„Miłość i nadzieja” – odcinek 93 – szczegółowe streszczenie
Feraye wyznaje Kuzeyowi, że Zeynep jest córką Bulenta.
– Co? Jak to możliwe? – Prawnik otwiera szeroko oczy. – Czy Zeynep nie jest córką przyjaciela mojego wujka?
– Nie. Bulent przez miesiące oszukiwał nas wszystkich. Jego kłamstwa w końcu wyszły na jaw. Dlatego się rozwodzę!
– Feraye, do tego rozwodu nie dojdzie! – oświadcza stanowczo Bulent.
– Wujku, uspokój się – wtrąca Kuzey, a potem zwraca się do swojej mamy: – Mamo, czy to prawda? Dlatego zrobiłaś test DNA?
– Ja też zrobiłam test, Kuzeyu – oznajmia Feraye. – Wynik mówi jasno: Zeynep na 99,9% jest córką Bulenta. Dalej, Bulencie, podpisz dokumenty. Niech to wszystko skończy się na jednej rozprawie.
– Nie dojdzie do żadnego rozwodu! Nie rozbiję swojej rodziny przez taką głupotę!
– Głupotę? – pyta zdumiony Kuzey. – Wujku, przyprowadziłeś do domu córkę, którą masz z inną kobietą. Miesiącami ukrywałeś to przed nami wszystkimi, a przede wszystkim przed swoją żoną. To wielkie kłamstwo! Co widzisz w tym głupiego?
Naciye próbuje załagodzić sytuację.
– Kuzeyu, twój wujek też dopiero niedawno się o tym dowiedział. Nie wiedział, że jest ojcem Zeynep. Proszę, nie dolewaj oliwy do ognia.
– Jakiej oliwy, mamo? Ten pożar płonie od lat! Nie widzisz? Ta rodzina już została zniszczona!
– Wreszcie w tym domu pojawił się ktoś, kto mnie rozumie – mówi z ulgą Feraye.
– Co masz na myśli, Kuzeyu? – pyta Bulent. – Chcesz, żebym się rozwiódł? To się nie stanie!
– Czy mógłbym chcieć czegoś takiego, wujku? – pyta Kuzey. – Melis i Yigit to moi kochani kuzyni, jesteśmy rodziną.
– Więc przekonaj Feraye, żeby zrezygnowała z rozwodu.
– Nie zrezygnuję! Nigdy! – wykrzykuje kobieta. – Tym bardziej po tym, jak znieważyłeś mnie wczoraj ze swoją siostrą.
– Feraye, nie złość się na Bulenta – mówi Naciye. – To ja wbiłam mu do głowy ten pomysł. Myślałam, że jeśli zachowamy spokój, zrozumiecie, jak bardzo się kochacie i że nie możecie bez siebie żyć.
– Źle myślałaś, mamo – odpowiada Kuzey. – Jeśli jedno z małżonków zdecydowało się na rozwód, rozwiązaniem nie jest milczenie, ale mówienie.
– Nie ma już o czym rozmawiać – oświadcza Feraye. – Albo Zeynep opuści ten dom, albo sytuacja zakończy się w sądzie. Decyzja należy do ciebie, Bulencie. Jeśli powiesz, że Zeynep nie odejdzie, oddam sprawę Kuzeyowi.
Kubilay dzwoni do Elif i prosi, by przyszła pilnie do domu Suata. Gdy dziewczyna dociera na miejsce, Kubilay czeka na nią na zewnątrz. W rękach trzyma wypchaną torbę sportową oraz dwa mniejsze worki. Odkłada je na ziemię i przytula Elif, upewniając się, że wszystko widzi oko kamery.
– Wszystko w porządku? – pyta Elif, zdziwiona jego przesadną reakcją.
– Wszystko ci powiem – odpowiada Kubilay, dotykając dłońmi jej policzków. – Jesteś najpiękniejszą rzeczą, jaka przydarzyła mi się w życiu.
– Kubilayu, co się dzieje? Nie przerażaj mnie. – Elif delikatnie strząsa ręce mężczyzny.
Kubilay prosi Elif, by pomogła mu zapakować torby do samochodu.
– Kuzey wykreśli cię ze swojego życia na dobre, kiedy zobaczy nagranie – mówi w myślach. – Przykro mi, ale robię to dla swojej córki.
Następnie zaprasza Elif do środka domu, gdzie przygotowuje dwie herbaty. Do jednej z nich – tej przeznaczonej dla Elif – dyskretnie dosypuje jakiegoś specyfiku.
– Posłuchaj, nie chciałam nazwać cię złodziejem – mówi Elif, gdy oboje siedzą już przy wyspie w kuchni, pijąc herbatę. – Źle mnie zrozumiałeś.
– Ale moja córka jest chora. Dlatego można pomyśleć, że jestem w stanie zrobić wszystko, prawda?
– Nie to miałam na myśli. Pan Suat dał Kuzeyowi karteczkę z zapisanymi hasłami. Karteczka zniknęła, gdy Kuzey był w kawiarni. Rozglądałam się po całym lokalu, ale nigdzie jej nie widziałam. Czy na pewno nie wziąłeś jej przez przypadek?
W tym momencie telefon Kubilaya zaczyna dzwonić, jakby ktoś chciał go uratować z trudnej sytuacji.
– Kto to? – pyta Elif.
– Moja córka do mnie dzwoni – kłamie Kubilay i opuszcza kuchnię. Na oparciu krzesła zostawił swoją kurtkę, z kieszeni której wystaje kawałek papieru. Zaintrygowana Elif sięga po niego i okazuje się, że to karteczka z szyfrem do sejfu, która zaginęła Kuzeyowi.
Elif poznaje prawdziwą twarz Kubilaya
Elif wychodzi z kuchni, chcąc wyjaśnić z Kubilayem tę kwestię. Słyszy, jak ten mówi do słuchawki:
– Nie martw się, wszystko jest gotowe. Elif jest tutaj. Tak, wszystko jest w samochodzie. Plan działa, niedługo wyjedziemy. Nie martw się, dam ci znać.
Kubilay rozłącza się, a Elif ujawnia swoją obecność.
– Nie powiedziałeś, że zadzwoniła twoja córka? – pyta. – Z kim rozmawiałeś?
– Z jej lekarzem. Źle mnie zrozumiałaś.
– Kubilayu, nie kłam. Słyszałam, co powiedziałeś. Co włożyłeś do samochodu? Co było w tych torbach?
– To były moje rzeczy.
– Więc co to jest? – Elif pokazuje karteczkę z szyfrem do sejfu. – Zabrałeś ją Kuzeyowi, prawda? Próbujesz okraść ten dom? Spójrz, co teraz zrobię. Dzwonię na policję!
Kubilay zabiera telefon Elif, by uniemożliwić jej powiadomienie policji. Dziewczyna czuje zawroty głowy i uzmysławia sobie, że musiał dosypać jej czegoś do herbaty. Domyśla się także, co znajdowało się w torbie i workach, które Kubilay wrzucił do samochodu. Biegnie do pomieszczenia z sejfem, aby upewnić się w swoich podejrzeniach. Tak jak przypuszczała – szafa jest pusta.
– Ukradłeś pieniądze! – krzyczy, uderzając mężczyznę w pierś.
– Elif, robię to dla mojej córki.
– Nie mogę ci pozwolić zrobić czegoś takiego! Pomyśl o Mine. Jeśli cię złapią, twoja córka zostanie bez ojca! Nie jesteś złodziejem. Dalej, odłóżmy te pieniądze.
– Jest już za późno. Nie mogę się wycofać.
Melis walczy o Ege
Melis wyznaje Belkis, że jej syn przygotował w sylwestra niespodziankę zaręczynową dla Zeynep.
– Mój syn zamierzał zaproponować tej zdzirze małżeństwo?! – nie może uwierzyć Belkis.
– Dokładnie. Ale powstrzymałam go, nie martw się – odpowiada Melis.
– W jaki sposób?
– Jakoś to rozwiązałam.
– Off! Cieszyłam się, że mój syn wrócił do domu, ale ta dziewczyna dosłownie zmusiła go, by uklęknął przed nią!
– Zapobiegłam temu tymczasowo, ale niebezpieczeństwo nie minęło – przestrzega Melis.
– Co więc zrobimy? Czy powinnyśmy powiedzieć Bulentowi?
– Mój tata nie widzi prawdziwej twarzy Zeynep. Gdybyśmy mu powiedziały, jestem pewna, że byłby wściekły na Egego, nie na nią. Kiedy Zeynep jest w coś zamieszana, zawsze obwinia innych. Dlatego musimy znaleźć inny sposób.
– Może znajdę porządną dziewczynę i poślubię z nią Egego? Tylko w ten sposób mogę uratować go przed tą żmiją.
Melis gestykuluje rękami, starając się przyciągnąć uwagę Belkis, a następnie pyta:
– Czy nie ma w jego pobliżu takiej dziewczyny?
– Nie. Połowa z nich korzysta z aplikacji TikTok, a reszta błądzi bez celu. Żadna nie jest idealna.
– Na pewno nie ma żadnej, którą uważasz za odpowiednią? – Melis wykonuje tak sugestywne gesty, że jedynie wskazanie samej siebie palcem byłoby bardziej oczywiste.
– A tak, jest jedna – mówi Belkis, sięgając po telefon. Pokazuje Melis zdjęcie blondwłosej, szczupłej dziewczyny. – Nazywa się Cansu.
– To nie jest porządna dziewczyna – odpowiada Melis z dezaprobatą. – Jest napompowana silikonem. Znam ją od dzieciństwa. Gdybyś zobaczyła jej stare zdjęcia, nie rozpoznałabyś jej. Usta, nos, a nawet biodra – wszystko ma poprawione.
Ege zastawia pułapkę na Melis
Melis opuszcza dom Belkis. Na zewnątrz rozmawia z Ege, który chce, by pomogła mu oświadczyć się Zeynep.
– Że co? – pyta zdumiona Melis.
– Doprowadzisz Zeynep do miejsca, w którym poproszę ją, by została moją żoną.
– Chwileczkę. Ty poprosisz Zeynep, by została twoją żoną, a ja usypię ci drogę z płatków róż? Może jeszcze zaśpiewam wam serenadę? Żartujesz sobie ze mnie, Ege?
– Pocałowałam cię dwa dni temu – przypomina Melis. – Powiedziałam ci, że jestem w tobie zakochana i że jesteś w moim sercu. Nie mogę teraz udać, że to nie miało miejsca. Chcesz, żebym cierpiała jeszcze bardziej? Nie sądzisz, że zostałam wystarczająco zawstydzona? Otworzyłam dla ciebie drzwi mojego serca, ale nie wszedłeś przez nie. Przykro mi, ale nie zrobię tego!
Melis odwraca się na pięcie, chcąc odejść. Ege zatrzymuje ją, mówiąc:
– Jeśli nadal chcesz, żeby było między nami jak dawniej, masz szansę. W ten sposób Zeynep uzna, że mnie nie kochasz, a ja ci wybaczę. Znów będę twoim najlepszym przyjacielem. Decyzja należy do ciebie.
– Jak śmiesz?! – wybucha Melis. – Chcesz, żebym wyrwała cię z serca, ale sam nie masz na to siły, a co dopiero Zeynep!
– Wiedziałem, że to powiesz. Jesteś dumną dziewczyną. Gdybyś przyjęła moją ofertę, straciłbym do ciebie cały szacunek.
– Skoro wiedziałeś, dlaczego mi to powiedziałeś?
– Jeśli Zeynep nie przyjdzie dziś w miejsce, gdzie poproszę ją, żeby została moją żoną, będę winić ciebie, bo tylko ty o tym wiesz.
Kuzey obiecuje sprowadzić mamę Zeynep!
Kuzey zgadza się reprezentować Feraye w sprawie rozwodowej, jednak składa jej propozycję.
– Jeśli znajdę matkę tej dziewczyny i przejmie ona za nią odpowiedzialność, czy podrzesz papiery rozwodowe? – pyta.
– Cóż, jeżeli w Bulencie nie został ani okruch miłości do tej kobiety, zrobię to – odpowiada Feraye.
– Nie sądzę, by cokolwiek zostało, ciociu. Wiem, jak bardzo wujek cię kocha.
– Ale ja już nie wiem. Czuję się wykończona psychicznie i emocjonalnie.
– Jak nazywa się ta kobieta? – pyta Kuzey.
– Gonul Unsal.
– Dobrze. Znajdę zatem Gonul Unsal i sprowadzę ją tutaj, aby wzięła odpowiedzialność za swoją córkę. Nie pozwolę, żeby ta rodzina się rozpadła.
Akcja wraca do domu Suata. Elif udaje się uciec do gabinetu, gdzie zamyka drzwi na klucz. Przypomina sobie numer Kuzeya i dzwoni do niego. W tym momencie Kubilay wyważa drzwi i wpada do środka. Zabiera Elif telefon i rozłącza się. Kuzey zdążył jednak odebrać i usłyszał pełen przerażenia krzyk Elif, w którym wypowiedziała jego imię. Natychmiast wsiada do samochodu i rusza do domu Suata.
Kiedy i gdzie zostanie wyemitowany odcinek 93. „Miłości i nadziei”?
Odcinek 93. serialu „Miłość i nadzieja” (oryg. Aşk ve Umut) zadebiutuje na antenie TVP2 w piątek, 13 grudnia, o godzinie 17:20. Powtórkę będzie można obejrzeć w poniedziałek, 16 grudnia, o 13:15. Aby zobaczyć więcej streszczeń tego serialu, kliknij tutaj: Miłość i nadzieja streszczenia.