Odcinek 84 – streszczenie: Kiraz udaje się uciec, ponieważ jej brat zostaje zauważony przez innego mężczyznę. Yaman otrzymuje telefon z informacją, że Seher trafiła do szpitala. Natychmiast wsiada do samochodu. Zuhal, która znajdowała się obok niego, pędzi do pokoju siostry. „Co jest? Dlaczego obudziłaś mnie o tej porze?” – pyta Ikbal. „Seher została ranna w więzieniu”. „Ranna? Co się stało?”. „Nie wiem. Yaman dostał telefon, kiedy z nim byłam. Rzucił wszystko i pojechał. Zapytałam go, co się stało Seher, ale nawet nie zareagował, jakby nic innego na świecie nie istniało dla niego w tym momencie”.
„Ma prawo tak się zachowywać” – przekonuje Ikbal. – „Czuje się winny wobec Seher. To w końcu przez niego została aresztowana”. „Nie chodzi o poczucie winy. Jest coś innego, znacznie większego. Widziałam to w jego oczach, siostro. Nie martwił się tak nawet z powodu Yusufa. Tak można martwić się tylko o kogoś, kogo się kocha! Wszystko, co do tej pory zrobiłyśmy, obróciło się przeciwko nam. Każdy nasz plan, aby ich rozdzielić, tylko ich do siebie zbliżył!”. „Dobrze, kochana, uspokój się. Naprawimy wszystko”.
Akcja przenosi się do domu komisarza. W salonie znajdują się Ali, Nadire, Sultan i Kiraz. Ta ostatnia, mimo że jest już bezpieczna, nadal cała się trzęsie. „Odkąd tu przyjechałam nie czuję się dobrze” – oznajmia nestorka. – „Tylko zabójcy nam brakowało!”. „Ciociu, jest już późno. Idź spać” – prosi mężczyzna. „Idź spać, ciociu! To wszystko, co masz mi do powiedzenia? Jakby problemy same mogły się rozwiązać, kiedy pójdę spać”. „Moja biedna córko” – zabiera głos Nadire. – „Wiem, że łatwo to powiedzieć, ale nie bój się. Mam nadzieję, że nie potrwa to długo, i ten człowiek wróci tam, skąd przybył. Nawet jeśli będzie pytał, nie może cię znaleźć”.
„Oczywiście, ciociu Nadire” – potwierdza komisarz. – „Podejmę kroki, aby nie zbliżył się do nas. Przejdziemy przez to. Idź już do domu, zaraz wróci Firat”. Gdy Nadire odchodzi, Ali prosi Kiraz, by poszła z nim do kuchni. Nalewa jej wody i raz jeszcze zapewnia, że jest bezpieczna. Akcja przenosi się do szpitala. Yaman rozmawia z lekarzem. „Operacja przebiegła pomyślnie” – oznajmia doktor. – „Podaliśmy pacjentce środki uspokajające, teraz śpi”.
„Czy rana jest duża? Doszło do uszkodzenia organów?” – pyta Kirimli. „Na szczęście żadne narządy nie zostały uszkodzone. Nie ma zagrożenia życia, proszę zachować spokój”. „Kiedy mogę się z nią zobaczyć?”. „Jesteś jej krewnym?”. Na chwilę zapada cisza, po czym Yaman odpowiada: „To ciocia mojego bratanka”. „Niestety tylko członkowie rodziny mogą odwiedzać pacjentów. Będziesz musiał zdobyć specjalne pozwolenie”. Brat Ziyi odchodzi i wybiera numer do Nedima. „Nadal nie ma wieści o Turgucie?” – pyta.
„Nasi ludzie wszędzie go szukają” – odpowiada asystent. – „Ustaliliśmy adresy wszystkich miejsc, gdzie mógł się schować. Nasi chłopcy są gotowi”. „Kiedy go znajdą, nikt nie może go dotknąć. Sam go ukarzę”. W nocy Kiraz dręczyły koszmary. Śniło jej się, że Erdal – jej brat – odnalazł dom komisarza i uzbrojony wpadł do środka, następnie oddał strzały do Aliego. Dziewczyna jest przerażona, że któregoś dnia naprawdę coś takiego się stanie. Ali chwyta ją za rękę i pokazuje znajdujących się przed domem policjantów.
„Zostaną tu, dopóki niebezpieczeństwo nie minie” – oznajmia komisarz. – „Nikt nie może wejść do tego domu, jesteś bezpieczna”. Akcja przenosi się do szpitala. Seher odzyskuje przytomność. Policjant wchodzi do jej sali i podaje jej telefon. „Niech zostanie w przeszłości” – mówi Firat po drugiej stronie. – „Jak się czujesz?”. „Dobrze, nie martw się o mnie”. „Rozmawiałem zeszłej nocy z lekarzem. Zadzwoniłem do ciebie, aby zapytać, czy czegoś nie potrzebujesz”. „Nie potrzebuję niczego, dziękuję. Są jakieś zmiany w mojej sprawie?”. „Nadal nic, Seher. Ale śledzimy zbirów, którzy są zamieszani w to oszustwo. Ustalimy prawdziwych przestępców tak szybko, jak to możliwe”.
Begum przychodzi do domu komisarza. Razem z Kiraz wchodzą do kuchni. „Co się stało?” – pyta prawniczka. – „Dlaczego na zewnątrz jest tak wielu policjantów? Gdyby mnie nie znali, nie wpuściliby mnie. To coś związanego z tobą? Wcale nie wyglądasz dobrze. Przerażasz mnie”. „Mój brat mnie ściga” – wyznaje Kiraz. – „Przyjechał do Stambułu, żeby mnie znaleźć. Prawie mu się udało. Uciekłam w ostatniej chwili”. „Nie mów mi… A gdyby cię znalazł, co mógłby zrobić? Nie martw się, Ali nie pozwoli cię skrzywdzić”.
Selim przychodzi do szpitala. Pilnujący sali Seher policjant nie wpuszcza go do środka, wobec czego przybyły dzwoni do mlecznej siostry. „Jedyną przyczyną jest ten przeklęty Yaman” – przekonuje mężczyzna. „On nie ma z tym nic wspólnego” – zaprzecza Seher. – „Wręcz przeciwnie, pomaga mi. Robi wszystko, żeby mnie stąd wydostać”. „Ten, który nie pozwolił ci spotykać się z Yusufem, daje z siebie wszystko, tak?”. „Nie znasz go, Selimie. Wiem, że było między wami pewne napięcie, ale uwierz mi, on nie jest złym człowiekiem. Robi wszystko, aby chronić swoją rodzinę. Dokonał niemożliwego dla Yusufa”.
Ludzie Yamana odnajdują kryjówkę Turguta Kirmana. Kirimli przyjeżdża sam na miejsce. Rozprawia się z dwójką drabów, następnie rzuca się w pogoń za ich szefem. W tym czasie Sultan urządza awanturę Kiraz. Uważa, że swoją obecnością ściąga niebezpieczeństwo na ich dom i przede wszystkim na Aliego. Opisywany odcinek można obejrzeć w oryginalnej wersji językowej w serwisie YouTube. W polu wyszukiwania należy wpisać: „Emanet 58. Bölüm”. Od początku wideo do 0:44:55. Odcinki z polskim lektorem dostępne na stronie vod.tvp.pl (po emisji w TV).