Odcinek 766: Akcja odcinka rozpoczyna się w szpitalu. Doktor wychodzi z sali Tulay i składa kondolencje jej bliskim. Kobieta zmarła. Melike wybucha spazmatycznym płaczem. Gulperi i Cavidan muszą ją trzymać, by nie upadła. Akcja przenosi się na wybrzeże, gdzie znajdują się Kemal i Narin. Mężczyzna krąży niespokojnie tam i z powrotem i przeciera twarz dłońmi. „Wiedziałem, że coś jest, ale nie zakładałem, że to coś tak bardzo poważnego” – mówi. – „Moja biedna córka musiała zmagać się z tym sama”. Następuje retrospekcja. Akcja cofa się do momentu, gdy Masal wyznała ojcu, że jest szantażowana.

„Jaki rodzaj szantażu?” – pyta Kemal. – „Kto cię szantażuje?”. „Znacie Cansu ze szkoły. To wszystko wydarzyło się, kiedy poszłam na jej przyjęcie urodzinowe” – odpowiada nastolatka. – „Ktoś wlał coś do mojego soku. Kiedy otworzyłam oczy, byłam w pokoju hotelowym. W pokoju nie było nikogo. Przestraszyłam się i wyszłam. Potem przysłali mi zdjęcia. Grozili mi. Myślałam, że się ich pozbędę, wracając do Turcji, ale znaleźli mnie. Zmusili mnie, bym była ich kurierem. Wtedy też zrobili mi zdjęcie”.

Akcja wraca do teraźniejszości. „Dlaczego ze mną nie porozmawiała?” – pyta Kemal. – „Mogła mi wszystko powiedzieć. Gdyby powiedziała, ochroniłbym ją. Nic z tego by się nie wydarzyło”. Narin ujmuje dłoń męża i mówi: „Oczywiście, że nie. Jesteś najlepszym ojcem na świecie, Masal też o tym wie. Nie powiedziała, bo się wstydziła. Nie jest już małą Masal, która mówiła o wszystkim ojcu, dorosła. Myślała, że poradzi sobie z tym sama”. „Nie wiem, jak zachowałbym spokój i przeszedł przez to, gdyby nie ty.” – Kemal obejmuje ramiona żony. – „Dobrze, że tu jesteś”.

Akcja wraca do poprzedniej retrospekcji. Masal szlocha na kanapie. Narin dyskretnie daje znać Kemalowi, by wyszedł, następnie zwraca się do pasierbicy: „Czy mogę zobaczyć zdjęcia, którymi cię szantażowali?”. Masal podaje lekarce swój telefon. Ta patrzy przez chwilę na ekran i stwierdza: „Tutaj nic nie ma. Nie będziesz miała kłopotów, nawet jeśli to opublikują”. „Naprawdę?”. „Naprawdę. To nie ty powinnaś się bać, tylko oni. Szantażowanie młodej dziewczyny to przemoc”. „Zgodziłam się na to wszystko, żeby tata nie wstydził się za mnie”. „Moja droga, ani tata, ani ja nigdy nie będziemy się za ciebie wstydzić. Mamy tylko ciebie. Zobaczysz, że tata powie to samo”.

„Tak myślisz?” – dopytuje Masal. „Oczywiście. Nikt nie może zmienić zaufania i miłości taty do ciebie. Rozwiążemy wszystko, tylko się nie smuć”. Nastolatka przytula się do Narin. Akcja wraca do teraźniejszości. „Nic nie może zmienić mojej miłości do córki” – mówi Kemal. – „Masal będzie kontynuować tam, gdzie się zatrzymała, ale ci, którzy to jej zrobili, poniosą największą karę. Uratuję ją z tego kłopotu. Ją i Merta”. „Przejdziemy przez to wszystko razem” – mówi Narin. – „Dla naszych dzieci”. „Musimy już jechać na komisariat, żeby się nie spóźnić”.

Akcja przenosi się do domu Kemala. Masal rozmawia z przyjaciółką przez telefon. „Tak bardzo się bałam przez ostatnie dni” – mówi Ece po drugiej stronie. – „Dzwoniłam do ciebie, ale nie odbierałaś. Bałam się, że coś ci się stało”. „Byłam taka zmęczona, jakby przejechał mnie pociąg” – oznajmia Masal. – „Nie byłam w stanie rozmawiać, więc wyłączyłam telefon”. „Nieważne. W końcu powiedziałaś wszystko. Mnie także jest lżej. Czy nie mówiłam ci, że przesadzasz? Zobacz, jak twój tata wyrozumiale zareagował”. „Tak. Tata i Narin przyjęli to spokojnie i odetchnęłam z ulgą. Gdybym powiedziała wcześniej, to wszystko nie przydarzyłoby się Mertowi”.

„Twój tata i Narin go uratują” – zapewnia Ece. „Mam taką nadzieję. Tylko tego chcę. Poświęcił się, aby mnie uratować. Nikt nie zrobiłby tego tak łatwo”. „Nie smuć się, wszystko zostanie rozwiązane. Mert wyjdzie z więzienia. Dzwoni do mnie mama, muszę już kończyć”. Po skończonej rozmowie z przyjaciółką telefon Masal sygnalizuje kolejne połączenie. Tym razem to Ozan. „Gdzie jesteś?” – pyta syn Leventa. – „Dzwonię do ciebie od dwóch dni. Twój telefon był wyłączony. Interesuje mnie, co się dzieje”. „Masz rację, nie byłam dostępna. Ale nie martw się, od dawna nie czułam się tak dobrze. Powiedziałam wszystko tacie i Narin, czuję się lżejsza”.

Kamera pokazuje Ozana, który odsuwa telefon od ucha i przeklina: „Niech to szlag!”. Tymczasem Beyhan przyjeżdża do rezydencji, by razem z Cavidan porozmawiać o przygotowaniach do ślubu Barana i Fidan. Akcja przenosi się na komisariat. Kemal spotyka znajomego policjanta i razem z Narin udają się do jego gabinetu. „Mert śledził Masal, kiedy niosła przesyłkę” – opowiada Kemal. – „Kiedy zorientował się, że przyjechała policja, wziął od niej paczkę. Masal zeznała, że jej grozili, możesz to znaleźć w protokole. Poprosiłem o sprawdzenie nagrań z miejsca zdarzenia i przyjechaliśmy sprawdzić, czy pojawiło się coś nowego”.

Funkcjonariusz kieruje wzrok na ekran komputera, stuka w klawiaturę i po chwili odpowiada: „Niestety, w tym miejscu nie ma kamer”. „Co teraz zrobimy?” – pyta Narin. „Nie martwcie się, zajmiemy się tym. Chcę jednak, żebyście wiedzieli, że sytuacja nie jest prosta. Zeznania Masal nie wystarczą, by uwolnić Merta. Potrzebujemy dowodów lub ujęcia prawdziwego sprawcy”. Po rozmowie z policjantem małżonkowie udają się przed celę Merta. „Wiemy, że robisz to wszystko, by uratować Masal” – oznajmia Kemal. „Skąd to wiecie?”. „Masal nam wszystko powiedziała” – odpowiada Narin.

„Dlaczego wam powiedziała?” – Mert jest zaskoczony. „Powinna była to zrobić. Jesteś tu przez nią” – stwierdza Kemal. – „Masal była szantażowana. Zmusili ją do bycia kurierem. Nie martw się, wyjdziesz stąd. Uratuję i ciebie, i Masal”. Akcja przenosi się do rezydencji. Fidan na polecenie Cavidan spakowała rzeczy Beyhan do walizki. Mama Savasa oświadcza jednak, że nigdzie się nie wybiera, zostaje tutaj”. Tymczasem Masal pokazuje ojcu miejsce, gdzie pierwszy raz spotkała szantażystę. Kemal rozgląda się po okolicy i wyłapuje wzrokiem kilka kamer. Czy uda mu się dotrzeć do Cezmiego i Ozana?

Podobne wpisy