337: Cemre nakłada blond perukę i przegląda się w lustrze. „W takim wydaniu nikt mnie nie rozpozna” – mówi, po czym sięga po komórkę i wybiera numer do Yoncy. „Cemre? Tak bardzo się o ciebie martwiłam. Gdzie jesteś?” – pyta przyjaciółka. – „Nawet nie wiem, gdzie to jest. Dobrze, podaj mi dokładny adres”. Tymczasem Emir i Reyhan są w drodze do schroniska. Oboje są bardzo przejęci. „Mam nadzieję, że nic im się nie stało” – mówi Reyhan. – „Boże, miej ich w opiece”. „Nie myśl o niczym złym” – prosi mężczyzna. Nagle jego telefon zaczyna dzwonić. „Kto to?”. „Nie wiem, jakiś nieznany numer”.

„Halo?” – syn Cavidan odbiera połączenie. „To ja, Meryem” – po drugiej stronie rozlega się kobiecy głos. „Meryem, gdzie jesteś?” – pyta od razu Reyhan. „Wszystko z wami w porządku?” – dopytuje Emir. „Tak, w porządku, nie martwcie się. Pani Turkan do mnie dzwoniła i powiedziała, że zamierzacie przyjechać”. „Tak, ale powiedzieli nam, że stamtąd odeszłaś” – oznajmia Reyhan. „Dlaczego odeszłaś, Meryem?” – pyta brat Suny. – „Nic złego ci się nie przydarzyło, prawda? Powiedz, gdzie jesteś, i zaraz tam przyjedziemy”. „Wyślę wam adres w wiadomości. Hassan bardzo się ucieszy, jak was zobaczy”.

Narin rozmawia z Sehriye przez telefon. „Martwię się o Masal” – oznajmia dziewczyna. – „Co u niej? Wszystko w porządku, prawda?”. Gospodyni zamyka drzwi kuchenne, by nikt jej nie usłyszał, i odpowiada: „Córko, od kiedy odeszłaś, Masal przestała jeść i pić. Nie odzywa się do nikogo. Obraziła się na nas wszystkich. Tak sobie myślę, kędziorku, może przyjdziesz i porozmawiasz z nią? Jesteś tam, córko? Słyszałaś, co powiedziałam?”. „Słyszałam, siostro. Dobrze, przyjdę” – Narin rozłącza się.

Yonca przyjeżdża do nieczynnej fabryki, w której unoszą się opary chemikaliów. Czeka tu na nią jej przyjaciółka. „Cemre? Po co kazałaś mi tu przyjechać?” – pyta nieco przestraszona Yonca. „Ponieważ to miejsce zapłaty” – pada odpowiedź. – „Teraz mi powiedz. Czy to prawda, że Reyhan jest w ciąży?”. Rozmówczyni potakuje głową i pyta: „Skąd się dowiedziałaś?”. „Ja wszystko wiem” – Cemre nagle przytula się do przyjaciółki. – „Och, tak bardzo się za tobą stęskniłam”. „Dobrze się czujesz?”. „Tak. Tak dobrze, jak zły duch”. „Dlaczego uciekłaś ze szpitala? Znowu narobiłaś sobie problemów”. „Tak trzeba było”. „Twoje leczenie jeszcze się nie skończyło. Chodź, odwiozę cię z powrotem, proszę”.

„Nie pleć bzdur!” – wybucha Cemre. Następnie uspokaja się i głaszcze przyjaciółkę po ramionach. – „Zapomnij. Nie gadaj głupot”. „Dobrze” – zgadza się Yonca, ale bez przekonania. – „Po co mnie tu wezwałaś?”. „Żebyś mi pomogła…”. Scena przeskakuje do momentu, gdy Cemre zakończyła już opowiadać o swoich planach. „O Boże, co to za plan?” – przeraża się Yonca. – „Znowu będziesz miała problemy. Tak trudno ci się pogodzić z tym wszystkim?”. „Trudno. Bardzo trudno. Ty tego nie zrozumiesz. Popatrz tylko, w jakim jestem stanie. Ona odebrała mi moje życie. Zemszczę się na niej!”. „Błagam, zrezygnuj z tego, póki nie jest za późno. Wróć do szpitala, proszę”.

„Nie pomożesz mi? To wynoś się! Won!” – krzyczy na cały głos Cemre. – „Nawet jeśli mi nie pomożesz, sama wszystko zrobię! Wykończę ją! Ale… Jesteś przecież moją przyjaciółką. Powinnaś mi pomagać”. Yonca odwraca się i opuszcza fabrykę. „Zadzwonię do ciebie, żeby dowiedzieć się, czy zmieniłaś zdanie!” – woła za nią Cemre. Tymczasem Narin przychodzi do domu Kemala. Dzwoni do drzwi i czeka na otwarcie. Nagle słyszy dochodzący z drugiej strony głos męża: „Siostro Sehriye, stój! Nie otwieraj. Jeśli będziemy tak postępować, Masal nigdy się nie przyzwyczai”.

„Przyzwyczai się, synku” – przekonuje gospodyni. – „Pozwól jej wejść do środka. Niech porozmawia z moją niebieskooką. Niech opowie jej, co się wydarzyło. Moja niebieskooka jest mądra, zrozumie. A wtedy szybciej się przyzwyczai”. „Posłuchaj, rozumiem twoje dobre intencje, ale tę sprawę zostaw mnie” – oznajmia stanowczo Kemal. – „Ja sam porozmawiam z moją córką. Idź do kuchni”. Sehriye odchodzi ze spuszczoną głową. „Chce się z nią zobaczyć” – odzywa się nagle Narin. – „Porozmawiam dziesięć minut i pójdę”. Drzwi jednak nie otwierają się. Dziewczyna ściąga z palca obrączkę, kładzie ją na progu i odchodzi.

Gdy Kemal otwiera drzwi, jego była żona jest już poza bramą. Mężczyzna wyczuwa, że na coś nastał. Odsuwa nogę, podnosi obrączkę i mówi do siebie: „Przejrzałem twoje zamiary. I jeszcze kłamiesz, że przyszłaś porozmawiać z Masal”. Wraca do środka i widzi córkę, która stoi na schodach. Podchodzi do niej i pyta, czy dobrze się czuje. Dziewczynka jednak w żaden sposób nie reaguje. Nagle Kemal uświadamia sobie, że w Masal odżyła dawna trauma. Jego córka znowu zamilkła! W następnej scenie widzimy Yasina, który na moment wychodzi z prowadzonego przez siebie samochodu. Nieoczekiwanie w pobliżu pojawia się Cemre i niepostrzeżenie wślizguje się do auta! Wciska się między tylną kanapę, a oparcie przedniego fotela, dzięki czemu jest niewidoczna dla kierowcy.

Wkrótce Yasin dociera do rezydencji. W tym samym momencie do posiadłości wracają Emir i Reyhan. Cemre ostrożnie unosi głowę i wbija wzrok w małżonków, którzy wpatrują się w siebie i trzymają za ręce. W jej oczach płonie żądza zemsty. Akcja przeskakuje do późnego wieczora. Cemre, która przez cały ukrywała się w samochodzie, wychodzi na zewnątrz. Co planuje zrobić? Czy Masal odzyska mowę?

Obowiązuje całkowity zakaz kopiowania streszczeń na inne strony! Za łamanie praw autorskich grozi odpowiedzialność karna.

Podobne wpisy