Odcinek 748: Ece przekonuje Masal, że powinna powiedzieć o swoim problemie swojemu ojcu. Masal jednak konsekwentnie odmawia, bo nie wie, jak potem mogłaby spojrzeć mu w oczy. Akcja przenosi się do rezydencji. Beyhan dowiaduje się od Fidan, że Emir i Gulperi rozwiedli się. Natychmiast udaje się do pokoju wróżki. „Spakowałaś swoje rzeczy” – mówi, kierując wzrok na znajdującą się na łóżku walizkę. – „Nie jesteś więc taka bezwstydna, za jaką cię miałam. Zrozumiałaś, że musisz odejść, kiedy mężczyzna się z tobą rozwiódł. Gdzie teraz pójdziesz? Masz dokąd się udać? Zostałaś sama, bez nikogo. Nikt cię nie ochroni. Teraz wpadłaś w moje ręce”.

Emir prosi Sefera, by kupił jeżyny – ulubione owoce Gulperi. Tymczasem Fidan podsłuchuje rozmawiającą przez telefon Tulay. „Ercanie, Emir i szczurzyca w końcu się rozwiedli!” – oznajmia rozradowana Tulay. – „Pamiętasz, kiedy błagałeś mnie, żebym sobie odpuściła? Co ci wtedy odpowiedziałam? Powiedziałam, że w końcu się rozwiodą, szczur odejdzie z farmy. To koniec, Ercanie, teraz zaczyna się mój czas”. W następnej scenie Gulperi żegna się z Cavidan i Melike. Mówi, że przeprowadza się do Hasana. Tymczasem Narin prosi Merta, by sprawdził numer szantażysty Masal.

Emir przyjeżdża do rezydencji. Zabiera walizkę z rąk Gulperi i oświadcza: „Nigdzie nie idziesz, nie pozwalam na to”. „Rozmawiałam z wujkiem Hasanem. Zatrzymam się u niego”. „Nie, zostaniesz tutaj”. „To niemożliwe. Nie wypada mi tu zostać”. „Decyzja sędziego niczego nie zmienia. Nie pozwolę ci odejść, ponieważ…”. Do pokoju wpada Yigit. „Wróżko, nie odchodź, proszę cię!” – krzyczy chłopiec i przytula się do Gulperi. – „Nie zostawiaj nas. Tata też nie chce, żebyś odchodziła”. „Wróżka nigdzie nie idzie, zostanie tutaj” – zapewnia Emir.

„Hura!” – Yigit podskakuje ze szczęścia. – „Bardzo cię kocham, wróżko! Byłbym smutny, gdybyś odeszła. Bardzo bym za tobą tęsknił”. Tulay spostrzega, że Fidan odnosi się do niej chłodno. Postanawia odkryć, co jest tego powodem. Akcja przenosi się do domu Kemala. Masal odbiera telefon od szantażysty. „Wyślę ci adres i będziesz tam za pół godziny” – mówi mężczyzna po drugiej stronie. – „Musimy porozmawiać”. „Nie mogę, powiedz przez telefon”. „Przyjdziesz. Jeśli nie przyjdziesz, wyślę zdjęcia twojemu ojcu. Chyba że nie jest to dla ciebie problem…”. „W porządku, przyjdę”.

Odcinek 749: Gdy Beyhan dowiaduje się, że Gulperi zostaje na farmie, od razu idzie z nią porozmawiać. „Nie odejdziesz? Bez wstydu będziesz mieszkać w domu mężczyzny, który się z tobą rozwiódł?” – pyta z oburzeniem w głosie. – „Jestem bardzo ciekawa, w jakiej roli tu zostaniesz. Nie masz odpowiedzi, więc ja ci powiem. Będziesz moją służącą. W przeciwnym razie ludzie będą mówić, że jesteś w domu mężczyzny, który się z tobą rozwiódł. Od damy od służącej, oto twoja nowa rola. Odpowiada ci to. Będziesz robić to, czego chcę i co ci rozkażę”.

Wkrótce na farmę przyjeżdża Savas. Od Fidan dowiaduje się, że Gulperi jest w szopie. Udaje się do niej. „Muszę porozmawiać z tobą o czymś ważnym” – oznajmia mężczyzna. – „Słyszałem, co się stało. Nie musisz dłużej tutaj być, to nie jest właściwe. Dobrą czy złą, my jesteśmy twoją rodziną. Mamie to będzie przeszkadzało. Zrobisz najlepiej, jeśli przeprowadzisz się do mnie”. „Nie mogę zostawić Yigita” – odpowiada dziewczyna. – „Zostanę tutaj, dopóki go nie przekonam. Później sama sobie poradzę”. „Przemyśl to, co ci powiedziałem”.

W następnej scenie Savas jest w pokoju matki. „Ten pobyt zdecydowanie się przedłużył” – mówi mężczyzna. – „Nadszedł czas, abyś wróciła do mojego domu”. „Nigdzie się stąd nie ruszam” – oświadcza stanowczo Beyhan. „Nie odmawiaj. Gulperi też nie musi tutaj być. Pojedzie z nami i będzie ci pomagać”. „Emir ją rzucił, więc teraz my będziemy się nią opiekować? Zabranie jej do domu to największe dobro, jakie możemy dla niej zrobić. Oczekujesz, że uczynię takie dobro mojemu wrogowi? Nigdy! Nigdzie się nie wybieram, dopóki się nie zemszczę! Gulperi będzie mi służyć tutaj! Jeszcze dwa dni temu grała damę, teraz będzie robić to, co jej powiem!”.

Gdy Savas opuszcza pokój matki, słyszy, jak Tulay krzyczy w kuchni na Gulperi. Wściekły zaciska pięści, aż skóra na jego kostkach bieleje, ale nie reaguje. Wychodzi na zewnątrz i mówi Baranowi, by rozprawił się z Tulay. Tymczasem Emir zdobywa adres kryjówki Żółtego Ismaila. Przyjeżdża na miejsce i włamuje się do domu. Rozgląda się po parterze, ale nikogo tu nie znajduje. Wchodzi na górę. Nagle z dołu dobiega odgłos czyichś kroków. Do domu wszedł ktoś jeszcze. Okazuje się, że to… Savas. „Nie ma nikogo w domu” – stwierdza syn Beyhan. – „Uciekł nam”.

Akcja wraca do rezydencji. Fidan wchodzi do kuchni, gdzie znajduje się Melike. „Zapytałaś, czy mam jakiś problem z Tulay” – przypomina dziewczyna. – „Mam, i to wielki. Spójrz sama.” – Podaje Melike telefon z odpalonym nagraniem ze szpitala, na którym Tulay rozmawia przez telefon z Ercanem przy łóżku umierającej Kadriye. „Boże, jak to możliwe?” – pyta przerażona Melike, z trudem utrzymując się na nogach. – „Jak ona może być taka okrutna? To moja siostrzenica!”. Melike opuszcza gwałtownie kuchnię.

Narin przyjeżdża do domu rodzinnego Ece – przyjaciółki Masal. Ma nadzieję, że dowie się od niej, jaki problem ma jej pasierbica i dlaczego jest szantażowana. W to samo miejsce przyjeżdża Kemal, który śledził ją od domu. Podchodzi do żony i pyta: „Co tutaj robisz?”. Jak wytłumaczy się Narin? Czy powie mężowi prawdę o problemach jego córki? Co zrobi Melike, gdy poznała już prawdziwą twarz swojej siostrzenicy?

Podobne wpisy