Odcinek 24: Selim i Seher udają się do ogrodu, by porozmawiać na osobności. Mężczyzna przestrzega przyjaciółkę przed Yamanem, uważając go za gangstera. Dziewczyna zapewnia go, że osobą, która zleciła jego pobicie, nie był wujek Yusufa. Yaman wychodzi na zewnątrz i obserwuje ich z pewnej odległości. Wydaje się, że przerwie tę rozmowę, ale ostatecznie wraca do środka, czym zawiedziona jest Ikbal, także obserwująca sytuację. Begum przychodzi do szpitala. Przynosi kwiaty Osmanowi i życzy mu szybkiego powrotu do zdrowia. Stara się przekonać mężczyznę, że odpowiedzialną za jego chorobę jest Kiraz, która źle dawkowała jego lekarstwa. Oznajmia także, że znalazła dla niego nową opiekunkę.
Zuhal rozmawia przez telefon ze swoją przyjaciółką, której kazała sprawdzić, czy z Mertem jest wszystko w porządku. Dowiaduje się, że nic mu nie jest i że w pełni świadomie zerwał z nią kontakt. Rozłącza się i wybucha szlochem. Seher postanawia zabrać siostrzeńca na grób jego mamy. Yaman jednak sprzeciwia się temu stanowczo. „Nie widzisz tego? Yusuf żyje tu jak więzień” – stwierdza dziewczyna. – „Nie masz prawa trzymać go w tym mrocznym świecie”. „Jak więzień? Yusuf ma wszystko w tym domu”. „Tak? To dlaczego ja tego nie widzę? Nie chodzi do szkoły, nie ma przyjaciół. Nie może nawet stąd wyjść. Nie ma ani mamy, ani taty”.
„Ma ciebie” – odpowiada Yaman, ujmując Seher za ramiona. – „Jesteś tutaj, aby się nim opiekować”. „Ale jego mama…”. „Nie pójdzie na żaden cmentarz!”. Mężczyzna odchodzi. Ikbal, która podsłuchiwała dyskusję jego i Seher, wpada na pewien pomysł, do realizacji którego postanawia wykorzystać swojego męża. Tymczasem Kiraz zostaje zauważona przez Aliego w szpitalu. Wybiega na zewnątrz i próbuje się ukryć, ale doświadczony policjant bez trudu ją znajduje. Jest zdecydowany zabrać ją na komisariat, ale widząc stan wujka Osmana, chwilowo z tego rezygnuje.
Odcinek 25: Kiraz dziękuje Aliemu, że okazał jej litość i nie wydał jej w ręce brata. Szybko jednak zdaje sobie sprawę, że litość mężczyzny jest tylko tymczasowa. Osman zostaje wypisany ze szpitala. Yaman zgadza się, by Seher zabrała Yusufa na grób jego mamy. Gdy dziewczyna przygotowuje się, do jej pokoju wchodzi Ikbal. „Dzięki tobie Yusuf pożegna się z mamą. Jestem bardzo wzruszona” – mówi z fałszywym wyrazem troski na twarzy. – „W najtrudniejszych dniach dałaś mu nadzieję. Inaczej nie byłby w ogóle szczęśliwy. Bardzo mu współczuję. Nie może mieć normalnego życia w tym domu. Nie może biegać i bawić się jak jego rówieśnicy. Nigdy nie będzie taki jak inne dzieci”.
„Biedna Kevser” – kontynuuje Ikbal, patrząc na znajdujące się na szafce nocnej zdjęcie Seher i jej zmarłej siostry. – „Ciężko walczyła, by uwolnić Yusufa z tych murów. Jej jedynym pragnieniem było wydostanie stąd Yusufa, żeby był wolny. No nic, przygotuj się. Pomódl się o siostrę także w moim imieniu”. Ikbal wychodzi. Jest przekonana, że swoimi słowami udało jej się sprowokować Seher do próby ucieczki wraz z siostrzeńcem, czego Yaman na pewno nie wybaczy dziewczynie.
Zuhal postanawia spakować się i wrócić do Londynu, skoro ukochany nie odbiera jej telefonów. W końcu mężczyzna dzwoni do niej. „Gdzie jesteś?” – pyta dziewczyna, odbierając. – „Dlaczego nie odpowiadasz na moje telefony? Nie mów mi, że jesteś chory, bo wiem, że to nieprawda”. „Zuhal, nie chcę cię tu z powrotem”. „Mert? Co ty mówisz?”. „To koniec. Nie dzwoń do mnie więcej.” – Mężczyzna rozłącza się. Zuhal wpada w szał. Rzuca wszystkim, co nawinie jej się pod rękę. Do pokoju wbiega Ikbal i próbuje uspokoić zdruzgotaną siostrę. Podaje jej leki, które dziewczyna musi regularnie przyjmować.
Seher i Yusuf są na cmentarzu. Pilnują ich ochroniarze Yamana, którzy nagle znikają, odwołani przez Ikbal. Seher upatruje w tym swoją szansę. Bierze siostrzeńca za rękę i oddala się razem z nim. Gdy Osman wraca do domu, Kiraz dobrowolnie oddaje się w ręce Aliego. Policjant zawozi ją na komisariat i jeszcze w samochodzie zakuwa w kajdanki. Tymczasem Yaman przyjeżdża do rezydencji. Jest zaniepokojony, gdy stwierdza, że Yusuf i jego ciocia jeszcze nie wrócili. Kontaktuje się ze swoim człowiekiem.
„Co? Co to znaczy, że straciłeś ich z oczu?” – pyta zdenerwowany Yaman. – „Znajdź i przyprowadź tę dziewczynę natychmiast! Znajdź ją, gdziekolwiek jest! Jeśli nie przyprowadzisz Yusufa, wszystkich was zabiję!”. Mężczyzna rozłącza się. Dosłownie kipi ze wściekłości. „Yaman, co się stało?” – zwraca się do niego Ikbal. „Ciotka porwała Yusufa!” – pada odpowiedź. Opisywane odcinki można obejrzeć w oryginalnej wersji językowej w serwisie YouTube. Od 0:53:27 wideo „Emanet 14. Bölüm” do końca wideo „Emanet 15. Bölüm”. Odcinki w polskiej wersji dostępne na vod.tvp.pl.