154: Pod nieobecność Kemala, Asu wchodzi do jego gabinetu i uruchamia laptopa. Szybko odgaduje hasło, robi zdjęcia dokumentacji finansowej i przesyła je do swojego brata. Ten chwilę później dzwoni do niej. „Twój narzeczony dokonał nielegalnej spekulacji” – stwierdza Emir. – „Wybrał dzień aresztowania mojego ojca, poczekał aż akcje na giełdzie spadną na sam dół i je nabył. Nawet ja jestem zaskoczony”. „Wystarczy, Emir” – odzywa się Asu. „Zgadza się, to jest wystarczające, by udowodnić jego manipulację. Jesteś najlepsza, siostro. Wiatr zmienił kierunek i już ze wszystkich stron dmucha Kemalowi w oczy”. „Sprawię, że za to zapłacisz”.

„Aha, jeszcze jedno. Mam nadzieję, że skopiowałaś oryginalne pliki?” – pyta Emir. „Tak” – potwierdza Asu, trzymając w ręku pendrive’a. „W takim razie czekaj na wiadomość ode mnie. Odbiorę je osobiście wieczorem”. Tymczasem Zeynep wychodzi z domu. Zatrzymuje pierwszą taksówkę i dzwoni do Emira. Zupełnie nie wie, że śledzi ją Nihan. „Już jadę” – oznajmia siostra Kemala. „Nie jestem zaskoczony” – odpowiada mężczyzna i rozłącza się. Kilka chwil później spotykają się na wybrzeżu. „Chcę wiedzieć, co ta dziewczyna robiła obok ciebie?” – pyta Zeynep. – „Ona przecież lada dzień ma wyjść za mąż za mojego brata! Stale kręci się obok mojego domu. Najpierw odbierze mi dom, a potem ciebie… Jestem o ciebie zazdrosna, rozumiesz?!”.

„Tu nie ma nic do rozumienia” – oświadcza Emir. – „Nic, co zrodziło się w twojej główce nie istnieje”. „Wiesz dobrze, że jestem w tobie zakochana” – oznajmia dziewczyna. – „Cierpię przez to każdego dnia! Co chcesz, żebym zrobiła?”. „Nie słuchasz, Zeynep. Jeśli zaczniesz mnie słuchać, wtedy istnieje szansa, że zaakceptuję cię na skromniejszej funkcji. Ty jednak nie chcesz słuchać żadnych słów ani głosu rozsądku”. „Nie mogę przestać, nie rozumiesz?! Nie mogę przestać!” – powtarza Zeynep, popychając mężczyznę. – „Nie mogę wyrzucić z głowy tego momentu, gdy zobaczyłam cię z tą kobietą!”.

„Dziecko oparzy się raz i wie, czym jest ogień. Ty sparzyłaś swoje ręce wiele razy i nadal nie pojmujesz, by tego nie robić” – mówi Kozcuoglu. „Co chcesz zrobić? Zabijesz mnie?” – pyta Zeynep. „Preferuję bardziej wyrafinowane sposoby karania ludzi, wiesz o tym”. Nagle mężczyzna dostrzega zbliżającą się w ich kierunku Nihan. „To nie jest to, co myślisz, kochanie” – tłumaczy. „Jakimi bezwstydnymi osobami jesteście?!” – grzmi Nihan. – „Powiedziałeś mi, że nie spotykasz się z Zeynep!”. „Może najpierw mnie wysłuchaj? Jestem tu z innego powodu. To właśnie dla ciebie się z nią spotkałem”.

„Bardzo ciekawe, jaki to może być powód?” – zastanawia się córka Vildan. „Czy nie chciałaś, żebym zbadał dzień samobójstwa Ozana?” – przypomina Emir, a siostra Kemala wpada w przerażenie. – „Zeynep przyszła tego dnia do szpitala…”. „Co?!” – pyta zaskoczona Nihan. „Tak, weszła do pokoju Ozana. Stało się to na niedługo przed jego śmiercią. Próbowałem właśnie dowiedzieć się, dlaczego okłamała nas wszystkich, zanim nas przyłapałaś”. „Ja… Ja…” – Zeynep jest spanikowana i nie wie, co odpowiedzieć.

„Co ty, Zeynep?!” – wrzeszczy Nihan i przypiera dziewczynę do muru. – „Powiedz mi!”. „Ona jest przestraszona, kochanie” – odzywa się Emir. – „Lekarze byli w środku, kiedy ona weszła do pokoju. Wyprosili ją od razu”. Nihan puszcza Zeynep, przez kilka następnych chwil mierzy ją pełnym wrogości wzrokiem i odchodzi. Emir udaje się do swojego samochodu, skąd telefonuje do zdruzgotanej Zeynep. „Powiedziałem ci, że wolę bardziej wyrafinowane metody karania” – oznajmia mężczyzna. „Zamknij się!” – krzyczy zapłakana dziewczyna. „Spontaniczna kara jest często o wiele bardziej zabawna i skuteczna od tej zaplanowanej. Aktualnie nie mam ci nic więcej do powiedzenia, Zeynep. Jesteś tam?”.

„Nie rób tego, Emir! Błagam cię, zamknij się!” – krzyczy siostra Kemala. „Nie muszę ci nic więcej mówić o sobie ponieważ wiesz, że jesteś osobą, która zna mnie najlepiej” – oznajmia mężczyzna. – „Jesteś kimś szczególnym, moja mała”. „Emir, błagam cię, nie mów tego znowu. Nie mów… Czy tyle zadanych mi tortur ci nie wystarczy? Nie każ mi więcej cierpieć, proszę… Proszę!”. „Żałuję. Mogłem z ciebie zrezygnować. Żałuję…”. Kozcuoglu rozłącza się.

Kemal odbiera telefon od Nihan. „Znalazłam coś nowego” – oznajmia dziewczyna. – „Musimy się natychmiast spotkać”. „I ja chciałem się z tobą spotkać. Przyjedź do miejsca, którego lokalizację zaraz ci wyślę” – prosi Soydere. W następnej scenie widzimy, jak oboje spotykają się na wybrzeżu. „Zeynep nas okłamała. Była tego dnia u Ozana w szpitalu” – informuje Nihan. – „Zdecydowanie jest coś, co Zeynep chce przed nami ukryć. Musimy to znaleźć i zmusić ją do mówienia, Kemal”. „Zmusimy ją do mówienia” – zapewnia mężczyzna. „Dlaczego spotykamy się w tym miejscu?”.

Soydere odwraca się i wskazuje miejsce w oddali, gdzie stoi Asu. „Co ona tutaj robi?” – pyta Nihan. „Mam pewne przypuszczenia” – oznajmia Kemal. Chwilę później obok Asu zatrzymuje się samochód i wysiada z niego… Emir! „Gdzie byłeś?!” – pyta zniecierpliwiona Asu. „Braku szacunku do starszych mogłaś nauczyć się tylko wewnątrz domu Kozcuoglu” – stwierdza mężczyzna. Kamera przenosi się na Kemala i Nihan. „Czyli mieliśmy rację, co do naszych podejrzeń?” – pyta żona Emira. Kemal potakuje głową. – „Ale co to wszystko oznacza?”. „Zdradę w najczystszej postaci” – odpowiada Soydere. W tym momencie Asu przekazuje bratu pendrive’a z plikami, które skopiowała z komputera Kemala.

„Co ona mu przekazała?” – pyta Nihan. „Nie wiem dokładnie, ale wygląda na to, że właśnie sprzedaje mnie mojemu wrogowi” – odpowiada Kemal i wyciąga z kieszeni jakiś dokument. – „To zaświadczenie o ich pokrewieństwie. Mojgan Kozcuoglu urodziła zdrową i piękną córkę w szpitalu w Zonguldak w 1991 roku, której nadała imię Asu”. „I co teraz będzie?”. „Będziemy patrzeć na wszystko z właściwej strony. Droga zmierzająca do serca Kozcuoglu przechodzi przeze mnie”.

Kamera przenosi się na miejsce spotkania Emira i Asu. „Nie dramatyzuj tak” – mówi mężczyzna. – „Mieliśmy już dni, kiedy bardziej niebezpieczne informacje wpadały w nasze ręce. Takie, które dla twojego narzeczonego są niebezpieczne”. „Ciebie, siebie oraz całej tej rodziny nienawidzę!” – oświadcza Asu. – „Nigdy nie stanę się podobna do ciebie!”. „Żebyś tylko wiedziała, jak bardzo podobna jesteś. By to stwierdzić, nie potrzeba nawet patrzeć w lustro. Dobra robota, malutka. Raz jeszcze dziękuję”. Rodzeństwo wsiada do swoich samochodów i odjeżdżają.

„Co teraz będzie z tą obrączką?” – pyta Nihan. „Może ja też zrobię to, co i ty?” – pyta Soydere. „To znaczy ożenisz się z Asu? Będziesz kontynuował to… Sama nie wiem, jak to nazwać”. „Porozmawiajmy z nimi ich językiem. Czy to rodzeństwo przez lata nas nie okłamywało? Niejednokrotnie z nami pogrywali. Teraz i my to samo zrobimy z nimi”. „Cały czas myśleliśmy, że szantażysta jest jego bratem i nam pomaga”. „Zgadza się, pomagała i była kretem. Ale my nie możemy wiedzieć tego, co wie Emir. Możliwe, że po drodze plany Asu uległy zmianie. Tylko spójrz. Myśleliśmy, że Emir nie wie o swojej siostrze, a okazuje się, że już od dawna wiedział. W tym czasie, kiedy my prawie znaleźliśmy jego rodzeństwo, oni zamknęli nam drogę i uniemożliwili osiągnięcie sukcesu. A dlaczego? Dlatego, że wiedzieli, że ja odnalazłbym Asu”.

„Odnaleźlibyśmy” – poprawia Nihan. „Będę grał z nimi jak kotek z myszką” – mówi Kemal. – „Tak jak i oni pogrywali z nami”. „A Zeynep? Gdzie jest ona w tej historii?”. „Zeynep jest poza tą sprawą”. „Jak możesz być tego taki pewny?”. „Dlatego, że ją znam. Ona jest moją siostrą”. „Myślałeś także, że dobrze znasz Asu…”. „Wiem, do czego zdolna jest Zeynep”. „To dlaczego Zeynep wszystkich okłamała? Dlaczego pojechała do szpitala? Dlaczego nadal widuje się z Emirem? Ona ciągle z nim romansuje. Oboje dobrze o tym wiemy”. „Oni nie włączają Zeynep do swoich planów. Gdyby Zeynep wiedziała o tym wszystkim, to dla Asu i Emira wszystko byłoby trudniejsze. Za to Asu wie wszystko o Zeynep, Ozanie i Emirze”.

„Czyli w jej mieszkaniu może być coś związanego ze śmiercią Ozana?” – pyta Nihan. „Prawdopodobnie” – potwierdza Kemal. „Chyba zaraz zwariuję. Zwariuję od myślenia, Kemal. Jak my sobie poradzimy z tym wszystkim?”. „Na przekór temu wszystkiemu, my będziemy spokojni, Nihan. Bardzo spokojni. Jest wiele pytań i wszystkie są ze sobą poplątane, ale nie martw się. Ja rozplącze je wszystkie”. „Razem rozplączemy”. „Kiedy byłem u Tufana, Asu też tam była. Mówię o dniu, gdy pojechałem do niego, by wyjaśnić sprawę ze zdjęciami, które wysłał do Ozana”. „Czyli to Asu mogła kazać mu wysłać te zdjęcia?”. „Bardzo prawdopodobne. Oczywiście tego wszystkiego nie robiła sama. Stali za nią pan Hakki i Emir”.

„A Galip?” – pyta Nihan. „Galip może nie wiedzieć o wszystkim” – oznajmia Soydere. – „Wkrótce poznam całą prawdę. Wszystkie gry Asu i Emira wyjdą im bokiem”. „Musisz jak najszybciej spotkać się z Asu twarzą w twarz”. „Nie”. „A jeśli ona jest w posiadaniu czegoś, co jest związane z Ozanem, to będziemy mogli to od razu odzyskać. Ta dziewczyna dużo wie. Być może jest w posiadaniu dowodów, które pomogą wsadzić Emira do więzienia”. „Co by to nie było, wszystko i tak jest bardzo długą i wymagającą cierpliwości drogą”. „Ale ja nie mam już żadnej cierpliwości”. „Nihan, nie wykonuj żadnych ruchów sama, okej? Nie chcę być zmuszony szukać dla ciebie ratunku”.

„Spójrz, zaczynamy okres, w którym nie możemy popełnić żadnych błędów” – kontynuuje Kemal. – „Musisz mi uwierzyć”. „Kiedy ja tobie nie wierzyłam?” – pyta dziewczyna. „Zawsze wierzyłaś. Tylko nie zaczekałaś wtedy, kiedy powinnaś zaczekać. Na tej drodze jesteśmy tylko my, razem. My nie mamy nikogo oprócz siebie. Dlatego musisz mi mówić o każdym wykonanym kroku”. „Dobrze, ale te informacje o Asu…”. „No już, jedź” – mówi mężczyzna, otwierając drzwi samochodu Nihan. – „Bądź ostrożna”.

Akcja przenosi się do samochodu Asu. Dziewczyna ociera łzy ze swoich policzków i telefonuje do Kemala, który jednak nie odbiera. Po chwili Asu otrzymuje jednak telefon od kogoś innego. Od Nihan. „Muszę szybko się z tobą zobaczyć” – oznajmia żona Emira. „W porządku” – zgadza się Asu. Tymczasem Tarik przychodzi na spotkanie z siostrą. „Co się stało, moja mała?” – pyta mężczyzna. – „Dlaczego do mnie zadzwoniłaś?”. „Bracie, ja się bardzo boję” – mówi zapłakana i roztrzęsiona Zeynep, przytulając się do brata. – „Tak bardzo się boję…”. „Już dobrze, w porządku. Czego tak się boisz? Powiedz mi”. „Nihan dowiedziała się o tym dniu… Dowiedziała się! Ona wie, że byłam w szpitalu… Wie, że byłam w sali Ozana! To koniec!”.

Następuje retrospekcja. Widzimy, jak Zeynep ponownie wchodzi do sali męża. „Jesteś łajdaczką!” – grzmi Ozan. – „Oszukałaś mnie!”. „Nie krzycz, uspokój się” – prosi dziewczyna. – „Posłuchaj, wszystko ci wytłumaczę, dobrze?”. „Ty po to tutaj przyszłaś, tak?! Przyszłaś, żebym zamilkł! Przyszłaś, żeby mnie przekonywać! Ja tak bardzo cię kochałem… Już ci nie wierzę! Wszystko skończone! Wynoś się! Ja wszystko wszystkim powiem! Wszyscy dowiedzą się o twoim łajdactwie! Ten Emir, ten drań…”. „Na Boga, zamknij się!” – rozkazuje Zeynep, zakrywając ręką usta chłopaka.

„On bydlak, ty oszustka! Niech wszyscy się dowiedzą!” – krzyczy Ozan, a Zeynep ze wszystkich sił próbuje zamknąć mu usta. W końcu sięga po poduszkę i w furii zaczyna dusić nią męża. Dociska ją ze wszystkich sił, aż Ozan przestaje dawać oznaki życia. Nagle drzwi sali otwierają się i do środka wchodzi… Tarik!

Obowiązuje całkowity zakaz kopiowania streszczeń na inne strony! Za łamanie praw autorskich grozi odpowiedzialność karna.

Podobne wpisy