Duygu jest poruszona tym, co słyszy.

„Dziedzictwo” – Odcinek 597 – Streszczenie

Nana nie może przestać myśleć o znalezionym liście miłosnym. Trzyma go w dłoniach, a jej myśli krążą wokół Yamana.
— Może za tymi murami kryje się inny człowiek? — zastanawia się. — Może jego żona dostrzegła coś, czego ja nie widzę? Może to dlatego tak go kochała… Albo ten tyran oszukał także i ją?

Tymczasem plan Yağmur rozpada się w jednej chwili. Ali nagle otrzymuje pilne wezwanie i opuszcza jej dom, zanim środek zacznie działać. Yağmur zaciska pięści.
— Wyszło fatalnie — mówi do siebie. — Kto wie, gdzie teraz zemdleje?

Komisariat

Kara podchodzi do Duygu, patrząc na nią z napięciem.
— Słyszałam wszystko — oznajmia. — Odeszłaś, bo nie możesz mieć dzieci. Dlatego zostawiłaś Aliego.

Duygu milczy, nie zaprzeczając. Kara oddycha płytko, jej głos łamie się z emocji.
— Kiedy zmagałaś się z tym, nie było niczego, czego bym ci nie powiedziała — mówi drżącym głosem. — W tamtej wściekłości bardzo cię zraniłam.

Duygu delikatnie kręci głową.
— Nie wiedziałaś — odpowiada cicho. — Miałaś prawo być zła.

— Dlaczego mi nie powiedziałaś? Byłabym przy tobie. Zachowałabym tajemnicę tak długo, jakbyś chciała!
— Na początku nikt o tym nie wiedział — przyznaje Duygu. — Nawet mama. Tylko Yasemin.

Na twarzy Kary pojawia się wyraz bólu, ale zamiast mówić, przytula Duygu.

Nieudana intryga Aynur

Ali i Duygu biorą udział w policyjnej operacji. Jednak w jej trakcie Duygu dostrzega, że Ali jest osłabiony. Zamiast kontynuować akcję, odwozi go do domu.

W tym samym czasie Aynur wraca do rezydencji, ale zanim zdąży przejść przez próg, Nana rzuca się na nią z furią. Jej spojrzenie płonie gniewem.
— Co dodałaś do naleśników?! — syczy, wbijając palce w ramię pokojówki. — Przez ciebie Yaman zachorował! A co, jeśli stałoby się coś gorszego? Jeśli to Yusuf by to zjadł?!

Aynur wyrywa się z jej uścisku, ale w jej oczach widać strach.
— Nic nie zrobiłam!

— Ostrzegam cię ostatni raz — mówi Nana lodowatym tonem. — Jeśli jeszcze raz spróbujesz mnie otruć, zacznę mówić językiem, który zrozumiesz.

Intryga Idrisa

Idris po raz kolejny posuwa się do brutalnych metod. Zleca podpalenie magazynu biznesmena, który rywalizuje z Yamanem o przetarg. Plan jest prosty – zwalić winę na Yamana i zniszczyć go raz na zawsze.

Później Idris spotyka się z Kazimem.
— Karakoç nie spocznie, dopóki nie zabije Kirimliego — mówi z satysfakcją. — Wszystko poszło gładko?

— Bez śladu, bracie — odpowiada Kazim. — Przekupiliśmy kogo trzeba. Świadek wskaże Kirimliego jako winnego.

Idris uśmiecha się zimno.
— Świetnie. Karakoç oszalał, a to oznacza definitywny koniec Kirimliego.

Kazim jednak nadal się waha.
— A co z przetargiem? Nadal startujemy?

— Niech najpierw wybuchnie chaos — mówi Idris. — Kiedy ta dwójka się staranuje nawzajem, wygramy przetarg bez żadnej konkurencji.

Rozterki Aliego

Ali leży na kanapie, wpatrując się w sufit. Jego umysł wypełniają sprzeczne myśli.
— Nadal ją kocham… mimo tego, co mi zrobiła — szepcze do siebie.

Ale gdy myśli o Duygu, w jego głowie pojawia się inna twarz – Yağmur. Wzdycha ciężko.
— Jeśli wciąż kocham Duygu… to co ja robię z Yağmur?

***

Nana i Yaman postanawiają udać się do mistrza Veliego, by podziękować za naprawę zegarka. Idą w stronę samochodu, prowadząc ożywioną rozmowę, a ich kroki są zgrane i spokojne.

Jednak nie wszyscy podzielają ten spokój. Aynur stoi przy oknie i obserwuje ich, a w jej oczach kipi gniew. Zaciska pięści tak mocno, że paznokcie niemal wbijają się w skórę.

— Znów razem… — syczy przez zaciśnięte zęby. — Nie pozwolę na to. Nigdy.

„Dziedzictwo” – Odcinek 598 – Streszczenie

Podarunek dla Veliego

Nana uśmiecha się ciepło, wręczając mistrzowi Veliemu zegarek na łańcuszku. Mędrzec patrzy na nią zaskoczony, a Yaman pochyla się w jej stronę, szepcząc z rozbawieniem:
— Kupiłaś zegarmistrzowi zegarek?

Mistrz Veli bierze prezent do rąk i przygląda mu się uważnie.
— Tego właśnie potrzebowałem — oznajmia, kiwając głową z uznaniem. — Dziękuję, dobra dziewczyno.

Nana spogląda na niego z czułością.
— Kiedy spojrzysz na ten zegarek — mówi cicho — przypomnisz sobie dziewczynę bez matki.

Mistrz Veli unosi brew, po czym jego spojrzenie staje się uważne.
— Dobrze. A teraz powiedz mi, znalazłaś odpowiednie części?

Nana marszczy brwi.
— Jakie części, wujku Veli?

Starzec uśmiecha się tajemniczo.
— Posłuchaj, dziewczyno… Żeby zegarek działał prawidłowo, wszystkie jego części muszą być perfekcyjnie dopasowane. Twój zegar tyka, prawda? Ale czy pokazuje właściwy czas?

Nana wstrzymuje oddech, zastanawiając się nad jego słowami.

— Masz intuicję, wiesz, czego ludzie potrzebują — kontynuuje Veli. — Nie martw się, ty też znajdziesz to, czego szukasz. Po prostu bądź cierpliwa, nie spiesz się.

Prawda, którą słyszy Duygu

Duygu przechodzi obok domu komisarza, gdy nagle dochodzi do niej znajomy głos. Przystaje, słysząc rozmowę Alego z jego ciocią.

— Mój drogi, mam zaćmę, ale nie jestem jeszcze ślepa — mówi Sultan stanowczo. — Nadal kochasz Duygu, prawda? Wkrótce zostawisz Yagmur. Już zrozumiałeś, że ten związek nie ma szans. Mam rację?

Serce Duygu zamiera, gdy słyszy odpowiedź.
— Masz rację, ciociu — przyznaje cicho Ali.

Duygu wstrzymuje oddech. Nie może uwierzyć w to, co właśnie usłyszała.

Atak i porwanie

W drodze powrotnej od Veliego, Yaman i Nana zostają nagle otoczeni przez ludzi Karakoça. Mężczyzna natychmiast chwyta Nanę za rękę, próbując ją osłonić, ale jest ich zbyt wielu. Rozpoczyna się walka, lecz przewaga liczebna napastników szybko daje o sobie znać.

— Yaman! — krzyczy Nana, gdy dwaj mężczyźni chwytają ją i siłą wciągają do czarnego vana.

— Nana! — Yaman próbuje się wyrwać, ale zostaje powalony na ziemię. Ostatnim obrazem, jaki rejestruje, są zamykające się za Naną drzwi samochodu i pisk opon.

Odrzucenie i desperacja Yagmur

Yagmur przygotowuje dla Alego niespodziankę – kupuje mu wymarzoną kurtkę i zaprasza na kolację. Jest pewna, że sprawi mu tym radość, ale rzeczywistość okazuje się brutalna.

W obecności Duygu oraz reszty zespołu Ali nawet nie dziękuje za prezent. Patrzy na nią obojętnie i chłodno odrzuca zaproszenie.

Yagmur zamiera, czując, jak serce ściska jej się z bólu.

Kilka chwil później Duygu pojawia się w jej gabinecie.

— Yagmur, muszę cię o coś zapytać — mówi stanowczo.

— Chodzi o to, co się przed chwilą stało? — wzdycha Yagmur, ocierając oczy. — Nie wiem, co się dzieje z Alim. Dwa dni temu sam powiedział, że szuka takiej kurtki. Chciałam zrobić mu niespodziankę… Gdybym wiedziała, że tak zareaguje…

— Czy Ali wie, że jesteś w ciąży?

Yagmur spuszcza wzrok.

— Planowałam mu powiedzieć podczas kolacji.
— Dlaczego tak długo z tym zwlekasz? Powinnaś mu powiedzieć od razu!

— Boję się, Duygu — szepcze Yagmur. — Kocham go. Ale nie chcę, żeby był ze mną tylko ze względu na dziecko. Chcę mieć pewność, że naprawdę mnie kocha. Jestem zdesperowana i nie wiem, co robić.

Duygu patrzy na nią z powagą.

— Sposób, w jaki do niego podchodzisz, jest niewłaściwy. Ali nie lubi manipulacji, niespodzianek bez jego zgody ani stawiania przed faktem dokonanym. Jeśli chcesz dotrzeć do jego serca, musisz to zrobić inaczej.

— Jak? — Yagmur chwyta ją za rękę. — Wiem, że to niestosowne, żebym cię o to prosiła, ale… Czy mi pomożesz?

Yagmur uśmiecha się pod nosem, doskonale wiedząc, że Duygu nie odmówi.

Mroczny plan Idrisa

Idris niecierpliwie czeka na wieści. W końcu, nie mogąc dłużej wytrzymać, dzwoni do Karakoça.

— Co z Kirimlim? — pyta.
— Uciekł nam, ale mamy jego dziewczynę.

— Dziewczynę?
— Twierdzi, że nią nie jest, ale gada tak, żeby się uratować. Jest cudzoziemką.

Idris milknie na moment. Już wie.

— Nana… — domyśla się, choć nie wypowiada jej imienia na głos. — Co z nią zrobisz?
— Na razie zostaje zakładniczką. Jeśli Kirimli mnie zaatakuje, zostawię mu jej kawałki pod drzwiami.

Idris unosi brew.

— Nie wiesz, jaki skarb trafił w twoje ręce? — pyta spokojnym głosem. — Możesz wykorzystać ją jako przynętę. Dzięki niej ściągniesz Kirimliego gdziekolwiek zechcesz. A gdy się pojawi… po prostu go wykończysz.

— Dobrze mówisz. To dobry plan.

Po skończonej rozmowie Idris uśmiecha się kpiąco.
— Jestem przebieglejszy od samego diabła — mówi do siebie z satysfakcją.

Kazim jednak marszczy brwi.
— Bracie, a co jeśli Karakoç naprawdę zabije Nanę?

Idris wzrusza ramionami.
— Nie obchodzi mnie to. Czy ktoś kazał jej się opiekować Kirimlim? Jeśli w końcu okaże się przydatna, tym lepiej.

Walka o przetrwanie

Yaman mobilizuje wszystkich swoich ludzi, by odnaleźć Nanę. Wszędzie trwają poszukiwania, ale czas ucieka.

Nana, zamknięta w ciemnym pomieszczeniu, wie, że nie może liczyć na cud. Wykorzystując moment nieuwagi jednego ze strażników, obezwładnia go i zabiera jego telefon. Drżącymi palcami wybiera numer Idrisa.

— Pomóż mi! — błaga.

Po drugiej stronie zapada cisza.

— Halo? Idris? Słyszysz mnie?
— Nana? — mężczyzna udaje, że połączenie jest słabe. — Nie słyszę cię…

Po chwili rozłącza się.

Czy Yaman zdąży na czas? A może Nana sama odnajdzie drogę do wolności?

Kiedy i gdzie zostaną wyemitowane odcinki 597. i 598. serialu „Dziedzictwo”?

Odcinek 597. zadebiutuje na antenie TVP1 we wtorek, 10 czerwca, o godzinie 16:05. Odcinek 598. będzie emitowany w środę, 11 czerwca, o tej samej porze. Aby zobaczyć więcej streszczeń tego serialu, kliknij tutaj: Dziedzictwo streszczenia.

Podobne wpisy