Odcinek 144 – streszczenie: Małżonkowie przyjeżdżają do rezydencji. Spanikowana Seyran pyta teściową, co się stało. „Twój ojciec przyłapał Sunę i Kayę w pokoju” – odpowiada Gulgun. „O czym mówisz? Co to za bzdury?” – nie może uwierzyć Ferit. Kieruje pytające spojrzenie na żonę, zakładając, że jeśli naprawdę coś jest między jego kuzynem a Suną, ona musi o tym wiedzieć. Dziewczyna jest jednak tak samo zaskoczona jak on. „Mówię tylko, co słyszałam” – zaznacza Gulgun. – „Kiedy ich przyłapał, zaczął bić Sunę. Biedaczka uciekła z rezydencji. Kazim gonił ją i złapał w parku. Teraz są tutaj”.
Kaya i Suna schodzą na dół. Gulgun zostawia młodych samych. „Siostro, co się dzieje? Co się stało?” – pyta Seyran, obejmując roztrzęsioną Sunę. „Chłopaku, co ty znowu kombinujesz?” – Ferit zwraca się do kuzyna. „Zamierzam ożenić się z Suną” – wypala Kaya. „Co?! Siostro?!” – Seyran doznaje szoku. „Stary, czy ty oszalałeś?!” – pyta Ferit podniesionym głosem po początkowym wybuchu śmiechu. „Fericie, wystarczy! Czy możesz kontrolować swój ton?” – prosi szwagra Suna.
„Więc wy mówicie poważnie” – uświadamia sobie Ferit. „Co się stało? Przestraszyłeś się?” – pyta zaczepnie Kaya. „Siostro, wyjdźmy zaczerpnąć świeżego powietrza” – prosi Seyran. – „Ten tutaj” – wskazuje na Kayę – „oszalał”. „Nikt nie oszalał!” – mówi stanowczo Suna. – „Czy wszyscy mają cię prosić o pozwolenie?” – zwraca się do szwagra. – „Fericie, świat nie kręci się wokół ciebie!”. „Siostro, mówicie o małżeństwie” – stwierdza Seyran. – „Jakiej reakcji z naszej strony oczekiwałaś? Chodź, porozmawiajmy same przez chwilę”.
„O czym mamy rozmawiać? Oboje staliście się do siebie podobni, mam dość!” – grzmi Suna. „Co ty wygadujesz, siostro?” – Seyran jest zdumiona zachowaniem Suny. „Pozwól jej mówić” – oznajmia Ferit. – „Niech wyleje truciznę, jaką ma w środku”. „Chcesz kontrolować ludzi. Bezmyślnie wtrącasz się w życiu innych” – zarzuca szwagrowi Suna. – „Chcesz, żeby wszyscy byli podporządkowani właśnie tobie. Kiedy nie jesteś w centrum uwagi, wpadasz w złość. Nie wiesz, co robić. Krzyczysz, atakujesz wszystkich wokół siebie. Taki właśnie jesteś, Fericie”.
„Zgadza się, Suno, masz rację” – przyznaje syn Gulgun. – „Jestem strasznie zły, ale nie dlatego, że nie jestem w centrum uwagi. Wiesz dlaczego? Ponieważ nie mogę znieść tego, co zrobiłaś Abiemu! Jak mogłaś tak szybko o nim zapomnieć, że chcesz od razu wyjść za innego? Ale dobrze, Bóg uratował Abiego przed tobą. Niech dziękuję Bogu, że pozbył się takiej dziewczyny jak ty!” – Kieruje kroki ku wyjściu. „Dokąd idziesz?” – pyta męża Seyran. „Do Abiego. Niech najpierw usłyszy o tej hańbie ode mnie! Wstydź się, Suno!”.
Seyran udaje się do pokoju Ifakat. „Co to za niespodzianka? Stęskniłaś się za mną?” – pyta synowa Halisa. „Trzymaj się z dala od mojej siostry!” – krzyczy dziewczyna. – „Wiem, że to ty stoisz za tym małżeństwem!”. „Obwiniasz mnie o wszystko, co dzieje się w tym domu”. „Zadaj sobie pytanie: dlaczego?”. „Wczoraj zatrułam twoją kawę, a dziś doprowadziłam do ślubu Kayi i Suny, tak?”. „Jestem pewna, że to ty za tym stoisz! Dziś wieczorem odkryłam kolejną obrzydliwą prawdę o tobie”.
„Czyżby? Jaką prawdę?” – pyta Ifakat, starając się nie okazywać zdenerwowania. „Twoja droga Sultan powiedziała mi, co zrobiłaś Feritowi. Wszystko, co mi powiedziała, przyprawia mnie o mdłości. Kto wie, czego jeszcze się o tobie dowiem. Zapłacisz za wszystko!”. „Nie rozśmieszaj mnie. Jesteś taka głupia i żałosna. Opowiadasz mi bzdury o jakiejś bezwartościowej pokojówce”. „Słuchaj, zniosłam wszystko, co mnie spotkało. Ale moja siostra jest czerwoną linią, której nikt nie powinien przekraczać. Trzymaj się od niej z daleka. Jeśli mojej siostrze stanie się krzywda, poleje się krew”.
Po wyjściu Seyran Ifakat dzwoni do Sultan. Otwarcie jej grozi, nie wiedząc, że instruowana przez Nukhet pokojówka nagrywa całą rozmowę. Zerrin mówi bratu, że Pelin zaszła w ciążę, nie będąc żoną. Dla mężczyzny coś takiego jest niedopuszczalne. Wpada w szał. Zabrania siostrze i siostrzenicy wychodzić z domu, by nie okryły go hańbą. Pod względem charakteru jest idealną kopią Kazima. Nukhet wynajmuje dziennikarza Taylana, którego kiedyś pobił Ferit. Chce, by przygotował cały reportaż o wielkim skandalu w rodzinie Korhanów, z Sultan i Feritem w rolach głównych.