89: Emir odbiera telefon od Yoncy. „Cemre się obudziła” – oznajmia dziewczyna. – „Chciałam cię powiadomić”. „To świetna nowina” – mówi Emir, odkłada słuchawkę od ucha i przekazuje żonie wiadomość. „Jak chcesz, to możesz do niej pojechać” – oznajmia Reyhan. – „Podniesiesz ją na duchu”. „Przy okazji, jak byś chciał przyjechać, to teraz nie ma wizyt” – zaznacza Yonca. – „Nawet ja z trudem dostałam pozwolenie”. „Dobrze. Mimo wszystko powiedz, jeśli czegoś potrzeba”. „Cóż, boje się zapytać, ale… Co z Reyhan?”. „Wróciła do domu. Nie było jej w samochodzie podczas wypadku”. „Bardzo się cieszę”. „Powiedz Cemre, że przyjadę do niej jutro. Dobrej nocy”.

Akcja przenosi się do szpitala. Talaz otwiera oczy i widzi, że w jego sali jest Kemal. „Co ty tu robisz?” – pyta ojciec Leyli. – „Przy drzwiach są policjanci. Jak tu wszedłeś?”. „Musimy o czymś porozmawiać” – oznajmia brat Hikmeta. „Nie mam o czym z tobą rozmawiać”. „Ale ja mam. Dlaczego okłamałeś Leylę? Jaki masz w tym cel?”. „Zrobiłem to z tego samego powodu, dla którego ty wsadziłeś mnie do więzienia! Starasz się odsunąć mnie od Leyli, a ja ciebie od niej”. „Myślisz, że pozwolę ci zniszczyć jej życie na moich oczach?”. „Ona jest moją córką! Nie powinna cię w ogóle obchodzić”. „Obchodzi mnie, i to bardzo!”.

„Dlaczego? Dlaczego moja córka cię interesuje?” – pyta Talaz. „Ty nie jesteś jej ojcem!” – mówi Kemal. – „Jesteś zwykłym draniem, który myśli tylko o sobie. Nie pozwolę byś zmuszał ją do życia w twoim ciemnym świecie”. „Będzie to bardzo trudne. Będąc w więzieniu, raczej nie będziesz mógł mi przeszkodzić. Wkrótce to ty trafisz za kratki, Kemalu Tarhunie. Chciałbym zostać i być twoim kolegą z jednej celi, ale… Los chce inaczej”.

Kemal rzuca swojemu rywalowi groźne spojrzenie i opuszcza salę. „Nadszedł czas rozliczeń. Nie mogę się doczekać, by cię skrzywdzić, panie Kemalu!” – mówi do siebie Talaz. Akcja przenosi się na korytarz. Widzimy, jak ojciec Masal rozmawia przez telefon. „Halo, Mehmet? Zrobiłeś to, o co cię prosiłem?” – pyta. – „Musimy pilnie przygotować te dokumenty i oddać je policji. Musimy wyciągnąć na światło dzienne wszystkie przekręty Talaza. Potrzebuję niezbitych dowodów przestępstw, które popełnił”. „Jest jeden wielki rabunek. Talaz siedzi w nim po same uszu” – oznajmia Mehmet. – „Co prawda w jakiś sposób się wykręcił od odpowiedzialności, ale wszystko jest jeszcze do wyciągnięcia”.

Akcja przeskakuje do następnego dnia. Zeynep wchodzi do pokoju, gdzie znajduje się syn Cavidan. „Bracie Emirze, wzywałeś mnie?” – pyta dziewczynka. „Poproszę cię o pomoc, ale musi to zostać między nami” – oznajmia mąż Reyhan. Akcja przenosi się do szpitala. Yonca siedzi przy łóżku Cemre. „Czujesz się już choć trochę lepiej?” – pyta przyjaciółka. „Trochę. Gdzie jest Emir?” – pyta córka Suheyli. – „Dlaczego jeszcze nie przyszedł mnie odwiedzić?”. „Przyszedł od razu, gdy tylko dowiedział się o wypadku. Dziś też przyjdzie. Byłaś wtedy na intensywnej terapii i nikt nie mógł się z tobą widzieć”. „Sam przyjdzie?”. „Nie wiem, może z Reyhan…”.

„Reyhan?” – pyta zdziwiona Cemre. – „Kim jest Reyhan?”. „Jak to kim? Nie pamiętasz Reyhan?” – Yonca robi duże oczy. „A powinnam?”. „Cóż, odpocznij, moja droga. Ja zaraz przyjdę”. Yonca wychodzi na korytarz i zwraca się do lekarza: „Przepraszam, panie doktorze, ale z moją przyjaciółką coś jest nie tak. Musi pan pilnie ją zobaczyć”. Akcja przenosi się do rezydencji. Reyhan wchodzi do pokoju Zeynep i oznajmia: „Kochanie, wychodzimy na jakiś czas”. „Wiem” – odpowiada dziewczynka. „Wiesz? Skąd?”. „Cóż, brat Emir chciał zrobić ci niespodziankę, to dlatego… Obiecałam być cicho, nie mogę powiedzieć. Jak się dowie, że ci powiedziałam…”.

„Nie martw się, to zostanie między nami. Będę udawać, że nic nie wiem. I tak nie powiedziałaś mi, co to za niespodzianka” – stwierdza Reyhan, a następnie zastanawia się w myślach: „Co to może być za niespodzianka? Może znowu kupił coś dla Incir? A może zawiezie mnie na wieś?”. Do pokoju zagląda Cavidan i zwraca się do synowej: „Jak jesteś gotowa, to chodź. Emir już na nas czeka”. W następnej scenie Emir, jego żona oraz matka są już w szpitalu. „Jak się czuje Cemre? Możemy ją zobaczyć?” – pyta brat Suny. „Nawet nie pytaj. Z Cemre nie jest dobrze…” – odpowiada Yonca. „Co się stało?”. „Ona straciła pamięć. Mnie co prawda poznaje, ale wszystkiego nie pamięta. Dokładniej mówiąc nie pamięta ostatnich miesięcy”.

„Na przykład ciebie nie pamięta” – Yonca kieruje wzrok na Reyhan. Cała czwórka wchodzi na salę. „Emir, podejdź tu bliżej do mnie. Dlaczego stoisz tak daleko?” – prosi Cemre i przygląda się uważnie Reyhan. – „Ciebie nie poznaję. Kim jesteś?”. Emir chwyta Reyhan za rękę i oznajmia: „Ona jest moją żoną”. „Żoną? Żartujesz sobie, prawda? Czy można tak żartować, mój drogi? Od razu ci mówię, że to wcale nie jest śmieszne. Kim jesteś naprawdę?”. „Jestem Reyhan” – przedstawia się dziewczyna. „Ty także byłaś na naszym ślubie” – przypomina Emir, wciąż nie puszczając dłoni żony.

„Mój drogi, Yonca już nam powiedziała” – zabiera głos Cavidan. – „Cemre ma małą lukę w pamięci. Nie naciskajmy jej”. „Więc wy tak poważnie?” – pyta córka Suheyli. – „Ja… Ja nic nie pamiętam. Musiałam bardzo mocno uderzyć się w głowę”. „Moja droga, nie martw się o nic. Zrobimy wszystko, co trzeba, abyś wyzdrowiała. Yonca, zawiadomiłaś panią Suheylę?”. „Dzwoniłam do niej od razu, ale nie odpowiedziała. A potem Cemre…”. „Nie musicie jej powiadamiać” – oznajmia Cemre. – „Szybko wyzdrowieję i sama do niej zadzwonię”.

W następnej scenie wszyscy są z powrotem w rezydencji. Reyhan wchodzi do swojej sypialni i widzi stojącą na stoliku ramkę ze zdjęciem. To jej ślubna fotografia z Emirem. „Więc to jest ta jego niespodzianka” – mówi dziewczyna. – „Na pewno będzie chciał rozmawiać. Mój Boże, co ja mam zrobić?”. „Rozmawiasz sama ze sobą?” – pyta Emir, który właśnie pojawił się w wejściu do pokoju. „Nie… Dlaczego tak myślisz?”. „Czyli rozmawiasz ze mną. To znaczy z Emirem ze zdjęcia. Ciekawe, co on takiego ci powiedział?”. „To bardzo miły prezent, dziękuję”. „Cieszę się, że ci się podoba”.

Reyhan odkłada ramkę na stolik i mówi: „Pójdę pomóc siostrze Melike w przygotowaniach do iftaru. Życzysz sobie coś specjalnego?”. Mężczyzna zamyka drzwi i oznajmia: „Tym razem tak nie będzie. Nie uciekniesz mi. Porozmawiamy”. Nagle z głębi domu dobiega głos Melike: „Emir, tata chce się z tobą widzieć”. „On zaraz przyjdzie, siostro Melike” – woła Reyhan. Emir otwiera drzwi i zwraca się do żony: „Ty nigdzie nie pójdziesz. Zaczekasz tu na mnie i porozmawiamy. Zaraz wrócę”. Mężczyzna opuszcza pokój i zamyka drzwi na klucz!

Akcja przenosi się do salonu. „Co to za utrata pamięci?” – rozmyśla Cavidan. – „Wszystkich pamięta poza Reyhan. Ta dziewczyna znowu coś kombinuje, wiem to”. Tymczasem w domu Kemala rozlega się dzwonek do drzwi. Mężczyzna podnosi się z kanapy w salonie i w tym samym momencie do pomieszczenia wchodzi dwóch policjantów! „Czy pan Kemal Tarhun?” – pyta jeden z mundurowych. „Tak, to ja. O co chodzi?” – pyta ojciec Masal. „Pojedziesz z nami na komisariat. Musisz złożyć zeznania”. „Zeznania? W jakiej sprawie?”. „W sprawie zlecenia zamachu na życie Talaza Yenera”.

Emir wraca do sypialni żony. Ponownie zamyka drzwi na klucz. „Dlaczego znowu to robisz?” – pyta Reyhan. „Żebyś nie próbowała uciec, gdy będziemy rozmawiać” – wyjaśnia mężczyzna. „Jestem tu, słucham cię”. „Pamiętam wszystkie szczegóły, kiedy po raz pierwszy cię zobaczyłem. Pochylając się, zbierałaś w kuchni odłamki szkła. Skaleczyłaś sobie rękę. Patrzyłaś na mnie właśnie w ten sposób. Głos wewnątrz mnie mówił: Przyjrzyj się uważnie tej dziewczynie. Ona jest wyjątkowa. Popełniłem wiele błędów. Strasznych błędów. Bardzo cię zraniłem. Gdybym jednak mógł wrócić do tamtych chwil… Nic podobnego by się nie zdarzyło, wierz mi”.

„Nie zobaczysz już więcej tamtego Emira” – kontynuuje syn Cavidan. – „Odtąd obok ciebie będzie mężczyzna, który ze wszystkich sił będzie starał się ciebie uszczęśliwić. Mężczyzna, który będzie drżał o ciebie i za jeden twój włos będzie gotowy spalić cały świat. Od tej pory wszystko będzie inaczej”. Po policzkach Reyhan spływają łzy. „Straciliśmy tyle czasu. Nie traćmy już więcej” – kontynuuje Emir. – „Uwierz mi. Uwierz w nas”. Mężczyzna wyciąga rękę w kierunku żony. Ta jednak nie odwzajemnia jego gestu. „Już raz dałam ci rękę tamtej nocy” – przypomina Reyhan. – „Ponownie nie mogę przeżywać tego samego”.

„Wyciągnąłeś do mnie rękę, a ja ją chwyciłam, nie wiedząc, co się ze mną stanie” – mówi dalej dziewczyna. – „Nie patrząc na to, ile rzeczy mi powiedziałeś. Nie patrząc na to, jak dużo wycierpiałam. Wzięłam cię za rękę, jakby chwytając się nadziei”. „Rozumiem. Znam swoje grzechy i swoją winę” – oświadcza Emir. – „Bardzo tego żałuję. Byłem wtedy innym człowiekiem. Nie znaliśmy się nawzajem. Wiesz, w jaki sposób się pobraliśmy. Uwierz mi, tym razem tak nie będzie. Nigdy się to nie powtórzy. Mężczyzna, którego widzisz, już się zmienił. Ty go zmieniłaś”. „Proszę, wyjdź. Chcę zostać sama” – oznajmia zapłakana Reyhan. Emir opuszcza głowę i wychodzi z pokoju. Czy Kemal trafi do aresztu? Czy Cemre naprawdę straciła pamięć, czy może to jej kolejna intryga?

Obowiązuje całkowity zakaz kopiowania streszczeń na inne strony! Za łamanie praw autorskich grozi odpowiedzialność karna.

Podobne wpisy