19: Emir wysiada z auta i idzie w kierunku swojej żony. Vural momentalnie odchodzi. „Kim był ten mężczyzna?” – pyta syn Cavidan. „Nie wiem, wygadywał jakieś bzdury…” – tłumaczy Reyhan. „Skoro go nie zna, to dlaczego jest taka spięta?” – pyta w myślach mężczyzna, czując zazdrość. – „Co takiego ukrywa?”. Z pobliskiej restauracji przygląda się wszystkiemu Cemre. Jest dumna z udanej intrygi. Tymczasem Leyla przychodzi do domu Kemala. Bez pozwolenia swojego pracodawcy zabiera dziewczynkę na spacer do parku. Akcja wraca na miasto. Cemre podchodzi do stojących na chodniku Emira i Reyhan.
„Reyhan, coś się stało?” – pyta córka Suheyli. – „Kiedy mnie nie było, coś się wydarzyło? Czyżbyście się pokłócili?”. „Dopiero co przyjechałem. Nie pokłóciliśmy się” – odpowiada Emir. „Ale Reyhan tak bardzo pobladła. Gdyby to nie był środek dnia, pomyślałabym, że zobaczyła ducha…”. „Nieważne, chodźmy już. Zaparkowałem na środku drogi, nie pozwólmy, aby straż zabrała samochód”. Akcja przenosi się do posiadłości Tarhunów. Cavidan wchodzi do kuchni, gdzie znajdują się Melike i Nigar. „Przyszłam zakomunikować, że Suna została ukarana” – oznajmia żona Hikmeta. „Ukarana? Dlaczego?” – pyta zdziwiona Melike. „Nie musisz znać przyczyny. Powiedziałam, że została ukarana i temat zamknięty. Dopóki nie powiem, że kara się skończyła, nie wolno jej opuścić pokoju”.
„Aha, i nie próbuj wypytywać Suny” – Cavidan zwraca się do opiekunki swojej córki. – „To jest problem pomiędzy matką a córką. Nie chcę, by ktokolwiek się wtrącał”. Matka Emira opuszcza kuchnię. Po chwili do pomieszczenia wchodzi Safer, trzymając się za plecy. „Ach, wszystko mnie boli” – wzdycha mężczyzna. „Usiądź tutaj. Nigar zrobi ci jedzenie” – oznajmia Melike. „Nie, nie zrobię. On także jest ukarany” – odpowiada służąca. Gdy opiekunka Suny wychodzi, zwraca się do męża: „I jak ci się spało, mój drogi? Sofa była wygodna?”. „Nawet sobie nie wyobrażasz. Połóż się i sama sprawdź” – mówi Safer. „Powiedziałam ci wyraźnie, ale nie posłuchałeś. Przez ciebie omal nie zostaliśmy wyrzuceni. Zasłużyłeś sobie na karę. Teraz będziesz karmił swój brzuch sumieniem”.
Tymczasem Reyhan, Emir i Cemre przyjeżdżają do posiadłości. Syn Hikmeta udaje się do gabinetu, a jego żona do pokoju. Cemre zaś zostaje w salonie, gdzie siada do rozmowy z Cavidan. „I co zrobiłaś? Co się stało?” – docieka pani domu. – „Czy coś poszło nie tak z naszym planem?”. „Nie. Mężczyzna przyszedł, a Emir ich zobaczył” – odpowiada dziewczyna. – „Wszystko poszło tak, jak zaplanowałyśmy”. „Cudownie. Nadszedł więc czas na wdrożenie drugiego etapu. „Teraz? Tak szybko?”. „Tak. Reyhan w swoim pokoju rozwiązuje zadania. Rozstrzygnijmy to, kiedy wydarzenia są jeszcze świeże. Pójdziesz teraz do pokoju Reyhan. Udając, że chcesz jej pomóc, wyślesz kilka wiadomości. Jak tylko Emir zobaczy te wiadomości, wszystko będzie rozstrzygnięte”.
„W takim razie idę to zrobić” – oświadcza Cemre i odchodzi. Cavidan chwyta zaś za komórkę i dzwoni do Vurala. „Brawo, wykonałeś dziś dobrą robotę” – chwali kobieta. – „Czy jesteś gotowy na nowe zadanie? Nie martw się, to będzie jeszcze prostsze. Otwórz czat z wiadomościami od Suny i czekaj na nową korespondencję. Kiedy nadejdzie, odpowiesz, rozumiemy się? Wspaniale”. Tymczasem Cemre wchodzi do pokoju Reyhan. Żona Emira siedzi przed laptopem. „Jak idą lekcje? Jest coś, w czym mogłabym ci pomóc?” – pyta córka Suheyli. „Szły dobrze, ale zatrzymałam się na tym zadaniu” – oznajmia Reyhan. „Pokaż, może będę potrafiła ci pomóc” – Cemre zerka na chwilę w ekran laptopa, po czym zaczyna się rozglądać.
„Czegoś szukasz?” – pyta żona Emira. „Wody” – odpowiada jej towarzyszka. „Dobrze, zaraz ci przyniosę”. Gdy Reyhan opuszcza pokój, Cemre szybko otwiera okno z czatem i pisze do Vurala: „Wróciłam, najdroższy. Bardzo za tobą tęsknię”. Tymczasem Leyla i Masal wracają ze spaceru. Zdenerwowany Kemal od razu staje przed nianią. „Co ty sobie myślisz?! Jak mogłaś zabrać Masal bez mojej wiedzy?!” – pyta. „Panie Kemalu, nie odleciałyśmy w kosmos, tylko poszłyśmy do parku” – odpowiada dziewczyna. – „Co w tym złego?”. „Byłem w parku. Nie było was tam”. „Ponieważ byłyśmy w sklepie po wodę. Pewnie wtedy przyszedłeś”. „Dlaczego miałaś wyłączony telefon?”. „Bateria mi się wyczerpała”.
„Czy zdajesz sobie sprawę, ile stopni jest na zewnątrz?” – pyta mężczyzna. – „Masal mogła zmarznąć i zachorować. Nie pomyślałaś o tym?”. „Panie Kemalu, nie powinniśmy kłócić się przy dziecku” – mówi Leyla. – „I znowu marszczy pan czoło”. „Słuchaj, zgadzam się na wszystkie wymysły, które robisz w domu, ale nie pozwalam na zabieranie Masal na zewnątrz bez mojej wiedzy”. „Powiedzieć ci coś? Myślisz, że wiesz wszystko najlepiej, ale tak naprawdę nic nie wiesz”. „Wyjaśniam, wyjaśniam, ale do ciebie nie dociera! Ty i ja stoimy w miejscu!”. „Moglibyśmy się ruszyć, gdybyś dał nam choć trochę wolności!”.
„Nie kłóćcie się” – odzywa się niespodziewanie Masal. Akcja wraca do posiadłości Tarhunów. Cemre przyprowadza Emira do pokoju Reyhan, gdyż nie mogą poradzić sobie z zadaniem. W tym czasie Vural wysyła wiadomość: „Gdzie jesteś, moja piękna? Jak długo mam na ciebie czekać?”. Emir jednak nie zauważa powiadomienia o nowej wiadomości, które na chwilę pojawiło się na ekranie. Cemre jest zawiedziona i ciężko wzdycha. Akcja przenosi się do domu Kemala. Mężczyzna pochyla się nad córką i mówi: „Masal, co powiedziałaś? Powiedz to raz jeszcze, żebym mógł usłyszeć”. Dziewczynka jednak milczy.
Wkrótce do domu Kemala przyjeżdża Suheyla. Mężczyzna opowiada jej o kolejnym przemówieniu Masal. „Pierwszy raz tak zareagowała” – oznajmia. – „Nie wiem, czy masz się cieszyć czy martwić”. „Nie ma powodów do niepokoju, możesz być spokojny” – zapewnia mama Cemre. – „W rzeczywistości taka reakcja Masal jest bardzo pozytywnym postępem. Ale jak do tego doszło? Dlaczego tak zareagowała?”. „Leyla, niania, o której już ci opowiadałem, bez mojej wiedzy zabrała Masal do parku. Trochę się posprzeczaliśmy o to i wtedy Masal odezwała się”. „Czyli zrobiła to po raz kolejny z powodu tej samej osoby. Gdzie ona jest?”. „Na górze. Mogę ja zawołać”. „Dobrze, chętnie się z nią poznam”.
Wkrótce Leyla zjawia się na dole. Ona i Suheyla patrzą na siebie w zaskoczeniu, jakby już się znały. W końcu mama Cemre podnosi się z kanapy i staje oko w oko z dziewczyną. „Myślę, że to ty jesteś tą słynną nianią Masal” – mówi. „Nie wiem czy sławną, ale jestem nianią Masal” – potwierdza córka Talaza. „Czy to możliwe, że poznałyśmy już się wcześniej?”. „Nie, nie sądzę…” – zaprzecza szybko Leyla. – „Jak się ma Masal? Zauważyła pani postępy?”. „Jest znacznie lepiej niż wcześniej”. „Gdyby nie była taka uparta, byłoby o wiele lepiej” – wtrąca się Kemal. – „Niestety nie ma żadnego szacunku do zasad”.
„Wszystko, co robię, jest dla dobra Masal” – oświadcza Leyla. – „Moim jedynym celem jest uczynienie jej szczęśliwą. Chcę, by była jak inne dzieci”. „Wszystkie te zasady powstały dla Masal. Ona jest wyjątkowym dzieckiem” – odpowiada brat Hikmeta. „W tym domu istnieją pewne zasady, które, jak myśli pan Kemal, są dobre dla Masal, ale tak naprawdę są sprzeczne z logiką” – mówi Leyla do Suheyli. „Pani Leyla ma rację” – oznajmia mama Cemre. – „Nowy porządek, zmiana dotychczasowych nawyków, to wszystko może przynieść korzyści dla Masal. Pani Leyla ma duży wkład w jej postępy. Myślę, że powinny spędzać ze sobą jak najwięcej czasu. Nawet, jeśli to możliwe, całą dobę”.
Kemal robi duże oczy. W tym momencie komórka Leyli zaczyna dzwonić. Dziewczyna udaje się do wolnego pokoju i odbiera. „Tato, nie dzieje się dobrze” – oznajmia Leyla. „O co chodzi?” – pyta Talaz. „Lekarka Masal powiedziała, że byłoby najlepiej, gdybym spędzała z nią całą dobę. Dla Masal to może i dobre, ale dla mnie jest to bardzo problematyczna sytuacja”. „Dobrze, nie denerwuj się. Znajdź wyjście z tej sytuacji”. Akcja przenosi się do rezydencji Tarhunów. Cavidan podchodzi do Cemre. „I co, Emir zobaczył wiadomości?” – pyta. „Połączenie z Internetem zostało przerwane” – odpowiada rozzłoszczona córka Suheyli.
Cavidan kieruje podejrzliwe spojrzenie w kierunku Nigar. „Kiedy podłączałam kabel odkurzacza, niechcący wyciągnęłam ten od modemu…” – tłumaczy służąca. „Nie było innego gniazda, żebyś podłączyła odkurzacz?!” – grzmi żona Hikmeta. „Przepraszam, nie zrobiłam tego celowo”. „Dobrze, wrócę do pokoju. Mam nadzieję, że nie jest za późno” – mówi Cemre. W tym momencie jednak Emir opuszcza dom. Dziewczyna będzie musiała poczekać do kolejnej okazji, by pokazać mu wiadomości na laptopie Reyhan.
Wściekła Cemre wychodzi na zewnątrz. Po chwili pojawia się przy niej Cavidan. „Nie denerwuj się tak, kochana” – prosi pani domu. „Ale oni idą razem na wesele, ciociu Cavidan” – odpowiada dziewczyna. – „Może będą nawet ze sobą tańczyć i ona będzie w objęciach Emira… Kiedy tylko o tym pomyślę, robię się naprawdę zła!”. „Podoba mi się, że jesteś zazdrosna o mojego syna. Nie martw się. Emir już nie długo nie będzie mógł pójść na ślub z córką tej utrzymanki”. Cavidan uśmiech się szeroko. Co takiego planuje tym razem?
Melike wchodzi do pokoju Reyhan. „Córko, chcesz, żebym ci pomogła w przygotowaniach na wieczór?” – pyta opiekunka Suny. „Dziękuję, siostro Melike. Poradzę sobie z tym” – odpowiada żona Emira. „Masz już odpowiednie ubranie?”. „W mojej opinii tak, ale Cemre powiedziała, że sukienka, którą jej pokazałam, nie nadaje się na wesele”. „Gdybym wiedziała o tym wcześniej, coś bym zorganizowała. Pozostało niewiele czasu”. „Nie ma problemu, siostro. Założę coś z tego, co mam”.
Akcja przenosi się do firmy. Zafer jest w gabinecie Emira. „O której idziesz dziś na wesele?” – pyta. „Cóż, za godzinę wyjdę i wrócę do domu, a stamtąd pojadę prosto na ślub” – odpowiada syn Cavidan. „Wrócisz do domu? Czyli idziesz razem z Reyhan?”. „Zaproszenie przyszło dla małżonków. Wiesz czyj to ślub. To ważne dla ojca, byśmy byli razem”. „Rozumiem. Robisz to tylko dla ojca…” – powątpiewa przyjaciel. W tym momencie komórka Emira zaczyna dzwonić. „Tak? Już gotowe?” – mówi mężczyzna do słuchawki. – „Wysłałeś do domu, tak? Doskonale, miłego dnia”.
„Jak rozumiem, zaczęły się prezenty?” – pyta Zafer, gdy Emir kończy rozmowę. – „Kupiłeś kwiaty? Róże czy orchidee?”. „Nieważne. Dokończmy tę robotę i wyjdźmy stąd jak najszybciej” – mówi syn Hikmeta. – „Nie chcemy się spóźnić”. Czy Emir i Reyhan pójdą razem na wesele? Czy może Cavidan lub Cemre uda się pokrzyżować ich plany?
Obowiązuje całkowity zakaz kopiowania streszczeń na inne strony! Za łamanie praw autorskich grozi odpowiedzialność karna.