201: Mojgan wchodzi do pokoju syna. Siada obok niego i dotyka jego policzka. „Jesteś bardzo dobrym chłopcem” – mówi kobieta. – „W środku jesteś dobry. Proszę, nie przegrywaj ze złem”. „Prawda jest bolesna” – stwierdza Emir. – „Nic nie zostało z twojego malutkiego chłopczyka…”. Akcja przenosi się do mieszkania Kemala. „Ayhan znalazł adres byłej żony Gurcana” – mówi mężczyzna. – „Jego ludzie są już pod jej drzwiami. Jeśli on będzie chciał uciekać, od razu zostanie pojmany”. „A co, jeśli nie przyzna się, że pracuje dla Asu?” – pyta Nihan. „Będzie zmuszony wyznać całą prawdę. Uwierz mi”. „Zawsze tobie wierzę, Kemal. Ale teraz muszę już jechać”.
„Nie odchodź. Ty nie możesz odejść ot tak” – zabrania Soydere. – „Ponieważ dałem ci odpowiedzi na pytania”. „Wykorzystałam cię jak serwetkę i wyrzuciłam, mój słodki” – odpowiada Nihan. „Gdy znajdziemy zabójcę Ozana, sam złożę dokumenty rozwodowe. Zobaczysz”. „A potem?”. „Potem…? Potem nie będziemy mieć żadnego celu. Niczego nie będziemy musieli robić”. „Mam nadzieję, że nie na próżno nałożę tę obrączkę. Nałożę ją na swój palec i zapukam do twoich drzwi. Po ślubie będziemy tutaj mieszkać?”. „Oczywiście, że nie”. „Może powinniśmy wyjechać ze Stambułu?”. „Gdzie na przykład?”. „Ja wiem… Tam, gdzie jest wieś, morze i piaszczysty brzeg. Nasz dom będzie stał tyłem do lasu, a z przodu będzie widok morze. Możesz spełnić moje marzenia?”.
„Ty tylko pragnij, a ja je spełnię” – obiecuje Kemal. – „I to jeszcze jak spełnię! Przysięgam na wszystko, co w moim życiu, że odbiorę twoją wolność od tego padalca. Potem się pobierzemy”. „A potem wszystkie noce i dnie będą nasze” – dopowiada Nihan. – „Nikt nie będzie mógł nas rozłączyć. Będziemy żyć szczęśliwi wiecznie”. Zakochani patrzą sobie głęboko w oczy, a następnie namiętnie się całują. Akcja przeskakuje do następnego dnia. Tufan i Asu przyjeżdżają na tyły jakiegoś budynku. „Jesteś pewien, że Gurcan jest tutaj?” – pyta siostra Emira.
„Tak, śledzę sygnał jego telefonu od wczorajszej nocy” – potwierdza mężczyzna. – „Jest tutaj od godziny. Chodź, idziemy”. Asu i Tufan wchodzą do dużego garażu i zastają tam… Emira! Jego ludzie zamykają za nimi drzwi. „Zdrajcy będą błądzić i błądzić, aż w końcu sami trafią do Emira Kozcuoglu” – stwierdza syn Galipa. Akcja przenosi się do samochodu Nihan, która wiezie swoją teściową do opuszczonej fabryki, o co ta ją poprosiła. „Czy możesz jechać nieco szybciej?” – prosi Mojgan. Czy zdąży uratować swoją córkę przed zemstą Emira?
Akcja przenosi się do mieszkania komisarza. Hakan wchodzi do jadalni, gdzie Zeynep właśnie je śniadanie. „Jak się czujesz?” – pyta mężczyzna. „Dobrze” – odpowiada zdawkowo Soyderówna. „Mam już swoją część dokumentów potrzebnych do ślubu. Wyzdrowiej trochę i zajmiemy się resztą. Potem będziesz mogła wyznaczyć datę ślubu”. Nagle mężczyzna zauważa leżącą na stole teczkę. Bierze ją do rąk i zaczyna przeglądać jej zawartość. „Skąd wzięło się to ubezpieczenie zdrowotne?” – pyta zaskoczony. – „Czy Emir przyszedł tutaj? Kiedy tutaj przyszedł?”. „Wczoraj…”. „Dlaczego mi nie powiedziałaś?”. „Dlatego, żeby twoja twarz nie wyglądała właśnie tak jak teraz. Ja również nie miałam pojęcia o jego wizycie. On mnie zmusił, żebym to zatrzymała zanim wyszedł”.
„To dlaczego mu otworzyłaś drzwi?” – pyta Hakan. – „Nie chcę go tutaj. Nie chcę, aby ten mężczyzna był z tobą sam na sam!”. „Skończyłam już z Emirem” – zapewnia Zeynep. – „Uwierz mi”. „Nie wiem, naprawdę nie wiem…”. Akcja przenosi się do opuszczonej fabryki. Ludzie Emira chwytają Tufana za ramiona. „Zabierzcie go!” – rozkazuje Kozcuoglu. „Nie, nie, on jest niewinny!” – mówi Asu. – „Pozwól Tufanowi odejść”. „Nie zrobiłem nic złego dla ciebie” – oświadcza podwładny. – „Jedynie chciałem chronić Asu”. „A kto ochroni ciebie przede mną?” – pyta mąż Nihan i pokazuje swoim ludziom, by zabrali stąd Tufana.
Asu podbiega do brata i błaga: „Emir, pozwól Tufanowi odejść. Puść go wolno. On jest niewinny, proszę cię!”. „Nie marnuj błagania dla Tufana. Zachowaj je dla samej siebie” – radzi mężczyzna. „Co zamierzasz ze mną zrobić?”. „Podaj mi jeden powód, dla którego miałbym cię nie zabić?”. „Chcesz zrezygnować ze swojej siostry dla Nihan?”. „Oddałbym za nią własne życie! Jak mogłaś nawet pomyśleć o jej zabójstwie?”. „Ona była z Kemalem tej nocy! Z Kemalem!”. „Więc mówisz, że ceną za zdradę jest śmierć? Dobrze, w takim razie ja urzeczywistnię to samo dla ciebie”. „Co takiego?”.
„Ten samochód jest dla ciebie” – Emir wskazuje na stojące obok auto. – „Hydraulika jest w nim zepsuta, zatem hamulce też. Poprowadzisz ten samochód do samego końca. I mam nadzieję, że kiedy dojedziesz do urwiska, będziesz miała szansę skręcić koła albo zatrzymać auto…”. „Nie możesz tego zrobić” – mówi przerażona Asu. „Nie martw się, będę tuż za tobą. Zacznij się modlić. Może jakimś cudem wydostaniesz się żywa z dna klifu… Wsiadaj!”.
Emir chwyta siostrę za ramię i zaciąga ją do samochodu. „Jesteśmy rodzeństwem, ty przeklęty potworze!” – krzyczy dziewczyna. – „Jestem twoją siostrą! Zaczekaj, zrobię wszystko… Zrobię wszystko, co tylko zechcesz. Dam ci wszystko, co mam, dotyczące morderstwa Ozana. Przysięgam. Oddam ci wszystko, co zebrałam, aby skierować podejrzenia na ciebie. Dam ci wszystkie dowody! Nikt niczego ci nie udowodni…”. „Ja jestem niewinny w tej sprawie, Asu!” – oświadcza Emir. „Oczywiście, że tak. Chodzi o to, że nie będziesz miał żadnego zagrożenia z mojej strony. Możesz stanąć przed Nihan i powiedzieć jej, że jestem niewinny. Możesz jej powiedzieć, że nie masz nic wspólnego z morderstwem jej brata. Co powiesz?”.
„Posłuchaj, wpadniesz w kłopoty, jeśli mnie zabijesz” – kontynuuje żona Kemala. – „Przemyśl to rozsądnie. Oddam ci wszystkie dowody”. Emir wyciąga telefon i dzwoni do jednego ze swoich ludzi. „Weź długopis i kawałek papieru. Pojedziesz pod ten adres” – mężczyzna przekazuje telefon siostrze i rozkazuje: „Podaj mu adres”. „Ulica Manyola siedemdziesiąt, mieszkanie numer dwanaście” – mówi Asu do słuchawki.
Akcja przenosi się do garażu Ayhana. Znajduje się tam Gurcan oraz stojący nad nim Kemal oraz narzeczony Leyli. „Nie masz nic dobrego w sobie. Jesteś wstrętną, bezduszną osobą” – stwierdza Ayhan, wbijając wzrok w swojego więźnia. „Jak długo mamy czekać, zanim zaczniesz mówić?” – pyta Kemal. – „Są jeszcze inne metody, żebyś zaczął mówić, jeśli nie zaczniesz po dobroci…”. „Nie mam nic do powiedzenia” – oznajmia Gurcan. „Twoja kolej, bracie” – zwraca się Soydere do Ayhana. Ten z kolei mówi do jednego ze swoich ludzi: „Zamknij drzwi, chłopcze. Nie chcę, aby żaden dźwięk wydostał się na zewnątrz…”.
Następuje retrospekcja. Widzimy, jak Gurcan odbiera mms-a od Tufana ze zdjęciem dwójki dzieci oraz tekstem: „Będziesz siedział cicho dla swoich dzieci”. Akcja wraca do teraźniejszości. „Nie mam nic do powiedzenia” – powtarza Gurcan. Akcja przenosi się do fabryki. Emir odczytuje wiadomości od swojego człowieka i mówi do siostry: „Mamy dowody z miejsca, które mi wskazałaś. Dotrzymałaś swojego słowa, ale czy ja dotrzymam mojego? Jak sama powiedziałaś, te rzeczy były jedynym, co ochraniało ciebie przede mną”. „Mieliśmy przecież umowę…” – przypomina Asu. „Nie zmienia to faktu, że chciałaś zabić moją żonę”. „Co to znaczy…?” – na twarzy dziewczyny pojawia się jeszcze większe przerażenie.
„To znaczy, że nie mogę znaleźć w sobie wystarczającej motywacji, aby ci wybaczyć. Wsiadaj do samochodu!” – rozkazuje Emir. „Nie, ty nie możesz mi tego zrobić…” – mówi Asu. „Nie zmuszaj mnie do użycia siły! Wsiadaj!”. „Na Boga, ty zmuszasz mnie, bym weszła do samochodu z uszkodzonymi hamulcami!”. „Mam metody dokładnie pokazujące efekty, jakie chcę. Wsiadaj!”. W tym momencie rozlega się pukanie do drzwi garażu. Mężczyzna puszcza siostrę i idzie otworzyć. Na jego twarzy momentalnie pojawia się zdumienie, bowiem widzi… swoją matkę! „Jak ty się tutaj dostałaś?” – pyta Emir. Jego żona z ukrycia wszystkiemu się przygląda.
„Wy obydwoje… Jakiego rodzaju zło czynicie sobie nawzajem?” – pyta Mojgan. „To trochę bardziej skomplikowane, niż by się zdawało” – tłumaczy mężczyzna. „Nic nie jest skomplikowane. Jesteście rodzeństwem. Ty mi powiedz, co obydwoje ukrywacie przede mną?”. Tymczasem Nihan sięga po komórkę i dzwoni do ukochanego. „Kemal, tu się dzieją naprawdę dziwne rzeczy” – mówi córka Vildan, a następnie wysyła mężczyźnie swoją lokalizację.
„Nie chowaj się za spódnicą mamusi!” – zwraca się Emir do siostry. „Przez cały czas musiałam wymyślać wymówki, ponieważ groziłeś mi śmiercią” – odpowiada Asu. – „Robię to, żebyś mnie nie zabił”. „Wystarczy!” – ucisza swoje dzieci Mojgan. „Właśnie po raz pierwszy zostaliśmy skarceni przez mamę” – stwierdza mąż Nihan. – „Czy naszą karą będzie uporządkowanie naszych pokoi, czy naszego życia?”. „Więc jedno z was… Trzyma życie drugiego w swoich rękach? Dzieci, co wy robicie?”. „W posiadaniu Asu jest wiele groźnych materiałów przeciwko mnie”. „Mamo, ja ci to wszystko wytłumaczę” – zapewnia dziewczyna.
„Ja wszystko wiem. Nic nie jest w stanie wymazać wstydu, jaki czuję…” – oznajmia Mojgan. – „Wy jesteście rodzeństwem. Rodzeństwem! Wolałabym się nigdy nie wybudzić… Jak mam żyć, kiedy wy jesteście tacy?”. „Twoja córka, a moja siostra, chciała zabić Nihan poprzez uszkodzenie jej samochodu” – mówi Emir. Kamera przenosi się na twarz Nihan. Mieszają się na niej różne emocje. – „To Asu zaplanowała wypadek mojej żony…”. W tym momencie do środka pomieszczenia wparowuje córka Vildan i pyta, kierując wzrok na męża: „Co ty powiedziałeś?!”.
„Nihan, spróbuj zachować spokój, moja córko. Proszę…” – odzywa się Mojgan. Nihan zaś staje naprzeciwko żony swojego ukochanego i wbija w nią mordercze spojrzenie. „To ty próbowałaś mnie zabić?!” – pyta. „Co ty tutaj robisz?” – zadaje pytanie Emir. „Po prostu nie możesz przestać! Nie możesz! Wy oboje, brat i siostra, nie macie nic innego w głowach, jak tylko zniszczyć moje życie!”. „Kochanie, zatrzymaj się…”. „Nie nazywaj mnie tak!” – zabrania Nihan, a następnie chwyta siostrę męża za płaszcz. – „Popatrz na mnie, Asu! Moja córka mogła być w tym samochodzie, rozumiesz?!”.
„Właśnie wymierzam sprawiedliwość za wszystkie rzeczy, których się dopuściła” – oznajmia Emir. „Nie rób tego. Nie jestem ani twoim mediatorem, ani powodem dla twojej złości” – odpowiada Nihan. – „Jakbyś ty mi nie wystarczał, to jeszcze twoja siostra sprawia mi kłopoty! Zamiast przyjść do mnie i mi powiedzieć, kiedy się dowiedziałeś, Bóg jeden wie, co ty tutaj robisz!”. Żona Emira zwraca się do szwagierki: „Jeśli odważysz się uszkodzić choć jeden włos na głowie Kemala, mojej córki lub mojej, wtedy przysięgam, że cię zabiję, Asu! Uduszę cię na śmierć twoim własnym brudem! Zapłacisz za wszystko, co zrobiłaś!”.
Nihan opuszcza pomieszczenie i dzwoni do ukochanego. „Bałem się o ciebie. Jadę właśnie w twoim kierunku” – oznajmia Kemal. „Przyjedź na wzgórze. Są rzeczy, o których musimy porozmawiać” – odpowiada Nihan. Czy zdradzi mu prawdę, że to jego żona stoi za jej wypadkiem? Akcja wraca do środka garażu. „Jeśli rzeczy, które chciałaś zrobić Nihan, są prawdą, nie możesz od tego uciec” – stwierdza Mojgan. – „Musisz ponieść konsekwencje. Daj swojemu bratu wszystko to, co masz przeciwko niemu. Wszystko”. „Mamo, on mnie zabije…” – oponuje Asu. „W takim razie on też będzie mordercą własnej matki. Jak długo ja żyję, będę gwarancją twojego życia”.
Tymczasem Nihan spotyka się z ukochanym. „Kemal, ja naprawdę nie wiem, jak stamtąd wyszłam, jak dotarłam do samochodu i dojechałam tutaj” – mówi dziewczyna. – „Co my teraz zrobimy?”. Mężczyzna kiwa głową i zmierza do swojego samochodu. „Kemal, zaczekaj sekundę. Jesteś teraz bardzo wściekły. Za bardzo”. „Tak, jestem wściekły!” – potwierdza Soydere. – „Kiedy ja śmiertelnie bałem się, że cię stracę, ona była przy mnie! Ona patrzyła mi w oczy, kiedy mówiłem jej, że wypadek zdarzył się przeze mnie! Co by było, gdyby tobie coś się stało, Nihan? Nawet ty nie będziesz w stanie mnie zatrzymać. Asu okazała się bardziej niebezpieczna niż myślałem. Ona może mieć więcej wspólnego z tym wszystkim niż sądziliśmy”.
„W takim razie ja też z tobą jadę” – oznajmia Nihan. „W żadnym razie!” – sprzeciwia się Kemal. „Dlaczego? Ta sprawa dotyczy mnie tak samo, jak i ciebie. Poza tym to ja jestem tą, którą ona chciała zabić! Jesteś bardzo zdenerwowany teraz i nie chcę, żebyś zrobił coś gwałtownego. Pojedziesz tam i powiesz coś, co ona użyje przeciwko tobie. To zła osoba, Kemal”. „Zrobiłem błąd, poślubiając Asu…”. „Tak, to właśnie mówiłam ci od samego początku. Zrobiłeś bardzo duży błąd”. „Co jeśli Gurcan okaże się człowiekiem Asu? Kiedy my myśleliśmy, że to człowiek Emira… Co jeśli okaże się, że to Asu jest morderczynią Ozana?”. „Nie, to niemożliwe…”. „Jesteś pewna?”. „Nie sądzę, żeby ona zrobiła aż tak wiele złego”.
W następnej scenie widzimy, jak Asu przyjeżdża do domu matki Tufana. Wchodzi do pokoju, w którym leży pobity przez ludzi Emira mężczyzna. „Wycierpiałeś dużo” – mówi dziewczyna, patrząc na rany podwładnego Emira. „Czy coś się stało, Asu?” – pyta Tufan. „Bardzo dużo rzeczy dzieje się cały czas. Z mojej przyczyny. Rzeczy dzieją się poza moją wiedzą. Rzeczy, które zrobiłam, żeby chronić Kemala. Rzeczy, które zrobiłam, żeby nasze małżeństwo było prawdziwe. Czuję się taka wyczerpana…”.
W oczach siostry Emira pojawiają się łzy. Dziewczyna obejmuje Tufana i mówi: „Może ja nigdy nie miałam nikogo poza tobą? Mamy szczęście, że Emir nie zabił nas obydwoje”. „Przechodząc do tego punktu, Emir nigdy ciebie nie zabije, Asu” – zapewnia mężczyzna. „Nie bądź tego taki pewien. Nie wiesz, przez co musiałam dzisiaj przez niego przejść…”. „Robi to tylko po to, żeby cię zastraszyć. Wiem dobrze, jak Emir się czuł, kiedy ty popełniłaś próbę samobójczą. Jesteś Kozcuoglu, jesteś z tej samej krwi, co on. On nigdy nie zrezygnuje z ciebie. Nigdy nie będzie w stanie z ciebie zrezygnować”.
„W każdym razie nie mam już siły do walki z nim” – wyznaje Asu. – „Czuję się tak, jakbym straciła całą moją amunicję. Nihan wie…”. „Co takiego wie?” – pyta Tufan. „Ona wie, że to nie był zwykły wypadek… Wie, że to ja wszystko przygotowałam, żeby ją zabić”. „Nihan może powiedzieć o tym Kemalowi”. „Z pewnością już wie. Nihan nie zawahałaby się ani sekundy”. „Musisz nawiązać współpracę z Emirem. Jesteś zmuszona. Jeśli będziesz zaangażowana w coś innego… Wiesz, o co mi chodzi. Nie mam serca, aby cię skrzywdzić”.
Asu dotyka policzka Tufana i mówi: „Żałuję, że nie mogę zaoferować ci wiele. Żałuję, że nie mogę być zakochana w tobie…”. Dziewczyna opuszcza dom matki mężczyzny. Gdy wsiada do samochodu, jej komórka zaczyna dzwonić. To jej brat. „Znalazłem Gurcana” – oznajmia Emir. „Gdzie?” – pyta Asu. „U przyjaciela Kemala. Możemy porwać od niego Gurcana. Z akcentem na my„. „W zamian za co?”. „W zamian za wyrównanie naszych rachunków. Musisz także powiedzieć mi, co masz wspólnego z Lindą. Nie zostawię ani jednego filmu, którego możesz użyć przeciwko mnie. Daję ci możliwość wzmocnienia więzi rodzinnych. Nie musisz odpowiadać mi teraz, zastanów się chwilę. Możesz zastanawiać się tak długo, na ile masz nadzieję, że Gurcan niczego im nie powie”. Czy Asu zgodzi się na współpracę z bratem?
Obowiązuje całkowity zakaz kopiowania streszczeń na inne strony! Za łamanie praw autorskich grozi odpowiedzialność karna.