„Miłość i nadzieja” odc. 73 – streszczenie szczegółowe
Bliscy Handan pilnie poszukują dawcy krwi, gdy nagle pielęgniarka przynosi dobrą wiadomość — dawca już się znalazł. Naciye idzie zobaczyć tę osobę i ze zdumieniem odkrywa, że to Elif.
– Dziękuję ci. Uratowałaś życie Handan — mówi wzruszona Naciye. — Elif, kochasz Kuzeya, prawda? Nawet gdybyś zaprzeczyła, nie uwierzyłabym. Widzę tę miłość w twoich oczach, a on również cię kocha. Po śmierci męża latami płakałam. Nie mogłam być matką dla Kuzeya, zniszczyłam go. Dlatego teraz boi się miłości i ucieka przed nią.
– Nie chciałam, żeby przechodził przez to samo, co ja. Chciałam go chronić przed bólem. Ale miłość jest właśnie taka — nikt jej nie powstrzyma, nawet ja. Dziś rozumiem, że moja miłość była jednostronna, bez nadziei. Między wami jest jednak prawdziwe uczucie. Módlmy się o powrót Handan do zdrowia. Gdy wyzdrowieje, przeszkody znikną, a wy będziecie mogli cieszyć się miłością.
Naciye staje w obronie Elif!
Kiedy Suat i jego żona zauważają Elif, natychmiast ją atakują, ale Naciye staje w obronie dziewczyny.
– Dziewczyna, którą nazywacie zabójcą, uratowała życie Handan – oświadcza stanowczo.
– O czym ty mówisz? — pyta Firdevs, posyłając Elif wrogie spojrzenie. — To przez nią moja córka leży w tym stanie!
– Handan straciła Kuzeya, bo kłamała. Zniesławiła Elif!
– Pani Naciye, to nie jest czas na takie rozmowy — wtrąca się nieśmiało Elif.
– Ale mimo wszystko oddała krew dla Handan. Jak możecie ją oskarżać, nie wiedząc całej prawdy? Zostawcie ją w spokoju!
Feraye żąda, by Melis zwróciła pieniądze
Tymczasem Feraye prowadzi Melis do jej pokoju i rozkazuje jej wyciągnąć pieniądze.
– Mamo, czy oszalałaś? — pyta Melis, próbując wyjść. Matka zamyka drzwi na klucz, blokując jej ucieczkę.
– Tak, doprowadziłaś mnie do szaleństwa! Na dywanie w twoim pokoju leżały pieniądze, które twoja ciotka dała Zeynep. Dlaczego zabrałaś je z pokoju Zeynep i przyniosłaś tutaj? Co to ma znaczyć? Czy przeszło ci przez myśl, co by się stało, gdyby twój ojciec się dowiedział?
– Mamo, nie wzięłam żadnych pieniędzy – zarzeka się Melis.
– Nie kłam! Mówię ci, że widziałam je na własne oczy. Spójrz! – Pochyla się i sięga ręką pod łóżko, gdzie wcześniej wsunęła nogą plik banknotów. – Gdzie są te pieniądze? Mów!
– Mamo, proszę, zachowujesz się jak tata.
– Więc ty zachowuj się jak moja córka!
Feraye otwiera szafki i szuflady, szukając skradzionych przez Melis pieniędzy.
– W jaką osobę się zmieniłaś, Melis? Jakim człowiekiem się stałaś?! – pyta podniesionym głosem. – Już cię nie poznaję! Gdzie są te pieniądze? Kiedy wszyscy cię obwiniali, ja zawsze stawałam w twojej obronie. Zrobiłam wszystko, co mogłam, żeby twój ojciec nie zobaczył tych pieniędzy. A ty? Ciągle kłamiesz! Gdzie schowałaś te pieniądze!
Melis nie ustaje w kłamstwach
– Mamo, zebrałam je z kieszonkowego – Melis wymyśla kolejne kłamstwo. – Kiedy je zobaczyłaś, na wszelki wypadek…
– Nie rób ze mnie głupca, Melis! Jest różnica między kilkoma banknotami, a całym plikiem! Nadal bezwstydnie kłamiesz! Wiem, że te pieniądze tu są, i znajdę je!
Podczas gdy Feraye przeszukuje pokój, Melis zręcznie wyrzuca kopertę z pieniędzmi przez okno.
– Co zrobiłaś? – pyta Feraye, zauważając coś kątem oka.
– Nic nie zrobiłam. Otworzyłam okno, żeby zaczerpnąć świeżego powietrza.
Feraye nie wierzy córce. Chwyta ja za ramię i prowadzi na dół, by zobaczyć, co wyrzuciła przez okno. Nagle w przedpokoju pojawia się Zeynep.
– Tego szukacie? – pyta, pokazując kopertę z gotówką. – To pieniądze, które zostawiłam pani Naciye. Ukryłaś je, Melis?
Melis kontra Zeynep: Rozgrywka o miłość Egego
– Co to za oszczerstwa?! – pyta Melis z wielkim oburzeniem.
– Wypadły z twojego okna – odpowiada Zeynep.
– Zamknij się, Melis – rozkazuje Feraye. – Mogę je dostać? – zwraca się do Zeynep.
W tym momencie w przedpokoju zjawia się Bulent. Zeynep szybko chowa kopertę z pieniędzmi, oszczędzając Melis wstydu przed ojcem.
– Przepraszam, Zeynep – mówi Feraye, gdy jej mąż odchodzi do gabinetu. – Melis popełniła błąd.
– Dlaczego ją przepraszasz, mamo? – nie może uwierzyć Melis. – Czy to nie przez nią znaleźliśmy się w tej sytuacji?
– Dlaczego zadzwoniłaś do Egego, Melis? – pyta Zeynep. – Żeby nakrył mnie i Ardę, prawda? Ege mi powiedział. Wiem, że do niego zadzwoniłaś. Czekałaś całą noc i zadzwoniłaś do niego rano. Dlaczego to zrobiłaś?
– Ponieważ chciałam, żeby Ege zobaczył twoją prawdziwą twarz – odpowiada Melis.
– Czy jestem wrogiem Egego?
– Jesteś wrogiem wszystkich!
– Do tej pory zawsze obwiniałam siebie, ale dzisiaj zrozumiałam, że to nie ja jestem winna powstałych problemów. To ty jesteś winna. To ty zapoczątkowałaś wrogość i rozpaliłaś ten promień.
– Jesteś w tym domu problemem – oświadcza Melis. – Odkąd przyszłaś, kłótnie nie mają końca.
– Bo zawsze znajdujesz powód do kłótni – odpowiada Zeynep. – W dniu, w którym przyszłam do tego domu, wierzyłam, że znalazłam siostrę, ale myliłam się. Znalazłam wroga. Nawet jeśli nie rozumiem dlaczego, nienawidzisz mnie.
– Czy powód nie jest jasny? Wystarczy, że istniejesz.
– Dobrze. Ale cokolwiek zrobisz, nie będę cię nienawidzić, ponieważ widzę w tobie małą i niewinna dziewczynkę. Oddasz to wujkowi Bulentowi. – Zeynep przekazuje kopertę Feraye i odchodzi.
Feraye grozi, że wyjawi wszystko ojcu!
Feraye ponownie zaprowadza Melis do jej pokoju.
– Nie masz już czemu zaprzeczać. Dlaczego wzięłaś te pieniądze? – pyta, krzyżując ręce. – Powiedz mi wszystko teraz, zanim powiem twojemu ojcu.
– To szczyt, mamo! Nie wydasz mnie chyba mojemu ojcu z powodu tej dziewczyny? Dobrze, wzięłam je. Poszłam do jej pokoju, znalazłam i zabrałam. Co w tym złego?
– Moja córko, jak możesz nie wiedzieć, co w tym złego? To kradzież!
– Jak można coś ukraść z własnego domu, mamo?
– To jest dom nas wszystkich. Poza tym zabrałaś te pieniądze z jej pokoju i świadomie przyniosłaś tutaj. To jest przestępstwo! Ale co zrobiła Zeynep? Chroniła cię, nic nie mówiąc twojemu ojcu. Gdyby złożyła pozew, zostałabyś aresztowana za kradzież.
– Jaki pozew, mamo? – pyta Melis z obojętnością.
– Melis, mam dość twojej nonszalanckiej postawy. Poza tym, to nie jedyny przypadek. Dlaczego powiedziałaś Egemu, gdzie jest Zeynep, a nie nam?
– Ponieważ chciałam, żeby Ege zobaczył brudną twarz Zeynep.
– Czyli zrobiłaś to, żeby rozdzielić Zeynep i Egego, tak? Kiedy Ege zobaczyłby Zeynep i Ardę, wszystko by się skończyło? Wstydź się! Robiłaś rzeczy za plecami innych, a teraz śmiejesz mi się w twarz, jakbyś zrobiła coś dobrego! Na marne poszedł cały mój wysiłek, jaki w ciebie włożyłam. Wstyd mi, że wychowałam takie dziecko jak ty!
Miłość, zazdrość i dramat: Feraye zmusza Melis do zrezygnowania z Egego!
Feraye pokazuje córce zdjęcie jej i Egego, które kilka dni temu znalazła tutaj.
– O co chodzi? To ja i Ege. Co w tym złego? – nie rozumie Melis.
– Tak? A co jest napisane na odwrocie?
Melis nieśmiało odwraca zdjęcie. Na rewersie znajduje się jej odręczny dopisek: „Jesteś moją jedyną miłością. Nie możesz należeć do nikogo innego”.
– Ja… jestem zakochana w Ege, mamo – przyznaje Melis, nagle płaczliwym głosem. – Ilekroć go widzę, moje serce bije szybciej. Za każdym razem, gdy słyszę jego głos, brakuje mi tchu. Kiedy Zeynep przyszła do naszego domu, ona i Ege zaczęli się do siebie zbliżać. Na początku myślałam, że to niemożliwe, ale później… Później owinęła sobie wokół palca chłopaka, w którym jestem zakochana.
– Myślisz, że mogłam na to pozwolić? – W oczach Melis pojawia się furia. – Najpierw zabrała mi ojca, a potem chłopaka, w którym jestem zakochana. Ta dziewczyna próbowała odebrać wszystko, co należało do mnie. Nie mogłam jej oddać Egego. Nie mogłam go stracić. Tak, chciałam, żeby Ege zobaczył ją z Ardą. Chciałam, żeby ją znienawidził. Nigdy więcej nie chcę jej widzieć.
– Ale stało się dokładnie odwrotnie, prawda? Teraz to ciebie nienawidzi Ege.
– Nie, naprawię to! Niech tylko znienawidzi Zeynep, a wszystko naprawię. Wszystko będzie tak jak wcześniej.
– Nic nie będzie, jak wcześniej – oświadcza Feraye – ponieważ przestaniesz grać w tę grę. Pochowasz głęboko w swoim sercu miłość, jaką darzysz Egego, i zapomnisz o tym.
– Mamo, co ty mówisz? Mówię ci, że jestem zakochana w Ege. Jak mogę o nim zapomnieć?
– Zapomnisz. Z jednej strony Zeynep, z drugiej ty. Chcesz zrobić ze swojego ojca mordercę? To koniec, ta historia się skończyła. Zapomnisz o Ege.
Feraye wychodzi. Melis bierze do ręki zdjęcie Egego i, płacząc, przytula je do piersi.
Arda rozmawia z Gonul
Arda odbiera telefon Zeynep, który zabrał po tym, jak dziewczyna zemdlała na uniwersytecie, i zapomniał go jej oddać.
– Kim jesteś? – pyta Gonul, która zadzwoniła do córki z więzienia, by usłyszeć jej głos. Zdziwiła się, słysząc męskie: „Halo?”.
– Jestem kolegą Zeynep, mam na imię Arda. Jej telefon został u mnie i właśnie go jej odnoszę. Wkrótce będziesz mogła do niej zadzwonić.
– Czy Zeynep ma się dobrze?
– Tak, była trochę chora, ale nic już jej nie jest. A kim pani jest?
– Jestem… Fusun, jej sąsiadka – odpowiada Gonul. – Znam Zeynep, odkąd była małym szkrabem. Czy możesz mi podać swój telefon? Zadzwonię do ciebie, jeśli nie będę mogła skontaktować się z Zeynep.
– Dobrze, proszę zanotować. – Arda podaje swój numer, a Gonul zapisuje go na dłoni.
Tymczasem operacja Handan kończy się powodzeniem. Wszyscy oczekują jej wybudzenia. Pierwszym słowem, które Handan wypowiada, jest imię Kuzeya.
Kiedy i gdzie zostanie wyemitowany odcinek 73. „Miłości i nadziei”?
Odcinek 73. serialu „Miłość i nadzieja” (oryg. Aşk ve Umut) zadebiutuje na antenie TVP2 w piątek, 15 listopada, o godzinie 17:20. Powtórkę będzie można obejrzeć w poniedziałek, 18 listopada, o 13:15. Aby zobaczyć więcej streszczeń tego serialu, kliknij tutaj: Miłość i nadzieja streszczenia.