Odcinek 101 – streszczenie: Kiraz zostaje zwolniona z pracy, ponieważ nie wróciła na czas z kluczem do magazynu, z powodu czego jeden z klientów zrezygnował z dalszej współpracy ze szwalnią. Seher martwi się, ponieważ otrzymała telefon z opieki społecznej i niecierpliwie oczekuje na pomoc Yamana. To niepokoi Ozana, który zauważa jej zdenerwowanie. Gdy Kirimli przyjeżdża do rezydencji, dziewczyna od razu udaje się na rozmowę z nim. „Uspokój się już” – mówi mężczyzna. – „Gdyby przyszli na inspekcję, daliby nam znać”. „Powinnam była odebrać. Co jeśli ukarzą mnie za to, że nie odebrałam?”.
„Nie mogą cię ukarać tylko za to, że nie odebrałaś telefonu” – stwierdza Yaman. – „Zadzwoń do nich teraz. Dowiedzmy się, czego chcą. Prawdopodobnie chodzi o jakieś formalności”. „Boję się do nich zadzwonić. Co jeśli coś pójdzie nie tak?”. „Zadzwoń. Wszystko będzie dobrze”. Dziewczyna nawiązuje połączenie. Zgodnie z podejrzeniami Yamana chodziło tylko o sprawy formalne. Akcja przenosi się do parku. Kiraz siedzi na ławce, na kolanach trzyma gazetę i dzwoni pod numery podane w ogłoszeniach o pracę. Niestety wszyscy pracodawcy odmawiają, gdy słyszą, że nie ma doświadczenia zawodowego.
Wkrótce Kiraz odbiera telefon od Aliego. Nie wyjawia mu, że straciła pracę, ale komisarz z tonu jej głosu domyśla się, że coś się stało. W następnej scenie dziewczyna wraca do domu. W salonie siedzą Sultan i Nadire. „Co to za twarz, córko?” – pyta nestorka. „Zostałam zwolniona” – wyznaje Kiraz. „Zostałaś zwolniona po jednym dniu? Jak to się stało?”. „Nie martw się, córko” – zabiera głos mama Firata. – „Takie sytuacje się zdarzają. Znajdziesz inną pracę”. „Nie mówcie nic komisarzowi, proszę. Ciągle powtarzał, że zostanę zwolniona i że wpakuję się w kłopoty”.
„Nie powiemy mu, kochanie” – zapewnia Nadire. „Ja też mu nic nie powiem” – dodaje Sultan. – „Ale co zamierzasz z tym zrobić? Zorientuje się, jeśli będziesz przez cały dzień w domu”. „Będę wychodzić każdego dnia wcześnie rano i szukać pracy. Nie powiem mu, dopóki nie znajdę nowego zatrudnienia”. „Coś mi przyszło do głowy” – oznajmia mama Firata. – „Moja siostrzenica pakuje słodycze weselne w domu. Mogłabyś robić to samo. W okolicy jest kilka sklepów, które się tym zajmują. Co o tym myślisz?”. „Nie wiem. Nie chcę znowu wpakować się w kłopoty”.
„Jakie kłopoty, córko?” – pyta nestorka. – „Uważam, że to bardzo dobry pomysł. Powinnaś pójść i to sprawdzić”. „Dobrze, pójdę więc od razu. Może faktycznie wyniknie z tego coś dobrego. Pracując w domu, nie będę miała kłopotów”. Akcja przenosi się do rezydencji. Siostry siedzą na kanapie w salonie. Obserwują rozmawiających na zewnątrz Yamana i Seher i szepczą między sobą. „Ozan prawie przyjął zaproszenie na obiad” – mówi rozeźlona Zuhal. – „Yaman zepsuł nam pracę. Myślisz, że ten człowiek boi się Yamana? Jeśli tak, nasz plan nie zadziała”.
„Mówimy o mężczyźnie chorym psychicznie” – przypomina Ikbal – „który myśli, że Seher jest jego zmarłą dziewczyną. Nie wierzę, by tak łatwo z niej zrezygnował. Myślę, że teraz zacznie działać”. Akcja przeskakuje do wieczora. Yaman pomaga Seher odpiąć łańcuszek, który wplątał się jej we włosy. Gdy Ozan widzi to na laptopie, wpada w szał. Chce rozbić urządzenie, ale w ostatniej chwili powstrzymuje się. „Zostało jeszcze trochę, kochanie” – mówi z szaleństwem w oczach. – „Jutro uratuję cię od tego człowieka. Nie pozwolę ci znowu umrzeć beze mnie. Nie pozwolę ci z nim mieszkać. Umrzesz razem ze mną!”.
Ozan podnosi się z kanapy i zaczyna uderzać głową w ścianę. Gdy to nie wystarcza, wyciąga z szuflady młotek i uderza się także nim. Jego twarz zalewa się krwią. Akcja przenosi się do domu komisarza. Kiraz powiedziała mężczyźnie o swoim nowym zajęciu. „Jeśli chodzi o ciebie, nie ma rzeczy niemożliwych” – stwierdza Ali. – „To nie kłopoty znajdują ciebie, ale to ty podążasz za nimi. Dla mnie nie ma różnicy, czy pakujesz cukierki, czy dzielisz atom”.
„Wysadzę dom, pakując cukierki, tak?” – pyta Kiraz. – „Ci mężczyźni też na pewno są źli. Otworzyli nawet sklep ze słodyczami, żeby zwabić mnie w pułapkę”. „Oboje wiemy bardzo dobrze, że jesteś magnesem przyciągającym kłopoty. Jestem bardzo ciekaw, w co jeszcze się wpakujesz”. „Przesadzasz”. „Ja przesadzam? Nie potrafisz spokojnie siedzieć. Nawet jeśli unikniesz jednych kłopotów, od razu szukasz kolejnych”. „To moja wina, że na świecie są przestępcy? Ja każę im robić złe rzeczy?”. „Ujmijmy to inaczej. Ty ich do siebie przyciągasz. Jak tylko wychodzisz z domu, pojawiają się problemy”.
„Tym razem nic się nie stanie” – zapewnia dziewczyna. – „Będę pracować z domu. Nie będę z nikim zadzierać”. „Ty nawet w domu wpadniesz w kłopoty” – mówi z przekonaniem Ali. „Dlaczego nie doceniasz niczego, co robię? Dlaczego nie masz we mnie wiary? Kiraz jest niezdarna, Kiraz się myli… Gdybyś choć raz we mnie uwierzył. Nie proszę o nic więcej. Powiedz mi coś miłego. Spróbuj choć raz mnie wesprzeć”. „Jeśli tak uważasz, tym razem nie będę się wtrącał. Nie sprawdzę nawet twojego szefa. Zobaczymy, co się stanie”.
Czy przypuszczenia Aliego okażą się słuszne? Czy Kiraz ściągnie na siebie kolejne kłopoty? Dlaczego Ozan zmasakrował swoją twarz? Czy zrobił to, by rozładować gotujące się w nim emocje, czy ma w tym konkretny cel? Opisywany odcinek można obejrzeć w oryginalnej wersji językowej w serwisie YouTube. Początek 0:24:00 wideo „Emanet 71. Bölüm”, koniec 0:09:56 wideo „Emanet 72. Bölüm”. Odcinki z polskim lektorem dostępne na stronie vod.tvp.pl (po emisji w TV).