Odcinek 472 – streszczenie: Udział w programie telewizyjnym przynosi Canerowi sławę. Spotkane w kawiarni dziewczyny proszą go o zdjęcie. Ender nie jest zadowolona z udziału brata w programie randkowym. Chce, by związał się z Kumru, a nie szukał sobie innej dziewczyny, tym bardziej w telewizji. Podczas imprezy urodzinowej kolegi Halitcana Yildiz spotyka poznanego w klubie didżeja Atę i jego córkę Melis. Selim przyjeżdża do domu siostry. Julia mówi mu, kto jest złoczyńcą próbującym się na nim zemścić. „Miałam rację w swoich podejrzeniach” – oznajmia. – „Jej matka za tym stoi”.

„Mama Kumru?” – pyta zaskoczony doktor. – „Boże, czy to jakaś rodzina wariatów? Kumru przyszła dziś do mnie i robiła jakieś wyrzuty o Zeynep. Nie mieści mi się to w głowie. Jak mogłem się w to wpakować?”. „Nie sądzę, by Kumru o tym wiedziała. Myślę, że stoi za tym tylko Handan”. „Jaka Handan? Mama Kumru ma na imię Handan?”. „Nie wiedziałeś o tym? To w sumie nic dziwnego wśród tak wielu kłamstw. Handan Kilic jest bardzo mądrą kobietą”. „Co?” – Selim doznaje szoku, zdając sobie sprawę, że dwie kobiety, z którymi spotykał się w tym samym czasie, to matka i córka. – „Nie, to nie może być prawda.” – Chwyta się za głowę i zdezorientowany chodzi po pokoju.

„Co się dzieje? Nie strasz mnie” – prosi Julia. „Spotykałem się z Handan” – wyznaje mężczyzna. „Co to znaczy, że się spotykaliście?”. „Dokładnie to, czego się domyślasz”. „Co ty mówisz? Czy Kumru o tym wie?”. „Nie sądzę, by wiedziała. Inaczej nie mówiłaby dziś tylko o Zeynep”. „Nie mogę uwierzyć, biedna Kumru” – wzdycha Julia, czując współczucie do córki Dogana. „Czy Kumru jest w tej historii pokrzywdzona? Gdyby mnie nie okłamywała, wiedziałbym, że to matka i córką, i nie byłbym teraz w tak głupiej sytuacji”.

Julia podaje bratu szklankę z wodą i mówi: „Otrząśnij się z szoku i wróćmy do naszego tematu”. „Nie wiem, jak się z tego otrząsnę. Jak mam z tym żyć?”. „Nie przesadzaj. Nie wiedziałeś, byłeś okłamywany. Ale myślę, że Dogan wie o wszystkim”. „To niemożliwe”. „Znam Dogana bardzo dobrze. Dogan i Handan atakują cię z dwóch stron, a Kumru o niczym nie ma pojęcia. Jestem tego pewna”. „Teraz to zrozumiałe, dlaczego ta dziewczyna jest tak szalona. Zarówno jej ojciec, jak i matka nie są normalni”.

„Dogan po tym, co przydarzyło się jego córce, ma obsesję na twoim punkcie” – stwierdza Julia. – „On i Handan robią wszystko, aby zniszczyć ciebie i twoją rodzinę”. „Okej, mogą robić ze mną, co im się podoba, ale czego chcą od moich rodziców?”. „My też jesteśmy silni, możemy się zemścić. Dogan mnie również bardzo zranił. Jako rodzeństwo, nie będziemy chyba siedzieć bezczynnie, prawda?”. „Co więc zrobimy?”. „Zawrzesz pokój z Kumru. Dziewczyna ma miękkie serce, wykorzystamy to. Nie mówię ci, że musisz ją kochać. Możesz ją nienawidzić, jeśli chcesz, ale jeśli do niej wrócisz, nie będzie mogła ci odmówić. Będziesz się śmiał Doganowi prosto w twarz, a on nie będzie mógł nic zrobić”.

„Dobrze, a Handan?” – pyta Selim, biorąc się pod boki. „To tylko mały szczegół, zajmę się nią”. „Jak się nią zajmiesz?”. „Zostaw to mnie, nie myśl o tym. Lepiej mi powiedz, czy ze mną jesteś, czy nie?”. „Jestem z tobą”. Po wyjściu brata Julia opowiada swój plan Aslanowi: „Jest jedna kobieta, która nazywa się Handan Kilic i mieszka ze swoim bratem. To szefowa Cemala, o którym wcześniej rozmawialiśmy. Przekupimy pokojówkę pracującą w tym domu. Niech da nam znać, kiedy Handan będzie sama”.

Akcja przeskakuje do następnego dnia. Aslan mówi Julii, że Ender i Engin idą wieczorem na imprezę, a Handan zostanie sama w domu. „Świetnie” – mówi właścicielka farmy, popijając kawę. – „Zadzwoń teraz do Gonul (pokojówki) i powiedz, że dostarczysz jej dziś pudełko. Niech otworzy je, zostawi w salonie i wyjdzie stamtąd”. „Co będzie w tym pudełku?”. „Niespodzianka.” – Julia uśmiecha się tajemniczo.

Akcja przeskakuje do wieczora. Z pudełka, które pokojówka zostawiła w salonie, wychodzi skorpion! Wpatrzona w ekran tabletu Handan nie zauważa, jak jadowity pajęczak pełznie w jej stronę… Julia w tym czasie pije szampana w swoim domu, ze spokojem czekając na efekt swoich działań. Rozbrzmiewa dzwonek telefonu Handan. Kobieta podnosi się z kanapy, na której siedziała, odchodzi o kilka kroków i odbiera połączenie. „Dotarłem do informacji, które mogą pani pomóc” – oznajmia Cemal po drugiej stronie. – „Namierzyłem dawnego kierowcę mamy Selima. Zna wszystkie sekrety tej rodziny. Myślę, że miał romans z panią Sevim”.

„Natychmiast przyprowadź mi tego człowieka” – wydaje polecenie Handan. – „Jestem sama w domu”. „Rozstali się w złych stosunkach i wyraźnie się boi. Powiedział, że nie spotka się z nami ani w kawiarni, ani w domu. Umówiłem się z nim w parku w Yenikoy. Będzie dobrze, jeśli tam przyjedziesz”. „To nawet lepiej, nikt nas nie zobaczy”. Handan rozłącza się i opuszcza salon, nie zdając sobie sprawy, jak bliska była śmierci. Jakiś czas później do domu wraca Engin. Zmęczony siada na kanapie, mówiąc sobie, że nigdy więcej nie pójdzie na tego typu imprezę. Na tej samej kanapie znajduje się skorpion…

Nazajutrz Aslan zjawia się w domu Julii. „Jest problem” – mówi, wyraźnie przejęty. „Nie umarła?” – pyta kobieta. „Handan nie. Umarł za to inny człowiek”. „Kto?”. „Engin, jej brat”. „Handan miała być sama”. „I tak było”. „Czy ta kobieta nie wygada się?”. „Nie, dlaczego miałaby to zrobić? Nie wiedziała, co było w pudełku. Poza tym jest za głupia, by nabrać podejrzeń”. „Co się więc stało, że Handan, która była sama, w pewnym momencie znikła, a na jej miejsce pojawił się jej brat?”.

„Nie wiem, Julio” – odpowiada chłopak. – „Biedny człowiek, szkoda mi go”. „Niech spoczywa w pokoju. Ale i tak musimy pozbyć się Handan. Dopóki żyje, moje plany nie powiodą się. Ale co możemy zrobić? Jeśli znowu ktoś umrze, dzień po dniu, rozpocznie się śledztwo. Nie mogą oczywiście niczego udowodnić, ale jednak”. „Posłuchaj, jeśli ktoś zacznie cię podejrzewać, wezmę winę na siebie”. „Myślisz, kochanie, że pozwoliłabym na to? Nie myśl o tym, rozwiążemy to jakoś”.

Ender przeżywa fakt, że po śmieci Engina połowa jego majątku przypadnie Zeynep, która natychmiast wycofa wsparcie dla jej projektu jubilerskiego. Jest zdeterminowana, by szybko poznać innego bogatego mężczyznę i wkupić się w jego łaski. Wieczorem Dogan przynosi do sąsiedniej willi zabawkę, którą Yildizsu zostawiła w jego domu. Przy okazji rozmawia z byłą żona. „Jak się ma Zeynep?” – pyta mężczyzna. „Z Zeynep wszystko w porządku. A jak się ma Kumru?”. „Jest zmieszana. Yildiz, czy możemy jutro zjeść sami kolację?”.

„Dlaczego mielibyśmy jeść sami kolację?” – nie rozumie kobieta. „Aby usunąć napięcie między nami. Możemy porozmawiać i ustalić pewne rzeczy”. „Doganie, dość już rozmawialiśmy. Nie przybiegnę do ciebie, bo zerwałeś ze swoją kochanką”. „Yildiz, czego jeszcze ode mnie oczekujesz? Kazałaś mi przestać spotykać się z Julią i to zrobiłem. W ogóle nie rozumiem, o co ci chodzi. Nie jestem dzieckiem i znudziły mi się te gry. Albo przyjdź, albo powiedz mi, że tego nie zrobisz”.

„Dlaczego? Żebyś potem od razu pobiegł do Julii?” – pyta siostra Zeynep. „Yildiz, jakie to ma znaczenie? Zwłaszcza, jeśli mnie nie chcesz. To, co zrobię, to nie twoja sprawa”. „Teraz tak będzie?” – Yildiz krzyżuje ręce na piersi. „Ty nas doprowadziłaś do tego stanu. Dobrej nocy”. Dogan odchodzi. Czy właśnie pokazał Yildiz, że przestał o nią walczyć? Czy zbrodnia Julii wyjdzie na jaw?

Podobne wpisy