Kadr z 61. odcinka serialu "Miłość i nadzieja". Bulent obejmuje Zeynep. Jest pewien, że to jego córka, wbrew twierdzeniom Naciye.

„Miłość i nadzieja” odc. 61 – streszczenie szczegółowe

Naciye wchodzi do pokoju Zeynep. Siada obok niej na łóżku i mówi:
– Życie z każdym dniem staje się dla ciebie coraz trudniejsze, prawda? Wiesz dlaczego? Bo to nie jest twoje życie. Ten dom i oferowane ci tutaj możliwości nie należą do ciebie. To cię dusi, nie możesz oddychać. – Wyciąga z torebki grubą kopertę i kładzie ją przed Zeynep. – Twoje pieniądze są tutaj. Idź i spłać swój dług. Następnie zacznij się pakować.

– Jest tu więcej pieniędzy niż wynosi twój dług – kontynuuje Naciye. – Po spłacie zadłużenia wystarczy ci na wynajęcie mieszkania. Tak jak powiedziałam, spakuj swoje rzeczy i wymyśl scenariusz dla wszystkich. Nie pozwól, żeby ten dom znowu się zawalił.
– Rozumiem wszystkich – odpowiada Zeynep. – Mają swoje uzasadnione powody, żeby nie żywić do mnie sympatii. Ale pani? Dlaczego pani mnie nie lubi?
– Nigdy się tego nie dowiesz i nie próbuj. Jak powiedziałam, natychmiast opuść ten dom i więcej się tu nie pokazuj.
Naciye wychodzi. Zeynep podciąga kolana pod brodę i przygnębiona, zamyśla się głęboko.

Handan manipuluje Berkiem

Handan namawia Berka, by poszedł na policję.
– Elif może cię łatwo oczernić, oszukując Kuzeya – przekonuje córka Firdevs. – Mogą pozwać cię o porwanie i napaść, a wtedy zgnijesz w więzieniu.
– Co ty mówisz? – pyta oburzony Berk. – Czy coś takiego miało miejsce?
– Nie pozwól jej pozostać bezkarna za kradzież, której się dopuściła. Idź na policję, zanim Elif to zrobi. To jest moja rada dla ciebie.

Handan opuszcza dom biznesmena. W tym czasie Kuzey przywozi Elif do swojego domu i proponuje jej, by została tutaj na noc. Dziewczyna odmawia i pieszo wraca do swojego domu. Patrząc, jak się oddala, Kuzey mówi do siebie:
– Czy wiesz, kim jestem? Człowiekiem, który ucieka i boi się miłości. Pierwszy raz w życiu się boję. Boję się swoich uczuć.

Bulent decyduje się na nowy test DNA – prawda wkrótce wyjdzie na jaw!

Bulent wraca do domu po spotkaniu z Gonul i natrafia na spacerującą Naciye.
– Co robisz, siostro? – pyta, spoglądając na nią surowo. – Odwiedziłaś Gonul i groziłaś jej.
– Byłam u niej, ale nie groziłam jej.
– Wiedziałaś, że się z nią spotkam. Dlaczego tam poszłaś?

– Jak myślisz, bracie? Ta kobieta cię okłamała – mówi Naciye stanowczo. – Twierdziła, że Zeynep jest twoją córką, ale sam widziałeś wynik testu DNA. Nie jest. Przez Gonul ten dom zamienił się w pole bitwy. Bulencie, jeśli ktoś zakłóca spokój w twoim domu, wkroczę jak orzeł. Dlatego poszłam do Gonul.
– Co jej powiedziałaś?
– Ostrzegłam ją, żeby trzymała się od ciebie z daleka.

– Powiedziałaś jej o teście DNA? – dopytuje Bulent podejrzliwie.
– Tak, rozmawialiśmy…
– Kłamiesz, siostro! Nic nie wiedziała o teście. Była zszokowana, gdy jej o tym powiedziałem. Posłuchaj, jeśli Zeynep jest moją córką, jest też twoją bratanicą. Nie możesz krzywdzić kogoś, kto ma moją krew i duszę.
– Bracie, każdy, kto rani ciebie, rani i mnie. Nie obchodzi mnie, kto to jest. Nawet do niego będę mieć żal.

Naciye odchodzi.
– Zobaczymy, siostro – mówi do siebie Bulent, przeczuwając, że kobieta nie mówi prawdy. – Gdy pojawi się nowy wynik testu DNA, przekonamy się, kto naprawdę się zdenerwuje – ty czy Gonul.

Elif zostaje oskarżona o kradzież!

W kancelarii pojawiają się policjanci i pytają o Elif.
– Elif przyjdzie wkrótce – odpowiada Kuzey. – O co chodzi?
– Przybyliśmy tutaj w związku ze skargą złożoną przez pana Berka Tameroglu. Elif Demir została oskarżona o kradzież.

Policjant pokazuje nakaz, a następnie udaje się do pokoju, w którym pracuje Elif. Handan z samego rana weszła do kancelarii, posługując się kluczem Didem, i ukryła naszyjnik w biurku Elif. Teraz upewnia się, że funkcjonariusz go znajdzie, napominając go, by dokładnie przeszukał biurko.

– Skąd to się wzięło? – pyta zdumiony Kuzey, widząc naszyjnik w ręku policjanta. – Coś takiego jest niemożliwe!
– A jednak to prawda, kochany – odzywa się Handan. – Znaleźli to w zamkniętej szufladzie Elif.
– Ktoś zastawił na Elif pułapkę, jestem tego pewien. Ktoś włożył ten naszyjnik do jej szuflady. Elif Demir nigdy nie zrobiłaby czegoś takiego.
– Kochanie, panowie spełniają tylko swój obowiązek. Możesz się uspokoić? Jeśli Elif tego nie zrobiła, kto umieścił ten naszyjnik?

– Ręczę za Elif Demir – oświadcza Kuzey, nie zważając na słowa narzeczonej. – Nie zrobiłaby czegoś takiego. Jestem jej prawnikiem. Dowiem się prawdy i sprowadzę Elif, aby złożyła zeznania.
– Elif Demir jest poszukiwana wszędzie – oznajmia policjant. – Powiedz jej, żeby jak najszybciej się poddała. Miłego dnia.

Ege zmusza Melis do powiedzenia prawdy

Ege zatrzymuje Melis podczas jej porannego biegu i pyta o Zeynep.
– Może masz do niej list? Zaniosę go – mówi Melis z ironią.
– Posłuchaj, Zeynep wczoraj źle się czuła. Zadzwoniłem do niej, powiedziała, że wszystko w porządku, ale…
– Ale co? Skoro powiedziała, że dobrze, to tak jest. Pozwól mi wrócić do biegania.

– Poczekaj chwilę – Ege ponownie ją zatrzymuje. – Ktoś powiedział mojej mamie, że ja i Zeynep jesteśmy zakochani. Potem wszystko się skomplikowało. Ktokolwiek to zrobił, wiedział, że tak się stanie. Kto to był, Melis?
– Skąd mam to wiedzieć?
– Melis, jeśli byłaś w to zamieszana, stracisz mnie. Nasza przyjaźń się skończy. To twoja ostatnia szansa. Powiedziałaś mojej mamie, że jesteśmy parą? Jeśli powiesz prawdę, wybaczę. Jeśli skłamiesz, to koniec.

– To ja jej powiedziałam – przyznaje Melis.
– Tak podejrzewałem, ale chciałem być pewny. Nie mogę w to uwierzyć, Melis. Twoja złość na Zeynep przysłoniła ci zdrowy rozsądek. Jak mogłaś to zrobić? Przecież znasz moją mamę.
– Nie miałam wyjścia. Ciocia Belkis zaczęła grzebać. Znalazła w pokoju Zeynep notatkę, w której napisałeś, że spotkacie się w miejscu, w którym się całowaliście. Porównałaby charakter pisma i wszystko stałoby się jasne.

– Więc po prostu jej to powiedziałaś, tak? – Ege jest wyraźnie zdenerwowany.
– Byłam pod presją. Co miałam zrobić?
– Dlaczego zrobiłaś coś takiego?
– Bo cię kocham! – wykrzykuje Melis, a potem, spokojniej, dodaje: – Chciałam tylko, żebyś zrozumiał, że Zeynep nie jest dla ciebie. Nie sądziłam, że to zajdzie tak daleko. Przepraszam, Ege.

– Nigdy nie powiedziałem ci, że Zeynep i ja jesteśmy zakochani. Kto ci to powiedział? Arda?
– Dlaczego Arda miałby mi to powiedzieć?
– Bo sam mówił, że kocha Zeynep. Może nie zapomniał i chciał coś od ciebie wyciągnąć.
– Arda nie jest takim człowiekiem. Wiesz to lepiej niż ja.
– Już nie wiem, kto jest kim. Nie znam już nikogo, ciebie też.

– Ege, dlaczego tak mówisz? Jestem taka sama jak zawsze.
– W takim razie powiedz prawdę. Od kogo się dowiedziałaś?
– Widziałam, jak trzymaliście się za ręce.
– Gdzie nas widziałaś? Kiedy?
– Jakieś dwa tygodnie temu, w szkole.

Melis zdradza Ardę

– Co tam robiłaś? – Ege naciska.
– Wystarczy, Ege. Przechodziłam obok i was zobaczyłam.
– Kłamiesz. Nie chcę cię więcej widzieć.
– Ege, poczekaj! – Melis łapie go za rękę. – Jeśli powiem prawdę, wybaczysz mi?
– Tak, wybaczę.
– To Arda mi powiedział.
– Arda? Przeszło mi to przez myśl. Prosiłem go, żeby tego nie robił!

Ege, wyraźnie zbulwersowany, odchodzi. Melis szybko dzwoni do Ardy.
– Ja też chciałem do ciebie zadzwonić – mówi Arda, odbierając. – Zeynep właśnie przyszła do cioci Belkis. Co się dzieje?
– Zostaw to teraz. Ege przyszedł do mnie, zaczął coś podejrzewać.
– Nie powiedziałaś mu, że dowiedziałaś się ode mnie, prawda?
– Przepraszam, nie miałam wyjścia…
– Jak mogłaś to zrobić? Dlaczego to zrobiłaś.

Melis nie odpowiada, po prostu się rozłącza.

Akcja przenosi się do kancelarii, gdzie Handan nerwowo przechadza się po gabinecie Kuzeya. Do pomieszczenia wchodzi zdenerwowana Didem.
– Pan Kuzey nie pojechał do firmy pana Sahina – informuje.
– Wiedziałam! – odpowiada Handan z gniewem. – Dzwoniłam do Elif, ale nie odbiera. Kuzey też milczy. Na pewno są razem!

– Pan Kuzey nie spocznie, dopóki nie dowie się prawdy – stwierdza wystraszona Didem. – Że ukradłaś naszyjnik, że ci pomogłam…
– Jeśli będziesz dalej tak gadać, to na pewno wszyscy się dowiedzą! Zamknij się!
– Pani Handan, jak mam się uspokoić? To my wysłałyśmy tam Elif, mówiąc, że pan Kuzey tam będzie. Co, jeśli Elif powie mu wszystko?
– Wystarczy! Zamknij się! Kuzey i Elif są teraz razem, to jest prawdziwy problem!

Kuzey ukrywa Elif w swoim domu

Akcja przenosi się do domu Kuzeya. Prawnik podaje Elif kubek z herbatą.
– Kuzeyu, muszę się poddać. To nie może tak być – mówi Elif.
– Dlaczego miałabyś się poddać? Nie popełniłaś żadnego przestępstwa. Nie poddasz się, nie pozwolę na to. Ktoś bawi się z nami obojgiem.

– Jeśli mnie tu znajdą, ty też będziesz winny – stwierdza Elif. – Musisz myśleć o swojej karierze. Pozwól mi się poddać. Zostanie udowodnione, że jestem niewinna. Nie ukradłam tego.
– A jeśli tak się nie stanie. Elif, to brudna gra. Czy przychodzi ci coś do głowy? Kto mógł zastawić taką pułapkę?
– Nie wiem, nie rozumiem tego. W domu byliśmy tylko ja i pan Berk.
– Przestań nazywać tego człowieka panem. To zwykły drań!

– Nie rozumiem – powtarza Elif. – Naszyjnik został w jego domu. Jak mógł się znaleźć w biurze?
– Berk to zrobił! Berk zastawił tę pułapkę! Poszłaś do jego domu, bo myślałaś, że tam jestem. Ponieważ mu odmówiłaś, zastawił na ciebie pułapkę. Drań!

Elif przypomina sobie, że to Handan i Didem powiedziały jej, że Kuzey pojechał na spotkanie z Berkiem. Uznaje jednak, że one także zostały oszukane przez Berka, i nie mówi o tym Kuzeyowi.

Kiedy i gdzie zostanie wyemitowany odcinek 61. „Miłości i nadziei”?

Odcinek 61. serialu „Miłość i nadzieja” (oryg. Aşk ve Umut) zadebiutuje na antenie TVP2 w piątek, 25 października, o godzinie 17:20. Powtórkę będzie można obejrzeć w poniedziałek, 28 października, o 13:15. Aby zobaczyć więcej streszczeń tego serialu, kliknij tutaj: Miłość i nadzieja streszczenia.

Podobne wpisy