Odcinek 36 – streszczenie: Ferit wyjaśnia Kazimowi, że opublikowane w gazecie zdjęcie jest stare i zostało zrobione jeszcze przed ślubem. Seyran potwierdza słowa męża, zapewniając, że ten nigdy nie wychodził bez niej na zewnątrz. Takie same wyjaśnienia Ifakat przedstawia Halisowi. Nestor wzywa do siebie wnuka, nie dając wiary zapewnieniom synowej. „Kiedy to zdjęcie zostało zrobione?” – pyta, pokazując artykuł z gazety. „To zdjęcie…” – głos Ferita załamuje się. – „Nie wiem, co powiedzieć, by rozwiać twoje wątpliwości, ale… Zdjęcie jest naprawdę stare, dziadku. Zostało zrobione przed ślubem”.

„Teraz, kiedy Seyran jest w moim życiu” – kontynuuje Ferit – „to niemożliwe, by coś takiego miało miejsce”. „Jeżeli to zdjęcie jest stare, dlaczego więc tak długo zwlekali z jego publikacją? Kto i dlaczego chciałby nas zdenerwować, właśnie wtedy, gdy ucieszyłem się, że zaczynasz porządkować swoje życie?”. „Naprawdę nie wiem, dziadku. I tak żyję w relacji praca-dom. Kiedy wychodzę, Seyran jest zawsze ze mną. Z nikim nie mam zatargu”. „W porządku, synu, nie będę tego kwestionował. Wierzę w to, co powiedziałeś. Jednakże…” – Halis podnosi się i staje twarzą w twarz z wnukiem. – „Spójrz na mnie. Spójrz mi w oczy!”.

„Najwyższy obserwuje nas z góry” – mówi dalej nestor. – „Jeśli mnie okłamałeś, w końcu Bóg da mi o tym znać. Czasami jestem na ciebie zły, ale zawsze moje miłosierdzie było silniejsze od mojego gniewu. Patrz mi w oczy!” – Powtarza i groźnie unosi palec. – „Nie waż się nadużywać moich dobrych intencji albo mnie okłamywać, ponieważ wtedy nie będę miał litości, nawet jeśli będziesz mnie błagał na kolanach. Jeśli masz coś do powiedzenia, powiedz to tu i teraz. Jeśli będziesz szczery, ten temat zostanie zamknięty, jak tylko stąd wyjdziesz”.

Ferit milczy przez chwilę, jakby rozważał, czy powiedzieć prawdę, po czym mówi: „Dziękuję, dziadku. Dziękuję, że mi uwierzyłeś”. Całuje rękę dziadka i wychodzi. Kazim mówi Yusufowi, że od teraz będzie informował go o wszystkim, co dzieje się w rezydencji. Następnie rozmawia na zewnątrz z Seyran. „Słuchaj, jeśli coś takiego się powtórzy, będę pierwszą osobą, która się o tym dowie” – oświadcza mężczyzna. – „Jeśli twój mąż znowu zabawi się w kobieciarza, jeśli będzie wobec ciebie niegrzeczny, twój ojciec będzie przy tobie. Zapytam cię teraz, gdy jesteśmy sami. Czy mój zięć Ferit wychodzi w nocy z domu? Czy pije alkohol?”.

„Nie, tato” – zaprzecza Seyran. W następnej scenie dziewczyna wraca do sypialni. Jej mąż siedzi na podłodze, a całe pomieszczenie wygląda jak po przejściu huraganu. Wściekły z jakiegoś powodu Ferit rzucał wszystkim, co nawinęło mu się pod rękę. Przestraszona Seyran kuca naprzeciwko niego i pyta: „Czy coś się stało? Czy ktoś ci coś powiedział? Nie strasz mnie. Mam zadzwonić po Abidina?”. „Nic mi nie jest”. „To dlaczego pokój jest w takim stanie?”. „Czy naprawdę się polubili?”. „Kto?”. „Twój ojciec i twój były chłopak. Stali się sobie bliscy. Kiedy do nich dołączyłaś, wyglądaliście jak idealna rodzina”.

„Zastanawiam się, czy twój ojciec wie” – mówi dalej Ferit. – „Czy on także był częścią tej gry? Ale dlaczego miałby nie być? To całkiem logiczne. Oddał córkę Korhanom. Teraz nie może nic powiedzieć”. „Ty naprawdę musisz się leczyć” – stwierdza Seyran. „Zgadzam się. Przez ciebie i twoją rodzinę straciłem rozum”. „Nigdy nie przestaniesz mnie winić, prawda?”. „Nie winię cię, Seyran. O czym twój ojciec z nim rozmawiał?”. „Skąd mam wiedzieć? Kiedy przyszłam, już skończyli rozmawiać. Jeśli chcesz, zapytaj Yusufa. Obaj możecie rozmawiać o wszystkim”. „Jesteś zdenerwowana, masz rację. Gdybyś wiedziała, że twój ojciec i chłopak będą tak dobrze się dogadywać, nie poprosiłabyś swojego chłopaka, żebyście razem uciekli”.

„Wyszłabyś za mąż w szczęściu i radości” – kontynuuje Ferit. – „I wszystko, co razem przeżyliście, nie poszłoby na marne”. „Znowu ten sam temat. Czuję, że tracę rozum. Mam dość wszystkiego. Mam dość rozmowy na ten sam temat.” – Przeciera mokre od łez oczy. – „Nigdy mnie nie zrozumiesz, prawda? Nigdy mi nie uwierzysz”. „Jeśli chcesz, żebym ci uwierzył, pokaż mi, że mogę. Kiedy popełnię błąd, wiem, jak przeprosić”. „Nie mogę być tu dłużej, Fericie. Nie mogę dłużej być z tobą. Idę na dół. Jeśli chcesz, przyjdź, jeśli nie chcesz, to nie. Ale proszę cię… Pozwól mi od czasu do czasu odetchnąć. Duszę się!”.

„Twój ojciec powiedział, że w ogóle nie chciałaś za mnie wyjść” – oznajmia Ferit. – „Powiedział, że tylko dzięki niemu jesteś ze mną. Zamknął cię, krzyczał i bił. Nie dał ci jeść ani pić. Teraz jest to dla mnie dużo jaśniejsze, Seyran”. Dziewczyna wychodzi, nie mając siły prowadzić dalszej dyskusji z mężem. Serial Złoty chłopak emitowany jest od poniedziałku do piątku na antenie TVP1 o godz. 14:00. Odcinki z polskim lektorem można także oglądać na stronie vod.tvp.pl (po emisji w TV).

Podobne wpisy