Odcinek 335 – streszczenie: Feyza zabiera Atlasa do firmy, gdyż jej pokojówka ma dziś wolne. Ender wchodzi do gabinetu Cagataya. „Co ci się stało?” – pyta, kierując wzrok na plaster przyklejony do nosa mężczyzny. „Mały wypadek w domu, nic poważnego” – odpowiada Cagatay, nie wyjawiając, że został uderzony przez żonę. – „Mam dla ciebie dobrą wiadomość”. „Naprawdę? Jaką?”. „Pan Dogan jest zainteresowany inwestycją w firmę. Dzisiaj odbędzie się spotkanie w tej sprawie”. „Okej”. „Jak to? To twoja jedyna reakcja?”.
„Jak długo będziesz udawał, że ten bezużyteczny i bezsensowny żart, którego się dopuściłeś, nie miał miejsca?” – pyta Ender, nawiązując do intrygi Cagataya z rzekomym przebywaniem jego ojca w domach opieki. „Gdybym wiedział, że tak bardzo cię zdenerwuję, nie zrobiłbym tego. Próbowałem ci coś powiedzieć w języku, który zrozumiesz. Widzę jednak, że nie osiągnąłem sukcesu”. „Zrzucę to na karb twojej młodości i niedoświadczenia. Wiesz, ilu próbowało ze mną zadzierać i gdzie skończyli?”. „Wiem. Teraz znalazłaś rywala równego sobie”.
Ender podnosi się, opiera rękoma o blat biurka i patrząc z góry na swojego rozmówcę, mówi: „Chyba jesteś zbyt pewny siebie, by zrozumieć, że nie powinieneś ze mną zadzierać”. „Dobrze, zatem zrobimy tak.” – Cagatay przyjmuje identyczną postawę. – „Trzymaj się z dala ode mnie i od mojej rodziny, a ja nie będę z tobą zadzierać. Nikt nie musi nikogo atakować. W ten sposób nasze partnerstwo może funkcjonować prawidłowo”. „Z powodu pana Dogana zakończę ten temat. Dzisiaj jest ważny dzień dla nas obojga. Myślę, że zrozumiałeś moją wiadomość”.
„Myślę, że oboje zrozumieliśmy nasze wiadomości, Ender” – odpowiada mężczyzna. Tymczasem Asuman jest zmartwiona dziwnym zachowaniem córki. Spotyka się w tej sprawie z Canerem i Emirem w restauracji Omera. „Chłopcy, jestem bardzo zmartwiona” – oznajmia kobieta. – „Myślę, że Yildiz cierpi na poważną depresję”. „To choroba naszych czasów. Ja od urodzenia mam depresję” – oznajmia Caner. „To coś innego. Znam dobrze moją córkę i wiem, że ma problem, o którym nie może z nikim porozmawiać”.
„Nie ma takiej rzeczy, której Yildiz nie mogłaby powiedzieć” – stwierdza Emir. „Tak, ona zawsze wszystko mówi” – potwierdza Caner. – „Co niby mogłaby ukrywać?”. „To właśnie mnie interesuje. Przyszłam zobaczyć, czy coś wiecie”. „My też niczego nie wiemy. W ostatnich dniach nie było żadnych incydentów”. „Czy Ender może wiedzieć, o co chodzi?”. „Teraz jest zajęta firmą. Nie ma nastroju do przeprowadzania intryg”. „Ponieważ nie macie innego zajęcia, mam dla was pracę. Nie ma znaczenia, jak to zrobicie. Porozmawiajcie z nią lub ją śledźcie, ale dowiedzcie się, jaki ma problem”.
Atlas znika z pokoju Feyzy. Kobieta znajduje go w gabinecie Cagataya. Obaj świetnie się ze sobą bawią. W następnej scenie Ender i Cagatay rozmawiają z Doganem w sali konferencyjnej. „Jak już wcześniej wspomniałem, nie widzę przeszkód w nawiązaniu partnerstwa” – oznajmia ojciec Kumru. „Cudownie” – zabiera głos Ender. – „Wszystko w firmie jest bardzo przejrzyste. Zrestrukturyzowaliśmy już część zadłużenia. Myślę, że dzięki twojej wizji osiągniemy wzrost”.
„Zgadzam się z Ender” – mówi mąż Yildiz. – „Mamy pewne problemy, ale nie są one nie do pokonania”. Wspólnicy wymieniają się uściśnięciami rąk na znak zawartego partnerstwa. „Zapraszam was dziś wieczorem na kolację” – mówi Dogan. – „Uczcimy nasz sukces. Daj znać także Yildiz. Życie rodzinne jest dla mnie najważniejsze. Zacząłem myśleć o pomyśle zostania wspólnikiem w firmie, kiedy zobaczyłem, jak troszczysz się o swoją rodzinę. To dla mnie bardzo ważne, żeby mój wspólnik był dobrym ojcem i oddanym mężem.” – Wypowiadając te słowa, nie odrywa wzroku od twarzy Cagataya. Ten jednak nie daje po sobie poznać żadnych emocji.
Kumru przychodzi do restauracji Omera wraz ze swoimi przyjaciółkami. Niezadowolona z zamówionych posiłków, ściera się z Omerem, który nie zamierza znosić jej humorów. Wkrótce w tym samym miejscu pojawia się Yildiz. Podchodzi do Emira i Canera i oznajmia: „Macie dziś pilną pracę”. „To już zrozumieliśmy” – mówi Emir. – „Wysłałaś nam lokalizację”. „Muszę powiedzieć wam natychmiast, bo Feyza zaraz tu będzie. Posłuchajcie, dziś wieczorem musicie włamać się do obiektu, którego adres wam wysłałam”. „Co masz na myśli? Mamy otworzyć stalowe drzwi łomem i dokonać kradzieży?”.
„Nie, kochany” – zaprzecza dziewczyna. – „Czy my kiedykolwiek coś ukradliśmy? Trzymaj się od tego z daleka. Zabierzcie ze sobą warfarynę i kwas chlorowodorowy”. „Dlaczego?” – pyta zdziwiony Caner. „Wyjaśnię wam później, Feyza przyszła. Jeśli nie będziecie mogli znaleźć tych produktów, zadzwońcie do Aysel”. Podczas rozmowy z Feyzą Yildiz przeprasza ją za swoje niesłuszne oskarżenia. Sugeruje także, by zapoznały swoich synów ze sobą. Yildiz pod pretekstem skontaktowania się z Ender, korzysta z telefonu męża i sprawdza jego zawartość.