nigdy w życiu nie skłamała.
– Skłamałam, ale…
– No właśnie, więc potrafisz. Mnie nikt nie uwierzy, ale tobie na pewno. Chcesz wyjść z domu czy nie?

Zeynep, pamiętając treść liściku od Egego, w końcu przyznaje:
– Tak, muszę wyjść.
– Świetnie. Wymyślamy więc historię, ty mówisz ją mojej mamie i jesteśmy wolne.

Wkrótce Zeynep idzie do Feraye, by przekazać wymyślone przez Melis kłamstwo o konieczności dalszej nauki w bibliotece, gdzie znajdują się potrzebne podręczniki. Nie zauważa jednak, że z kieszeni wypadła jej karteczka z wiadomością od Egego. Melis szybko ją podnosi i czyta. Na jej twarzy maluje się gniewny wyraz.

***

Elif również dostaje kwiaty. Dołączony liścik, napisany przez Kuzeya, głosi:
„Wszystkiego najlepszego, kochanie. Czekam na ciebie w naszym nowym domu”.

Tymczasem Handan zamyka się w pokoju wypełnionym rzeczami związanymi ze ślubem. Nagle rozlega się huk wystrzału… Firdevs, słysząc dźwięk, próbuje dostać się do środka, ale drzwi są zamknięte. Przerażona, obawia się, że jej córka popełniła samobójstwo.

Kiedy i gdzie zostanie wyemitowany odcinek 131. „Miłości i nadziei”?

Odcinek 131. serialu „Miłość i nadzieja” (oryg. Aşk ve Umut) zadebiutuje na antenie TVP2 w czwartek, 13 lutego, o godzinie 17:20. Aby zobaczyć więcej streszczeń tego serialu, kliknij tutaj: Miłość i nadzieja streszczenia.

Podobne wpisy