Wieczna miłość odcinek 111: Zaręczyny Kemala i Asu! Zeynep i Ozan zostają złapani podczas ucieczki! [Streszczenie + Zdjęcia]

111: Asu telefonuje do Kemala. „Właśnie rozmawiałam z twoją mamą” – oznajmia dziewczyna. – „Nie mówiłeś jej jeszcze, że zakładamy obrączki? To znaczy opowiadała o swoich zaręczynowych marzeniach już dawno temu, ale teraz wspomniała o ceremonii, a ja nie wiedziałam, co jej na to odpowiedzieć”. „Chcesz taką?” – pyta Kemal. „Ceremonię?”. „Tak. To znaczy małą uroczystość”. „Oczywiście, że tak. Nawet bardzo”. „Zrobimy taką, jaką tylko zechcesz”. „Tak sobie myślę, że może moglibyśmy urządzić ją w twoim ogrodzie?”. „W porządku”. „Bardzo cię kocham… Nieważne, mam dużo pracy. W końcu muszę przygotować się do zaręczyn. Całuję”.

Akcja przenosi się do pracowni. „Powiem ci to po raz ostatni. Idź i znajdź Kemala” – mówi Yasemin. – „Powiedz mu, że nie może się zaręczyć. Zapobiegnij temu. Zrób coś!”. „Nie mogę” – odpowiada Nihan. „Nie możesz dopuścić, by Kemal żył w fałszywym małżeństwie jak ty”. „To super. Nie będę sama”. „Będziesz w stanie to znieść?”. „Nie wiem”. W tym momencie w pracowni zjawia się Emir. „A ty jeszcze niegotowa?” – pyta mężczyzna, całując żonę. „Jednak nie pójdę na zaręczyny” – oznajmia Nihan. „Ale ja chcę iść. Pójdziemy na te zaręczyny. Na własne oczy chcę widzieć, jak Kemal z ciebie rezygnuje, a ty musisz znieść ten widok. Swoim uśmiechem przekonasz mnie, że nigdy mnie nie zostawisz. Zademonstrujemy nasze szczęście innym”.

„Nadal myślisz, że jesteś w stanie mnie zranić Kemalem?” – pyta Nihan. „To nie taka zła broń” – stwierdza Emir. „Nie rozniecaj swojej nadziei. Kemal nie jest taki jak ty. Jeśli obiecał coś kobiecie, to nawet gdyby umierał, nie zwróci się do mnie i nie spojrzy mi w twarz”. „Chodź, żoneczko. Musisz być dziś najpiękniejszą kobietą na przyjęciu. Nadal masz wiele do zrobienia”.

Tymczasem Kemal udaje się do zakładu ojca, by przystrzyc włosy przed zaręczynami. „Zawsze byłeś dobrym dzieckiem” – mówi Huseyn. – „Nigdy nie zasmuciłeś naszych twarzy. Mam nadzieję, że i twoje dzieci takie będą. Od teraz twoja praca będzie cięższa, wiesz o tym. Składasz obietnicę dziewczynie, która cię kocha. Od teraz nie ma już żadnego odwrotu. Nie zapominaj o przysiędze, którą złożyłeś. Dobrze, synu?”. „Nie zapomnę, tato” – zapewnia Kemal. „Spójrz, Asu bardzo cię kocha, bardzo ci ufa. Ta dziewczyna nie ma rodziców. A jej wujek jest chory, zajęty własnymi problemami i ją zostawił. Ona potrzebuje twojego uczucia i ochrony. Jeśli ją zasmucisz, popełnisz wielki grzech”. „Wiem o tym, tato. Wiem”.

„Nie daj dojść do słowa truciźnie w twoim sercu” – kontynuuje swoje wywody Huseyn. – „Nie daj jej przejąć kontroli nigdy więcej”. „O to już nie musisz się martwić” – zapewnia Kemal i wskazuje na swoje serce. – „Tu jest pusto. Pogrzebałem ją. To koniec”. W następnej scenie widzimy, jak przed domem Kemala zbierają już się goście. Na uroczystości są już Ozan i Zeynep. „Dzisiaj zostawimy wszystko za sobą” – oznajmia dziewczyna. – „Nie bój się, dobrze?”. „Nie boję się” – odpowiada Ozan. „Twoi rodzice niczego się nie domyślają, prawda?”. „Nie, nie martw się. Niczego nie podejrzewają”.

Emir i Nihan idą razem pod rękę. Kemal ukradkiem zerka w ich stronę. „Okej, zatrzymaj się. Nie podchodźmy bliżej” – prosi Nihan. „Nie uważasz, że powinniśmy im pogratulować?” – pyta Emir. Soydere w tym momencie na chwilę podchodzi do rodziców. Emir wykorzystuje tę okazję i udaje się na rozmowę do swojej siostry. „Czas cię goni” – mówi Kozcuoglu. „Nie pospieszaj mnie” – odpowiada Asu. „Jeśli się ze mną bawisz, nikt nie powstrzyma mnie przed wykrzyczeniem tego, że jesteśmy rodzeństwem”. „Czekaj na znak. To nie ja złamię naszą umowę”. „Asu, czy on cię nagabuje?” – pyta Kemal, stając naprzeciwko swojego rywala.

„Chciałem tylko powiedzieć twojej żonie, jak wielką przysługę mi robi, poślubiając cię” – oznajmia Emir. – „Od teraz fakt, że Nihan ma męża już nie będzie sprawiał, że czujesz się niekomfortowo. Może małżeństwo cię powstrzyma”. Kamera przenosi się na stojące obok siebie Fehime i Leylę. „Kto ich tu zaprosił?” – pyta matka Kemala, kierując swój wzrok na małżeństwo Kozcuoglu. „Kemal we własnej osobie. Zrobił to na moich oczach” – odpowiada Leyla. „I bardzo dobrze zrobił. Niech ta zła dziewucha zobaczy to na własne oczy. Może wtedy przestanie latać za moim synem”. „Czasami mówi pani takie rzeczy, że czuję się jak porażona prądem”. „A co ja takiego powiedziałam?”.

„Nie mówię pani, że ma pani kochać Nihan” – oświadcza Leyla. – „Ale niech jej pani tak nie traktuje. Ona też jest pani bliźnim. Ja odłożyłam to wszystko na bok. Przecież pani też ma córkę”. „Powiedziałam jedną rzecz, pani Leylo i zostałam opluta” – stwierdza Fehime. „Niech pani założy na język filtr, żeby potem wziąć te złe emocje z wewnątrz, zgnieść je i wyrzucić. Wybaczcie”. Leyla odchodzi od rodziców Kemala. Tymczasem Asu podchodzi do Nihan. „Dziękuję” – mówi. „Za co?” – nie rozumie żona Emira. „Za całą twoją pomoc. Nie wiem, co zrobiłaś Kemalowi, ale ja nie muszę robić nic więcej. Tylko, że to nie wystarczy. Nie chcę nigdy więcej znowu widzieć cię przy Kemalu”.

„Nie potrzebuję twoich ostrzeżeń, Asu” – oznajmia Nihan. „Uważaj na swoje kroki. Od teraz zrobię wszystko, żeby go nie stracić” – oświadcza Asu. – „Możesz być tego pewna”. Tymczasem Tufan parkuje auto na drodze przed domem Kemala i dzwoni do Emira. „Mam dla pana przesyłkę” – oznajmia podwładny. „Idę” – odpowiada Kozcuoglu i rusza w kierunku drogi. Kamera przenosi się na Ozana i Zeynep. „Nadszedł czas” – oznajmia chłopak. „Naprawdę uciekniemy?” – dopytuje Zeynep. „Tak, musimy iść teraz. Na końcu ulicy czeka na nas samochód”.

Akcja przenosi się na drogę. Emir dociera do Tufana, który przekazuje mu jakąś walizkę. Nagle pojawia się także Kemal. „Co tam jest?” – pyta. „Co cię to obchodzi?” – pyta Kozcuoglu. „Uważaj. Od teraz będziesz czuł mój oddech na plecach. Nie okazuj słabości. Nawet się nie waż. Bo ja czekam w gotowości, żeby roztrzaskać cię o ziemię”. Soydere odchodzi, a Emir otwiera walizkę. W środku jest karta micro sd. Mężczyzna wkłada ją do swojej komórki i odtwarza nagranie, które znajduje się na dysku. To wideo z nocy, w której zginęła Linda. Widać na nim, jak Emir ładuje broń, z której popełniono morderstwo, prawdziwymi nabojami. Po chwili mężczyzna otrzymuje telefon od Asu. „Znów zaczynasz z tymi swoimi szantażami?!” – pyta oburzony Emir. „Jestem w lesie. Czekam” – odpowiada Asu.

Nihan tymczasem udaje się pod studnie. Z torebki wyciąga list, który niegdyś wręczył jej Kemal, prosząc, by przeczytała go wtedy, gdy uzna, że z niej zrezygnował. Następnie zaczyna go czytać: Gdybyś kiedyś pomyślała, że z ciebie zrezygnowałem, to ten sekret odmieni twój osąd. Powiedziałem, że powinnaś wtedy otworzyć ten list. Ty jesteś moim sekretem, Nihan. Ty jesteś rzeczą, którą ukrywam po mojej lewej stronie, tak jak ukrywam serce. Ty jestem moim sercem. Jesteś dniami, w których tęskniłem za tobą. Od kiedy twój zapach rozsiał się wewnątrz mnie, jesteś powietrzem, którym oddycham.

A teraz ty mi powiedz. Myślisz, że mógłbym z ciebie zrezygnować? Nigdy nie byłbym w stanie tego przeboleć. Zatrzymałem się przy tobie, by móc cię dalej kochać. To było łatwe – zrezygnować z ciebie… Ale jednak zostałem przy tobie. Nie zabiłem kobiety, którą kocham wewnątrz mnie. Kochałem cię bardziej, niż by mogło się zmieścić w jednym życiu. Jeśli pewnego dnia pomyślisz, że cię zostawiłem, to wiedz, że zabiłem Kemala, który cię kocha i stałem się kimś innym, żeby cię nie zostawić. Będę musiał zabić Kemala. Ale nie smuć się, jest w porządku. Jak mawiał poeta: „Ptaki umierają, ale trzymasz w pamięci ich lot”. Nihan zalewa się rzewnymi łzami.

W innej części lasu dochodzi do spotkania Emira i Asu. „Co to znowu za gierki?!” – pyta wściekły Kozcuoglu. „Chciałam ci tylko przypomnieć, że nie możesz mnie skrzywdzić” – odpowiada dziewczyna. – „Nagrania, przez które możesz wykopać sobie swój własny grób, są w moim posiadaniu. Nie zapominaj o tym”. Mężczyzna bierze od Asu neseser i otwiera go. „Czy to broń, której użył Ozan tamtej nocy?” – pyta. „Ta sama, którą celowo naładowałeś prawdziwymi nabojami” – odpowiada Asu.

Następuje retrospekcja. Akcja cofa się do poprzedniego dnia, kiedy Emir odwiedził swoją siostrę w jej mieszkaniu. „Dasz mi wszystko, co masz, żeby zachować życie i nie stracić Kemala” – rozkazuje Emir. „Idź i mu powiedz, jeśli chcesz. Nigdy nie oddam ci tych nagrań” – oświadcza Asu. – „Zabiłbyś mnie w tym samym momencie, w którym trafiłyby one w twoje ręce”. „To dobrze, że kochasz Kemala mniej, niż swoje własne życie. Ale twój starszy brat zasługuje na trochę dobrych intencji, nieprawdaż? Ty dasz mi broń z odciskami palców Ozana, a ja zamknę się i dam ci się zaręczyć z Kemalem. Zgoda? Dasz mi ją jutro”. „Nie mogę jutro. Najpierw zaręczyny”.

„Najpierw broń, a potem obrączka. W dniu twoich zaręczyn” – mówi stanowczo Kozcuoglu, ściskając bark dziewczyny. – „Czy to jasne? Umowa stoi?”. „Stoi” – odpowiada Asu. Akcja wraca do teraźniejszości. Emir zamyka neseser z bronią. „Co chcesz z nią zrobić?” – pyta go siostra. – „Jaki masz z niej pożytek?”. „Nie dzielę się moimi planami z wrogiem. Życzę szczęścia…” – mówi Emir. – „Naprawdę chciałbym tak powiedzieć, ale przykro mi, siostro. To przekleństwo Kozcuoglu. Nieodwzajemniona miłość jest naszym przekleństwem”.

Tymczasem Kemal podchodzi do stojącej przy studni Nihan. Dziewczyna szybko chowa list i wyciera łzy ze swoich policzków. „Co ty tu robisz?” – pyta mężczyzna. „Chciałam pobyć przez chwilę sama” – odpowiada Nihan. – „A ty, po co za mną przyszedłeś?”. „Nie chcę tej nocy żadnych kłopotów z twojej strony. Chciałem się upewnić”. „Możesz być pewien. Pogratuluję ci jak cywilizowany człowiek i wrócę do domu”. „W takim razie nie mamy problemu”. „Nie mamy. Żegnaj”. „Pożegnaliśmy się już tygodnie temu” – stwierdza Kemal.

W następnej scenie wszyscy są znowu przed domem Kemala. „Pani Leylo, nie widziała pani Zeynep?” – pyta Fehime. „Widziałam ją, jak wychodziła z Ozanem, ale nie wiem, dokąd poszli” – odpowiada siostra Vildan. „To nie w porządku. Tak przed samym założeniem obrączek?”. W tym czasie Ozan i jego żona są już w samochodzie Tarika. „Zdążymy na czas, bracie?” – pyta pełna niepokoju Zeynep. „Zaufaj bratu, dziewczyno. Nie spóźnimy się nawet o sekundę” – zapewnia Tarik. – „Będziemy tam za dwie minuty. Trzymajcie się”. „Bardzo ci dziękuję, bracie Tarik” – mówi Ozan. – „Nigdy ci tego nie zapomnimy”. „Mam nadzieję, że to się dobrze skończy dla nas wszystkich…”.

Akcja wraca na ceremonię zaręczyn. „Te obrączki powinny przypominać wam o przysiędze, jaką składacie sobie nawzajem” – mówi Huseyn. – „Już zawsze bądźcie szczęśliwi. Niech szczęście waszej rodziny i waszego związku będzie wieczne. Niech wasze życie będzie szczęśliwe, owocne w dom i dzieci. Bądźcie dla siebie dobrzy w złych czasach. Nie rezygnujcie z siebie”. „Żoneczko, możemy już wyjść” – odzywa się Emir. Nihan jednak kręci przecząco głową. „Nihan, nie rób sobie tego” – prosi Leyla. „Nie. Zobaczę to” – odpowiada dziewczyna.

Akcja przenosi się na wybrzeże, gdzie Tarik przywozi Ozana i Zeynep. „Nie ważcie się wracać” – mówi Soydere. – „Ozan, powierzam ci moją siostrę i siostrzeńca”. „Nie martw się, bracie. Nie zawiodę ich” – zapewnia brat Nihan. „No już, bracie, nie zostawaj tutaj. Jedź stąd” – prosi Zeynep. „Okej, już jadę. Trzymajcie się”. Tarik wsiada do swojego auta i odjeżdża. Ozan i jego żona czekają na przybycie łodzi. W oddali widzą zbliżające się światło. „O, już płynie” – mówi chłopak. Nagle rozbrzmiewają syreny policyjne. Radiowozy właśnie wjeżdżają do portu!

Następuje retrospekcja. Widzimy Emira i Zeynep rozmawiających w samochodzie mężczyzny. „Zgłoszę Ozana. Zostaniecie złapani w trakcie ucieczki” – oznajmia mężczyzna. – „Ty wrócisz do domu, a Ozan pójdzie do więzienia”. Akcja wraca do teraźniejszości. „Co się dzieje?!” – przeraża się Ozan. Po chwili dobiega do niego kilku policjantów… Akcja przenosi się na ceremonię. Huseyn nakłada obrączki na dłonie Asu i Kemala. „Niech Bóg uczyni ten związek wiecznym” – mówi mężczyzna. W tym momencie po policzkach Nihan spływają łzy… „Skarbie, dobrze się czujesz?” – pyta Leyla. „W porządku” – odpowiada dziewczyna.

Tarik próbuje dodzwonić się do Emira. Policjanci zakuwają Ozana w kajdanki. „Pogrzebałeś się, młodzieńcze” – oznajmia komisarz. „Proszę, puśćcie mnie” – błaga przerażony chłopak. – „Nie mogę iść do więzienia… Nie mogę, puszczajcie!”. „Właśnie w taki sposób możesz”. „Puszczajcie, zostawcie mnie! Dokąd nas zabieracie?!”. Akcja wraca przed dom Kemala. „Jesteśmy teraz zaręczeni?” – pyta uśmiechnięta Asu. „Tak” – odpowiada Kemal i całuje swoją narzeczoną. Nihan w tym momencie traci przytomność i upada…

Obowiązuje całkowity zakaz kopiowania streszczeń na inne strony! Za łamanie praw autorskich grozi odpowiedzialność karna.