227: Kemal zatrzymuje samochód przed zamkniętą bramą willi Kozcuoglu. Naciska na klakson i krzyczy na cały głos: „Emir! Wyłaź na zewnątrz!”. Akcja przenosi się do środka rezydencji. Nihan, słysząc głos ukochanego, zaczyna dobijać się do drzwi i krzyczy: „Kemal! Kemal! Jestem tutaj!”. Emir w tym czasie sięga po pistolet i przeładowuje go! „Synu, zostaw tę broń!” – mówi przerażona Mojgan. „Idź na górę i ucisz Nihan” – rozkazuje brat Asu, wychodzi na zewnątrz i otwiera bramę. „Miło cię widzieć” – mówi, stając naprzeciwko swojego rywala. Soydere od razu rzuca się na Emira i dwukrotnie uderza go pięścią w twarz.

„Zabiorę Nihan z tego domu!” – oświadcza Kemal i rusza w kierunku wejścia do willi. „Ty wciąż marzysz. Obudź się” – radzi Emir i wymierza z broni do swojego wroga! Po chwili pada strzał! Kamera pokazuje ujęcie na Mojgan i Nihan. Obie kobiety zamierają w przerażeniu. Okazuje się jednak, że Emir strzelił obok Kemala. „Nie rób więcej ani kroku!” – rozkazuje Kozcuoglu. „Chcesz mnie zastrzelić? Więc strzelaj!” – mówi Soydere, stając przed samą lufą pistoletu. – „No tak, boisz się. Potrafisz tylko posługiwać się innymi ludźmi”.

W tym momencie rozbrzmiewa dźwięk syreny policyjnej i po chwili przed bramą zatrzymuje się radiowóz. „Proszę go aresztować” – mówi Emir do funkcjonariusza. – „Kemal Soydere chciał wtargnąć do mojego domu”. „Panie oficerze, to ja tu pana wezwałem” – oznajmia Kemal. – „Ten człowiek siłą przetrzymuje Nihan w domu”. „Mojej żony nie ma w domu”. „On kłamie! Ona tu jest!”. „To prawda, proszę pana?” – policjant kieruje wzrok na męża Nihan. „Oczywiście, że nie. W przeszłości ten człowiek był chłopakiem mojej żony. Już raz próbował mnie zabić, a teraz znowu wtargnął na moją posesję”.

„Czy to prawda?” – pyta funkcjonariusz. „Oficerze, on trzyma ją tu siłą!” – powtarza Kemal. „Wnoszę skargę na niego” – oznajmia Emir. – „Proszę zrobić, co konieczne”. „Pójdzie pan z nami na posterunek” – policjant zwraca się do Kemala. „Nie! Nie zostawię tutaj Nihan!”. „Proszę pana, proszę nie stwarzać problemów”. „Mówię, że nigdzie się nie ruszę! Niech przeszuka pan ten dom!”. „Powiedziałem, że mojej żony nie ma w domu” – przypomina Kozcuoglu. – „To, co mówi ten człowiek, to zwykłe oszczerstwo”. „Przeszukajcie dom!” – krzyczy Soydere. „By zrobić coś takiego, potrzebowalibyśmy nakazu prokuratora” – tłumaczy funkcjonariusz.

„On kłamie! Ten facet jest kłamcą!” – nie daje za wygraną Kemal. „Proszę mówić spokojnie, bez krzyków” – radzi policjant. – „To prywatna posesja. Musi pan zrozumieć, że to, co pan mówi, to jedynie słowa”. „Jestem tego pewien! Nihan jest w środku!”. „Nie chcę, żeby ten człowiek dłużej był w moim ogrodzie. Proszę zabrać go stąd!” – rozkazuje Emir. Policjanci biorą Kemala za ramiona i prowadzą go do radiowozu.

Następna scena rozgrywa się na posterunku. Kemal rozmawia ze swoją adwokat. „Jutro wydostanę stamtąd Nihan” – zarzeka się mężczyzna. „Najpierw uspokój się” – prosi Zehra. – „Nie myślisz, co robisz i możesz jedynie sobie zaszkodzić”. „To jest to, czego chce ten człowiek”. „Dokładnie, więc zachowaj spokój”. „Nie mogę już być spokojny”. „Musisz być. Złożysz oświadczenie i wypuszczą cię”. „Nie mam ani sekundy do stracenia. Potrzebuję twojej przysługi. Pójdziesz porozmawiać z Ayhanem i Zehirem. Jutro zaczniemy akcję. Zabiorę z tego domu Nihan i moją córkę”.

Kolejna scena rozgrywa się w domu Leyli, gdzie oprócz domowników są także Zehir i Zehra. „Kemal powiedział, że powinniśmy wykorzystać Halila do uratowania Nihan” – oznajmia prawniczka. – „Kemal wierzy, że to jedyny sposób na wyciągnięcie Nihan z tego domu”. „Myślę, że Kemal ma rację” – oznajmia Vildan. – „Naszym priorytetem jest uratowanie Nihan”. „Zrobimy, co mówi uczniak” – postanawia Ayhan. – „Jutro pójdziemy do tego domu, aby ich uratować”.

Nazajutrz rano Kemal opuszcza posterunek. Na zewnątrz czeka na niego Zehir. „Czy Zehra przedstawiła wam plan działania?” – pyta Soydere. „Co do joty” – odpowiada Zehir. „Dobrze. A wy jesteście przygotowani?”. „Jesteśmy gotowi. Wszystko jest zrobione, a Sali śledzi Halila”. „Doskonale” – mówi Kemal i odchodzi. „A ty, dokąd idziesz?” – woła za nim Zehir. „Jadę do firmy Kozcuoglu. Doleję trochę oliwy do ognia…”.

Emir wchodzi do pokoju Nihan i podaje jej śniadanie do łóżka. „Wynoś się stąd” – mówi Nihan i odwraca głowę w drugą stronę. – „Nie mam najmniejszej ochoty widzieć twojej twarzy”. „Zjedz coś” – prosi mężczyzna. Jego żona zrzuca tacę ze śniadaniem na podłogę. „Wyrzucę cię ze swojego życia tak samo, jak tę tacę” – oznajmia dziewczyna. „Więc znajdziesz się razem ze mną pośród tych odłamków”. „Jestem gotowa do walki z tobą. Bądź przygotowany na wszystko. Po raz pierwszy jesteś w wojnie, którą przegrasz. Teraz stąd wyjdź”.

Kiedy Emir jest już w holdingu Kozcuoglu, odbiera telefon od swojego podwładnego. „Panie Emirze, Halil jest już razem ze mną” – oznajmia pracownik. – „Właśnie wyjeżdżamy”. „Pilnuj go dobrze, bo to klucz do przyszłości naszej firmy” – oznajmia mąż Nihan. Tymczasem Mojgan przychodzi do mieszkania Kemala. Drzwi otwiera jej Zeynep i zaprasza do środka. „O czym chciała porozmawiać pani z moim bratem?” – pyta dziewczyna. „Myślę, że będzie najlepiej, jeśli pomówię z nim osobiście” – odpowiada pani Kozcuoglu. „Czy chodzi o Emira? Może mi pani powiedzieć o wszystkim, co tyczy się niego. Chyba nadal nie wie pani, kim jestem… No tak, to oczywiste, że nigdy o mnie nie wspomniał”.

„Kim jesteś?” – pyta zaciekawiona Mojgan. „Jestem mamą pani wnuka…” – odpowiada Zeynep. – „Noszę w sobie dziecko Emira. Jestem z nim w ciąży”. Pani Kozcuoglu robi wielkie oczy. Do pokoju dziennego wchodzi Kemal. „Co pani tu robi?” – pyta mężczyzna. „Przyszłam, aby zaoferować ci swoją pomoc” – oznajmia kobieta. – „Użyj mnie przeciwko Emirowi i uratuj Nihan”. W tym czasie do gabinetu Emira wchodzi przedstawicielka banku, z którym firma Kozcuoglu ma podpisane umowy kredytowe i oznajmia, że zarząd banku postanowił rozwiązać umowy z uwagi na wysokie prawdopodobieństwo bankructwa holdingu.

Akcja wraca do mieszkania Kemala. „Proszę, może pani mówić przy Zeynep” – oznajmia Soydere. „Ale rzeczy, które powiem, mogą ją skrzywdzić” – zaznacza Mojgan. „Spokojnie, może mi pani zaufać” – zapewnia Zeynep. „Miłość, którą czuje mój syn do Nihan…”. „To nie miłość, to obsesja” – stwierdza Kemal. – „Skoro jest pani tutaj, oznacza to, że nie jest w stanie poskromić tej obsesji”. „Jeśli istnieje możliwość, żeby to zatrzymać, chcę spróbować to zrobić. Chcę uratować mojego syna. Jedynym sposobem jest oddzielenie go od Nihan. Niezależnie od tego, co dzieje się między wami obydwoma, nie chcę, żeby mój syn się w tym pogubił. Nie chcę także, żebyście wzajemnie wyrządzili sobie krzywdę. Jeśli więc chcesz uratować Nihan od Emira, pomogę ci. Zaproponuj mu mnie w zamian za Nihan”.

„Nie mogę tego zrobić” – oświadcza Kemal bez chwili wahania. – „Nie mogę zaangażować się w coś takiego. To jest sprawa pomiędzy nim a mną. Sam to rozwiążę”. „Co masz na myśli?” – pyta zaniepokojona matka Emira. „Nie obawiaj się. Nie myślę o zabiciu twojego syna. To są jego metody”. „A kula, która tkwi w jego ciele?”. „Niechcący pociągnąłem za spust. Wszystko zdarzyło się przypadkowo podczas walki. Muszę teraz wyjść. Jeśli chcesz, odwiozę cię do domu”. „Zeynep może mi towarzyszyć”. „Oczywiście” – zgadza się dziewczyna.

Kiedy Kemal opuszcza mieszkanie, Zeynep kontynuuje rozmowę z Mojgan. „Wiem, że bardzo panią zaskoczyłam” – mówi Soyderówna. „Więcej niż zaskoczyłaś” – odpowiada matka Asu. „Moja historia z Emirem nie jest czymś, czym można się chwalić. Ja odczuwam ból od samego początku tej historii. Ale mój syn…” – Zeynep kładzie dłoń na swoim brzuchu. – „Mój syn jest najpiękniejszą i najczystszą częścią tej historii. Będzie miał na imię Poyraz”. „Emir wie o tym?”. „Wie i chce tego dziecka”. „Tylko dziecka?”. „Tak długo, jak Emir będzie z Nihan, nie otworzy serca przed nikim innym. Wiem to i chcę tego samego, co pani. Chcę ocalić Emira. Chciałabym też, żeby mój brat był szczęśliwy z Nihan i ich córką. Chcę, żeby zbudowali rodzinę. Jestem gotowa współpracować i zrobię wszystko, co konieczne, aby ocalić Emira”.

Eda wchodzi do pokoju Deniz, gdzie Nihan bawi się z córką. „Mam dla ciebie dobrą nowinę” – oznajmia służąca. – „Pani Vildan jest u pani Leyli. Zadzwoniła do mnie i powiedziała, abyś się nie martwiła. Co ważniejsze Kemal też zadzwonił. Powiedział, że cię stąd wydostanie”. Kilka chwil później do pokoju Deniz wkracza Efsane. „Pani Nihan, mamy wyciek gazu!” – mówi zaaferowana kobieta. Następuje retrospekcja. Widzimy, jak Eda w kuchni odkręca wszystkie kurki na kuchence gazowej.

Akcja wraca do teraźniejszości. W więzieniu dochodzi do spotkania braci Soydere. „Czy wszystko w porządku u ciebie, bracie?” – pyta Kemal. „Trzymam się, ale jakie ty masz wiadomości dla mnie?” – pyta Tarik. – „Jak się masz? Czy z mamą i tatą wszystko w porządku?”. „Tak, wszyscy mają się dobrze. Bez problemów”. „A ty?”. „Ze mną też będzie w porządku”. „Widzę, że coś cię trapi”. „Czy chcesz mi pomóc, abym mógł zjednoczyć się z Nihan?”. „Co to za pytanie? Oczywiście, że tego chcę”. „W takim razie będę musiał poprosić cię o pomoc”.

Do rezydencji Kozcuoglu przyjeżdża pogotowie gazowe. Nihan wraz z Deniz wychodzi poza bramę. Tuż za nią podążają ochroniarze willi. Nagle na drodze pojawiają się uzbrojeni mężczyźni! Wymierzają z broni w kierunku ochroniarzy, a przy Nihan zatrzymuje się auto Ayhana. Gdy dziewczyna już ma wsiadać do środka, nadjeżdża jej mąż! „Nie będziesz mógł jej stąd zabrać bez zabicia mnie!” – oświadcza odważnie Kozcuoglu, stając naprzeciwko męża Leyli. „Zwolnij trochę i odsuń się” – odpowiada Ayhan. – „Zabicie ciebie jest wielką pokusą. Nihan, nie bój się. Opuścimy to miejsce razem”. „Nie możesz odejść bez zabijania mnie! Chcesz doprowadzić do strzelaniny przy Deniz?! Jesteś wariatem?! Chodź ze mną, Nihan”.

Ayhan uchyla drzwi samochodu i prosi, by Nihan wraz z Deniz weszły do środka. „Nie chcę, żeby ktokolwiek został ranny” – oznajmia córka Vildan. „Nie rób tego, Nihan. Wsiądź do środka, proszę” – przekonuje Ayhan. Nihan ulega jednak mężowi i wraca na podwórko. „Zrobiłaś właściwą rzecz, ale musisz ponieść karę za złamanie zasad!” – oświadcza Emir, idąc za żoną. „Wcześniej czy później opuszczę ten dom. Kemal znajdzie sposób, abyśmy byli razem z naszą córką”.

W następnej scenie Emir i Nihan są już w środku willi. Dziewczyna siedzi na kanapie w salonie, a nad nią stoi jej mąż. „No już, wstawaj” – mówi syn Mojgan. „Nigdzie się stąd nie ruszę bez mojej córki” – odpowiada ukochana Kemala. „Nie możesz popełniać błędu, a potem zachowywać się tak, jakby nic się nie stało”. „Nie odejdę stąd!”. „Dlaczego się opierasz? Chcesz pozostać w zamknięciu przez całe życie?”. „Jesteś śmiertelnie przerażony tym, że Kemal zabierze mnie z tego domu, prawda?”. „No dalej, idź”. Małżeństwo Kozcuoglu opuszcza willę. W tym momencie na podwórko zajeżdża taksówka, z której wysiadają Mojgan i Zeynep.

„Emir, co się dzieje?” – pyta pani Kozcuoglu. „Nie będę się powtarzał. Wsiadaj do samochodu!” – rozkazuje Emir żonie. „Zeynep, powierzam ci Deniz” – mówi Nihan do siostry Kemala i wsiada do auta męża. Po chwili oboje odjeżdżają. „Co się dzieje? Gdzie Emir zabiera Nihan?” – pyta Zeynep. „Prawdopodobnie do jej nowego więzienia” – odpowiada Mojgan.

W następnej scenie Zeynep jest w pokoju Deniz i dzwoni do Kemala. „Bracie, powiem ci coś, ale nie wściekaj się, dobrze?” – prosi dziewczyna. „Co się stało, Zeynep?” – pyta mężczyzna. „Jestem teraz w domu Emira…”. „Co ty tam robisz?!”. „Wysłuchaj mnie i nie denerwuj się, proszę. Odwiozłam panią Mojgan do domu, a kiedy przyjechałyśmy Emir i Nihan byli na zewnątrz. Wydaje się, że Emir ją gdzieś zabrał. Nihan poprosiła mnie, bym zaopiekowała się Deniz. W domu nie ma nikogo poza panią Mojgan. Będzie lepiej, jeśli zostanę z Deniz. Emir i Nihan raczej nie wrócą tu szybko. Zgadzasz się?”. „W porządku, zostań tam”.

Jest już wieczór. Emir i Nihan nadal jadą autem. „Dokąd mnie zabierasz?” – pyta dziewczyna. – „Gdzie tym razem chcesz mnie ukryć? Słyszysz mnie?! Zamykając mnie, nie wygrasz tej wojny. Naprawdę nie zdajesz sobie z tego sprawy? Twoje serce i twój rozum nie akceptują straty?”. Emir konsekwentnie milczy. Jakiś czas później mężczyzna zatrzymuje samochód. „Gdzie mnie przywiozłeś? Co to za miejsce?” – pyta Nihan. „Dalej, wysiadaj” – rozkazuje brat Asu. „Niech cię szlag, Emir! Cokolwiek próbujesz zrobić, nie uda ci się!” – mówi dziewczyna i wysiada z auta. – „Wkrótce nie będziesz miał mocy, by dalej traktować mnie w ten sposób”.

„Podpisz to” – mężczyzna podaje żonie dokument, dzięki któremu będzie mógł podejmować decyzje w firmie w jej imieniu. „Nigdy nie udzielę ci pełnomocnictwa” – odpowiada córka Vildan. „Podpisz to!”. „Nie zrobię tego. Poza tym nie ma tutaj żadnego notariusza”. „Wszystko jest gotowe. Wystarczy, że podpiszesz”. „Twoim celem nie jest rozdzielenie mnie i Kemala, prawda? Ty próbujesz odsunąć mnie od zarządzania firmą! Ty przebiegły padalcu!”. „Podpisz to!”. „A jeśli tego nie zrobię?”. „Nie chcę mówić tego na głos. Chcę, żeby to była niespodzianka, jeśli nie podpiszesz”. Nihan patrzy na męża z wielką pogardą, ale składa swój podpis na dokumencie.

„Nie podoba ci się tutaj?” – pyta Emir, patrząc na dom. – „Samotny, piękny i cichy. Sądząc po wyrazie twojej twarzy, wnioskuję, że zdajesz sobie sprawę z tego, że Kemal Soydere cię tu nie znajdzie. Dalej, chodźmy do środa”. Mężczyzna obejmuje żonę i razem odchodzą do domu. Kamera zmienia ujęcie. Widzimy Kemala, który z ukrycia obserwuje miejsce, do którego Emir wywiózł żonę! Okazuje się, że w zegarku, który Soydere podarował ukochanej, znajduje się lokalizator GPS! Czy Kemal uwolni ukochaną z więzienia Emira?

Obowiązuje całkowity zakaz kopiowania streszczeń na inne strony! Za łamanie praw autorskich grozi odpowiedzialność karna.

Podobne wpisy