Dziedzictwo odc. 375 – streszczenie
Duygu martwi się stanem psychicznym swojej mamy po porwaniu. Semra ponownie oskarża ją o zaginięcie Yasemin, co bardzo rani policjantkę. Tymczasem Seher odbiera telefon od Fikreta.
– Znalazłem kogoś, kto zna sekretarkę doktora Serdara Erturka – oznajmia mężczyzna. – Muszę się z nim spotkać. Czy mogę zostawić Melek u ciebie
– Oczywiście. Cieszę się, że mogę pomóc. Mam nadzieję, że przyniesiesz dobre wieści.
Seher idzie do kuchni, gdzie spotyka Cengera.
– Chcę cię o coś prosić – zaczyna. – Fikret przywiezie Melek. Możesz powiedzieć o tym Yamanowi? Nie chcę, żeby wynikły jakieś problemy.
– Wątpię, by tak było – odpowiada Cenger. – Wiesz, jak Yaman kocha Melek.
– To nie kwestia miłości, tylko tego, jak ją okazuje – stwierdza Seher i odchodzi.
Yaman organizuje pomoc dla Melek, Canan knuje intrygę
W tym czasie w pokoju Yamana, Nedim informuje go przez telefon:
– Mam dobre wieści. Udało się dotrzeć do doktora. Zgodził się operować Melek, ale ma mało czasu. Jest teraz w Ankarze.
– Świetnie. Przygotuj bilety i nocleg – odpowiada Yaman. – Zrób wszystko, by Melek została zoperowana.
Canan podsłuchuje rozmowę syna pod drzwiami. Na jej twarzy pojawia się przebiegły uśmiech.
Seher wybucha: Konflikt z Yamanem za zamkniętymi drzwiami
Canan idzie na zewnątrz, gdzie Seher spędza czas z Melek i Yusufem.
– Przyszłam pożegnać się z Melek – mówi do Seher.
– Pożegnać? Dlaczego?
– Och, nic nie wiesz? Yaman kazał przygotować wszystko do ich wyjazdu. Usłyszałam to przypadkiem.
Po chwili wściekła Seher wpada do pokoju męża.
– Jak możesz działać za moimi plecami i jednocześnie prosić o przebaczenie?! – pyta podniesionym głosem. – Czy twoje wątpliwości nigdy nie znikną? Zaaranżowałeś wszystko, by trzymać Melek i Fikreta z dala ode mnie! Nie masz sumienia, żeby wyrzucać chore dziecko?!
– O czym ty mówisz? – nie rozumie Yaman. – Zorganizowałem wszystko tak, aby wyjechali jak najszybciej, to prawda. Zrobiłem to, co należało.
W tym momencie telefon Seher dzwoni. Dziewczyna odchodzi kilka kroków od biurka męża i odbiera połączenie:
– Fikrecie, nie mogę teraz rozmawiać.
– Udało się! Doktor zgodził się na operację – oznajmia Fikret radosnym tonem. – Dzięki Yamanowi wszystko jest załatwione: bilety, transport, hotel. Powiedz mu, że jestem mu bardzo wdzięczny. Melek wyzdrowieje dzięki niemu.
Seher opuszcza telefon i patrzy na Yamana z zakłopotaniem.
– Brat Fikret powiedział, że ten znany lekarz zgodził się operować Melek – oznajmia łagodnym, pojednawczym głosem, zupełnie różnym od tego, jaki płynął z jej ust jeszcze chwilę temu. – To twoja zasługa. Załatwiłeś także przejazd i miejsce, w którym się zatrzymają.
– Muszą jak najszybciej pojechać do Ankary – mówi Yaman. – Doktor ma mało czasu. Zoperuje Melek i od razu wróci do Stanów.
– Myślałam… – Seher spuszcza wzrok, zawstydzona.
– Nie pochylaj głowy – prosi Yaman.
– Czy widzisz, co się dzieje? Widzisz, co nam zrobiłeś? Nie potrafiłeś mi zaufać, więc ja także nie mam do ciebie zaufania. Puściliśmy swoje ręce.
Dziewczyna odwraca się i energicznym krokiem wychodzi.
– Nie puszczę twojej ręki, bez względu na wszystko – mówi do siebie Yaman. – Nie pozwolę ci odejść.
Dziedzictwo odc. 376 – streszczenie
Zachęcona słowami Aliego, Duygu postanawia porozmawiać z mamą. Prosi komisarza, by wszedł razem z nią do domu. Semra zmywa naczynia w kuchni. Duygu zakręca kran i siada przy stole naprzeciwko niej.
– Mamo, nieważne ile razy wychodziłam z domu płacząc, uciekając, zawsze wracałam tą samą drogą – zaczyna policjantka. – Bo cię kocham. Cokolwiek mi powiesz, to nigdy się nie zmieni. Chcę, żebyś o tym wiedziała.
– Wiem, że jesteś bardzo smutna – kontynuuje Duygu. – Straciłaś swoją ukochaną córkę. Uwierz mi, wiem, jak ten ból cię zżera. Ale ja też cierpię, mamo. Tego dnia straciłam nie tylko siostrę, ale i ciebie. Od tamtej pory nie przytuliłaś mnie z miłością, nie nazwałaś swoją córką. Od lat żyję bez mamy. Tęsknię za tobą tak bardzo. Widzę twoją twarz, słyszę twój głos, czuję twój zapach, ale ciebie tak naprawdę nie ma.
– Tak ciężko jest widzieć złość w twoich oczach, kiedy patrzysz mi w twarz – mówi dalej Duygu. – Mamo, jestem bardzo samotna. Wierz mi, że rozumiem, jak trudno jest ci wybaczyć. Ale nie mogę już tego znieść, mamo. Nie mogę dłużej żyć z tym bólem. Nie płacz, mamo, błagam cię. Tylko nie płacz. – Ujmuje dłonie matki. – Chcę po prostu, żebyś była ze mną, żeby ta tęsknota się skończyła. Proszę, wybacz mi.
Zrozpaczona Duygu szuka przebaczenia, ale spotyka tylko gniew
– Co mam ci wybaczyć, Duygu? – pyta Semra, zabierając ręce. – Wybiłaś szybę? Stłukłaś wazon? Co mam ci wybaczyć? Zgubiłaś swoją siostrę, wyrwałaś mi serce! To mam ci wybaczyć? Przepraszam, ale nie mogę cię przytulić, czując cały ten ból. Minęło siedem lat, odkąd straciłam swoje dziecko. Nie wiem, gdzie jest, nie wiem nawet, czy żyje. Ale to ty cierpisz najbardziej, tak? Jesteś samolubna! Myślisz tylko o sobie! Żartujesz sobie ze mnie?!
Ali staje w obronie Duygu: Mocne słowa do Semry
Ali wchodzi do kuchni. Chce zabrać stąd przyjaciółkę, widząc, że rozmowa z mamą rani ją jeszcze bardziej.
– Nie mam takiej córki jak ty! – krzyczy ogarnięta szałem Semra. – Umarłaś dla mnie, kiedy zgubiłaś Yasemin! Tego dnia wszystko się dla mnie skończyło! To nigdy nie zostanie naprawione! Dla mnie nie istniejesz!
Zdruzgotana Duygu ucieka, a jej mama dalej ciska na nią gromy zarzutów.
– Wystarczy! Zamknij się choć raz! – przerywa stanowczo Ali. – Czy wiesz, przez co twoja córka przeszła w ostatnich dniach, szukając ciebie? Umarła tysiąc razy ze strachu, że coś ci się stało. To, co robisz, jest złe. Wcale nie zasługujesz na Duygu. Wstydź się!
Nieoczekiwany telefon: Semra obiecuje zmiany, ale co kryje się za jej słowami?
Akcja przeskakuje do następnego dnia. Duygu odbiera telefon od swojej mamy, gdy przebywa na komisariacie.
– Naprawię wszystko – mówi Semra z determinacją. – Odtąd wszystko będzie tak, jak tego chcesz, nie martw się.
Zaraz po tych słowach rozłącza się, nie wyjaśniając niczego więcej. Duygu, choć zaskoczona, czuje nadzieję na poprawę ich trudnej relacji.
Tymczasem Yaman kupuje bilety lotnicze dla Seher i Yusufa, by mogli towarzyszyć Melek podczas operacji. Chce w ten sposób pokazać żonie, że darzy ją zaufaniem. Dziewczyna dziękuję mu i na dłuższą chwilę zatrzymuje wzrok na jego oczach.
Zawiedzione nadzieje Duygu: Pożegnalny list od matki
Pełna nadziei Duygu przyjeżdża do domu, wierząc, że wreszcie jej relacja z mamą ulegnie poprawie. Na miejscu czeka ją ogromne rozczarowanie – jej mamy nie ma w domu. Na stole znajduje tylko kopertę z listem pożegnalnym:
Naprawię wszystko dla nas obu, Duygu. Jadę do Ankary, do mojej siostry. W ten sposób pozbędziesz się bólu, który ci sprawiam. Teraz możesz żyć tak, jak chcesz. I ja pozbędę się trudu codziennego widywania z tobą.
Łzy powoli spływają po policzkach Duygu. Czy to oznacza, że jej mama opuściła ją na zawsze?
Kiedy i gdzie zostaną wyemitowane odcinki 375. i 376. serialu „Dziedzictwo”?
Odcinek 375. zadebiutuje na antenie TVP1 we wtorek, 15 października, o godzinie 16:05. Odcinek 376. będzie emitowany dzień później o tej samej porze. Aby zobaczyć więcej streszczeń tego serialu, kliknij tutaj: Dziedzictwo streszczenia.